Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

O tym, jak pragnienie seksu (nie moje) zniszczyło mi życie...

Polecane posty

Przed chwilą, Mizo napisał:

Z tą empatią męską to bym się kłóciła... mężczyźni faktycznie są empatyczni, ale tylko wobec siebie nawzajem. Dla kobiety - nigdy 🙂 Nie oszukujmy się, inteligencja emocjonalna u przeciętnego mężczyzny nie jest zbyt mocno rozwinięta. Być może istnieją gdzieś jakieś wyjątki, ale ja osobiście się z tym nie spotkałam.  

To współczuję, bo za wielu prawdziwych mężczyzn nie miałaś w takim razie okazji poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, taki_tam_ja napisał:

To współczuję, bo za wielu prawdziwych mężczyzn nie miałaś w takim razie okazji poznać.

Albo po prostu niewielu ich jest 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Mizo napisał:

Albo po prostu niewielu ich jest 🙂

Albo w naturalny sposób unikają osób, które patrzą na nich z góry i traktują ich w ten sposob, wyłącznie przez swoje własne przekonania 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Walnijcie ją w dupe , to się schowa po łóżko

no

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, taki_tam_ja napisał:

Albo w naturalny sposób unikają osób, które patrzą na nich z góry i traktują ich w ten sposob, wyłącznie przez swoje własne przekonania 🙂

Szkoda tylko, że te "własne przekonania" są oparte na latach obserwacji/doświadczeń... Z kosmosu się przecież nie wzięły. Mnie mogą unikać, nie mam z tym problemu. Szkoda tylko, że kobiety, które traktują facetów "normalnie" i nie wykazują się wobec nich dużą dozą podejrzliwości, podwójnie na tym tracą 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ąaaaa

dwaj gracze co lubia wzajemnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Mizo napisał:

Szkoda tylko, że te "własne przekonania" są oparte na latach obserwacji/doświadczeń... Z kosmosu się przecież nie wzięły. Mnie mogą unikać, nie mam z tym problemu. Szkoda tylko, że kobiety, które traktują facetów "normalnie" i nie wykazują się wobec nich dużą dozą podejrzliwości, podwójnie na tym tracą 😉 

Nie tylko Ty masz lata doświadczeń z obcowanie płcią przeciwną, ale mówienie że wszyscy sa tacy na podstawie kilku związków, historii znajomych jest raczej umacnianiem schematu, a nie próbaą wyjscia z niego.

To kto jest winny tych sytuacji, w których podwójnie traci jedna ze stron ? Bezwzględni czy naiwni (często szukający na siłę miłości, pełni leku przed samotnością, strachem przed odrzuceniem itd.), którzy nie potrafią stawiać granic, dają sobie wejść na głowę, bardziej ufaja słowom drugiej strony, często zaprzeczając faktom ? 

Pewnie, że mogą Cię unikać i to zapewne robią, problemu też możesz nie mieć. Tyle u Ciebie doświadczeń, historii itd i nie spotykałas żadnego dojrzałego mężczyzny? To bardzo smutne i wąskie doświadczenia masz, raczej schematyczne niz różnorodne. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
33 minuty temu, Gosia2 napisał:

Karolek byl taki zimny? Czy gazeta?

WEŻ TY Z TYMI CYCKAMI WYPIERNICZAJ NA SEX CZAT.HAŃBA I WSTYD TAK PUBLICZNIE CYCKI POKAZYWAC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jesteś chyba bardzo młoda, skoro tak twierdzisz. Życie przed tobą, uczysz się jak żyć teoretycznie i sprawdzasz to praktycznie,  traktuj to co opisałaś jako naukę a nie zmarnowanie życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, taki_tam_ja napisał:

Nie tylko Ty masz lata doświadczeń z obcowanie płcią przeciwną, ale mówienie że wszyscy sa tacy na podstawie kilku związków, historii znajomych jest raczej umacnianiem schematu, a nie próbaą wyjscia z niego.

To kto jest winny tych sytuacji, w których podwójnie traci jedna ze stron ? Bezwzględni czy naiwni (często szukający na siłę miłości, pełni leku przed samotnością, strachem przed odrzuceniem itd.), którzy nie potrafią stawiać granic, dają sobie wejść na głowę, bardziej ufaja słowom drugiej strony, często zaprzeczając faktom ? 

Pewnie, że mogą Cię unikać i to zapewne robią, problemu też możesz nie mieć. Tyle u Ciebie doświadczeń, historii itd i nie spotykałas żadnego dojrzałego mężczyzny? To bardzo smutne i wąskie doświadczenia masz, raczej schematyczne niz różnorodne. 

 

 

Umacniam schemat, bo taka jest rzeczywistość. Nie będę się doszukiwać na siłę czegoś, czego nie ma. Ja w przeciwieństwie do większości ludzi patrzę na życie bardzo realistycznie i nie próbuję zaklinać rzeczywistości (która de facto jest bardzo smutna i przygnębiająca). Jestem młodą osobą, ale widziałam już naprawdę wiele i chociaż uważam, że człowiek uczy się całe życie, to w tych kwestiach nic już mnie chyba nie jest w stanie zaskoczyć. Odnosząc się do Twojego drugiego akapitu, właśnie tutaj widać jak na dłoni różnice pomiędzy kobietami i mężczyznami w zakresie empatii i współczucia. Ty obwiniasz za wszystko ofiarę, nie dostrzegając zła, które zafundowała jaj ta bezwzględna osoba, natomiast ja patrzę na takie sytuacje z innej perspektywy. To jest takie najprostsze myślenie, z cyklu: "Mogła przewidzieć, że tak będzie. Sama sobie zgotowała ten los". Ja zamiast dowalać takiej osobie, starałabym się ją wesprzeć na duchu i uświadomiłabym jej błędy nie po to, żeby się nad nią pastwić, tylko żeby nie powielała ich już potem w przyszłości. Zapewniam Cię, że ten "dojrzały mężczyzna" postąpiłby dokładnie tak jak ja 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Mizo napisał:

Umacniam schemat, bo taka jest rzeczywistość. Nie będę się doszukiwać na siłę czegoś, czego nie ma. Ja w przeciwieństwie do większości ludzi patrzę na życie bardzo realistycznie i nie próbuję zaklinać rzeczywistości (która de facto jest bardzo smutna i przygnębiająca). Jestem młodą osobą, ale widziałam już naprawdę wiele i chociaż uważam, że człowiek uczy się całe życie, to w tych kwestiach nic już mnie chyba nie jest w stanie zaskoczyć. Odnosząc się do Twojego drugiego akapitu, właśnie tutaj widać jak na dłoni różnice pomiędzy kobietami i mężczyznami w zakresie empatii i współczucia. Ty obwiniasz za wszystko ofiarę, nie dostrzegając zła, które zafundowała jaj ta bezwzględna osoba, natomiast ja patrzę na takie sytuacje z innej perspektywy. To jest takie najprostsze myślenie, z cyklu: "Mogła przewidzieć, że tak będzie. Sama sobie zgotowała ten los". Ja zamiast dowalać takiej osobie, starałabym się ją wesprzeć na duchu i uświadomiłabym jej błędy nie po to, żeby się nad nią pastwić, tylko żeby nie powielała ich już potem w przyszłości. Zapewniam Cię, że ten "dojrzały mężczyzna" postąpiłby dokładnie tak jak ja 🙂

A kto powiedział, ze ofiarą w tym co napisałem wyżej była kobieta ? Trochę schematyczne myślenie. Rozumiem, że empatyczny, wrażliwy mężczyzna nie może być ofiarą?

Życzę udanego dnia 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy dobrze piszę?
Przed chwilą, taki_tam_ja napisał:

A kto powiedział, ze ofiarą w tym co napisałem wyżej była kobieta ? Trochę schematyczne myślenie. Rozumiem, że empatyczny, wrażliwy mężczyzna nie może być ofiarą?

Życzę udanego dnia 🙂

nie! ani jedno ani drugie nie powinno być ofiarami w tej relacji. Myśle też że ani jedno ani drugie nie powinno się mieszać do życia jakie mają po za ich miłością:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, taki_tam_ja napisał:

A kto powiedział, ze ofiarą w tym co napisałem wyżej była kobieta ? Trochę schematyczne myślenie. Rozumiem, że empatyczny, wrażliwy mężczyzna nie może być ofiarą?

Życzę udanego dnia 🙂

Jasne, że może być. W odwrotnej sytuacji zachowałabym się tak samo. Ja również życzę miłego dnia. Pozdrawiam i dzięki za dyskusję na poziomie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość czy dobrze piszę? napisał:

nie! ani jedno ani drugie nie powinno być ofiarami w tej relacji. Myśle też że ani jedno ani drugie nie powinno się mieszać do życia jakie mają po za ich miłością:)

Jedno i drugie ma coś do przepracowania w takiej relacji. Miłości w to lepiej nie mieszać, bo w takim układzie jedna i druga strona nie dojrzała do związku. To tylko moje spostrzeżenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Platon

Miłość w platonkach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Mizo napisał:

Jasne, że może być. W odwrotnej sytuacji zachowałabym się tak samo. Ja również życzę miłego dnia. Pozdrawiam i dzięki za dyskusję na poziomie 🙂

Również dziękuję, i tak dojrzały mężczyzna wspierałby ofiarę w wyżej opisanej sytuacji:)

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

W czym problem skoro okazał się...em to go olej i tyle wtemacie, nie masz czego żałować o ile zrobił ci dobrze. Jeśli jest w łóżku dnem to szkoda było twojego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, taki_tam_ja napisał:

Jedno i drugie ma coś do przepracowania w takiej relacji. Miłości w to lepiej nie mieszać, bo w takim układzie jedna i druga strona nie dojrzała do związku. To tylko moje spostrzeżenia:)

miłość a związek to dla mnie dwie odrębne sprawy:) Miłość istnieje bez związku ale tez związki bez miłości i tego też nie należy mieszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona

Autorko,  100%racji.  Jesli kobieta nie potrafi oddzielic uczuć od seksu jak faceci to nie powinna isc do lozka z facetem zbyt szybko.  Najlepiej to po slubie.  A jesli nie to przynajmniej te 1,5roku odczekac (ten czas może się wydłużyć w zaleznosci od tego ile macie lat). 

Moje spostrzeżenia kieruję głownie do dziewic,,bo one mają najwięcej do stracenia co nie znaczy,  że niedziewice mają pozwolić się wykorzystywać. 

Nigdy nie wiecie z jakim facetem macie do czynienia takze ostrożnosc i jeszxze raz ostrożnosc! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Gość gość napisał:

miłość a związek to dla mnie dwie odrębne sprawy:) Miłość istnieje bez związku ale tez związki bez miłości i tego też nie należy mieszać.

Zgadza się bywa i tak w życiu. Pytanie jeszcze, co to jest ta miłość i jak ja zdefiniować? 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szklaneczk9a
3 godziny temu, Gość gość napisał:

zgadzam się.

rowniez sie zgadza  jestem mezatka z dlugimstazem

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×