Czy on się już nie odezwie po randce i mam przestac o nim myslec?

Słuchajcie. Umowilam sie z facetem z internetu, To bylo potkanie z jego inicjatywy. Przyjechal po mnie do domu i wydawalo mi sie, ze od razu zlapalismy wspolny jezyk. Pojechalismy do restauracji na kolacje, bylo milo. Potem odwiozl mnie do domu, powiedzial do zobaczenia i cisza. Nie odzywa sie od killku dni. Czy jeszcze jest szansa , ze sie odezwie? Generalnie nie chce sobie robic wielkich nadziei bo to facet, ktory moze miec bardz duze powodzenie u kobiet. Calkiem niedawno zreszta rozstal sie ze swoja bylą. Wywarl jednak na mnie bardzo duze wrazenie i chcialabym kontynuowac znajomosc, jednak chyba robie sobie niepotrzebne nadzieje. mam racje?

3 minuty temu, Gość ccccc napisał:

Słuchajcie. Umowilam sie z facetem z internetu, To bylo potkanie z jego inicjatywy. Przyjechal po mnie do domu i wydawalo mi sie, ze od razu zlapalismy wspolny jezyk. Pojechalismy do restauracji na kolacje, bylo milo. Potem odwiozl mnie do domu, powiedzial do zobaczenia i cisza. Nie odzywa sie od killku dni. Czy jeszcze jest szansa , ze sie odezwie? Generalnie nie chce sobie robic wielkich nadziei bo to facet, ktory moze miec bardz duze powodzenie u kobiet. Calkiem niedawno zreszta rozstal sie ze swoja bylą. Wywarl jednak na mnie bardzo duze wrazenie i chcialabym kontynuowac znajomosc, jednak chyba robie sobie niepotrzebne nadzieje. mam racje?

Są dwie możliwości albo dałeś do neta foty które nie odzwierciedlały twoje wyglądu więc olał cię po angielsku, albo dostał SMS od żony że musi szybko przyjechać.

No raczej...ile dni minęlo? Faceci zdajacy sobie sprawe ze maja duże powodzenie zwykle z tego korzystają i kręcą z kilkoma naraz, może więc jesteś jedna z wielu z która on pisze, spotyka się i juz właśnie bajeruje inna. 

Szczerze mówiąc to podczas jazdy do knajpy ktoś do niego zadzwonił i nie odebrał, ale w trakcie spotkania wyszedł na chwilę i oddzwonił. Ale żony raczej nie ma.  Choc zauważyłam że ten telefon trochę go wybił z rytmu... 

19 minut temu, Gość Cccccccc napisał:

Szczerze mówiąc to podczas jazdy do knajpy ktoś do niego zadzwonił i nie odebrał, ale w trakcie spotkania wyszedł na chwilę i oddzwonił. Ale żony raczej nie ma.  Choc zauważyłam że ten telefon trochę go wybił z rytmu... 

To pewnie ma kogoś. 

Nie wiadomo czy kogoś ma czy szuka

Czyli generalnie nie powinnam się pierwsza odezwać? 

1 minutę temu, Gość Cccccccc napisał:

Czyli generalnie nie powinnam się pierwsza odezwać? 

Nigdy 

2 godziny temu, Gość ccccc napisał:

Słuchajcie. Umowilam sie z facetem z internetu, To bylo potkanie z jego inicjatywy. Przyjechal po mnie do domu i wydawalo mi sie, ze od razu zlapalismy wspolny jezyk. Pojechalismy do restauracji na kolacje, bylo milo. Potem odwiozl mnie do domu, powiedzial do zobaczenia i cisza. Nie odzywa sie od killku dni. Czy jeszcze jest szansa , ze sie odezwie? Generalnie nie chce sobie robic wielkich nadziei bo to facet, ktory moze miec bardz duze powodzenie u kobiet. Calkiem niedawno zreszta rozstal sie ze swoja bylą. Wywarl jednak na mnie bardzo duze wrazenie i chcialabym kontynuowac znajomosc, jednak chyba robie sobie niepotrzebne nadzieje. mam racje?

