Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olka

Macie racje ze patrzycie na status materialny faceta

Polecane posty

Gość GoścK
5 godzin temu, Gość Olka napisał:

Ja wzięłam za męża biednego chłopaka z prostej, wiejskiej rodziny. Poznaliśmy się na studiach w Warszawie. Nie chciałam go z góry przezkreslac tylko dlatego ze był biedny i nie zbyt przystojny. Był pracowity, był świetnym studentem i wydawał mi się bardzo interesujący z charakteru. Jestesmy od 15 lat małżeństwem. Te 15 lat to była walka o przetrwanie. Musiałam podejmować wszystkie możliwe prace byleby nas utrzymać. On mimo pracowitości zawsze zarabiał grosze albo miał tylko dorywcze prace. Po tych 15 latach już nie jest interesujący bo nie przeczytał ani jednej książki od czasu ukończenia studiow. Potrafimy się całymi dniami do siebie nie odzywać mimo ze jestesmy oboje w domu. Za to dogaduje sie swietnie ze swoją prymitywna rodzina ze wsi. Te same obleśne zarty, te same tematy (obgadywanie sąsiadów z rodzinnej wsi). Oni wszyscy z tej rodziny są tacy „do przodu”. W rozmowie nawet nie dopuszcza do słowa. On i jego 4 braci i 2 siostry. Szkoda tylko ze nikt z nich nie ma normalnej pracy prócz jednej siostry, która pracuje na kasie od wielu lat. Dlatego dziewczyny, chylę czoła, gratuluje logicznego myślenia którego mi wtedy brakowało. 

Ja też mimo wysokiej kultury osobistej przyciągałam raczej średnio ogarniętych ale sama będąc zaradna ale z rodziny alkoholowej czułam że nie mogę wiele wymagać bo żyje z piętnem córki alkoholika więc kto mnie Ze chce normalny....ech :-/ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola
3 minuty temu, Gość misiaczek napisał:

Studiował tamten coś?

Nie. Zaczął ale nie skończył. Zrobił kursy zawodowe ale tu był problem braku chęci. Leń i tyle!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doli
11 minut temu, Gość Pola napisał:

23 lata mial mój poprzedni chłopak, który mógł pracować ale nie robił nic. 

Pozniejszy, a obecny już mój mąż doszedł do wszystkieeeegooo sam! Taty nie ma, a mamie nigdy się nie przelewało. W wieku 26 lat był już na kierowniczym stanowisku. Obecnie ma swoją firmę, sam ją tworzył i wszystko co mamy, mamy dzięki sobie. Cały czas mnie zadziwia swoją pasją do pracy i odpowiedzialnością. 

No to jesteś szczęściara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość GoścK napisał:

Ja też mimo wysokiej kultury osobistej przyciągałam raczej średnio ogarniętych ale sama będąc zaradna ale z rodziny alkoholowej czułam że nie mogę wiele wymagać bo żyje z piętnem córki alkoholika więc kto mnie Ze chce normalny....ech :-/ 

Nie tylko  wysokiej kultury osobistej  ale jeszcze gigantycznej skromności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola
5 minut temu, Gość Doli napisał:

No to jesteś szczęściara.

Dziękuje. Często myśle, że mam szczęście w życiu i doceniam wszystko co mam/mamy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 minut temu, Gość misiaczek napisał:

Dobrze, że się z nim rozstałaś. On się nie nadawał dla Ciebie i nie dlatego że był biedny tylko przesiąknięty mądrościami swojej rodziny. Dziś przecież ludzie żyją inaczej i właściwie pokój dla dziecka to po prostu standard. Równie dobrze można żyć bez łazienki, bo dawno temu ludzie tak żyli, tylko co z tego? Ja znam ludzi z ubogich rodzin, tylko oni postawili sobie za punkt honoru, aby ich dzieci miały lepsze życie niż oni. Jak można uważać, że wycieczki czy wyjazdy są bez sensu? Przecież na tym polega życie, aby coś zobaczyć, coś przeżyć, a nie tylko jeść i pracować. Jego rodzice zamiast mu kibicować, cieszyć się osiągnięciami, to prostu dołowali go, bo jedyny słuszny model życia to ten ich. A Ty faktycznie mieszkałaś w pałacu:).

