Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olga

Mój facet nie akceptuje mojej rodziny

Polecane posty

Gość Olga

Jesteśmy razem już 2 lata.. Moja mama jest osobą która jest starsza i bardzo nadopiekuńcza, choruje i ma różne dziwne zwyczaje. Jest pesymistyczna i o wszystko się martwi, piszę źle scenariusze do przodu. Tata niestety zmaga się z chorobą alkoholową. Nigdy tego przed facetem nie ukrywałam. Wiedział jak jest.. Czarno na białym. Ja czasami też się na mamę zdenerwuje za jej zachowanie ale rozumiem jej wiek i chorobę. 

Niestety on tego nie rozumie. Na każdym kroku karci moją mamę. Nawet dzień dobry ledwo od łaski mówi. Tylko mama o coś zapyta zawsze robi minę jakby mu nie wiadomo co robiła.. 

Najgorsze jest to że on w ogóle nie chce żadnego kontaktu z rodziną moją. Nawet na Wielkanoc i Boże Narodzenie odmawia przyjazdu. 

Ja też nie za bardzo lubię jego rodzinę. Jest bardzo specyficzna. Ale za każdym razem jeżdżę do nich jak zapraszają, urodziny jego mamy czy zwykły grill. Ale ostatnio jak on nie pojechał na święta do mnie postanowiłam też nie jechać. Dzisiaj znowu była sytuacja że mama zapraszała go nawet nie na noc żeby do nas wpadł po prostu na chwilę. Nawet miałam podjechać po niego bo nie miał transportu.. Oczywiście odmówił jak zwykle.. 

Ścięłam się z nim ostro i powiedziałam, że od dziś też nie będę w ogóle do jego rodziny przyjeżdżać tak jak on do mojej. To on na to "jak chcesz". Mówię że nie zmuszam go do niczego ale mi przykro że nie toleruje mojej rodziny.. To stwierdził że "no dobra będę tolerować". Powiedziałam że z przymusu to ja nie chcę to stwierdził że "no to nie "

 

Ja nie wiem co mam z tym zrobić i co o tym myśleć... Wynajmujemy 3 lata mieszkanie, studiujemy, jesteśmy razem ale nie widzę tego jak on mojej rodziny nie akceptuje.. 

Co o tym myśleć? 😞 już nie wiem 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Co myśleć? Ą co myślisz? Jest dupkiem,który czuje sie lepszy ,a z czasem będzie gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Co myśleć? Ą co myślisz? Jest dupkiem,który czuje sie lepszy ,a z czasem będzie gorzej

Jest dupkiem, bo nie ma ochoty odwiedzać alkoholika? 

Autorka ma bardzo luźne podejście do sytuacji swojej rodziny. Widocznie jej facet potrafi spojrzeć bardziej obiektywnie i unika dysfunkcyjnych osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga
10 minut temu, Gość gość napisał:

Jest dupkiem, bo nie ma ochoty odwiedzać alkoholika? 

Autorka ma bardzo luźne podejście do sytuacji swojej rodziny. Widocznie jej facet potrafi spojrzeć bardziej obiektywnie i unika dysfunkcyjnych osób.

On nie ma problemu z moim ojcem. Rozmawia z nim normalnie.  Ma problem z moją mamą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ile Twoja mama ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa

Wiesz co dziewczyno ? Nie rokujesz na mądra partnerkę. Kłócisz się o rodzine, wymuszasz, szantażujesz. Facet wyraźnie powiedział o co chodzi i ze ty tez możesz nie odwiedzać jego rodziny skoro masz chęć rewanżu. Po co wszystkich uszczęśliwiacz na sile ? Jest jak jest i swoim zachowaniem robisz kwas, przyjmij fakty i tyle. Para która uważa ze ważniejsza od relacji między nimi jest co kto powie lub zrobi jego rodzinie jest skazana na wieczne aferki i w końcu na wypalenie. Masz rodziców, kochasz i szanujesz to odwiedzaj, rozmawiaj, wspieraj ale nie zmuszaj partnera aby był robił to samo. On ma swoich rodziców a ty swoich , twoi niech się cieszą tobą a nie synem innych rodziców skoro coś nie zagrało. Robiąc afery na tym tle robisz błąd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Figa napisał:

Wiesz co dziewczyno ? Nie rokujesz na mądra partnerkę. Kłócisz się o rodzine, wymuszasz, szantażujesz. Facet wyraźnie powiedział o co chodzi i ze ty tez możesz nie odwiedzać jego rodziny skoro masz chęć rewanżu. Po co wszystkich uszczęśliwiacz na sile ? Jest jak jest i swoim zachowaniem robisz kwas, przyjmij fakty i tyle. Para która uważa ze ważniejsza od relacji między nimi jest co kto powie lub zrobi jego rodzinie jest skazana na wieczne aferki i w końcu na wypalenie. Masz rodziców, kochasz i szanujesz to odwiedzaj, rozmawiaj, wspieraj ale nie zmuszaj partnera aby był robił to samo. On ma swoich rodziców a ty swoich , twoi niech się cieszą tobą a nie synem innych rodziców skoro coś nie zagrało. Robiąc afery na tym tle robisz błąd. 

to raczej on nie rokuje na mądrego partnera. Rodziny nie wybierasz, ale dobrze jeśli dziecko ma szacunek i cierpliwość do rodziców bez względu na to jacy są. A partner takiej osoby powinien to uszanować, bo nie musi przecież z nimi mieszkać, jak wpadnie na kawę to mu korona z głowy nie spadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz

no cóż jak twój mąż nie chce mieć kontaktu z własną teściową to go nie zmusisz.  to tak samo jak relacje synowej z tesciowa. nie zmuszaj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama prawda

A co że świętami?

"Nie zmuszaj" czyli każde święta oddzielnie, bo każdy u swoich rodziców, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Idem

Twoja mama jest starsza a ty studiujesz? to ile ona ma lat ?80?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
36 minut temu, Gość gość napisał:

to raczej on nie rokuje na mądrego partnera. Rodziny nie wybierasz, ale dobrze jeśli dziecko ma szacunek i cierpliwość do rodziców bez względu na to jacy są. A partner takiej osoby powinien to uszanować, bo nie musi przecież z nimi mieszkać, jak wpadnie na kawę to mu korona z głowy nie spadnie.

Rodziny nie wybierasz ale jeżeli jest patologiczna to nie zmuszasz partnera do kontaktu z nią.

Sama mam "odrobinę" podobny problem. Mianowicie moja siostra ma paskudny charakter i mój partner jej nie cierpi. Ja machnę ręką i mówię 'że ona już taka jest" ale rozumiem, że partner nie musi męczyć się w jej towarzystwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Zasada jest taka, ze biorac sobie meza bierzesz go razem z jego rodzina a kiedy mezczyzna bierze zone bierze tez jej bliskich. Wiwm, ze Wy nie jestescie malzenstwem ale takie podejscie jakie wystepuje u Was nie rokuje dobrze. Rodzice sa jacy sa i nic na to nie poradzisz ale zawsze powinni miec okazywany szacunek zwlaszcza od meza/ narzeczonego corki. Nikt mu nie karze ich kochac ale musi umiec sie zachowac i nie ma prawa nikogo lekcewazyc ani zle traktowac. Przykro mi ale wybralas sobie zwyklego buca ktoremu brakuje choc odrobiny dobrego wychowania. Jezeli bedziecie razem zawsze bedziesz miala do niego zal o to jak traktuje Twoja mame, a On sie nie zmieni, chyba, ze na gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak laski tutaj piszą że nienawidza teściowej to jej doradzacie żeby do niej nie jeździła i olała. A jak facet nie lubi teściowej to od razu dupek. Nie dziwię mu się, skoro teściowa to osoba pesymistyczna i ciągle narzekająca. Chyba nikt nie chciałby przebywać w takim towarzystwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale uszanować trzeba!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ale uszanować trzeba!!!

A nie szanuje?  Nie wiemy za co ją "karci", ani nie wiemy o co ona go pyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeee
50 minut temu, Gość Gość napisał:

Jak laski tutaj piszą że nienawidza teściowej to jej doradzacie żeby do niej nie jeździła i olała. A jak facet nie lubi teściowej to od razu dupek. Nie dziwię mu się, skoro teściowa to osoba pesymistyczna i ciągle narzekająca. Chyba nikt nie chciałby przebywać w takim towarzystwie.

