Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Piękna

Zaraz będę się kochała ze swoim żonatym kochankiem😊

Polecane posty

Gość Kocham cie

Dobranoc kochanie, pamiętaj co mi obiecałes 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaaaaa

Mam nadzieje ze Twój przyszły mąż też Cię będzie zdradzał.  Tak żebyś cierpiała.  Karma wraca 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Weź go sobie. Kupię Ci za to piękny bukiet kwiatów. I pamiętaj: reklamacji nie przyjmuję.🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dejw

Takie jak ty tylko do utylizacji 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Provo, ale daje do myślenia. Ja nigdy nie poszłabym z żonatym, z tą obrączką na palcu... Wiedząc, że po zbliżeniu ze mną wraca do swojej żony przed, którą będzie udawał, że ja nie istnieję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaiuslka
3 godziny temu, Gość Piękna napisał:

A wy możecie mi zazdrościć, mam na celu rozwalić  jego małżeństwo. 

Nie wiem czego mozna ci zazdroscic. jesli ten facet jest taki latwy  to nawet  gdy uda ci sie go odbic i miec oficjalny zwiazek to i tak bedzie cie zdradzal. czujesz sie wyrozniona? zapewne ma i mial wiele kochanek. Ja tam wole miec porządnego chłopaka, dla którego będę najwazniejsza i jedyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 godziny temu, Gość Piękna napisał:

A wy możecie mi zazdrościć, mam na celu rozwalić  jego małżeństwo. 

Jesli lubisz wymieniac się uzywanymi skarpetami to twoj wybor. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Provo, ale daje do myślenia. Ja nigdy nie poszłabym z żonatym, z tą obrączką na palcu... Wiedząc, że po zbliżeniu ze mną wraca do swojej żony przed, którą będzie udawał, że ja nie istnieję. 

Fuj 🤢🤮 Desperados.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola114
6 godzin temu, Gość Piękna napisał:

A wy możecie mi zazdrościć, mam na celu rozwalić  jego małżeństwo. 

Zazdroscic to na pewno nie ma czego😁. Zazdroscic to mozna fajnego wolnegi faceta, ktory poza toba swiata nie widzi..a nie zonatego kochanka, do ktorego nie mozesz nawet wieczorem oficjalnie zadzwonic..na dobranoc wysyla ci pewnie smsy z kibla I ma cie zapisana w telefonie jako zenek-mechanik 😁😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważny

A które to jest jego małżeństwo? Czy pierwsze i sakramentalne? Bo jeśli nie, to wolna amerykanka. Ja bym się w to nie wtrącał, ale bez ślubu kościelnego oni są jak konkubinat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozważny

konkubinat to jesteś ty  zacofany ćwoku psychiczny, który nie wie, że sam ślub kościelny nic nie jest wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ty uważny a jak to jest jego pierwsze małżeństwo ale bez kościelnej szopki to też można? hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 minut temu, Gość uważny napisał:

A które to jest jego małżeństwo? Czy pierwsze i sakramentalne? Bo jeśli nie, to wolna amerykanka. Ja bym się w to nie wtrącał, ale bez ślubu kościelnego oni są jak konkubinat. 

No trzeba być skończonym ...em, żeby prawnie zawarte małżeństwo nazwać konkubinatem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważny
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Ty uważny a jak to jest jego pierwsze małżeństwo ale bez kościelnej szopki 

Myslę że wątpię. Moja żona zna jego pierwszą żonę. Mieszka w jego rodzinnym mieście. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olek
21 minut temu, Gość uważny napisał:

A które to jest jego małżeństwo? Czy pierwsze i sakramentalne? Bo jeśli nie, to wolna amerykanka. Ja bym się w to nie wtrącał, ale bez ślubu kościelnego oni są jak konkubinat. 

ślub to ślub a nie konkubinat prostaku. jak jest ważny akt małżeński to są małżeństwem a w konkubinacie to pewnie ty wegetujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość uważny napisał:

Myslę że wątpię. Moja żona zna jego pierwszą żonę. Mieszka w jego rodzinnym mieście. 