No właśnie o to mi chodzi! Oni mieli wręcz przekonanie, takie z komuny, że jesteś coś wart jak się natyrasz, najlepiej fizycznie, a guzik zarobisz. Wtedy należy ci się szacunek, wtedy coś wiesz o życiu, to takie szlachetne życie jest. Kompletnie nie szanowali mnie, bo pracowałam umysłowo i zarabiałam już na koniec ponad trzy razy tyle co mąż przecież to niesprawiedliwe, wręcz podłe. Mieli mnie właśnie za taką księżniczkę odrealnioną, której mogą mówić jak ma żyć, bo przecież sama nic o życiu nie wie, bo NIE PRACUJE i jej się w d... poprzewracało i jak ja w ogóle śmiem nie dostosowywać się do ich wytycznych? Wyśmiewali moje i mojego brata studia i dziwili się moim rodzicom, że na takie coś w ogóle mi pozwolili, bo studia to tylko "dzieci złodziei i tych zgniłych elit robią" no ale po tej wizycie u nich już wiedzieli, że z moimi rodzicami też jest coś mocno nie tak :D

Oj temat rzeka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Leżaczek napisał:

Kobiety mogą gardzic zarówno golodupcem jak i multimilionerem. Lepiej byłoby być samemu niż zmarnować sobie życie z taką jak wyżej. 

No to on sobie właśnie nie zmarnował życia ze mną. Właśnie je uratował i wygrał! Dziś żyje jak król z rodzicami w pokoju, w grzybie i wilgoci, siedzą sobie razem przed tv i wcinają chlebek z margarynką. Nawet sobie kupił nową sofę dla siebie! taką 10-letnią po synu sąsiadów - wiem od jego kuzynki, również czarnej owcy, bo studia skończyła i dom wybudowali z mężem no to już w ogóle APOKALIPSA! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Według mnie to zupełnie normalne i w porządku, że patrzy się na status materialny potencjalnego małżonka. Również ci bardziej ogarnięci faceci zwracają na to uwagę i nic w tym złego. No bo po co marnować sobie życie np. z jakąś wieczną imprezowiczką, która całą kasę przepie**ala na ciuchy, albo z maminsynkiem, który całe życie daje się wykorzystywać jakiemuś Januszowi, bo "chce być w porządku wobec pracodawcy" 😄 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaczek
31 minut temu, Gość gość napisał:

No właśnie o to mi chodzi! Oni mieli wręcz przekonanie, takie z komuny, że jesteś coś wart jak się natyrasz, najlepiej fizycznie, a guzik zarobisz. Wtedy należy ci się szacunek, wtedy coś wiesz o życiu, to takie szlachetne życie jest. Kompletnie nie szanowali mnie, bo pracowałam umysłowo i zarabiałam już na koniec ponad trzy razy tyle co mąż przecież to niesprawiedliwe, wręcz podłe. Mieli mnie właśnie za taką księżniczkę odrealnioną, której mogą mówić jak ma żyć, bo przecież sama nic o życiu nie wie, bo NIE PRACUJE i jej się w d... poprzewracało i jak ja w ogóle śmiem nie dostosowywać się do ich wytycznych? Wyśmiewali moje i mojego brata studia i dziwili się moim rodzicom, że na takie coś w ogóle mi pozwolili, bo studia to tylko "dzieci złodziei i tych zgniłych elit robią" no ale po tej wizycie u nich już wiedzieli, że z moimi rodzicami też jest coś mocno nie tak :D

Oj temat rzeka :D

Typowe stereotypowe wieśniaki. Dziwne, że rozwód ich nie zszokował, przecież to nie ,, po Bożemu":D. Znalazł jakąś żonę po Tobie? Pewnie jakąś szarą myszkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa
5 godzin temu, Leżaczek napisał:

1 minutę temu, Gość misiaczek napisał: Skoro tak uważasz... jednak większość ludzi ma inne zdanie. X no i dlatego toniemy w dlugach we frankach który idzie w górę i tracą na tym leżaczki bo mają mniej zysku ze swoich oszczędności. Na szczęście jest trochę mądrych ludzi których nie obchodzi zdanie innych a swój portfel. 

na co oszczędzasz? wyprowadziłeś się ze wsi do miasta wojewódzkiego, dlaczego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leżaq

leżaku, dlaczego mówisz, że dostaniesz mieszkanie duże po mamie? a siostra nic? musisz jej połowę wartości mieszkania w Łodzi odpalić, dlatego zbierasz te 150 000?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 minut temu, Gość misiaczek napisał:

Typowe stereotypowe wieśniaki. Dziwne, że rozwód ich nie zszokował, przecież to nie ,, po Bożemu":D. Znalazł jakąś żonę po Tobie? Pewnie jakąś szarą myszkę.

