Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Czy są tu osoby z dużą różnicą wieku w związku? Ja 22 lata a on 44

Polecane posty

Gość Witam

Podejmując się związku ze starszym mężczyzna i będąc z nim długo tylko świadczy o Was drogie Panie, ze macie wysoko rozwinięta inteligencje emocjonalną 👌 Brawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Isa
12 godzin temu, Gość Cześć napisał:

Jeśli musisz wiedzieć to ma i to mnóstwo. Ja też świetnie zarabiam. Żyjemy w luksusie jakiego ty nigdy nie zaznasz. Żegnam. 

Stara rura musiała się dowartościować i wymyślać historyjki. Idź lepiej sprawdzić czy twój ''bogaty Pan'' oddycha bo w tym wieku nigdy nie wiadomo. Z drugiej strony skoro mówisz o nim ''Pan'' to chyba jest taka relacja. S**a i jej Pan. (Nie kochanie zanim napiszesz nie mam bólu dupy mam ojca który jest kierownikiem budowy) jeżeli zaraz mi zarzucisz że zmyślam to Cię zmartwię. To jest o wiele bardziej prawdopodobne niż twoja historia o tobie i twoim ''Panu''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeee
11 godzin temu, Gość Gość napisał:

To ile wy się znacie?

3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Isa
18 minut temu, Gość gość napisał:

No takie wyobrażenie to się ma o żonach mega bogaczy a one na kafeterii nie siedzą. Ja raczej wyobrażam sobie zakompleksioną myszkę kompleksem braku zainteresowania ze strony ojca. Kilka lat temu brukowce się rozpisywały o związku łapickich, tak to mniej więcej widzę

Żony bogaczy to akurat zazwyczaj plastikowe k**wy z ustami jak rozwory. Jeżeli facet jest bogaty to powinien szukać kobiety która jest dobrze wykształcona albo chociaż ma chęć do pracy. Nawet jeśli nie będzie sama bogata to dzięki swojej pracy może udać się jej wzbogacić. Spójrz na ''instagramowe modelki'' tak wyglądają modelki? Modelki nie powinny mieć tatuaży farbowanych włosów ani nic sztucznego. Modelka powinna być naturalna. A teraz pierwsza lepsza plastikowa patusiara porobi sobie zdjęcia na których pokazuje cycki i wydyma wargi i już twierdzi że jest modelką. Jak chociażby typiara która chodziła ze mną do klasy w gimnazjalnym. Ma obecnie 19 lat usta zrobione. Włosy czarne doczepione. Na zdjęciach wiecznie pokazuje piersi i te obrzydliwe wary. A w komentarzach same teksty typu jakby to oni ją wiadomo co. Najśmieszniejsze są to komentarze albo dziadów po 40 albo nastolatków którzy jeszcze cały czas myślą tylko dołem. Takie dziewczyny często znajdują bogatych facetów i potem stają się ich utrzymankami. Jedyna tego zaleta jest taka że jak mu się znudzi ta jedną k**wa to znajdzie kolejną a ta poleci na ulicę. W sumie tam gdzie jej miejsce. Moja ciotka ma 40 lat a jej mąż 60. Są razem od jakoś 15 lat i mają dwójkę dzieci. Bliźniaki są małe bo mają tylko 5 lat. On już chyba jest albo idzie na emeryturę. (mieszkają w Niemczech) i on sam jest Niemcem jest miły zadbany i szczerze mówiąc wygląda na młodszego od mojej ciotki. Minusem jest to że dzieci są takie małe. Ich ojciec niedługo będzie jak ich dziadek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
33 minuty temu, Gość Witam napisał:

Podejmując się związku ze starszym mężczyzna i będąc z nim długo tylko świadczy o Was drogie Panie, ze macie wysoko rozwinięta inteligencje emocjonalną 👌 Brawo

Taki wolontariat - darmowa opiekunka geriatryczna. Swoją drogą ci goście nieźle kombinują, bo w PL ciężko znaleźć dobrą opiekę dla starszej osoby, a tak - stopniowo podszkolą, ponawijają głodne kawałki o miłości żeby się przywiązała i załatwione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Co innego gdy ludzie starsi którzy mają za sobą życie się sobą opiekują. Co innego gdy młoda dziewczyna rezygnuje z życia żeby skakać koło starca. Wiem, że nawet młody może zachorować, ale to jest prawdopodobieństwo, wiążąc się ze starcem masz niemal pewność że skończysz  jako opiekunka niedołężnego staruszka. Można też odejść, ale skoro tak swoich dziaduniów kochacie...

