Nie jest zainteresowany?

Patrzymy sie na siebie od dluzszego czasu, dlatego postanowilam dac mu wyrazny sygnal, ze ja jestem zainteresowana i punkt zaczepienia do rozpoczecia rozmowy i... w sumie tyle. Spojrzenia staly sie jeszcze intensywniejsze, ale nic wiecej sie nie dzieje (chociaz ma okazje). Czy to znaczy, ze nie jest zainteresowany?

A jaki to byl sygnal

1 minutę temu, Gość gość napisał:

A jaki to byl sygnal

Nie powiem, ale byl na tyle wyrazny, ze nie powinien miec zadnych watpliwosci.

8 minut temu, Gość New one napisał:

Nie powiem, ale byl na tyle wyrazny, ze nie powinien miec zadnych watpliwosci.

Tak ci sie pewnie wydaje

To nie jest tak, że nie zaiskrzyło. Tylko żadna ze stron nie ma odwagi wykonać śmielszego kroku, po prostu zagadać. Takich historii są tysiące. I nie ma tu co kogokolwiek winić. Tak bywa po prostu. 

24 minuty temu, Poetka napisał:

To moze zamiast dawac znaki odezwij sie i zapros go

Oj nie nie... ja wykonalam naprawde duzy krok w jego strone i teraz na niego kolej (o ile w ogole cos chce)

Chyba to malo prawdopodobne, ze jest tak niesmialy, zeby czegos nie zrobic, gdyby faktycznie byl zainteresowany i mial pewnosc, ze ja tez jestem.

8 minut temu, Gość New one napisał:

Oj nie nie... ja wykonalam naprawde duzy krok w jego strone i teraz na niego kolej (o ile w ogole cos chce)

Chyba to malo prawdopodobne, ze jest tak niesmialy, zeby czegos nie zrobic, gdyby faktycznie byl zainteresowany i mial pewnosc, ze ja tez jestem.

Czyli napisalas, powiedzialas?

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

Czyli napisalas, powiedzialas?

Cos w tym stylu

10 minut temu, Gość New one napisał:

Cos w tym stylu

Nic nie mowisz jak to byly takie konkrety jak twoje wypowiedzi to się nie dziwię

4 minuty temu, Gość gosc napisał:

Nic nie mowisz jak to byly takie konkrety jak twoje wypowiedzi to się nie dziwię

Nie potrzebuje potwierdzenia co do tego czy "moj znak" byl wystarczajaco wyrazisty i konkretny - bo byl, co do tego nie mam watpliwosci.

Nie bede zdradzala szczegolow, bo to dosc charakterystyczne, a nie chce zeby ktos (choc szczerze watpie, ze on sledzi to forum) mnie rozpozna.

pewnie co sie wydaje ze to bylo jasne, bo sama wykonalas ten gest i wiesz co mialas na mysli. Dopoki ktos nie powie czarno na bialym o co chodzi można sie tylko domyslac

pewnie pomachałaś mu ręką

1 minutę temu, Gość Onsam napisał:

pewnie pomachałaś mu ręką

Pudło

No to skoro dalas wyrazny znak, a on nie korzysta to chyba logiczne, ze nie jest zainteresowany, a to ze sie patrzy...no coz, ma oczy i nie chodzi ze spuszczonymi. Dorobilas sobie jakas historie do czegos czego nie ma. 

6 godzin temu, Gość szczery gosc napisał:

No to skoro dalas wyrazny znak, a on nie korzysta to chyba logiczne, ze nie jest zainteresowany, a to ze sie patrzy...no coz, ma oczy i nie chodzi ze spuszczonymi. Dorobilas sobie jakas historie do czegos czego nie ma. 

Dzieki Szczery! Wlasnie dlatego pytam Was o to jak waszym zdaniem ta sytuacja wyglada, bo chociaz nie wiem jakbym sie starala, nie bede obiektywna.

Masz racje, ze skoro, pomimo wyraznego znaku, on nie korzysta to nie jest zainteresowany, a ja nie jestem desperatka, zeby go wiecej w jakikolwiek sposob meczyc swoja osoba  Odpuszczam

a ze spojrzeniami faktycznie czesto jest taka pulapka, ze patrzymy na kogos bo on na nas patrzy.

1 minutę temu, Gość New one napisał:

Dzieki Szczery! Wlasnie dlatego pytam Was o to jak waszym zdaniem ta sytuacja wyglada, bo chociaz nie wiem jakbym sie starala, nie bede obiektywna.

Masz racje, ze skoro, pomimo wyraznego znaku, on nie korzysta to nie jest zainteresowany, a ja nie jestem desperatka, zeby go wiecej w jakikolwiek sposob meczyc swoja osoba  Odpuszczam

a ze spojrzeniami faktycznie czesto jest taka pulapka, ze patrzymy na kogos bo on na nas patrzy.

Jakiś dziwny facet, gdyby na mnie trafiło już dawno bylibyśmy po pierwszym razie ;))