Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Coś pięknego

Gdy widzę ją i mijamy się patrząc sobie w oczy to

Polecane posty

Gość Gościu

A mógłbym 

1 minutę temu, Gość Coś pięknego napisał:

Czekam na nasze spotkanie, kiedy znów na nią popatrzę i będę mógł powiedzieć że pięknie wygląda a ona zmieszana i zawstydzona odpowie dziękuję

A mówiłeś już jej to kiedyś, usłyszała z twoich ust chociaż jakiś jeden komplement?Jeśli nie to może myśli że ci się nie podoba albo coś z nią nie tak. Baby są wrażliwe na tym punkcie no i lubią komplementy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyderca
8 minut temu, Gość Coś pięknego napisał:

Czekam na nasze spotkanie, kiedy znów na nią popatrzę i będę mógł powiedzieć że pięknie wygląda a ona zmieszana i zawstydzona odpowie dziękuję

Układasz sobie w głowie taki piękny scenariusz, a przyjdzie co do czego to pomyślisz Jezu słodki, jaki pasztet 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 minut temu, Gość Gość napisał:

Pewnie tak, gościu chyba już nigdy nie wyjdzie do niej z jakąś konkretną inicjatywą tylko się tak będzie czaił, aż ktoś mu ją wreszcie zbajeruje i zwinie z przed nosa. 

i wtedy się skończy bajka i autor zaniemówi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qwerty
6 minut temu, Gość gość napisał:

i wtedy się skończy bajka i autor zaniemówi. 

Strutu tutu majtki z drutu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 minut temu, Gość Qwerty napisał:

Strutu tutu majtki z drutu

Co masz na myśli bo nie rozumiem tej gwary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jeśli nawet nikt jej nie zbajeruje to wydaje mi się że ona sama się zwinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coś pięknego
48 minut temu, Gość Gościu napisał:

A mógłbym 

A mówiłeś już jej to kiedyś, usłyszała z twoich ust chociaż jakiś jeden komplement?Jeśli nie to może myśli że ci się nie podoba albo coś z nią nie tak. Baby są wrażliwe na tym punkcie no i lubią komplementy. 

Poniekąd powiedziałem że jest w moim typie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościu
6 minut temu, Gość gość napisał:

Jeśli nawet nikt jej nie zbajeruje to wydaje mi się że ona sama się zwinie.

Jak jest młoda to pewnie prędzej czy później  zmieni prace i skończą się marzenia naszego Wertera. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coś pięknego
11 minut temu, Gość gość napisał:

Jeśli nawet nikt jej nie zbajeruje to wydaje mi się że ona sama się zwinie.

Będę sobie pluł w brodę, taką okazję przegapić, coś nas łączy i nie łatwo to tak odrzucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościu
3 minuty temu, Gość Coś pięknego napisał:

Poniekąd powiedziałem że jest w moim typie

Poniekąd czyli jak? W jaki sposób nie rozumiem? To pewnie tak jak z tym prawie "robi wielką różnice". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Idalia
6 minut temu, Gość Coś pięknego napisał:

Poniekąd powiedziałem że jest w moim typie

Co jej konkretnie powiedziałeś?  chyba pamiętasz skoro jest ona dla ciebie ważna takich rzeczy się nie zapomina. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Coś pięknego napisał:

Czekam na nasze spotkanie, kiedy znów na nią popatrzę i będę mógł powiedzieć że pięknie wygląda a ona zmieszana i zawstydzona odpowie dziękuję

Jest w niej coś co oprócz wyglądu mógłbyś skomplementować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainteresowany
33 minuty temu, Gość Coś pięknego napisał:

Będę sobie pluł w brodę, taką okazję przegapić, coś nas łączy i nie łatwo to tak odrzucić

nie rob jej powodow do zazdrosci skoncentruj sie na niej jesli mozliwe i pokaz wiecej sympatii a ona wtedy pokaze wiecej od siebie, nie masz sie jak odezwac do niej na gruncie prywatnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nocny marek

Autor  już pewnie smacznie śpi. Dajcie mu wreszcie odpocząć, niech nabierze chłopina siły i odwagi żeby jutro do niej zagadać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościu

Jak tam dzisiaj autorze? widziałeś się z nią, nacieszyłeś oczy? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Gościu napisał:

Jak tam dzisiaj autorze? widziałeś się z nią, nacieszyłeś oczy? 

Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K o A

Sama się tak zapatrzyłam swoimi zielonymi oczami w oczy takiego jednego w ub.r. i do dziś nie potrafię przestać myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coś pięknego

Ljdziska ja mam urlop, więc jeszcze trochę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaa
44 minuty temu, Gość K o A napisał:

Sama się tak zapatrzyłam swoimi zielonymi oczami w oczy takiego jednego w ub.r. i do dziś nie potrafię przestać myśleć...

I nic z tego nie wyszło? Opowiedz coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....
Przed chwilą, Gość Coś pięknego napisał:

Ljdziska ja mam urlop, więc jeszcze trochę 

.………

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K o A

Alaa, nie wyszło, bo wyjść nie miało. Jestem mężatką. Ale wpadłam jak śliwka w kompot. Nie potrafię wyrzucić go z głowy, na szczęście nie musimy się widywać ani utrzymywać kontaktu (mieszkamy w innych miastach, nie łączą nas żadne ralacje służbowe czy inne), a ja codziennie walczę ze sobą, żeby do niego nie zadzwonić lub nie znaleźć pretekstu do spotkania. Póki co, skutecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamińska
1 minutę temu, Gość K o A napisał:

Alaa, nie wyszło, bo wyjść nie miało. Jestem mężatką. Ale wpadłam jak śliwka w kompot. Nie potrafię wyrzucić go z głowy, na szczęście nie musimy się widywać ani utrzymywać kontaktu (mieszkamy w innych miastach, nie łączą nas żadne ralacje służbowe czy inne), a ja codziennie walczę ze sobą, żeby do niego nie zadzwonić lub nie znaleźć pretekstu do spotkania. Póki co, skutecznie.

podszyw, nie jestem mężatką, nie wiem ... dlaczego wyznaczył nam granice ze niemozemy się spotykać? Pisze ze jest sam, czy na pewno rozszedł się z ex? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 5.08.2019 o 19:07, Gość Dobra rada napisał:

Najtrudniejszy pierwszy krok. Masz go za sobą. Jeśli Ci na niej zależy to małymi krokami przekonuj ją do siebie. Ważne, żeby poczuła że może Ci ufać. Bezpieczeństwo dla kobiety jest bardzo ważne.

Po co ma ją "przekonywać"? Jak się jej podoba to nie trzeba "przekonywać", zresztą ona też powinna się do niego odezwać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Co tam u ciebie autorze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takise

Jak wygląda owa dziewczyna? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Takise napisał:

Jak wygląda owa dziewczyna? 

A co cie to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zainteresowany

No co tam autorze wolidziałeś się już z nią czy nie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×