przyjaciel wsadził mi język do buzi

Mam problem z moim przyjacielem. Przyjaźniliśmy się kilka lat.. Właśnie dlatego się z nim przyjaźniłam, bo nie pociągał mnie fizycznie!!.On nigdy nie miał dziewczyny, podejrzewałam nawet,że jest gejem i tak go poniekąd traktowałam.Potrafiłam w jego towarzystwie zmieniać bluzkę itp. jak byliśmy w jednym pokoju.Nawet mu się zwierzałam jak miałam problemy z facetem, płakałam mu na ramieniu. chodziliśmy na zakupy plotki,jak z przyjacielem. aż do wczoraj..Byłam w kiepskim nastroju, piłam wino. On przyjechał samochodem nic nie pił ,bo kierował. No i jak zwykle (od paru lat) wpadł do mnie wieczorem bez powodu ot tak .Teraz nie wiem czy wykorzystał fakt,ze byłam trochę wstawiona ,sama już nie wiem. W każdym razie bez słowa mnie pocałował w usta, tak musnął tylko delikatnie i się odsunął szybko,jakby zawstydzony? Ja na to, krzyknęłam -co Ty wyprawiasz! czemu to zrobiłeś? a on odpowiedział,- bo chciałem.

I mnie zatkało Zaniemówiłam, Byłam w ciężkim szoku. a on siedzi,patrzy się gdzieś w podłogę. zapadła cisza.Teraz myśle,że powinnam było go wyprosić z pokoju. kazać iść sobie, ale nie zrobiłam tego. Byłam troche wstawiona, ale nie pijana!!  w końcu się roześmiałam, pomyślałam,że obrócę to wszystko w żart. I jak wychodził powiedziałam do niego tak, -Słuchaj , przyjaźnimy się tyle lat, nie wiem co cię napadło, ale myślałam,ze wiesz ja się nie całuje z przyjaciółmi, nie jesteś moim chłopakiem. Wtedy on nagle zupełnie wepchał mi język do gardła i powiedział - już nie chce się z tobą przyjażnić.

to nie był jakiś delikatny pocałunek, tylko po chamsku wiedział,że nie chce tego a mimo to wsadził mi język do buzi. Obrzydliwe to dla mnie było z jego strony.Całowałam się już w sowim życiu, uprawiałam też seks, ale z facetem do którego coś czułam był dreszcz emocji, podniecenia itp. a tu nic z mojej stronie kompletnie klapa. jakby brat mnie pocałował,obrzydliwe to było dla mnie. zaniemówiłam, a on to chyba odebrał,że mi się podobało, rzucił tekst,że- zaprasza mnie na randkę i wyszedł.

To było wieczorem. Całą noc nie mogłam spać,myślałam, co tu sie dzieje jaka randka?? ja z nim?? to jakiż chory żart.

rano dostałam smsa-Jak tam kochaniutka? już się nie  mogę doczekać naszej randki..Wczoraj było cudownie,Tesknie,

serio zgłupiałam już teraz. On nie mógł nie zauważyć,tego, ale ja nic do niego nie poczułam ani wczoraj ani nigdy odkąd go znam. a na wspomnienie tego obrzydliwego pocałunku mam odruch wymiotny.serio.

co byście zrobiły na moim miejscu?? Ja nie czuje do niego żadnej chemii.To jest wrażliwy facet jak mu odmówić tej randki,żeby go nie zranić,???? ale nie da sie kogoś zmusić do miłości.

Przecież mu nie powiem,że myślałam,ze jest gejem!!

da się naprawić naszą przyjażn?? Pmóżcie!!

Wrażliwy facet? Zmusił Cie do pocałunku. Gdzie była wtedy jego wrażliwość? Napisałaś,że odniósł wrażenie,że Ci się podobało. Musisz uświadomić mu,że tak nie jest. Teraz skończyło się na pocałunku,ale co potem? Co będzie jeżeli przekroczy kolejną granicę?

Przyjaźniłas się ze swoim wyobrażeniem jego osoby, ze jest gejem a nie jest. 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Wrażliwy facet? Zmusił Cie do pocałunku. Gdzie była wtedy jego wrażliwość? Napisałaś,że odniósł wrażenie,że Ci się podobało. Musisz uświadomić mu,że tak nie jest. Teraz skończyło się na pocałunku,ale co potem? Co będzie jeżeli przekroczy kolejną granicę?

wydaje mi się wrażliwym facetem z perspektywy tych kilku lat, ale nie wiem sama już co myśleć

 w szoku jestem w sumie, po tym jego zachowaniu

myślicie ,że o już koniec naszej przyjażni??

faceci to świnie jednak

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Przyjaźniłas się ze swoim wyobrażeniem jego osoby, ze jest gejem a nie jest. 

