Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

O co chodzi z tym zostawieniem niedopiteg łyka napoju w kubku/filiżance w gościach? To objaw jakiejś nerwicy?

Polecane posty

Gość Idem

Temat już był .Admin odświeża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krem

to się robi celowo, nie dojada się na przykład ciasta że niby już się nie może, że się człowiek najadł bo jakby zjadł całe ciasto to znaczy że jest głodny i jeszcze by zjadł,tak samo chodzi o herbatę czy napój, jak zostawiasz na dnie to niby się napiłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kika

Też tego nie rozumiem, dla mnie jest to marnowanie jedzenia. Oczywiście wiadomo, że raz na ruski rok każdemu może się zdarzyć przecenić swoje możliwości albo ciasto lub kawa okazują się mniej smaczne, niż się spodziewaliśmy, ale jak ktoś robi tak notorycznie, to sorry ale coś z nim mocno nie tak. Niby jeden kęs albo jeden łyk to nic, ale jak zrobi tak 10 osób na przyjęciu, to w sumie cały kawałek ciasta albo cały kubek kawy idzie do kosza/ zlewu. A tyle się trąbi o tym, żeby nie marnować żywności. Ja staram się zjeść wszystko, co nałożę sobie na talerz, potrafię też mówić i jak nie jestem głodna to wyraźnie proszę o nałożenie np. połowy kawałka ciasta. 

Zostawianie za każdym razem resztek jest burackie i tyle. Pomijając marnotrawstwo, to jeszcze utrudnia wyniesienie naczyń do kuchni, a takie rozmemłane kawałki jedzenia na talerzu wyglądają obleśnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kika
19 minut temu, Gość Krem napisał:

to się robi celowo, nie dojada się na przykład ciasta że niby już się nie może, że się człowiek najadł bo jakby zjadł całe ciasto to znaczy że jest głodny i jeszcze by zjadł,tak samo chodzi o herbatę czy napój, jak zostawiasz na dnie to niby się napiłeś.

Serio nie umiesz powiedzieć "nie, dziękuję", jak ktoś proponuje kolejny kawałek ciasta lub drugą filiżankę herbaty? Pomijam, że ciasto w większości przypadków podane jest na paterze i każdy sobie sam nakłada. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościnka

Mi się kiedyś zdarzyło mieć na dnie kawy kamień z czajnika i od tego czasu nigdy nie dopijam do końca żadnych gorących napojów, nawet w domu gdzie wiem, że nie mam kamienia 😄 zimne napoje czy ciasto zawsze dojadam do końca 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Burzuazja kafeteriana w natarciu. Pewnie z awansu społecznego a łojce gnoj rozwozili przed inwazją czerwonej zarazy, a teraz potomkowie zgrywaja bywalców Wersalu. 

P. S. Jak chcesz zachować umiar to zostaw więcej niż łyk napoju i kęs ciasta bo takie kesy wyglądają groteskowo i komicznie, pretensjonalnie. 

To jest cytat tępa dzido, a nie wywód jakiejś burżuazji. Nie widzisz, że jest to zamknięte w cudzysłów? No, ale trzeba się uczepić dla samego uczepienia.

53 minuty temu, Gość Gość napisał:

Śmieszy mnie to cytowanie co się działo w Romantyzmie, kiedyś nie kąpali się za często, włosów nie myli, mam też zaprzestać tych procedur? Kiedys na spotkaniach towarzyskich rodzielano pary, jak rozumiem każda by chciała siedzieć oddzielnie z mężem?

.

Ooo, tutaj pani zauważyła, że to cytat, brawo! Ale też trzeba się doczepić. Wkleiłam to jako odpowiedź dla autorki skąd się to wzięło. Jakiś problem gdzieś widzisz? Tak cię bawi konkretna odpowiedź, a jakoś z twojej strony odpowiedzi na pytanie w temacie nie ma. Tak było, stąd się wzięło, coś z tego przetrwało i tyle. Może lepiej zamiast wyśmiewać, że ktoś udzielił informacji, zaznajomić się z tym info, a potem gościom wyjaśnić, że akurat ta zasada w dzisiejszych ma bardzo małą rację bytu. Choćby z tego powodu, że wiele osób żyje w stylu eco i marnotrawstwo jedzenia w imię romantycznej zasady savoir vivre nie jest mile widziane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ul grill
13 minut temu, Gość Kika napisał:

Serio nie umiesz powiedzieć "nie, dziękuję", jak ktoś proponuje kolejny kawałek ciasta lub drugą filiżankę herbaty? Pomijam, że ciasto w większości przypadków podane jest na paterze i każdy sobie sam nakłada. 