Jaką żonę? teraz nie ma już takich frajerek. Przecież on tam w tym pokoju z rodzicami urzęduje. Chyba tylko patologia mogłaby tam z nim mieszkać.

Na rozwód to oni się cieszyli, bo właśnie tu się pojawia kolejna sprawa, bo mieliśmy "tylko" cywilny i chociaż na początku byli przeciwni to ostatecznie im ułożyło, bo przynajmniej syn ma "czysto w papierach przed Bogiem i jeszcze będzie mógł wziąć prawdziwy ślub z normalną dziewczyną" :D

Tak, takie rzeczy dzieją się jeszcze w dużym, polskim mieście, we Wrocławiu konkretnie... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leżaq

w ewrocławiu mieszkania są bardzo drogie, bardzo. Możesz skończyć studia, byc finansowaną przez pół dekady przez rodziców i nie znaleźć na tyle dobrej pracy by samodzielnie mieszkanie najmować, cudzy kredyt spłacać. trzeba doopą handlować, trzeba. sama byś do niczego nie doszła, nawet studiów nie miała. wszystko kosztuje, nie dałabyś rady. zresztą studia to ściganie i odtwarzanie, niczego dobrego nie nauczą, a jakie drogie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość leżaq napisał:

w ewrocławiu mieszkania są bardzo drogie, bardzo. Możesz skończyć studia, byc finansowaną przez pół dekady przez rodziców i nie znaleźć na tyle dobrej pracy by samodzielnie mieszkanie najmować, cudzy kredyt spłacać. trzeba doopą handlować, trzeba. sama byś do niczego nie doszła, nawet studiów nie miała. wszystko kosztuje, nie dałabyś rady. zresztą studia to ściganie i odtwarzanie, niczego dobrego nie nauczą, a jakie drogie!!

O widzę, że jakiś krewny mojego ex :D

Co tam jeszcze o mnie wiesz? do niczego sama nie doszłam, dupą handlowałam, a studia to oczywiście ściema, bo co? bo ty jesteś zerem i boli Cię za, że niczego nie osiągnąłeś?... no, no - właśnie od takich de/bili uciekłam. Jak widać jest tego trochę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee

mnostwo bab po studiach w biedronce po znajomosciach robi

studia dziś to kazdy ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

 i jeszcze ci powiem imbecylu, że owszem dzisiaj są drogie mieszkania ale jeżeli nie zauwazyles to zdążyłam zaliczyć ślub, rozwód i znowu ślub i dorobić się dwójki dzieci więc chyba sporo czasu minęło, a Ty jak typowy kloc że dzisiaj to jest tak i tak hahahaha

Za mieszkanie trzypokojowe 54m mieszkanie w bloku niedaleko akademii ekonomicznej moja koleżanka zapłaciła 180 tys. 12 lat temu, a ja za kawalerkę do remontu od miasta dałam 50 tys. jakieś 10 lat temu więc to nie były kosmiczne pieniądze... a sorki ofermo, dla ciebie to pewnie i tak kosmos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, Gość eeee napisał:

mnostwo bab po studiach w biedronce po znajomosciach robi

studia dziś to kazdy ma

No i co z tego? co to ma do rzeczy? wiesz ile jest rodzajow studiów? widocznie jej studia dały jej taki zawód że nie musi w biedronie zasuwać. Moja szwagierka też pracuje w lidlu po studiach bo skończyła pierdołologię na prywatnej uczelni, a ja skończyłam prawo na uniwerku w Gdańsku i zrobiłam aplikację radcowską bez koneksji, w korpo, w Warszawie. Ryłam papiery dla mecanasek po nocach aż mi się w oczach dwoiło ale teraz mam życie na poziomie.

Studia studiom nie są równe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee

co za problem żyć na ślubach sie dorabiając

rodizny pomagają, dwie,

a co innego leżaczek, co sam jeden we własnej osobie wszytsko robi, za dziesieciu

 

wy jesteście niegodne rozmowy z nim, nie rozumiecie, NIE ROZUMiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaczek
34 minuty temu, Gość gość napisał:

Jaką żonę? teraz nie ma już takich frajerek. Przecież on tam w tym pokoju z rodzicami urzęduje. Chyba tylko patologia mogłaby tam z nim mieszkać.