 

Niech udowodni;)

3 minuty temu, Gość marta24 napisał:

wydaje mi się wrażliwym facetem z perspektywy tych kilku lat, ale nie wiem sama już co myśleć

 w szoku jestem w sumie, po tym jego zachowaniu

myślicie ,że o już koniec naszej przyjażni??

faceci to świnie jednak

Zaprotestowałaś po pierwszym pocałunku a mimo to on zmusił Cie do kolejnego. Tak się zachowuje przyjaciel? Na Twoim miejscu zakończyłabym relacje. On ma gdzieś Twoje uczucia.

4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Przyjaźniłas się ze swoim wyobrażeniem jego osoby, ze jest gejem a nie jest. 

 

nigdy nie zapytałam wprost, może powinnam

dziwnie się czuje jakby mnie zdradził ktoś bliski

Ja chyba bym się bała takiego faceta. 

W ogole to kiepska z ciebie przyjaciółka skoro nie wiesz jakiej orientacji jest twoj „przyjaciel”. Nie znasz go, eee klasyczny szczeniacki friendzone, dojrzale kobiety się w to nie bawią bo są świadome jak działa facet i w ogole człowiek normalny o normalnej orientacji 

40 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja chyba bym się bała takiego faceta. 

ja też, uciekaj!!

40 minut temu, Gość Gosc napisał:

W ogole to kiepska z ciebie przyjaciółka skoro nie wiesz jakiej orientacji jest twoj „przyjaciel”. Nie znasz go, eee klasyczny szczeniacki friendzone, dojrzale kobiety się w to nie bawią bo są świadome jak działa facet i w ogole człowiek normalny o normalnej orientacji 

teraz to sobie wypraszam,to on się  w coś bawił

przebierałam się przy nim zieniałam, spodnie czy buzkę a on jako facet o normalnej orientacji nigdy mi nie dał odczuć,że jakoś działam na niego??

ja w przeciwieństwoe do niego uprawiałam seks (NIE Z NIM) I DOSKONALE WIEM KIEDY DZIAŁAM NA FACETA

teraz myśle,że to jakiś perwers jest

chory zbok

1 godzinę temu, Gość marta24 napisał:

Mam problem z moim przyjacielem. Przyjaźniliśmy się kilka lat.. Właśnie dlatego się z nim przyjaźniłam, bo nie pociągał mnie fizycznie!!.On nigdy nie miał dziewczyny, podejrzewałam nawet,że jest gejem i tak go poniekąd traktowałam.Potrafiłam w jego towarzystwie zmieniać bluzkę itp. jak byliśmy w jednym pokoju.Nawet mu się zwierzałam jak miałam problemy z facetem, płakałam mu na ramieniu. chodziliśmy na zakupy plotki,jak z przyjacielem. aż do wczoraj..Byłam w kiepskim nastroju, piłam wino. On przyjechał samochodem nic nie pił ,bo kierował. No i jak zwykle (od paru lat) wpadł do mnie wieczorem bez powodu ot tak .Teraz nie wiem czy wykorzystał fakt,ze byłam trochę wstawiona ,sama już nie wiem. W każdym razie bez słowa mnie pocałował w usta, tak musnął tylko delikatnie i się odsunął szybko,jakby zawstydzony? Ja na to, krzyknęłam -co Ty wyprawiasz! czemu to zrobiłeś? a on odpowiedział,- bo chciałem.

