Która praca jest lepsza wg was dla kogoś mało doświadczonego?

Jestem co prawda po studiach, ale nie mam wielkiego doświadczenia w pracy biurowej (pół roku staży i pół roku pracy jako asystentka)  i trafiły mi się 2 prace- rozmowy kwalifikacyjne już przeszłam:

-w ubezpieczeniach jako doradca finansowy,

-w call center.

Wiem, że ani jedna ani druga to nie praca marzeń, ale szukam pracy dość pilnie, więc nie chcę zbytnio wybrzydzać. Co byłoby lepsze  waszym zdaniem?

Wiele osob odradza mi call center bo to podobno ciezka praca- dlaczego?

Ja pracowałam w call center i tez bym Ci odradzila. Zależy jeszcze czy ta przycho czy na wycho. Ogólnie stres, wiecznie stojący nad toba przełożeni, audytorzy odslu...acy twoje rozmowy na zywo, przerwy wyliczane co do sekundy, roszczeniowi, aroganccy klienci, umowa smieciowa i do tego niska pensja. Wystarczy? Z tych dwóch wybrałabym doradcę ubezpieczeniowego. Zawsze to kontakt z klientem na zywo a ludzie jak kogoś widza to takich chamow z siebie nie robią jak przez telefon. 

Za granica najlepiej...

1 minutę temu, Gość OsiemJeden napisał:

Za granica najlepiej...

Też się nad tym zastanawiam, ale najpierw chciałabym spróbować tu w Polsce, jeśli za kilka lat nie zdobędę dobrej pracy i nie ułoże sobie życia osobistego, to pewnie wyjadę, taki plan sobie załozyłam.

A decyzję muszę podjąć właściwie do jutra, bo w tym call center juz jutro chcą ze mna nawiązać współpracę tzn. podpisać umowę.

A w ubezpieczeniach tez za kilka dni. Mam jeszcze troche oszczędności, ale powoli się kończą, a nie chce znów wyladądować na garnuszku rodziców

Doradzam Ci ubezpieczenia a nie w call center.Masz bezpośredni kontakt z klientem a na telefonie to różni sie trafiają.

d9radca finansowy brzmi bardziej perspektywicznie niż call center. Zależy jakie masz plany i kim chcesz być docelowo.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

d9radca finansowy brzmi bardziej perspektywicznie niż call center. Zależy jakie masz plany i kim chcesz być docelowo.

Docelowo na pewno praca biurowa wchodzi w grę, może jako jakiś specjalista w większej firmie. Ale to już pewnie samo się zweryfikuje jaką pracę w przyszłości dostanę- te traktowałabym przejściowo.

No i oczywiście musialabym ją lubić

Ale chyba macie rację, że doradca finansowy, to jednak troche lepsza praca i być może więcej w niej zarobię, jeśli okaże się dobra