Romans z obcokrajowcem ? warto?

Witam wszystkie koleżanki

Podobny wpis udzieliłam w innym temacie, ale gdzies utknal , wiec postanowilam ze jesli to zgodne z regulaminem zaloze nowy temat i zastosuje kopiuj/wklej.

Dział - zycie uczuciowe adekwatny do sytuacji.

U mnie wygląda tak, że juz z mezem mnie w sumie nic nie laczy. Osobno miieszkamy. Jestem grubo po 50, swoje odchowalam. Nie mialam jakos jako mezatka wiekszych potrzeb. Maz tez nie byl jakos specjalnie potrzebujacy seksu. Ostatni raz kochalam sie z mezem jakies 8lat temu, bo akurat studiujacy syn byl na zajecijach i sami wiecie jak to jest jak razem sie mieszka.

Chcac zobaczyc troche swiata podrozowalam do Panstw zachodnich, gdzie akurat czarnoskorych mieszka duzo. Poznalam takiego jednego menadzera restauracji- po 40tce ale nawet sie trzyma. Bardzo milo sie konwersowalo. Dalam sie zaprosic na spacer w obecnosci jego i znajomej u ktorej bylam. Nie byl nachalny, wymienilismy sie facebook i e-mail .  Pisalismy od czasu do czasu.

Okazalo sie, ze wybiera sie do Polski w pewnej sprawie i zaproponowal spotkanie, a ze do Krakowa nie jest daleko to postanowilam, ze sie spotkamy tym razem we dwoje. Spacerujac, odwiedzalismy rozne ciekawe turystyczne miejsca cos zaiskrzylo i sie 'cmoknelismy'. Mowiac mu , ze musze znalezc jakis pociag nocny aby wrocic, to powiedzial, ze juz ma pokoj w hotelu oplacony na dwie osoby . Mnie lekko zamurowalo. Powiedzialam, ze troche za szybko. On to uszanowal i nadal utrzymywalismy kontakt. Minelo juz kilka dobrych tyg a ja mam ponownie skoczyc do kolezanki. Chcialabym sie z nim spotkac. Rozmawialismy telefonicznie razem, bylo milo.

Podoba mi sie nawet, skoro sie calowalismy to nie byl mi obojetny. Zastanawiam sie jak byloby z seksem po tych dobrych paru latach przerwy i czy mu o tym powiedziec? inna kultura, jak moze zareagowac?  Tylko 3 partnerow samych naszych krajanow i w tym juz praktycznie były mąz.

Czy warto brnać w romans z cudoziemcem i to innej grupy etnicznej? czy dać sobie szanse i wznowic zycie seksualne?

Będzie dobrze. Popuść szpary to będziesz miała niezapomniane wrażenia. Raz się żyje!

Bez obrazy ale zachowujesz się wrednie zdradzać swego męża a ten gość to pewnie cie naciąga, na pewno nie planuje być z tobą na zawsze

Z mezem praktycznie rozwod to kwesta czasu. To juz tylko kwestia teoretyczna i oboje o tym wiemy.

Mój adorator jest po rozwodzie, tez wolny.

No to przynajmniej nie jest to aż takie złe, jednak na pewno to nie potrwa długo, to twój wybór oczywiście ale najlepiej poszukaj kogoś porządnego (nie na wakacjach)

Zapoznanie nie bylo stricte- w miejscowosci turystycznie - jakims kurorcie. Nie wiem czy bedzie mi dane jeszcze kogos poznac, a z tym zaiskrzylo. NA pewno jak widzielismy sei ostatnim razem liczył na to, ze jednak pojdziemy do lozka. Nie zniechecil sie a byl nadal mily i podtrzymywal kontakt.

3 minuty temu, Gość kobietaBliskoEmerytury napisał:

Zapoznanie nie bylo stricte- w miejscowosci turystycznie - jakims kurorcie. Nie wiem czy bedzie mi dane jeszcze kogos poznac, a z tym zaiskrzylo. NA pewno jak widzielismy sei ostatnim razem liczył na to, ze jednak pojdziemy do lozka. Nie zniechecil sie a byl nadal mily i podtrzymywal kontakt.

szczerze nie jestem ekspertem w tym bo jestem młody ale jest duża szansa że cie rzuci jak się z nim prześpisz bo może tylko o to mu chodzi, żaden porządny gość nie idzie z kobietą do łóżka tak szybko, są może wyjątki ale jak są to bardzo rzadko