Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ela

Dlaczego zanikly kontakty towarzyskie?

Polecane posty

Gość ela

Od dłuższego czasu ,zastanawiam sie dlaczego zanikły kontakty towarzyskie? Ludzie sie nie odwiedzają, nie zapraszają na kawę i nie chodzą do siebie. Sa zabiegani, zalatani ,zyja tylko własnym życiem ,swoim i swoimi problemami ,albo wciąż zabiegani do pracy i nawet nie-maja czasem chwili by pogadac z 15minut bo ze dom ,dzieci ,praca.Kiedyś tego nie bylo ,za dzieciaka pamiętam moja ulica tetnila życiem, dzieciaki bawiły sie na podwórkach ,biegały po ulicy, grały w piłkę lub skakaliśmy w gume ,a na ogrodku mialam namiot i wszyscy do siebie przychodzili.A teraz wygineli jak dinozaury, pustki.Mam wrażenie ze ludzi w ogóle nie ma.Tylko dom i praca.Co sie porobiło z tymi ludźmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

maja fb i wolą siedziec na fb :D no niestety, teraz dzieci na ulice sie nie wypuszcza,bo auta,niebezpieczenstwa, porywacze,zboczency, zabawy muszą byc edukacyjne i rozwijajace,wiec pakuja dziecko do auta i wiozą na zajecia medytacji i innego feng szui. Ludzie stali sie egoistyczni,zapatrzeni w siebie,nie potrafia rozmawiac, akceptowac innych,tylko co nie po mysli to pizg drzwiami i usuwamy z fb :d XXI wiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Bo dziś jest internet i możesz z tymi znajomymi na kompie czy smartfonie pogadać.Nie ma problemu z poczęstunkiem i umawianiem się na  ktorą godzinę i u kogo czy w której kawiarni.

Dla mnie lepiej, bo nie lubię jak ktoś przyjdzie i siedzi mi ponad 3 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Bo dziś jest internet i możesz z tymi znajomymi na kompie czy smartfonie pogadać.Nie ma problemu z poczęstunkiem i umawianiem się na  ktorą godzinę i u kogo czy w której kawiarni.

Dla mnie lepiej, bo nie lubię jak ktoś przyjdzie i siedzi mi ponad 3 godziny.

smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela.
Dnia 11.08.2019 o 13:28, Gość gosc napisał:

smutne

Le tam, wcale niemusi ktos siedzieć u ciebie po 3 godziny lub dłużej, jesli sobie tego nie życzysz. Dziwna jestes, skad odrazu te zalozenia ze przyjdzie baba na kawe i bedzie ci klepac nad uchem, trzy godziny. I smutne to, ze wszyscy wola miec łeb w komputerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wpływ Internetu to prawda, setki znajomych na fb, a tak naprawdę człowiek nie ma komu wypłakać się w rękaw, bo osobom „wirtualnym” nie ufa się.

Ze swojego doświadczenia powiem, że ludzi interesuje tylko co wokół nich. Ja nie mam dzieci i moje życie kręci się wokół pracy. Kiedyś mojej „przyjaciółce” żaliłam się online na pracę i oczekiwałam chociaż 2 zdań porad. Od razu zaznaczę, że nie były to litanie codzienne, ale ona nawet do tego nie odniosła się, kontynuowała rozmowę na inny temat.

Teraz ona jest w ciąży i chce gadać albo o dziecku, ciąży, ...ch albo o matce swojego partnera, tym jak ją wkurza.

I szczerze? Mam żal, że nie potrafiła mi doradzić i nie chcę zagłębiać się w jej tematy i jej życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wpływ Internetu to prawda, setki znajomych na fb, a tak naprawdę człowiek nie ma komu wypłakać się w rękaw, bo osobom „wirtualnym” nie ufa się.