Wiesz ile facetów na czacie umawia się tylko na takie kolacyjki?? Zauważył że mu nie dasz i szuka dalej jakiejś łatwej.

Myślicie że chodziło o sex? A może mu się po prostu nie spodobalam, bo generalnie zapłacił w drogiej knajpie, odwioz do domu i dał buzi na pożegnanie :) 

2 godziny temu, Gość Cccc napisał:

Myślicie że chodziło o sex? A może mu się po prostu nie spodobalam, bo generalnie zapłacił w drogiej knajpie, odwioz do domu i dał buzi na pożegnanie

Buzi w usta? 

Jeśli nie odzywa się kilka dni to ja bym sobie dała z nim spokój. Gdyby mu zależało napisałby chociaz następnego dnia ze dziękuje za miłe spotkanie po randce. 

Też tak myślę. Nie będę się odzywać. 

Do mnie kiedyś facet po randce odezwał się po kilku dniach, więc jest szansa. Ale możliwe też, że Cie olał, jednak tak do tygodnia może sie jeszcze odezwać

Choć zwykle faceci odzywali sie d mnie na drugi dzien, ale zadarzylo sie i po kilku dniach, kiedy juz stracilam nadzieje.

Slyszałam, ze niktorzy faceci celowo czekają kilka dni z odzewem żeby nie wyjść na za bardzo napalonych, poczytaj o zasadzie 3, albo 5 dni. Moze to dziecinne, ale wyczytalam na meskim forum, ze dosc czesto tak robia i to niezaleznie od wieku

Tu jest raczej inny problem. Facet jest osobą publiczną, więc laski na niego lecą jak na złoto. :(

A po spotkaniu napisalas do niego chociaz czy dotarl bezpiecznie do domu? Uwazam, ze takie minimum troski jest wskazane. A nie siedziec cicho, ani bylo milo, ani pocaluj mnie w doope, a potem sie zastanawiac na czym sie stoi. Zreszta napisac cos niezobowiazujacego i milego zawsze mozna, najwyzej nie odpisze.

Dla mnie odpisywanie po kilku dniach to brak szacunku. Zasada 3 czy 5 dni może sprawdza się w amerykańskich filmach ale ja np od razu skreślam takie osoby. Wysłanie krótkiej wiadomości z podziękowaniem za miły wieczór trwa mniej niż minutę. Tak samo brak odpowiedzi to dla mnie tez odpowiedz. Często faceci może i specjalnie zwlekają z wiaodmoscia ale biorąc pod uwagę to ze zwłaszcza na stronach randkowych kobiety spotykają się i gadają z wieloma facetami to może się okazać ze w międzyczasie kobieta zostanie zdobyta przez innego- także rada dla facetów- nie róbcie tak 

Niestety nie napisałam po spotkaniu czy bezpiecznie dotarł. Zawsze wydawało mi się że to facet pierwszy powinien napisać. 

To dobrze, że nie napisałaś pierwsza, nie martw sie. Kobieta czasem może wykazać inicjatywę, ale facet powinien pierwszy sie odezwac po randce jesli mu zalezy. Tak jak pisałam, do tygodnia czasu jesli sie odezwie to dalabym mu szanse, jeśli pozniej to juz nie

Lepiej niech to ma pisać na kafeterii jakby miał kogo zgwałcić czy zrobić inną krzywdę. 8 Godzina bim bom bierz leki mały 

Prawdę mówiąc raczej się nie odezwie po takim czasie, choć spotykałam się z przypadkami, ze facet odezwał się nawet po kilku miesiącach, ale wtedy raczej nic z tego nie będzie.

Zwykle facetom jak zalezy to odzywają się na nastepny dzien

Także ja bym na Twoim miejscu o nim powoli zapominała

5 minut temu, Gość gość napisał:

Prawdę mówiąc raczej się nie odezwie po takim czasie, choć spotykałam się z przypadkami, ze facet odezwał się nawet po kilku miesiącach, ale wtedy raczej nic z tego nie będzie.