Czyją pierwszą żonę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Czyją pierwszą żonę?

No tego araba co grzmoci autorkę 😄 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe
10 minut temu, Gość uważny napisał:

Myslę że wątpię. Moja żona zna jego pierwszą żonę. Mieszka w jego rodzinnym mieście. 

pierwszą żonę buhaha, chyba byłą żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważny
6 minut temu, Gość olek napisał:

ślub to ślub a nie konkubinat prostaku. jak jest ważny akt małżeński to są małżeństwem a w konkubinacie to pewnie ty wegetujesz.

Nie jestem w żadnym konkubinacie ani po żadnym ślubie. I nie obrażaj mnie. Dla wierzących ślub cywilny się nie liczy bo nie został zawarty przed Bogiem. 

 

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Czyją pierwszą żonę?

Znowu cię okłamał? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olek
3 minuty temu, Gość uważny napisał:

Nie jestem w żadnym konkubinacie ani po żadnym ślubie. I nie obrażaj mnie. Dla wierzących ślub cywilny się nie liczy bo nie został zawarty przed Bogiem. 

 weź leki psycholu. przed chwilą pisałeś że twoja żona zna jego pierwszą żonę, a teraz już ślubu nie masz? no to jednak wegetujesz w konkubinacie. to tylko dla ciebie ślub jest nieważny bo jesteś prostytutką z rozdwojeniem osobowości. dla pozostałych jest ważny bo ślub to ślub i nieważne czy zawarty w kościele czy w urzędzie czy na łonie natury. jak został podpisany akt małżeński to są małżeństwem wedle prawa, ale sz.m.a.ci.s.k.o takie jak ty zawsze szuka dziury w całym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
25 minut temu, Gość uważny napisał:

Znowu cię okłamał? 

Kto mnie okłamał?

Jak ciebie wszyscy okłamują to jeszcze nie znaczy, że każdy tak ma.

Mój mąż był kawalerem zanim wzięliśmy ślub.

A wiesz skąd wiem?

Bo mam akt małżeński z Urzędu Stanu Cywilnego i tam jest wpisany jego stan cywilny zanim zawarł związek małżeński.

Przyjedź to zobaczysz i gały ci z orbit wyskoczą 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważny

Aaa, czyli slub zawarliście na łonie natury? To gratuluję związku. Przed Bogiem ważny jest ślub kościelny, do smierci jednego z małżonków, i możesz sie pluć ze złości a tego nie zmienisz. Natomiast obraźliwe słowa które tam napisałaś skieruj do siebie bo zanim się związaliście on opowiadał różne rzeczy, które jeszcze gdzieś tam tkwią na kafeterii. W każdym razie nie masz prawa nikogo obrażać, nawet jesli sie czujesz bezkarna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważny

Tak tak, zaraz ci tam przyjadę, możesz na mnie czekać do usranej śmierci, nie wiem gdzie mieszkasz i kompletnie mnie to nie obchodzi, ciekawi mnie tylko czy zataił prawdę, to cwaniuch jakich mało i wiele potrafi wykombinować. 

 

 

 

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość uważny napisał:

Aaa, czyli slub zawarliście na łonie natury? To gratuluję związku. Przed Bogiem ważny jest ślub kościelny, do smierci jednego z małżonków, i możesz sie pluć ze złości a tego nie zmienisz. Natomiast obraźliwe słowa które tam napisałaś skieruj do siebie bo zanim się związaliście on opowiadał różne rzeczy, które jeszcze gdzieś tam tkwią na kafeterii. W każdym razie nie masz prawa nikogo obrażać, nawet jesli sie czujesz bezkarna. 

Do kogo ty to piszesz czubusiu?

Jeśli do mnie to ślub zawarliśmy zgodnie z prawem w USC przed Kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego i w obecności rodziny oraz licznych znajomych i przyjaciół, a kościelny zawsze możemy wziąć, bo żadne z nas nie ma innych małżonków.