Ze swojego doświadczenia powiem, że ludzi interesuje tylko co wokół nich. Ja nie mam dzieci i moje życie kręci się wokół pracy. Kiedyś mojej „przyjaciółce” żaliłam się online na pracę i oczekiwałam chociaż 2 zdań porad. Od razu zaznaczę, że nie były to litanie codzienne, ale ona nawet do tego nie odniosła się, kontynuowała rozmowę na inny temat.

Teraz ona jest w ciąży i chce gadać albo o dziecku, ciąży, ...ch albo o matce swojego partnera, tym jak ją wkurza.

I szczerze? Mam żal, że nie potrafiła mi doradzić i nie chcę zagłębiać się w jej tematy i jej życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vcnnb

Czlowiek jest zmeczony po robocie to chce odpoczac. I nie ma ochoty goscic ludzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja się wychowałam na wsi i kiedyś przed każdym domem przy drodze stały takie stojaki na bańki z mlekiem, jakby drewniane ławki. I wieczorami przesiadywała tam młodzież, grała też w piłkę, jeździła rowerami. Dziś ławek nie ma i ludzie nie plotkują przy drogach. Teraz mieszkam w mieście i początkowo byłam w szoku, że teściowie (wprowadziłam się do nich) nie utrzymują bliższych relacji z sąsiadami, bo do moich rodziców ciągle ktoś przychodził, a i taka szedł do sąsiada na karty czy mecz. Minęło 6 lat i przyzwyczaiłam się, z sąsiadami jestem na dzień dobry i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja

Taki właściwie postęp cywilizacyjny,że ludzie coraz mniej mówią,z ludźmi tylko dzień dobry do widzenia.

Pozalic się mozesz osobie najbliższej,więc nie histeryzujmy.Wystarczy jedna osoba na świecie by wszystko w psyche grało 😄 nie trzeba mieć setki znajomych,wystarczy jedna przyjazna dusza.

I właśnie mnie takie życie odpowiada,nie lubię spotkań,gadania w kółko o tym samym(obgadywanie znajomych,opowiadania o swoim zyciu itd) jak chcę z kimś pogadać,to przez net 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela
22 godziny temu, Gość Kaja napisał:

Taki właściwie postęp cywilizacyjny,że ludzie coraz mniej mówią,z ludźmi tylko dzień dobry do widzenia.

Pozalic się mozesz osobie najbliższej,więc nie histeryzujmy.Wystarczy jedna osoba na świecie by wszystko w psyche grało 😄 nie trzeba mieć setki znajomych,wystarczy jedna przyjazna dusza.

I właśnie mnie takie życie odpowiada,nie lubię spotkań,gadania w kółko o tym samym(obgadywanie znajomych,opowiadania o swoim zyciu itd) jak chcę z kimś pogadać,to przez net 🙂

Bzdury, obstawiacie sie netem bo po-prostu net jest wygodniejszy i nikomu sie dupy nie chce ruszać z domu, lenistwo i tyle.Ludzie porobili sie wygodniccy, kiedys niebylo tego i ludzie byli zmuszeni wychodzić, z domu. Dziwne to, ze do pracy dupska ruszacie a zeby wychodzic gdzies po pracy, to juz nie tylko gazeta, laptop, telewizor, telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela
6 minut temu, Gość ela napisał:

Bzdury, obstawiacie sie netem bo po-prostu net jest wygodniejszy i nikomu sie dupy nie chce ruszać z domu, lenistwo i tyle.Ludzie porobili sie wygodniccy, kiedys niebylo tego i ludzie byli zmuszeni wychodzić, z domu. Dziwne to, ze do pracy dupska ruszacie a zeby wychodzic gdzies po pracy, to juz nie tylko gazeta, laptop, telewizor, telefon.

