Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Selenka

Sztuka kompromisu w związku...

Polecane posty

Gość Selenka

Jak się tego nauczyć? Jak nie czuć się  "pokrzywdzoną" kiedy to ja muszę ustąpić i jak nie czuć wyrzutów sumienia, kiedy to facet jest niepocieszony rezultatem? 

Przykład z dzisiaj. W piątek mam urodziny, ale i prace do 19... I gdzieś po cichu liczyłam że na weekend wyrwiemy się z miasta.  A tu jego znajomi organizują grilla. Tak, nie lubię ich.  Ale on ich bardzo i wiem, że chciałby tam być. 

I jak znaleźć tu kompromis?! Pojedziemy na grilla - będę (znów) źle się czuła w ich towarzystwie. Pojedziemy tam gdzie ja chce - on będzie zawiedziony. On pójdzie sam, ja spędzę wieczór przed telewizorem, bo moi przyjaciele są na urlopie... 

Czasami mam wrażenie, że mimo (wkrótce 31 lat) ciągle nie radzę sobie z dorosłym życiem 😒

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To nie jest kwestia kompromisu tylko priorytetów. Wybacz, ale jest różnica między zwykłym wypadem na weekend, a specjalnym, urodzinowym, z okazji twojego święta. Niestety, ale twój facet okazuje się nosorożcem, skoro na równi stawia zwykłego grilla ze znajomymi  i twoje urodziny. Grilla można zrobić co tydzień, twoje urodziny są raz w roku, i powinny być uczczone wyjątkowo. Patrząc po dacie, twego wpisu, jest już po twoich urodzinach. Ciekswa jestem, czy twój facet zorganizował dla ciebie coś specjalnego, czy cię olał, i zostałaś sama przed tv? W związku z tym, gdyby tak było, czy zamierzasz z nim być do twoich następnych urodzin?

Chcesz od innych szacunku, najpierw uszanuj się sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manny
Dnia 31.07.2019 o 10:26, Gość Selenka napisał:

Jak się tego nauczyć? Jak nie czuć się  "pokrzywdzoną" kiedy to ja muszę ustąpić i jak nie czuć wyrzutów sumienia, kiedy to facet jest niepocieszony rezultatem? 

Przykład z dzisiaj. W piątek mam urodziny, ale i prace do 19... I gdzieś po cichu liczyłam że na weekend wyrwiemy się z miasta.  A tu jego znajomi organizują grilla. Tak, nie lubię ich.  Ale on ich bardzo i wiem, że chciałby tam być. 

I jak znaleźć tu kompromis?! Pojedziemy na grilla - będę (znów) źle się czuła w ich towarzystwie. Pojedziemy tam gdzie ja chce - on będzie zawiedziony. On pójdzie sam, ja spędzę wieczór przed telewizorem, bo moi przyjaciele są na urlopie... 

Czasami mam wrażenie, że mimo (wkrótce 31 lat) ciągle nie radzę sobie z dorosłym życiem 😒

kompromis to wypad pod namiot i kąpiel na golasa w jeziorze o północy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fhjihbb

Po prostu zmień faceta. Proste. Ja bym nie akceptowała żadnych kolegów faceta ważniejszych ode mnie. Zakończ związek i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×