Żony mężów górników niepracujace

6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Byłoby super gdyby mąż takiej powiedział z dnia na dzień że rzuca pracę, bo nie czuje już potrzeby pracy zawodowej, w końcu on też ma prawo mieć wybór? 

Ale nie powie, bo czuje sie odpowiedzialny za utrzymanie rodziny, tak jak  kobieta za prowadzenie domu i wychowanie dzieci. To jest wlasnie ich wybor do ktorego maja prawo.

Ty chcesz miec dziecko i prace zawodowa? Masz takie prawo. Maz za ciebie nie urodzi ale moze pojsc na tacierzynski. To wasze wybory i wasze prawo.

Wazne, że nikt nikogo do niczego nie zmusza.

Nie powie bo nie ma wyjścia raczej, kobieta wybrała sobie mniejsza odpowiedzialność bo tak jest łatwiej. Prowadzenie domu? Co tu prowadzić? Są iroomby i inne pomoce 

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

I tak dla mnie to lepsze niż siedzenie w domu i brak własnej wypłaty.....

Typowe gadanie kasjerki z marketu która musi się dowartościować, bo mąż tego nie robi. Kobieta która ma takiego męża, który ją szanuje, udostępnia jej swoją wypłatę jako wspólne pieniądze, który ją podziwia, komplementuje, kocha, wspiera i jest jej wdzięczny za ciepły dom to jest skarb i widocznie boli Cię okropnie że ktoś ma tak dobrze. Bo prawda jest taka że praca kasjerki "rozwija" tak samo jak stanie w kolejce w markecie po zakupy- czyli nie rozwija. Można się rozwijać w wolnym czasie oczywiście, nie twierdzę że kasjerki mają wąskie horyzonty, tyle tylko że sama praca akurat nie rozwija.

6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Typowe gadanie kasjerki z marketu która musi się dowartościować, bo mąż tego nie robi. Kobieta która ma takiego męża, który ją szanuje, udostępnia jej swoją wypłatę jako wspólne pieniądze, który ją podziwia, komplementuje, kocha, wspiera i jest jej wdzięczny za ciepły dom to jest skarb i widocznie boli Cię okropnie że ktoś ma tak dobrze. Bo prawda jest taka że praca kasjerki "rozwija" tak samo jak stanie w kolejce w markecie po zakupy- czyli nie rozwija. Można się rozwijać w wolnym czasie oczywiście, nie twierdzę że kasjerki mają wąskie horyzonty, tyle tylko że sama praca akurat nie rozwija.

Udostępnia pieniędze, hahaha  

Fajnie że cieszy się że ma kure w domu, która i tak nigdzie mu nie zwieje i lubi tylko sprzątać i gotować. W dzisiejszym świecie trudno znaleźć takie co chcą żyć jak swoje babcie. A facet ma jak u swojej babci, w domu nie musi zrobić 

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Udostępnia pieniędze, hahaha  

Fajnie że cieszy się że ma kure w domu, która i tak nigdzie mu nie zwieje i lubi tylko sprzątać i gotować. W dzisiejszym świecie trudno znaleźć takie co chcą żyć jak swoje babcie. A facet ma jak u swojej babci, w domu nie musi zrobić 

No, on się cieszy bo w domu nie robi, ona się cieszy bo nie robi poza domem. Wszyscy zadowoleni, tylko jakaś panią pracującą to bardzo boli. Nie ma się nad czym zastanawiać to nad prywatnym życiem innych ludzi rozmyśla?

33 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Nie powie bo nie ma wyjścia raczej, kobieta wybrała sobie mniejsza odpowiedzialność bo tak jest łatwiej. Prowadzenie domu? Co tu prowadzić? Są iroomby i inne pomoce 

To niech ci iroomby zakupy zrobia, obiad ugotuja i dzieci wychowaja

Najlepiej jak kazdy zajmuje się tym co mu najlepiej wychodzi i co rodzinie na dobre wychodzi. 