Dobrze napisane, niech ma teściową w dupie. Moja żona mówi do mojej mamy Pani, a mi każe do swojej mówić mamo i życzenia na dzień matki składać, podwójne standardy i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Co myśleć? Ą co myślisz? Jest dupkiem,który czuje sie lepszy ,a z czasem będzie gorzej

Zgadzam sie. Mam 4 dychy na karku i wiem co mowie. 

Moze nie lubic twoich rodzicow ale szacunek dla najblizszych partnerki sie nalezy. Dzien dobry ledwo mowi? No dupek. Nie musi sie przeciez widywac czesto ale pare razy w roku, nie umrze od paru zamienionych zdan.

A takie traktowanie kogos z gory jak jakiego smiecia to tylko swiadczy o nim. 

Dzieciak z niego. Zycie go nauczy. Moze go kiedys ktos tak potraktuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama prawda
52 minuty temu, Gość gość napisał:
56 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale uszanować trzeba!!!

A nie szanuje?  Nie wiemy za co ją "karci", ani nie wiemy o co ona go pyta.

Ma ją szanować bez względu na wszystko!

W końcu to ona urodziła "miłość jego życia" - no, chyba że autorka jest tylko dla faceta darmową dziurą i służącą - wtedy brak szacunku który prezentuje tan facet da się łatwo wytłumaczyć.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość goscccc
10 godzin temu, Gość gość napisał:

Jest dupkiem, bo nie ma ochoty odwiedzać alkoholika? 

Autorka ma bardzo luźne podejście do sytuacji swojej rodziny. Widocznie jej facet potrafi spojrzeć bardziej obiektywnie i unika dysfunkcyjnych osób.

Brawo. Masz rację.  Tak samo myślę. Co to za przyjemność siedzieć z alkoholikiem i wspoluzalezniona zafiksowana matka ??!!! Szok. 

Autorko ciesz się, że normalny facet na Ciebie spojrzał. Kiedyś mogłabyś liczyć ewentualnie na zaloty jakiegoś patusa spod bloku. I wpaść w bagno. Nie rozumiem Ciebie kompletnie. Wiesz na co może liczyć ktoś kto wychodzi z rodziny takiej jak Ty?? Na pietno do końca życia. Skoro bronisz patologi to zapewne mówisz jako wspoluzalezniona. Ocknij się. Bo skończysz u boku takiego samego pijaka jak twoj tatuś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama prawda
7 minut temu, Gość Gość goscccc napisał:

Autorko ciesz się, że normalny facet na Ciebie spojrzał. Kiedyś mogłabyś liczyć ewentualnie na zaloty jakiegoś patusa spod bloku. 

Ale świnia z ciebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Musisz sama ocenić, czy dasz radę żyć szczesliwie z partnerem w takiej sytuacji. Niby ty i on to najważniejsza relacja, ale wiazac się z kimś poniekąd wiazesz się z jego rodzina i jednak akceptacja i szacunek są niezbędne. Nie musi przepadac za twoją mamą ani ty za jego rodzicami, ale niechęć i dystans nie są dobra wróżba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość Sama prawda napisał:

Ma ją szanować bez względu na wszystko!

W końcu to ona urodziła "miłość jego życia" - no, chyba że autorka jest tylko dla faceta darmową dziurą i służącą - wtedy brak szacunku który prezentuje tan facet da się łatwo wytłumaczyć.! 

Nikogo nie trzeba szanować "bez względu na wszystko". Inna sprawa, że ja tu braku szacunku nie widzę, za mało konkretnych sytuacji żeby móc ocenić.  Zresztą jakoś z teściem-alkoholikiem się dogaduje, ciekawe więc co musiała zrobić teściowa, że facet tak się do niej zniechęcił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

ciekawe więc co musiała zrobić teściowa, że facet tak się do niej zniechęcił.

Wystarczy że jest i jeszcze nie zdechła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość goscccc
4 minuty temu, Gość Sama prawda napisał:

Ale świnia z ciebie!!!