 Pisze ktos mi tu ze woli pogadac przez net ,ale zeby kogos poznac blizej jego osobe, mam namysli faceta to i tak musi dojsc do spotkania.Co mi daja sztuczne rozmowy ,przez neta jak nie widze osoby na zywo.Chore to, a tak wlasnie ludzie sie teraz poznaja, przez neta, a mogliby na zywo.Niebylo by tyle ludzi samotnych ,bo internet portale randkowe, to klamstwo.Przejechalam sie wiele razy, ale ludzie sa tak ...ani ,ze tylko w to pudlo wierza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga

To nie kwestia Internetu tylko zorganizowania sobie życia. Ja co tydzień jeden dzień minimum w tygodniu przeznaczam na randkę ze swoim mężem, a weekendy co 2 tydzień: raz ze znajomymi, raz sami gdzieś wychodzimy.  Jeśli kogoś tak męczą te 3h ze znajomymi to albo niech się nie spotyka albo umowcie się na mieście, gdzie każdy może pójść w swoją stronę. Takie przelegiwanie na kanapie po pracy tylko napędza marazm. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga
4 godziny temu, Gość ela napisał:

Bzdury, obstawiacie sie netem bo po-prostu net jest wygodniejszy i nikomu sie dupy nie chce ruszać z domu, lenistwo i tyle.Ludzie porobili sie wygodniccy, kiedys niebylo tego i ludzie byli zmuszeni wychodzić, z domu. Dziwne to, ze do pracy dupska ruszacie a zeby wychodzic gdzies po pracy, to juz nie tylko gazeta, laptop, telewizor, telefon.

Dokładnie tak! W punkt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mniemnie

Mnie kompletnie nie interesuja inni ludzie, plotki, obgadywanie itd Nie lubie imprez rodzinnych -slubow, komunii, imienin itd Jestes introwertyczka. Ludzie mnie mecza. Wole swoj dom , meza i dzieci. Wystarcza mi to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyjuuuu
46 minut temu, Gość Aga napisał:

Dokładnie tak! W punkt

a myslisz , ze ktos ma ochote rozmawiac i utrzymywac kontakty z takimi ludzmi jak ty? Chyba zartujesz! Widac po tym co piszesz, ze jestes typowa wiejska plotkara a ja od takich tzrymam sie z daleka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga
4 minuty temu, Gość hyjuuuu napisał:

a myslisz , ze ktos ma ochote rozmawiac i utrzymywac kontakty z takimi ludzmi jak ty? Chyba zartujesz! Widac po tym co piszesz, ze jestes typowa wiejska plotkara a ja od takich tzrymam sie z daleka. 

Tak sobie tłumacz 😂 Po prostu mam życie, a z twoimi odzywkami nie dziwię się, że jest trudno o towarzystwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyjuuuu
7 minut temu, Gość Aga napisał:

Tak sobie tłumacz 😂 Po prostu mam życie, a z twoimi odzywkami nie dziwię się, że jest trudno o towarzystwo.

Towarzystwo ktore plotkuje i obgaduje innych rzeczywiscie nie jest dla mnie. Serdeczne dzieki za takich ludzi 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga
4 minuty temu, Gość hyjuuuu napisał:

Towarzystwo ktore plotkuje i obgaduje innych rzeczywiscie nie jest dla mnie. Serdeczne dzieki za takich ludzi 😛

Wybacz, ale nigdy nie napisałam nic o plotkowaniu, więc skończ z urojeniami, wyjdź do ludzi 😘 A może jesteś już tak zgorzkniała, że musisz bezpodstawnie atakować obcych ludzi w Internecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Khx

Nadal modnie jest nie mieć czasu... Ludzie są mocno skoncentrowani tylko na swoich sprawach, czesto przesadnie. Ale prawda też jest taka, że często te różne spotkania towarzyskie, to jest stwarzanie pozorów. A mi też już się nie chce spotykać tylko dla podtrzymania nie szczerych relacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Teraz ludzie nie imprezują tylko uprawiają sport.

I to mi się podoba.