Ale ja tak nie robię.Ja uważam że inni właśnie tak udają i dlatego zostawiają .Chociaż ja się z tym nie spotkałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMM

Ludzie ale macie problemy. Jak idę w gości i gospodarz kroi ciasto czy nalewa do szklanki to niech się nie dziwi że czasem zjem mniej czy nie dopije bo nie jestem świnią żeby wpychać w siebie wszystko skoro się najadłam. Nie ja kroiłam ciasto. Nie ja nalewałam do szklanki. Nikt mnie nie pytał ile chcę to zostawię. Jeśli jednak gospodarz jest na tyle roztropny i zapyta zawsze określam ile mi wystarczy i zjadam. Ale żeby z tego robić problem to już przesada. A co z tych resztek na drugi dzień deser zrobisz czy jak? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

osoby które zostawiają napisały dlaczego tak robią (nawych, niechęć do dopijania/dojadania resztek), a wy dalej snujecie teorie. 

Jak mi zostaną ziemniaki albo koniec ciasta to nie zjem. Resztki zimnej herbaty też nie są smaczne...więc zostawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odm
1 minutę temu, Gość MMM napisał:

A co z tych resztek na drugi dzień deser zrobisz czy jak? 

Właśnie chodzi o to że z tych resztek niedojedzonych nic nie da się zrobić bo jak po kimś jeść?A tak jakby ktoś sobie mniej nałożył to wtedy zostanie dla gospodarza.

Pamiętam jak mame zaprosiła do siebie koleżanka i mówi,że jej córka kończy piec ciasto z truskawkami.Jak przyniosła to ciasto to ta koleżanka ukroiła mojej mamie kawałek ciasta,a resztę sama zjadła!Całą okrągłą blachę!!Moja mama była w szoku😆

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piada
1 godzinę temu, Poetka napisał:

Zawsze zostawiam to czego juz nie jestem w stanie dopic i czesto resztki herbaty, bo przewaznie trafiam na kogos kto ma kamien w czajniku, a ja nie zamierzam tego dopijac do konca.

widzisz, on ma kamień w czajniku a ty o jedną klepkę za mało. I kto ma gorzej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Nie porob się w barchany, arystokratko z Koziej Wolki 😛 mi się nigdy nie chce tymi sztuccami tego dawać do zrozumienia bo dobrze wiem że większość ludzi nie wie o co chodzi. 

Większość ludzi wie ,o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Estera007

A mnie bardzo podoba się to historyczne odniesienie. Brawo. Zwłaszcza spodobało mi się określenie "matrymonialne zrealizowana":) zawłaszczam i będę używać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

To mnie bardziej denerwuje jak ktoś naleje sobie całą szklankę napoju i wszystko zostawi. A tak często robi rodzina męża, albo wezmą dokładkę udko, kotlet itp... Zje kęs i zostawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa
17 godzin temu, Gość Gość napisał:

No niestety, ty myślisz że jak używasz lepszego słownictwa to jesteś kulturalna. Nic bardziej mylnego 🙂 można być chamem mówiącym nieinwazyjnym językiem i ty właśnie takim jesteś. To tak samo jak nie trzeba drzec się na kogoś by go sprowokować 

Ty natomiast jesteś chamka we wszystkich opcjach które opisałaś 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa
15 godzin temu, Gość piada napisał:

widzisz, on ma kamień w czajniku a ty o jedną klepkę za mało. I kto ma gorzej?

Ty masz lepiej bo brakujące klepki pozwalają tobie spijać kamień z czajnika i zadawać pytania w/ w stylu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa
16 godzin temu, Gość gość napisał:

To jest cytat tępa dzido, a nie wywód jakiejś burżuazji. Nie widzisz, że jest to zamknięte w cudzysłów? No, ale trzeba się uczepić dla samego uczepienia.

Ooo, tutaj pani zauważyła, że to cytat, brawo! Ale też trzeba się doczepić. Wkleiłam to jako odpowiedź dla autorki skąd się to wzięło. Jakiś problem gdzieś widzisz? Tak cię bawi konkretna odpowiedź, a jakoś z twojej strony odpowiedzi na pytanie w temacie nie ma. Tak było, stąd się wzięło, coś z tego przetrwało i tyle. Może lepiej zamiast wyśmiewać, że ktoś udzielił informacji, zaznajomić się z tym info, a potem gościom wyjaśnić, że akurat ta zasada w dzisiejszych ma bardzo małą rację bytu. Choćby z tego powodu, że wiele osób żyje w stylu eco i marnotrawstwo jedzenia w imię romantycznej zasady savoir vivre nie jest mile widziane.

Brawo !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Na dnie zawsze zbiera się trochę kamienia z czajnika. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moja bratowa zawsze,ale to zawsze zostawia sporo kawy w filizance,kiedyś myślałam ze duza filizanka jak dla niej,robie teraz w malej filizaneczce,jej ulubioną kawe,z ekspresu więc zadnego kamienia nie ma i dalej zostawia w filizance. A wchodzac sama od drzwi woła rób mi szybko kawkę wiec na siłe jej nie pije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majd

Ja też zostawiam, mam taki nawyk, zimne reszki są niedobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×