Na rozwód to oni się cieszyli, bo właśnie tu się pojawia kolejna sprawa, bo mieliśmy "tylko" cywilny i chociaż na początku byli przeciwni to ostatecznie im ułożyło, bo przynajmniej syn ma "czysto w papierach przed Bogiem i jeszcze będzie mógł wziąć prawdziwy ślub z normalną dziewczyną" :D

Tak, takie rzeczy dzieją się jeszcze w dużym, polskim mieście, we Wrocławiu konkretnie... :D

Zapewniam, że są takie frajerki. A Twoim rodzicom to oni po prostu zazdrościli i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee

ttataa bo 5 lat studiów pranwiczych, drukowanie tysięcy stron kodeksu i dostep do lexa sa darmowe, i jeszcze aplikacja... też damrowa i nie trzeba mieć prowadzecgo, przyjmuja każdego

hahah

taaa

https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/prawnicy-zarobki-zycie-prawnikow,96,0,2404704.html

 

bez koneksji hehhehe

sama samiutka wszystko

jasna. na pewno.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

"maz jendej zn ich coz, niby taki byl powazny, i przedsieborczy, a zarabia niecale 4,000 zl netto. bo wiem, mowila mi w maju jaksie widzialysmy. a moj maz zarabia netto prawie 3,000 - ale funtow. i nie w Londynie. "

Twoja znajoma robi błąd, że ci mówi o swoich prywatnych rzeczach. Jesteś najgorszego kalibru znajomą. Dlatego właśnie ja nie mówie niektórym zbyt ciekawskim lub zbyt obserwatorskim i komentującym kobietom zbyt wiele o sobie, bo wiem, że w duchu od razu zaczyna się porównywanie i ciche zawody. To widać już w szkole średniej. Zawody najpierw na to która ma przystojniejszego gościa będąc jednocześnie paszkwilem z wyglądu, potem dochodzą zawody na to który facet zarabia więcej kasy lub która jest większym nierobem na jego utrzymaniu lub odwrotnie która jest większym pracusiem co to zarobi, upierze, przytacha siaty z zakupami i zaceruje, a wszystko z bachorem na ręce. Babska to jest wstrętny gatunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogromca cebuli
3 godziny temu, Gość eeee napisał:

ttataa bo 5 lat studiów pranwiczych, drukowanie tysięcy stron kodeksu i dostep do lexa sa darmowe, i jeszcze aplikacja... też damrowa i nie trzeba mieć prowadzecgo, przyjmuja każdego

hahah

taaa

https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/prawnicy-zarobki-zycie-prawnikow,96,0,2404704.html

 

bez koneksji hehhehe

sama samiutka wszystko

jasna. na pewno.

 

No właśnie to jest myślenie typowego zawistnego cebulaka plus wiedza czerpania z artykulików internetowych, "bo w internetach napisali to wszyscy tak muszo żyć i tak jest i amęt"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 godzin temu, Gość gość napisał:

No i co z tego? co to ma do rzeczy? wiesz ile jest rodzajow studiów? widocznie jej studia dały jej taki zawód że nie musi w biedronie zasuwać. Moja szwagierka też pracuje w lidlu po studiach bo skończyła pierdołologię na prywatnej uczelni, a ja skończyłam prawo na uniwerku w Gdańsku i zrobiłam aplikację radcowską bez koneksji, w korpo, w Warszawie. Ryłam papiery dla mecanasek po nocach aż mi się w oczach dwoiło ale teraz mam życie na poziomie.

Studia studiom nie są równe.

to świetnie, że psułaś sobie zdrowie po nocach by mieć owoc zasuwania za darmo po kilkunastu latach, niewolnicza mentalność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaewaewa
11 godzin temu, Leżaczek napisał:

2 godziny temu, Gość ewa napisał: na co oszczędzasz? wyprowadziłeś się ze wsi do miasta wojewódzkiego, dlaczego?? X na życie, nie. 

ale ty nie żyjesz... bo za bardzo oszczedzasz. a za tydzien umrzesz i co z tym?