Ludzie mają w pracy z kim pogadać,więc po co jeszcze jakieś spędy urządzać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Khx napisał:

Nadal modnie jest nie mieć czasu... Ludzie są mocno skoncentrowani tylko na swoich sprawach, czesto przesadnie. Ale prawda też jest taka, że często te różne spotkania towarzyskie, to jest stwarzanie pozorów. A mi też już się nie chce spotykać tylko dla podtrzymania nie szczerych relacji...

Ale też cyniczne jest zakładanie że wszystko jest na pokaz. Ja też ogólnie nieszczerych relacji bym nie podtrzymywala, ale przecież są też normalni ludzie, na których mi zależy i wiem że im zależy na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Teraz ludzie nie imprezują tylko uprawiają sport.

I to mi się podoba.

Ludzie mają w pracy z kim pogadać,więc po co jeszcze jakieś spędy urządzać?

Bo nie tylko pracą żyje człowiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiosna

Tak myślałam, że zleca się zaraz wszyscy wycofani, dziwacy, samotni, itp... Już od dawna tu pienicie się że spędy pase, że trzeba się zapowiadać nawet rodzicom czy rodzeństwu  (hit!!), ostatnio wyczytałam wypociny że 3 szybkie kawy w ciągu dwóch miesięcy syna do ojca to szok, brak kultury i przesada. Jak żyję, a mam trochę wiosen, nie zauważyłam, że można żyć bez drugiego człowieka, w jakiejkolwiek formie, nie pisze tylko o związku czy znajomych... Dosyć dużo podróżuje, spotykam się z ludźmi, mam dużo przyjaciół i znajomych i...nie widuje ludzi samych np. w restauracji czy kinie. Czy to że lubię grille, imprezy itp to znaczy że jestem uczestnikiem spędów dla plebsu albo że podjadę do brata na kawkę bez zapowiedzi to zbrodnia?? On tak nie myśli, też mój dom jest zawsze dla niego otwarty. Dlatego...pozwólcie że będę się spotykać z ludźmi towarzysko nie czując się plebsem A wy możecie spełniać swoje pasje sami i mi też nic do tego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYZ
21 minut temu, Gość Wiosna napisał:

Tak myślałam, że zleca się zaraz wszyscy wycofani, dziwacy, samotni, itp... Już od dawna tu pienicie się że spędy pase, że trzeba się zapowiadać nawet rodzicom czy rodzeństwu  (hit!!), ostatnio wyczytałam wypociny że 3 szybkie kawy w ciągu dwóch miesięcy syna do ojca to szok, brak kultury i przesada. Jak żyję, a mam trochę wiosen, nie zauważyłam, że można żyć bez drugiego człowieka, w jakiejkolwiek formie, nie pisze tylko o związku czy znajomych... Dosyć dużo podróżuje, spotykam się z ludźmi, mam dużo przyjaciół i znajomych i...nie widuje ludzi samych np. w restauracji czy kinie. Czy to że lubię grille, imprezy itp to znaczy że jestem uczestnikiem spędów dla plebsu albo że podjadę do brata na kawkę bez zapowiedzi to zbrodnia?? On tak nie myśli, też mój dom jest zawsze dla niego otwarty. Dlatego...pozwólcie że będę się spotykać z ludźmi towarzysko nie czując się plebsem A wy możecie spełniać swoje pasje sami i mi też nic do tego. 

bo tutaj najwięcej jest takich mentalnych piwniczaków, bez ambicji, pełnych jadu i zazdrosnych o wszystko, widzę po komentarzach. ktokolwiek powie, że jest mu dobrze, to zaraz atakują, wyzywają. żal mi takich ludzi, naprawdę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka987
2 godziny temu, Gość XYZ napisał:

bo tutaj najwięcej jest takich mentalnych piwniczaków, bez ambicji, pełnych jadu i zazdrosnych o wszystko, widzę po komentarzach. ktokolwiek powie, że jest mu dobrze, to zaraz atakują, wyzywają. żal mi takich ludzi, naprawdę. 