Twój facet też może od ciebie odejść jak zachorujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
24 minuty temu, Gość gość napisał:

Taki wolontariat - darmowa opiekunka geriatryczna. Swoją drogą ci goście nieźle kombinują, bo w PL ciężko znaleźć dobrą opiekę dla starszej osoby, a tak - stopniowo podszkolą, ponawijają głodne kawałki o miłości żeby się przywiązała i załatwione

A na jakiej zasadzie dziaa twój związek? Jaki macie układ. Co kto od kogo chce ioczekuje? Jak zamierzasz wykorzystać swojego faceta (jeśli go masz)?A on ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gramofon

u nas jest 25 lat róznicy. Jesteśmy razem 15 lat, bywa róznie. Niedawno dowiedzielismy się że ma raka, tego którego medycyna nie umie wyleczyć. Serce mi pęka.

Mamy troje dzieci, wszystko było poukładane do niedawna, a teraz świat mi się sypie. Nie wiem czy brnęłabym w ten związek, gdybym wiedziała że zostanę sama z dwójką maluchów i nastolatką. Nie wyobrazam sobie tego wszystkiego za rok, dwa, pięc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka
4 godziny temu, Gość xyz napisał:

Absolutnie nie mam takich wyobrażeń, bo widzę, że zwykle na facetów w wieku swojego ojca, leca brzydkie dziewczyny, z kompleksami albo z porabanymi relacjami ze swoim starym. O ile koleś nie ma w huk forsy, bo wtedy interesuja się nim zwykle odpicowane na maksa qurefki.

To jest nieważne jak wgladasz. Mój szef miał 65 lat, jak trzy lata temu ożenił się z 27latka. Kiedyś wygadał sie mojemu mężowi, że zrobił to tylko po to żeby zaimponować znajomym, po tym jak poprzednia - również sporo młodsza żona - kopnęła go w doope dla rówieśnika. Że jedyne co mu w niej imponuje to metryka i uważa to za jej główna zaletę 😮 Masakra. Laska chyba też coś źle znosi ten 'zwiazek', bo cały czas się głodzi i wyglada na anorektyczkę (pewnie nia jest).

 

2 godziny temu, Gość gość napisał:

No takie wyobrażenie to się ma o żonach mega bogaczy a one na kafeterii nie siedzą. Ja raczej wyobrażam sobie zakompleksioną myszkę kompleksem braku zainteresowania ze strony ojca. Kilka lat temu brukowce się rozpisywały o związku łapickich, tak to mniej więcej widzę

Tu autorka. On ma własną, małą firme więc mega bogaczem nie jest ale pieniądze ma. Jeśli się tak o to martwicie to pieluchy będzie mu zmieniać zapewne pielęgniarka a i mi też np. jeśli zachoruje. 

Szara myszka : D : D Nie jestem zakompleksiona ani nic, mam powodzenie u mężczyzn, zainteresowania. Może fakt... jestem nieśmiała( co mu się podoba, bo nie lubi cwaniar) ale nie jest tak, że nie mogę znaleźć chłopaka w moim wieku więc dlatego biorę się za starszych.  Relacje z ojcem były... przyznaje... słabe. Może to dlatego go chce wybrać? Jeśli będe z nim szczęsliwa to co w tym złego. 

Czy będzie mnie utrzymywał? To się okaże. On chciałby żebym siedziała w domu i chce mi wszystko zapewnić ale póki co to wole pracować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gramofon napisał:

u nas jest 25 lat róznicy. Jesteśmy razem 15 lat, bywa róznie. Niedawno dowiedzielismy się że ma raka, tego którego medycyna nie umie wyleczyć. Serce mi pęka.

Mamy troje dzieci, wszystko było poukładane do niedawna, a teraz świat mi się sypie. Nie wiem czy brnęłabym w ten związek, gdybym wiedziała że zostanę sama z dwójką maluchów i nastolatką. Nie wyobrazam sobie tego wszystkiego za rok, dwa, pięc

Jprdl nie wiedziałaś? Jak to nie wiedziałaś? 25 lat różnicy, to się trzeba z tym liczyć, zwłaszcza, że rak największe żniwo zbiera właśnie w pokoleniu twojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gramofon
29 minut temu, Gość gość napisał:

Jprdl nie wiedziałaś? Jak to nie wiedziałaś? 25 lat różnicy, to się trzeba z tym liczyć, zwłaszcza, że rak największe żniwo zbiera właśnie w pokoleniu twojego męża.