 

siostra ma prawo do połowy majatku po Twojej mamie, nie możesz jej nie dac, to nie fair

 

Pisali tu o tobie i myslałam że jestem tym PB co z okolic miasteczka W przeprowadizł się do Ł

W takim razie mieszkam blisko ciebie. :) Tez oszczedzam, ale nie chcę tak dziadować... cierpię... ostatnio umarł mój 36letni kolega, w miesiąc, rak. no i nie chce mi się tak biedować... oszczedzam, bo po rodzicach nic nie mam, wszystko sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaczek
4 minuty temu, Leżaczek napisał:

49 minut temu, Gość ewaewaewa napisał: ale ty nie żyjesz... bo za bardzo oszczedzasz. a za tydzien umrzesz i co z tym?   siostra ma prawo do połowy majatku po Twojej mamie, nie możesz jej nie dac, to nie fair   Pisali tu o tobie i myslałam że jestem tym PB co z okolic miasteczka W przeprowadizł się do Ł W takim razie mieszkam blisko ciebie. Tez oszczedzam, ale nie chcę tak dziadować... cierpię... ostatnio umarł mój 36letni kolega, w miesiąc, rak. no i nie chce mi się tak biedować... oszczedzam, bo po rodzicach nic nie mam, wszystko sama X masz rację trzeba będzie iść do notariusza i załatwić 100% już teraz bo może być z nią problem, wszak siostra to kobieta. Mogę bo mama chce zostawić mi, ona ma dom i męża z dużymi zarobkami. 

A Ty dalej swoje. A niby z jakiej paki ma zrezygnować z majątku po rodzicach na rzecz Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaczek
Przed chwilą, Leżaczek napisał:

55 minut temu, Gość ewaewaewa napisał:     siostra ma prawo do połowy majatku po Twojej mamie, nie możesz jej nie dac, to nie fair     X ma prawo do 25% zachowku. Więc się nie martw będzie chciała to i tak mnie sporo skubnie. 

Przecież Ty nie zarobiłeś na te mieszkanie. To twojej mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaczek
Przed chwilą, Leżaczek napisał:

Z takiej że mama chce zostawić tylko mi, taki ma testament. A siostra mówi, że nie chce nawet 25%. 👋

Skoro tak, to spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
21 godzin temu, Gość misiaczek napisał:

Taka jest kolej rzeczy. W życiu bym się z Tobą nie umówiła, bo nawet nie widzisz, że mieszkanie z matką w tym wieku to obciach.

Ja bym się z nim nie umówiła, bo to wstrętny szowinista. Urodził się z workiem między nogami i myśli, że jest niesamowicie z tego tytułu inteligentny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 godziny temu, Gość gość napisał:

to świetnie, że psułaś sobie zdrowie po nocach by mieć owoc zasuwania za darmo po kilkunastu latach, niewolnicza mentalność

aplikację robi się akurat 3 lata, nie kilkanaście, a potem dostałam dobrze płatny etat w tej korpo-kancelarii. Nie narzekam w przeciwieństwie do Ciebie. Całe studia odbyły się kosztem rycia po nocach nieraz i to nie tylko ja ale cały kierunek tak robił. Podobnie jest na innych kierunkach, że już o medycynie i polibudach nie wspomnę ale to jednak prawda, że ludziom wiecznie coś w cudzym życiu nie pasuje.

1. Łatwo poszło, ktoś pomógł, wygrana w totka, cokolwiek - "ty taka owaka, co ty wiesz o życiu, do niczego sama nie doszłaś"

2. Zapracujesz samemu, choćby i ciężko - "hahaha niewolnik" 

O chooy ci człowieku chodzi? Co ci nie pasuje w moim życiu? No z kazdej strony musisz szczypać i się czepiać. Dostałam - źle, Zapracowałam - źle. Pochwal się swoimi sukcesami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufff

Lezaczku,  czy sobie nie zdajesz sprawy,ze cie nikt nie traktuje tu powaznie, no bo jak mozna traktowac  faceta, ktory od rana do nocy przezywa damskie forum. Kobiety to wchodza, bo maja jakies problemy - czy to z ciaza czy z malymi dziecmi , przy opazji zawadzaja o inne tematy - ale ty siedzisz, zeby siedzisz i mlocisz obsesyjnie w kolko to samo, Psycholog, a moze  psychiatra? Zyczliwie radzę. Wiem, ze kafeteria to twoje jedyne zycie, ale wkrotce i z tego cie pognaja - co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×