Byly już kobiety na traktory, to może jedź na Śląsk promować kobiety do kopalni.

48 minut temu, Gość Gosc napisał:

No, on się cieszy bo w domu nie robi, ona się cieszy bo nie robi poza domem. Wszyscy zadowoleni, tylko jakaś panią pracującą to bardzo boli. Nie ma się nad czym zastanawiać to nad prywatnym życiem innych ludzi rozmyśla?

W punkt. 

Ktoś ma tu ból odwłoka Hahah. I żeby nie było, ja sama pracuje i lubię moja prace ale nie mam dzieci. Ale rozumiem ze kobiety chca zostac w domu jak maja dzieci albo nawet taki kaprys. Co mnie to niech każdy żyje jak chce i będzie szczęśliwy. 

Mówcie co chcecie ale niepracujaca matka polka można na kilometr rozpoznać. To są charakterystyczne kobiety pod względem fizycznym i mentalnym.

One są szczęśliwe że nie muszą pracować. A to jest najważniejsze w życiu. Jeden spełnia się przez podróże, drugi ma super zawód a ktoś może być po prostu gospodynią domowa.

Dobrze pamiętam jak byl strajk górnikow i zony były  razem z nimi . Teksty " a co ona ma markecie pracować za najniższa "  hehe książeczki  które uważają  sie za gwiazdki i jako pierwsze  wywlekają swój  jad na kobiecie która pracuje w biedronce. 

38 minut temu, Gość gość napisał:

Dobrze pamiętam jak byl strajk górnikow i zony były  razem z nimi . Teksty " a co ona ma markecie pracować za najniższa "  hehe książeczki  które uważają  sie za gwiazdki i jako pierwsze  wywlekają swój  jad na kobiecie która pracuje w biedronce. 

 

 

Takie księżniczki, że większość z nich to brzydkie grube baby. Kuchnia śląska jest tłusta 

Zauwazcie ze potem wiekszosc tematow o tesciowych to "cale zycie nie pracowala i wstraca sie w nasze zycie". Widac jak to siedzenie w domu ryje psyche.

Praca zawodowa to takze jakies znajomosci, kontakty, podejmowanie decyzji, naruszaie swojej strefy komfortu, a to rozwija charakter, etc etc.

Zazwyczaj model ze chlop pracuje a baba w domu jest u prostych niewyksztalconych ludzi, on da kase, ona obiad i oboje szczesliwi.

Ja osobiscie nie znam zadnej niepracujacej kobiety, wszystkie robia cos ciekawego, przynajmniej jak sie na piwo spotykamy to jest co opowiadac

3 godziny temu, Gość henk napisał:

Zauwazcie ze potem wiekszosc tematow o tesciowych to "cale zycie nie pracowala i wstraca sie w nasze zycie". Widac jak to siedzenie w domu ryje psyche.

Praca zawodowa to takze jakies znajomosci, kontakty, podejmowanie decyzji, naruszaie swojej strefy komfortu, a to rozwija charakter, etc etc.

Zazwyczaj model ze chlop pracuje a baba w domu jest u prostych niewyksztalconych ludzi, on da kase, ona obiad i oboje szczesliwi.

Ja osobiscie nie znam zadnej niepracujacej kobiety, wszystkie robia cos ciekawego, przynajmniej jak sie na piwo spotykamy to jest co opowiadac

Takie babska bez własnego życia oprócz garow to zmora. Oczekują potem od synowych że będą tak samo nudne jak one. 

17 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Typowe gadanie kasjerki z marketu która musi się dowartościować, bo mąż tego nie robi. Kobieta która ma takiego męża, który ją szanuje, udostępnia jej swoją wypłatę jako wspólne pieniądze, który ją podziwia, komplementuje, kocha, wspiera i jest jej wdzięczny za ciepły dom to jest skarb i widocznie boli Cię okropnie że ktoś ma tak dobrze. Bo prawda jest taka że praca kasjerki "rozwija" tak samo jak stanie w kolejce w markecie po zakupy- czyli nie rozwija. Można się rozwijać w wolnym czasie oczywiście, nie twierdzę że kasjerki mają wąskie horyzonty, tyle tylko że sama praca akurat nie rozwija.