Wiedziałam, wiedzieliśmy, dlatego co pół roku robił badania PSA , a początkiem tego roku miał rtg klatki piersiowej, które nie wykazało nic. Mąż jest aktywny, uprawia sport, w domu ma mini siłownie. Kondycyjnie przewyższy niejednego 30 latka. Nie pije, nie pali, zdrowo się odżywia.. Staraliśmy się zapobiec, ale na marne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gramofon napisał:

Wiedziałam, wiedzieliśmy, dlatego co pół roku robił badania PSA , a początkiem tego roku miał rtg klatki piersiowej, które nie wykazało nic. Mąż jest aktywny, uprawia sport, w domu ma mini siłownie. Kondycyjnie przewyższy niejednego 30 latka. Nie pije, nie pali, zdrowo się odżywia.. Staraliśmy się zapobiec, ale na marne...

Czyli jednak zdawałaś sobie z tego sprawę, to dlaczego piszesz, że gdybyś wiedziała, że zostaniesz sama z trójką dzieci, to byś nie brnęła w związek? A jeśli zdawałaś sobie z tego sprawę, to musisz to wziąć na klatę. Wiem, że to brutalne co piszę, ale taka jest prawda. To jest twój wybór, sporo starszy mąż i twoje późniejsze macierzyństwo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
56 minut temu, Gość Autorka napisał:

 

Tu autorka. On ma własną, małą firme więc mega bogaczem nie jest ale pieniądze ma. Jeśli się tak o to martwicie to pieluchy będzie mu zmieniać zapewne pielęgniarka a i mi też np. jeśli zachoruje. 

Szara myszka : D : D Nie jestem zakompleksiona ani nic, mam powodzenie u mężczyzn, zainteresowania. Może fakt... jestem nieśmiała( co mu się podoba, bo nie lubi cwaniar) ale nie jest tak, że nie mogę znaleźć chłopaka w moim wieku więc dlatego biorę się za starszych.  Relacje z ojcem były... przyznaje... słabe. Może to dlatego go chce wybrać? Jeśli będe z nim szczęsliwa to co w tym złego. 

Czy będzie mnie utrzymywał? To się okaże. On chciałby żebym siedziała w domu i chce mi wszystko zapewnić ale póki co to wole pracować. 

Porazka................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
59 minut temu, Gość Autorka napisał:

Czy będzie mnie utrzymywał? To się okaże. On chciałby żebym siedziała w domu i chce mi wszystko zapewnić ale póki co to wole pracować. 

Wiesz czemu chce żebyś siedziała w domu? Bo się boi, że kogoś poznasz i będziesz go zdradzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Wiesz czemu chce żebyś siedziała w domu? Bo się boi, że kogoś poznasz i będziesz go zdradzać.

tak ty juz go znasz i wiesz co on mysli hahahahahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Porazka................

Porażka? Rozwiń. Dlaczego? 

5 minut temu, Gość gość napisał:

Wiesz czemu chce żebyś siedziała w domu? Bo się boi, że kogoś poznasz i będziesz go zdradzać.

Też powinnam Cie wyśmiać jak gość z postu powyżej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka

Ta wypowiedź powyżej jest moja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gramofon
24 minuty temu, Gość gość napisał:

Czyli jednak zdawałaś sobie z tego sprawę, to dlaczego piszesz, że gdybyś wiedziała, że zostaniesz sama z trójką dzieci, to byś nie brnęła w związek? A jeśli zdawałaś sobie z tego sprawę, to musisz to wziąć na klatę. Wiem, że to brutalne co piszę, ale taka jest prawda. To jest twój wybór, sporo starszy mąż i twoje późniejsze macierzyństwo. 

Ale do czego mi to piszesz? Przeczytac tytul tematu.. To co ja napisalam to nic innego jak zycie, ktore wybralam sama, z wieksza czy mniejsza swiadomoscia. Dokladnie przed takim samym wybore staje autorka. 

Mnie ostrzegano " jak ty bedziesz miala 40 lat, to on 65, ty bedziesz chciala zyc pelna piersia, on nie nadazy za toba"  Na to bylam gotowa, na smierc , nie jest sie gotowym nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka

Dużo kobiet pisze stary, obleśny, pomarszczony dziad... Nie ma znaczenia czy ta osoba jest starsza, że ma więcej zmarszczek, czy mniej jędrną skórę... ale tylko wtedy, kiedy kocha się naprawdę, szczerze i prawdziwie!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
9 minut temu, Gość Jolka napisał:

Dużo kobiet pisze stary, obleśny, pomarszczony dziad... Nie ma znaczenia czy ta osoba jest starsza, że ma więcej zmarszczek, czy mniej jędrną skórę... ale tylko wtedy, kiedy kocha się naprawdę, szczerze i prawdziwie!!! 