Ocho skowyt bo prawda boli. Patusiarstwo się uaktywnilo. Tak cie  wychowali ale może jak popracujesz nad sobą i swoimi emocjami to wyjdziesz na "ludzi" . Nerwy to w konserwy i na eksport...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko, masz rację. Może nie lubić Twoich rodziców, ale jego zachowanie jest bardzo słabe. A LEPIEJ NIE BĘDZIE.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Gość goscccc napisał:

Ocho skowyt bo prawda boli. Patusiarstwo się uaktywnilo. Tak cie  wychowali ale może jak popracujesz nad sobą i swoimi emocjami to wyjdziesz na "ludzi" . Nerwy to w konserwy i na eksport...

Jesteś  świnią!

Jak można sugerować że dziewczyna z dysfunkcjyjnego domu nie ma prawa związać się z normalnym partnerem i ma być wdzięczna i godzić się na wszysto bo jej partner ma "lepszą rodzinę"???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
11 godzin temu, Gość gość napisał:

Jest dupkiem, bo nie ma ochoty odwiedzać alkoholika? 

Autorka ma bardzo luźne podejście do sytuacji swojej rodziny. Widocznie jej facet potrafi spojrzeć bardziej obiektywnie i unika dysfunkcyjnych osób.

ale on wchodzi do tej rodziny,wiec kontakt bedzie nieunikniony. To rodzice jego dziewczyny,lubi czy nie powinien ich akceptowac ,a nie krytykowac, tym bardziej ze on ma problem z jej matka,a nie ojcem. Nie wiem jakimi jestescie ludzmi,skoro wg was własną rodzine moglibyscie nazwać bagnem? Ludzie z bagien?:D  nikt nie kaze jej facetowi ich lubic, na kawki chodzic i td,ale akceptacja i szacunek musi byc. Ja bym nie wytrzymala z kims kto moją rodzine uwaza za gorszą i tak o niej mowi chocby jaka nie byla.

Tutaj dla ludzi z bagien szczytem szczescia jest mąz choćby nie wiem jakim dupkiem był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korona678

Na miejscu Twojego chlopaka spi....lalabym z predkoscia swiatla od Cb i twojej patologicznej rodziny. W ogole dziwie sie, ze ogarniety facet chce byc z dziewczyna z patologii. Jako dziecko z DDA zrobisz mu z zycia pieklo + jakies jeszcze inne wynikajace z sytuacji w domu dysfunkcje w twojej glowie... wspolczuje facetowi, naprawde. 
Ja rowniez uwazam, ze szacunek nie nalezy sie dlatego bo ktos jest matka/ojcem czy strasza osoba. Po prostu jestes ok ja cie szanuje jestes choooojem mam cie w dupie i taka zasade w swoim zyciu stosuje. I nawet ucze tego swoje dzieci. 
Twoj maz nie jest dupkiem jak ci tutaj probuja wmawiac jest po prostu asertywny i nie ma ochopty spedzac czasu z patologia.... Tak patologia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Lecz się!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość gosc napisał:

ale on wchodzi do tej rodziny,wiec kontakt bedzie nieunikniony. To rodzice jego dziewczyny,lubi czy nie powinien ich akceptowac ,a nie krytykowac, tym bardziej ze on ma problem z jej matka,a nie ojcem. Nie wiem jakimi jestescie ludzmi,skoro wg was własną rodzine moglibyscie nazwać bagnem? Ludzie z bagien?:D  nikt nie kaze jej facetowi ich lubic, na kawki chodzic i td,ale akceptacja i szacunek musi byc. Ja bym nie wytrzymala z kims kto moją rodzine uwaza za gorszą i tak o niej mowi chocby jaka nie byla. 

Tutaj dla ludzi z bagien szczytem szczescia jest mąz choćby nie wiem jakim dupkiem był. 

No to powodzenia w życiu. Ja tam widzę, jak ktoś z rodziny np. źle traktuje mojego partnera i staję wtedy po jego stronie. Nie zamierzam być ślepo zapatrzona w rodzinę tylko dlatego, że wiążą nas więzi krwi. Rodzina rodziną ale trzeba być obiektywnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×