a mi jest dobrze kiedy jestem w domu z mezem i dziecmi. Nie lubie spotykac sie z innymi ludzmi. Czy to zle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
27 minut temu, Gość majka987 napisał:

a mi jest dobrze kiedy jestem w domu z mezem i dziecmi. Nie lubie spotykac sie z innymi ludzmi. Czy to zle?

co kto lubi, tak długo jak szanuje wybory innych. poczytaj sobie wypowiedzi wyżej, bo są takie, co uważają, że jak ktoś spotyka się ze znajomymi to to są "spędy", "siedzenie na głowie", "nieszczere relacje" albo od razu wyzywają od plotkar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 14.08.2019 o 12:57, Gość Gość napisał:

Wpływ Internetu to prawda, setki znajomych na fb, a tak naprawdę człowiek nie ma komu wypłakać się w rękaw, bo osobom „wirtualnym” nie ufa się.

Ze swojego doświadczenia powiem, że ludzi interesuje tylko co wokół nich. Ja nie mam dzieci i moje życie kręci się wokół pracy. Kiedyś mojej „przyjaciółce” żaliłam się online na pracę i oczekiwałam chociaż 2 zdań porad. Od razu zaznaczę, że nie były to litanie codzienne, ale ona nawet do tego nie odniosła się, kontynuowała rozmowę na inny temat.

Teraz ona jest w ciąży i chce gadać albo o dziecku, ciąży, ...ch albo o matce swojego partnera, tym jak ją wkurza.

I szczerze? Mam żal, że nie potrafiła mi doradzić i nie chcę zagłębiać się w jej tematy i jej życie.

Jakbym o sobie czytała. Znalazłam nową pracę, chciałam o niej opowiedzieć, jakie mam nowe obowiązki, czym się zajmujemy - usłyszałam aha super i nawet nie pozwoliła mi dokończyć, zaczęła gadać jak teściowie ją irytują. Pomyślałam sobie okej nie jestem najważniejsza, posłucham co ją boli. Raz, drugi, trzeci była sytuacja, że ja zaczynam coś mówić na inny temat, a tu jak bumerang wraca temat teściów. W końcu powiedziałam, że nie mam ochoty ciągle doradzać co ma zrobić z teściami, bo i tak nie słucha i nie robi nic poza ciągłymi żalami do mnie jak to jej źle. To mi powiedziała, że się nie liczę z jej uczuciami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa

Jest różnie, jednak nikt do nikogo nie przychodzi bez wcześniejszej zapowiedzi. A jak wiesz ze ktoś ma przyjść to zazwyczaj chcesz go czymś ugościć. No i się zaczyna bo jak idziesz do kogoś to tez nie idziesz z pusta ręka i kółko się zamyka. A to kwiatek a to ciastko a to kawka czy inna mała  rzecz... dla niektórych to problem poza tym poczytajcie jak jedna druga obgaduje co u niej w domu, ludzie nie lubią cudzych dzieci które biegają po mieszkaniach jak tornado, uczuleni na koty itp. Odwiedzania wymaga wzajemności a to już nie każdemu się podoba, chętnie przyjdzie ale aby zaprosić to już gorzej. Jest tez kwestia rytmu dnia, jedna czeka z obiadem na męża, druga lata po sklepach, trzecia usypia dziecko itd. Zazwyczaj nikt specjalnie nie będzie jechał pare kilometrów aby napić się herbatki a z sąsiadami różnie to bywa dzisiaj jest ok ale jutro może być sajgon o byle co wiec lepiej zakończyć na dzień dobry. Po prostu dzisiaj żyje się inaczej niż kiedyś , lepiej lub gorzej ale inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jvxxn

Mam takie odczucia, że teraz ludzie czekają na zaproszenia od innych. Sami pierwsi nie chcą zaprosić, chodzi mi o nawiązywanie nowych znajomości, bo obawiają się że albo ktoś odmówi, albo zostaną uznani za namolniaków. No i chyba sporo ludzi też myśli, że ktoś oczekuję jakiejś wyzery u tych, którzy zapraszają 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×