A czego wy oczekujecie od baby górnika, ze będzie góry przenosić ?!

Dnia 3.08.2019 o 12:41, Gość Gość gość napisał:

No coś w tym jest. Z drugiej strony po co pracować skoro będzie fajna emerytura po mężu?

Ehe. Albo nie fajna renta jak tak nie daj Bóg zjedzie i już nie wyjedzie...

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

A czego wy oczekujecie od baby górnika, ze będzie góry przenosić ?!

Nie wrzucaj wszystkich do jednego wora. Znam wiele żon górników, które mają wyższe wykształcenie i cały czas pracują nawet jeśli ich mężowie są już na emeryturze. Np. moja mama, jej znajome z pracy. Księgowa, która prowadzi mi firmę zarabia lepiej niż jej mąż górnik

22 godziny temu, Gość Kobieta napisał:

Przecież to jest prywatna sprawa tych rodzin. Skoro mąż jest w stanie sam zarobic na rodzine, chce po ciężkiej pracy wrocic do wysprzatanego domu, gdzie czeka  na niego zona z obiadem z dwoch dan i deserem a dzieciaki po szkole nie chodza samopas, to co w tym zlego?

Pracująca żona  nie jest w stanie utrzymac takiego standardu, ciagnie dwa etaty: jeden w pracy, drugi w domu, kosztem tego drugiego, nie czeka na meza , bo w tym czasie sama jest w pracy, rano nie zrobi kanapek a wieczorem pada zmeczona i tyle facet ją widzi. Górnik nie robi kariery, obce mu jest wyścig szczurów, ambitne kobiety go zwyczajnie nie musza pociągać. Woli kobiete która chce sie realizowac jako zona i matka, tak jak od wiekow bylo w tradycyjnych górniczych rodzinach. 

Tak trudno to zrozumieć?

I wreszcie jakie ambicje zawodowe moze miec przeciętnie wyedukowana kobieta na Śląsku? Jaki tam jest rynek pracy? Ma isc na kase do supermarketu i czekac na awans na kierownika? Uzerac sie z klientami za marne grosze i wracac padnieta do domu. Wyklocac sie z mezem czy ciężej w kopalni czy na kasie i oczekiwac rownego podzialu rol w domu?

Przeciez niewielki procent kobiet ma szansę na rozwoj zawodowy, wiekszosc podejmuje nieciekawa prace za rownie nieciekawe pieniądze. 

Ty to chyba spadłas wczoraj z nieba, albo zylas w jakiejś jaskini kobieto. Śląsk to nie jest jakiś trzeci świat masz za przeproszeniem gow/niane pojęcie o regionie o którym się wypowiadasz. Oswiece Cię, nie tylko markety mamy tutaj do dyspozycji, kobiety realizuja się zawodowo, również na wysokich stanowiskach, prowadzą własne biznesy i zarabiają dobre pieniądze. Tradycyjna Śląska rodzina o jakiej piszesz to jakiś przeżytek. Ja wśród młodych małżeństw nie obserwuje czegoś takiego a i u takich 50+ mało jest kobiet siedzących na tyłku. 

Dnia 3 sierpnia 2019 o 12:56, Gość Gosc napisał:

A czego tu zazdroscic? Braku ambicji? To.co robia w domu kazda pracujaca potrafi. A one sobie z bycia kura domowa robia filozofie.