Bo to jakieś małolaty piszą albo osoby, którym nie dane było w życiu naprawdę kochać i być kochaną. nie przejmowalabym się takimi wpisami.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość gosc napisał:

Bo to jakieś małolaty piszą albo osoby, którym nie dane było w życiu naprawdę kochać i być kochaną. nie przejmowalabym się takimi wpisami.

 

Albo żony mezow ktorzy ogladaja sie za młodymi i sa zazdrosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

tak ty juz go znasz i wiesz co on mysli hahahahahahahah

 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Porażka? Rozwiń. Dlaczego? 

Też powinnam Cie wyśmiać jak gość z postu powyżej. 

Takie jesteście pewne, że nie mam racji? Żebyście się nie przeliczyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mim

U Nas 15 lat różnicy. Jesteśmy razem od ponad 10 lat. Ja 28, on 43. Zbiegem tych lat różnica jedynie w starzeniu u niego. A tak różnicy nie ma. Początki nie były takie złe ja 18, on prawie 33. Różnica wieku jest widoczna od początku, ale Nam to nie przeszkadzało nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość Mim napisał:

U Nas 15 lat różnicy. Jesteśmy razem od ponad 10 lat. Ja 28, on 43. Zbiegem tych lat różnica jedynie w starzeniu u niego. A tak różnicy nie ma. Początki nie były takie złe ja 18, on prawie 33. Różnica wieku jest widoczna od początku, ale Nam to nie przeszkadzało nigdy.

Bo duża różnica wieku zwykle przeszkadza ludziom postronnym, ktorzy nie mają jakieś problemy z własnym zyciem i nie są w nim szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gramofon napisał:

Ale do czego mi to piszesz? Przeczytac tytul tematu.. To co ja napisalam to nic innego jak zycie, ktore wybralam sama, z wieksza czy mniejsza swiadomoscia. Dokladnie przed takim samym wybore staje autorka. 

Mnie ostrzegano " jak ty bedziesz miala 40 lat, to on 65, ty bedziesz chciala zyc pelna piersia, on nie nadazy za toba"  Na to bylam gotowa, na smierc , nie jest sie gotowym nigdy!

I bardzo dobrze, że napisałaś to autorce. To nie tak, że nie jest się gotowym, tylko odsuwa się od siebie tą myśl. Niesamowite ostrzeżenie, że on nie nadąży. Szkoda, że ci nie powiedziano, że osoby w tym wieku często już ciężko chorują. 65latek może żyć jeszcze 25 lat, a może żyć jeszcze 2lata. To jest loteria. Piszesz, że byłaś świadoma swoich wyborów, no właśnie. Ta świadomość powinna ci pomóc przez to przejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość gość napisał:

I bardzo dobrze, że napisałaś to autorce. To nie tak, że nie jest się gotowym, tylko odsuwa się od siebie tą myśl. Niesamowite ostrzeżenie, że on nie nadąży. Szkoda, że ci nie powiedziano, że osoby w tym wieku często już ciężko chorują. 65latek może żyć jeszcze 25 lat, a może żyć jeszcze 2lata. To jest loteria. Piszesz, że byłaś świadoma swoich wyborów, no właśnie. Ta świadomość powinna ci pomóc przez to przejść.

Jak ci rodzice umrą w wieku 65 lat to też cię to nie obejdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
28 minut temu, Gość gość napisał:

 

Takie jesteście pewne, że nie mam racji? Żebyście się nie przeliczyły.

Nie wiem czy to chodzi o to że w pracy kogoś poznam? Gdzie indziej bym nie mogła? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka
30 minut temu, Gość gość napisał:

 

Takie jesteście pewne, że nie mam racji? Żebyście się nie przeliczyły.

Nie wiem czy to chodzi o to że w pracy kogoś poznam? Gdzie indziej bym nie mogła? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
12 minut temu, Gość Autorka napisał:

Nie wiem czy to chodzi o to że w pracy kogoś poznam? Gdzie indziej bym nie mogła? 

Najwięcej romansów jest w pracy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka
2 godziny temu, Gość Gramofon napisał:

Ale do czego mi to piszesz? Przeczytac tytul tematu.. To co ja napisalam to nic innego jak zycie, ktore wybralam sama, z wieksza czy mniejsza swiadomoscia. Dokladnie przed takim samym wybore staje autorka. 

Mnie ostrzegano " jak ty bedziesz miala 40 lat, to on 65, ty bedziesz chciala zyc pelna piersia, on nie nadazy za toba"  Na to bylam gotowa, na smierc , nie jest sie gotowym nigdy!

Kiedy ON przestanie nadążać za mną ja zacznę dotrzymywać kroku 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×