I mnie zatkało Zaniemówiłam, Byłam w ciężkim szoku. a on siedzi,patrzy się gdzieś w podłogę. zapadła cisza.Teraz myśle,że powinnam było go wyprosić z pokoju. kazać iść sobie, ale nie zrobiłam tego. Byłam troche wstawiona, ale nie pijana!!  w końcu się roześmiałam, pomyślałam,że obrócę to wszystko w żart. I jak wychodził powiedziałam do niego tak, -Słuchaj , przyjaźnimy się tyle lat, nie wiem co cię napadło, ale myślałam,ze wiesz ja się nie całuje z przyjaciółmi, nie jesteś moim chłopakiem. Wtedy on nagle zupełnie wepchał mi język do gardła i powiedział - już nie chce się z tobą przyjażnić.

to nie był jakiś delikatny pocałunek, tylko po chamsku wiedział,że nie chce tego a mimo to wsadził mi język do buzi. Obrzydliwe to dla mnie było z jego strony.Całowałam się już w sowim życiu, uprawiałam też seks, ale z facetem do którego coś czułam był dreszcz emocji, podniecenia itp. a tu nic z mojej stronie kompletnie klapa. jakby brat mnie pocałował,obrzydliwe to było dla mnie. zaniemówiłam, a on to chyba odebrał,że mi się podobało, rzucił tekst,że- zaprasza mnie na randkę i wyszedł.

To było wieczorem. Całą noc nie mogłam spać,myślałam, co tu sie dzieje jaka randka?? ja z nim?? to jakiż chory żart.

rano dostałam smsa-Jak tam kochaniutka? już się nie  mogę doczekać naszej randki..Wczoraj było cudownie,Tesknie,

serio zgłupiałam już teraz. On nie mógł nie zauważyć,tego, ale ja nic do niego nie poczułam ani wczoraj ani nigdy odkąd go znam. a na wspomnienie tego obrzydliwego pocałunku mam odruch wymiotny.serio.

co byście zrobiły na moim miejscu?? Ja nie czuje do niego żadnej chemii.To jest wrażliwy facet jak mu odmówić tej randki,żeby go nie zranić,???? ale nie da sie kogoś zmusić do miłości.

Przecież mu nie powiem,że myślałam,ze jest gejem!!

da się naprawić naszą przyjażn?? Pmóżcie!!

 

a mnie ciekawi co można odpisać na takiego smsa?? haha

odpisałaś mu coś??

4 minuty temu, Gość I/D/I/O/T/A Z NIEGO napisał:

a mnie ciekawi co można odpisać na takiego smsa?? haha

odpisałaś mu coś??

nic nie odpisałam, bo musiałam zebrać myśli

zaczał dzwonić (8 razy) w koncu się na pocztę nagrał z tekstem ,że przyjjedzie wieczorem!!

to w końcu odpisałam,że wyjeżdżam na weekend i i tak mnie nie będzie

wiem,że to głupie, ale musze zebrać myśli na spokojnie i troche sie boje z nim spotkać sama

Powiedz mu że nie czujesz z nim chemii, że nie jest w twoim typie, że to nic osobistego, ale nic z tego nie będzie. Faceci lubią bezpośredność, nie owijanie w bawełne. Jeśli chce się dalej przyjaźnić ok, ale czujesz się z nim jak z bratem i tyle. Powinien zrozumieć. Albo daj mi do niego numer i z nim pogadam.

Takie uniki nic nie zmienią a on będzie dalej sobie wmawiał,że ci się podoba. Tylko szczera rozmowa,ale raczej nie u ciebie w domu.

7 godzin temu, Gość jarek napisał:

Powiedz mu że nie czujesz z nim chemii, że nie jest w twoim typie, że to nic osobistego, ale nic z tego nie będzie. Faceci lubią bezpośredność, nie owijanie w bawełne. Jeśli chce się dalej przyjaźnić ok, ale czujesz się z nim jak z bratem i tyle. Powinien zrozumieć. Albo daj mi do niego numer i z nim pogadam.

hehe dzięki za radę. Musze z nim pogadać,najlepiej przez tel chyba

moze powiem,ze jestem zakochana w kimś innym albo pogodziłam się z byłym,kurcze sama nie wiem co lepsze??

doradżcie coś,proszę

tak mi przykro,że straciam przyjaciela,bo sobie coś ubzdurał czego nie ma ..

1 godzinę temu, Gość marta24 napisał:

hehe dzięki za radę. Musze z nim pogadać,najlepiej przez tel chyba

moze powiem,ze jestem zakochana w kimś innym albo pogodziłam się z byłym,kurcze sama nie wiem co lepsze??

doradżcie coś,proszę

tak mi przykro,że straciam przyjaciela,bo sobie coś ubzdurał czego nie ma ..

Nie mów mu,że jesteś zakochana w kimś innym tylko powiedz prawdę. Powiedz,że go nie kochasz i nie ma szans na wspólny związek. I,że nie życzysz sobie podobnych zachowań(chodzi o pocałunek). Postaw wyraźne granicę.