Co to sądzić o takim zachowaniu kobiety w pracy?

Dzisiaj miałem taką "przygodę" w robocie. Pojawiła się nowa dziewczyna. Dziewczyna ta nie jest Polką, jest ruskiej narodowości (ukrainka albo białorusinka, bo jedni i drudzy się ostatnio pojawiają). Często patrzyła się na mnie takim wrokiem oziębło przestraszonym. I często dążyła do kontaktu fizycznego ze mną. A to przypadkiem, albo niby przypadkiem się otarła, a to oparła. Z wyglądu dałbym jej tak 6-7/10. Do tego w ogóle nie rozmawialiśmy, bo ona prawie wgl nie mówi po polsku. Tylko takie podstawowe techniczne komunikaty.