Co ty z tymi ambicjami? Ciągle zakładane tematy o paniach siedzących w domu tylko po to aby ich poniżać. Babo sama być chętnie siedziała w domu i jak to ktoś napisał" pierdzała w stołek" ale widocznie nie znalazłaś takiego faceta który by ci zapewnił komfort finansowy.Jakie ty masz ambicje? Siedzenie na Kafe i obrabianie tyłka innym! Masz faktycznie wysokich lotów ambicje, tylko pozazdrościć:)

Mój facet jest górnikiem. Wy myslicie że jakieś kokosy zarobi? Lekko ponad średnią. A jeszcze teraz ma problemy ze zdrowiem więc ja do pracy muszę zapier.alać bo nie będzie za co opłacić mieszkania, a od pół roku wynajmujemy. Boję się jak to będzie bo nigdy nie pracowałam, srednie wykształcenie cudem zrobiłam zaocznie. Chciałam też pracować jako górnik ale bab nie przyjmują na dół A ja wolę pracę fizyczną, mam zrobić co mi każą, chooj narobię się ale wypłata będzie.

"Co ty z tymi ambicjami? Ciągle zakładane tematy o paniach siedzących w domu tylko po to aby ich poniżać. Babo sama być chętnie siedziała w domu i jak to ktoś napisał" pierdzała w stołek" ale widocznie nie znalazłaś takiego faceta który by ci zapewnił komfort finansowy.""

Skąd pomysł ze 

każda kura domowa ma męża ktory  duzo zarabia 

a każda kobieta która  pracuje zawodowo ma męża który mało zarabia ?

Czy na kafe są tylko kobiety, którym mężczyzna musi zapewnić komfortowe życie? Czy samodzielnie tego nie można? Kobieta może zarobić na siebie i nie musi harować. A tutaj tylko albo utrzymanka męża albo tyrająca na kasie.

4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Czy na kafe są tylko kobiety, którym mężczyzna musi zapewnić komfortowe życie? Czy samodzielnie tego nie można? Kobieta może zarobić na siebie i nie musi harować. A tutaj tylko albo utrzymanka męża albo tyrająca na kasie.

Nie na kafe są kobiety które same sobie wszystko zapewnają bo mają super bardzo dobrze płatne prace albo swoje firmy. Żadna z nich nie wykonuje przecież pracy za średnią krajową. Ambicje mają bardzo wysokich lotów i tak się rozwijają, że codziennie po kilka godzin przesiadują na Kafe. Ja akurat pracuję u męża w firmie i powiem szczerze, że nie mam czasu, zaglądam tu sporadycznie przeważnie w sobotę albo niedzielę i denerwuje mnie jak po raz kolejny widzę tematy które zakładają panie pracujące tylko po to aby obrażać " kury domowe" . Każdy może żyć jak chce i nikt nie ma prawa za to kogoś poniżać, wyzywać czy na siłę w sposób chamski próbowaç przekonać do swoich racji.

Dnia 3 sierpnia 2019 o 18:46, Gość Gosc napisał:

Typowe gadanie kasjerki z marketu która musi się dowartościować, bo mąż tego nie robi. Kobieta która ma takiego męża, który ją szanuje, udostępnia jej swoją wypłatę jako wspólne pieniądze, który ją podziwia, komplementuje, kocha, wspiera i jest jej wdzięczny za ciepły dom to jest skarb i widocznie boli Cię okropnie że ktoś ma tak dobrze. Bo prawda jest taka że praca kasjerki "rozwija" tak samo jak stanie w kolejce w markecie po zakupy- czyli nie rozwija. Można się rozwijać w wolnym czasie oczywiście, nie twierdzę że kasjerki mają wąskie horyzonty, tyle tylko że sama praca akurat nie rozwija.

Dokładnie! Tematów o kobietach siedzących w domu nie zakłada pani szczęśliwa dowartościowana, szanowana i lubiąca swoją pracę zawodową! Te tematy są zakładane przez kobiety sfrustrowane które nie mają ani szczęśliwych związków ani pracu która jest satysfakcjonująca. 