Zwykle facetom jak zalezy to odzywają się na nastepny dzien

Jak odezwal się po kilku miesiącach to znaczy ze pewnie wtedy nie miał innych opcji na horyzoncie i przypomniał sobie o Tobie (pewnie liczył na seks) 

odezwie się sanitariusz żeby ci yeebnąć :D:D:D

o krasnalach mu opowiedz to dostaniesz pasy gratis

Dnia 15.08.2019 o 17:49, Gość ccccc napisał:

Czy on się już nie odezwie po randce [...] Nie odzywa sie od killku dni. Czy jeszcze jest szansa , ze sie odezwie? [...]

Jest szansa, natomiast zastanów się, czy naprawdę chciałabyś kontynuować znajomość z facetem pozbawionym kultury, który Cię zwyczajnie zignorował. Żaden dojrzały, zainteresowany rozwojem poważnej relacji, nie postąpiłby w ten sposób.

Dnia 15.08.2019 o 17:59, Gość Cccccccc napisał:

Szczerze mówiąc to podczas jazdy do knajpy ktoś do niego zadzwonił i nie odebrał, ale w trakcie spotkania wyszedł na chwilę i oddzwonił. [...]

Facet nie mający nic do ukrycia odebrałby i krótko rozmówiłby się przy Tobie, a już na pewno nie robił tego za Twoimi plecami, tylko co najwyżej wyłączyłby telefon na czas trwania Waszego spotkania. Także ponownie, brak kultury i poszanowania dla Ciebie.

Dnia 15.08.2019 o 17:49, Gość ccccc napisał:

Słuchajcie. Umowilam sie z facetem z internetu, To bylo potkanie z jego inicjatywy. Przyjechal po mnie do domu [...]

Nigdy nie wskazuj niemajonej osobie z internetu dokładnego miejsca swojego zamieszkania. Z powodów, myślę, oczywistych.

Dnia 15.08.2019 o 17:49, Gość ccccc napisał:

mam przestac o nim myslec?

Zadecyduj, na ile poświęcasz myśli tym, którzy nie są wobec Ciebie w porządku i na ile na ich rzecz chcesz tracić czas, który mogłabyś poświęcić komuś, kto potrafi to docenić i odwzajemnić.

Jeżeli facet zabrał cię do restauracji, po czym odstawił cię do domu i się nie odzywa, to znaczy ze jest gentlemanem. Zrozum, że nic z tego. 

Napiszę tak, byłam w życiu na wielu randkach i przeważnie zainteresowani faceci, albo tacy, z którymi wyszło coś na dłużej, odzywali się najczęściej jeszcze tego samego wieczora zeby podziękować za randke i zyczyć mi np. dobrej nocy, albo najpóźniej następnego dnia.

Ale przeważnie odzywali się jeszcze tego samego. Czasami, choć rzadko zdarzyło się, że facet napisał po jakimś czasie, ale wtedy raczej nic z tego nie wychodziło.
2 razy w zyciu byłam też na randce, po której nie było wcale odzewu i tak zamilkli na amen

Jeden tylko facet zadzwonił i powiedział uczciwie, że myślał, że cos z tego będzie, ale jednak to nie to.

doskonałe i rzeczowe odpowiedzi Nenesh. Przyjemność czytania

22 godziny temu, Gość gość napisał:

Do mnie kiedyś facet po randce odezwał się po kilku dniach, więc jest szansa. Ale możliwe też, że Cie olał, jednak tak do tygodnia może sie jeszcze odezwać

Mój obecny facet tez wydawał mi się niezainteresowany po 1 randce (a okazało się że myślał że to ja jestem niezainteresowana nim...) i również nie mieliśmy kontaktu od razu po spotkaniu bo mial stresujący okres. Pisał polslowkami, druga randkę zaproponowalam ja (tzn wyjście na piwo), jesteśmy razem od kilku miesięcy i to najlepszy związek jaki kiedykolwiek miałam.