Siedzi was tu duzo to sie zapytam. Jal sie uczylyscie efektywnie angielakiego?

Generalnie, dziś żeby uczyć się angielskiego nie trzeba nawet wychodzić z domu. Teraz jest masa opcji. Można zainstalować sobie na telefonie aplikację do nauki i uczyć się wtedy kiedy chcemy. Ja akurat korzystam z apki eTutor i jestem bardzo zadowolona. Nie ma za dużo czasu na naukę, a w ten sposób, mogę się uczyć krótko i wtedy kiedy mam czas. Nikt mi niczego nie narzuca. Jeśli to komuś nie wystarcza, to zawsze można na przykład umówić się na konwersacje online. 

Na samym początku radziłabym kupić sobie jakiś najprostszy podręcznik i systematycznie przerabiać przez miesiąc może dwa. Dzięki temu na własnych warunkach ogarniesz podstawy podstaw, wyrobisz systematyczność i zapał. Bo jednak kursy mogą być różne i czasami bycie nawet odrobinę w tyle mocno nas zraża, a w języku ważne jest też pozytywne nastawienie. Ważna jest nie tylko nauka ale też chłonięcie języka więc zawsze warto coś oglądać, słuchać czy czytać. Najlepiej jeśli masz jakieś pole zainteresowania, na temat którego znajdziesz materiały. Jeśli nie to sprawdzą się papki w stylu barw szczęścia, bo tam jeśli coś pominiesz to tego nie odczujesz, a często słowa wiążą się z przekazem wizualnym, dzięki czemu intuicyjnie można podłapać co nieco. Same media też warto poruszać stopniowo, najpierw z napisami, potem już sama poczujesz w którym momencie i na jakim typie złożoności będziesz mogła zacząć jazdę bez trzymanki.

Dnia 1.08.2019 o 22:18, Królowa Juciuba napisał:

Nie mialas angielskiego w szkole?

Ja nie miałam, angielskiego nie umiem, rozumiem tylko tyle co z filmów

Zamiast się pytać, ile trzeba się uczyć angielskiego i jak to robić, po prostu trzeba wziąć doopę w troki i się zaczac uczyć. Każdy jest inny, więc sama zobaczysz na co w twoim przypadku należy położyć nacisk. A te ogólne dobre rady powyżej, to każdy lektor ci powie i oświeci swoją mądrością. Mam koleżankę, która była w szkole najlepsza z gramatyki, idiomów, czasów (i mówię tu o poziomie C1 wzwyż) - co z tego, skoro nie lubiła mówić i bała się. Nie pracowała nad tym i w efekcie język nauczony na super poziomie przydał się jej jak świni siodło. Nauka języka to kwestia indywidualna. 

skojarzenia - najglupsze nawet sa super do nauki slowek 

9 godzin temu, Gość kiko napisał:

skojarzenia - najglupsze nawet sa super do nauki slowek 

 Zgadza się :)