2 godziny temu, Gość gość napisał:

"Co ty z tymi ambicjami? Ciągle zakładane tematy o paniach siedzących w domu tylko po to aby ich poniżać. Babo sama być chętnie siedziała w domu i jak to ktoś napisał" pierdzała w stołek" ale widocznie nie znalazłaś takiego faceta który by ci zapewnił komfort finansowy.""

Skąd pomysł ze 

każda kura domowa ma męża ktory  duzo zarabia 

a każda kobieta która  pracuje zawodowo ma męża który mało zarabia ?

Był na Kafe kiedyś temat o pracy zawodowej kobiet, wszystkie kobiety piszące tam mówiły, że pracują tylko dlatego, że muszą bo mąż zarabia mało albo są samotne. Praktycznie każda z nich narzekała i miała dość swojej pracy. Komfort finansowy dla każdego może być inny, ludzie mają różne potrzeby.

Dnia 4 sierpnia 2019 o 06:28, Gość Gosc napisał:

Takie babska bez własnego życia oprócz garow to zmora. Oczekują potem od synowych że będą tak samo nudne jak one. 

Oczekuje od synowej, że będzie dbała o jej dziecko. A nie chłopina wróci z pracy i będzie musiał wszystko w domu zrobiç. Bo takie babsko paskudne ma za żonę które nic poza lansem w pracy nie potrafi robić. I dlatego woli iść do pracy za marne pieniądze aby zwalić na faceta obowiązki bo babsztyl wredny wrócił z roboty i jest zmęczona. Dopiero ta synowa ma bujne życie, siedzenie na forum i obgadywanie innych kobiet

Kura domowa wyśmiewa sie z kobiet pracujących fizycznie ? Co wy kury domowe niby robicie takiego super ze wyśmiewacie  sie z babki ktora  uczciwie  pracuje i odprowadza podatki ? 

24 minuty temu, Gość Gośç napisał:

Oczekuje od synowej, że będzie dbała o jej dziecko. A nie chłopina wróci z pracy i będzie musiał wszystko w domu zrobiç. Bo takie babsko paskudne ma za żonę które nic poza lansem w pracy nie potrafi robić. I dlatego woli iść do pracy za marne pieniądze aby zwalić na faceta obowiązki bo babsztyl wredny wrócił z roboty i jest zmęczona. Dopiero ta synowa ma bujne życie, siedzenie na forum i obgadywanie innych kobiet

Dokładnie masz rację. Ja znam taką która woli iść do pracy i udawać, że praca ją bardzo męczy o czym szczerze sama powiedziała niż siedzieć w domu i zajmowaç się dziećmi i domem.Wraca z pracy i biedna jest wykończona, facet robi praktycznie wszystko a jak trzeba okna umyć to przychodzi wynajęta kobieta.

8 minut temu, Gość gość napisał:

Kura domowa wyśmiewa sie z kobiet pracujących fizycznie ? Co wy kury domowe niby robicie takiego super ze wyśmiewacie  sie z babki ktora  uczciwie  pracuje i odprowadza podatki ? 

To nie " kury domowe" wyśmiewają kobiety czynne zawodowo tylko panie pracujące wyśmiewają te siedzące w domu. Przeczytaj sobie wszystkie posty i dopiero coś sugeruj. A tak na marginesie ja pracuję ale absolutnie nic nie mam do kobiet które wybrały siedzenie w domu. I po co z tymi podatkami wyskakujesz?

37 minut temu, Gość Gośç napisał:

Oczekuje od synowej, że będzie dbała o jej dziecko. A nie chłopina wróci z pracy i będzie musiał wszystko w domu zrobiç. Bo takie babsko paskudne ma za żonę które nic poza lansem w pracy nie potrafi robić. I dlatego woli iść do pracy za marne pieniądze aby zwalić na faceta obowiązki bo babsztyl wredny wrócił z roboty i jest zmęczona. Dopiero ta synowa ma bujne życie, siedzenie na forum i obgadywanie innych kobiet

Skąd pomysl ze za marne pieniadze? Bo ty takie masz?