Kolezanka podziekowala mojemu mezowi ze on sie mna opiekuje

Mam kolezanke od 15 lat ale widuje ja raz w roku bo mieszkam z mezem i dzieckiem w innym.kraju, naotmiast utrzymujemy kontakt telefoniczny....ona sie rozwiodla,jej maz znowu sie ozenil i staraja o dziecko z nowa zona i widac troche ja to boli...chociaz nie widzialam u niej jakiejs zazdrosci szczegolnej...ona dzieci nie ma,niedawno sie widzialysmy i powoedziala mojemu mezowi ze dziekuje mu bardzo ze on sie mna opiekuje....maz mi to powtorzyl bo sam.jej nie zrozumial...nie jestesmy inwalidami ze musimy sie soba opiekowac raczej troszczymy...ale skad ona wytrzsnela.taki pomysl...ona nie ma zielonego pojecia o rodzinie,nie ma tzw oka do mezczyzn....pytalam ja jak mam to rozumiec...i czy ona dziekuje kazdemu mezowi swoich kolezanek..zreszta jakim.prawem...

Bożuuuuu :D

Wariatka

Może troszczy się o Ciebie i cieszy się, że masz takiego męża? czemu wszędzie ludzie chcą widzieć zazdrość?