Na łonie natury to pewnie tobie ktoś tam coś obiecał, jak siedzieliście na kupie gnoju za oborą u twojej starej. 😄 

Mój mąż i kafeteria 😄 😄 😄 

Jak my się wiązaliśmy to kafeterii jeszcze nie było, więc najpierw wytrzeźwiej zanim dorwiesz się do neta ty chodzące nieszczęście cierpiące na delirium 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 minut temu, Gość uważny napisał:

Tak tak, zaraz ci tam przyjadę, możesz na mnie czekać do usranej śmierci, nie wiem gdzie mieszkasz i kompletnie mnie to nie obchodzi, ciekawi mnie tylko czy zataił prawdę, to cwaniuch jakich mało i wiele potrafi wykombinować

Lecz się.

Widać, że ślubu nigdy się nie brało, a kombinujesz to ty 😄 

Lepiej nam napisz co ci żonaty kochanek znów naobiecywał, to się pośmiejemy 😄 😄 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Komedia
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Do kogo ty to piszesz czubusiu?

Jeśli do mnie to ślub zawarliśmy zgodnie z prawem w USC przed Kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego i w obecności rodziny oraz licznych znajomych i przyjaciół, a kościelny zawsze możemy wziąć, bo żadne z nas nie ma innych małżonków.

Na łonie natury to pewnie tobie ktoś tam coś obiecał, jak siedzieliście na kupie gnoju za oborą u twojej starej. 😄 

Mój mąż i kafeteria 😄 😄 😄 

Jak my się wiązaliśmy to kafeterii jeszcze nie było, więc najpierw wytrzeźwiej zanim dorwiesz się do neta ty chodzące nieszczęście cierpiące na delirium 😄 

Slub zawarliśmy zgodnie z prawem przed "Kierownikiem" buhaha😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olek
28 minut temu, Gość uważny napisał:

Aaa, czyli slub zawarliście na łonie natury? To gratuluję związku. Przed Bogiem ważny jest ślub kościelny, do smierci jednego z małżonków, i możesz sie pluć ze złości a tego nie zmienisz. Natomiast obraźliwe słowa które tam napisałaś skieruj do siebie bo zanim się związaliście on opowiadał różne rzeczy, które jeszcze gdzieś tam tkwią na kafeterii. W każdym razie nie masz prawa nikogo obrażać, nawet jesli sie czujesz bezkarna. 

przed jakim bogiem ...ko z rozdwojeniem osobowości? przed księdzem zawierasz w kościele, to ksiądz stoi przed tobą a w usc czy tam gdzie się zdecydujesz na ślub pracownik z urzędu stanu cywilnego. bóg jest ponoć wszędzie więc czy weźmiesz ślub w kościele czy w urzędzie to i tak musisz podpisać te same papiery z usc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Komedia napisał:

Slub zawarliśmy zgodnie z prawem przed "Kierownikiem" buhaha😄

I co ciebie tak bawi prostaczko?

Według ciebie ślub zawarty zgodnie z prawem jest przed zjawą, za oborą u twojej starej? 😄 😄 😄 

A może w krzakach, żeby nikt nie widział i gdy się podniesiesz z kolan po obrobieniu fleta żonatemu, bo długo klęczałaś? 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona

Ja nie wierzę w Boga do końca,a ksiądz dla mnie to tylko urzędnik więc czy wezmę ślub w kościele czy w urzędzie nie ma dla mnie różnicy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważny
16 minut temu, Gość Gość napisał:

Lecz się.

Widać, że ślubu nigdy się nie brało, a kombinujesz to ty 😄 

Lepiej nam napisz co ci żonaty kochanek znów naobiecywał, to się pośmiejemy 😄 😄 😄 

A czy ja piszę że jestem tą żoną, id/iotko z kupą zamiast mózgu? Naucz się czytać zanim zaczniesz pisać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×