Nakrylam męża z wirtualna ...

Wczoraj wracam z pracy trochę wcześniej  bo mam teraz długi weekend i widzę ze roleta w oknie jednego z pokoi spuszczona. Wchodzę do domu, idę na górę otwieram drzwi a tam mąż siedzi przed komputerem z opuszczonymi spodniami. On oczywiście w szoku ze przyszłam wcześniej, mało nie spadł taki półnagi z krzesła. I zaczyna się głupio tłumaczyć, ze próbował wybadać u siebie guza prostaty ze niby coś go boli. Podchodzę bliżej a tam na ekranie komputera jakaś wyginająca się panna na żywo. Wkurzyłam się strasznie i teraz jestem u siostry, wyłączyłam telefon. Nie wiem co robić, jak się zachować w tej sytuacji. 

Współczuję. Chłopy to prymitywy. 

Jakiś czas temu weszłam na czat- po 100 latach, ot tak, pogadać. Weszłam na pokój "mężowie i żony ", co się okazało? Jeden wielki burdel, każdy koleś (Przecież zonaty), po kilku słowach oczekiwał przejścia na priv i wirtualnego seksu/zdjęć/rozmów przez telefon (rozmów wiadomo jakiego typu). Posiedzialam z godzinę  i stwierdziłam, że nigdy więcej, serdecznie współczuję ich zonom/partnerkom

dla mnie gość radzie dalej się z tym ukrywał niestety ale wlazł w to już i ciekawe jak długo to trwało 

współczuję ci naprawdę bo rozumu chłop za grosz nie ma żeby tracić kase na takie .coś 

Dla mnie to zdrada. A ja zdrady nie toleruje. Także zapewne bym go zostawiła.... Współczuję Ci.

Ale jako bezczelny. Jeszcze do ostatniej sekundy kłamał. 

Hahahahahahahah, zapomniałaś dopisać jak zareagowała ta wirtualna.

trzeba go było strzelić w mordę 

no cóż, jak się w domu nie ma to się szuka gdzie indziej

Po pierwsze nie rozgaduj o tym na około. Czekaj aż się odezwie ale licz się z tym ze on ze wstydu nie przyjedzie po ciebie do siostry. Wiedz tez,ze on tej lasce musiał wysłać kasę za jej tance. Moim zdaniem facet ma jakiś deficyt erotyczny lub w waszym łóżku wieje nuda ale nie twierdze ze to twoja wina. Po prostu tak jest. Nie uważam ze to powód do rozwodu jednak strasznie głupio ze tak się stało. Z jednej strony dobrze ze się wydało bo nie wiadomo dokąd by to „ ulepszanie „ doprowadziło. Każdy facet to świnia z tym ze jeden ma pecha i się wydaje a drugi jakoś się buja bez konsekwencji. 

 O masz zrobić ? Wracaj do swojego domu bo to jest twoje miejsce a gnoja przeczołgaj, zrób z niego oblecha i żenująca świnie ( bo taki jest) a potem czekaj aż czas złagodzi twoje zawiedzenie i postaraj się wrócić na wcześniejsze tory , może czas pogadać o waszym życiu intymnym a może odstawić gnoja na jakiś czas...nie wiem..

Robi mi się niedobrze na sama mysl ze mam mu patrzeć w oczy. Kase oczywiście tej lasce wysyłał, ale ja durna się nie zorientowałam. Najgorsze jest to, ze mamy kredyt hipoteczny na karku i ja sobie wszystkiego odmawiam. Nawet jak ostatnio chciałam sobie kupić na zakupach bluzę taka zwykła po domu, to on spojrzał na mnie wymownie i zapytał „a nie masz przypadkiem już kilku takich w domu” ? Jasne, mam ale sprane, poplamione itp. Każda rzecz mi wypominał która kupiłam ale robił to oczywiście w białych rękawiczkach mówił np. „Ty sobie możesz kupić, ale pamiętaj ile namy wydatków w tym miesiącu” Mam ochotę zabić gnoja. 

4 minuty temu, Gość Ludomiła napisał:

Robi mi się niedobrze na sama mysl ze mam mu patrzeć w oczy. Kase oczywiście tej lasce wysyłał, ale ja durna się nie zorientowałam. Najgorsze jest to, ze mamy kredyt hipoteczny na karku i ja sobie wszystkiego odmawiam. Nawet jak ostatnio chciałam sobie kupić na zakupach bluzę taka zwykła po domu, to on spojrzał na mnie wymownie i zapytał „a nie masz przypadkiem już kilku takich w domu” ? Jasne, mam ale sprane, poplamione itp. Każda rzecz mi wypominał która kupiłam ale robił to oczywiście w białych rękawiczkach mówił np. „Ty sobie możesz kupić, ale pamiętaj ile namy wydatków w tym miesiącu” Mam ochotę zabić gnoja. 

ale w sumie po co kupować bluzę, po której chodzi się jedynie w domu i realizuje domowe obowiązki? na takie okoliczności używa się te stare i już znoszone.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

ale w sumie po co kupować bluzę, po której chodzi się jedynie w domu i realizuje domowe obowiązki? na takie okoliczności używa się te stare i już znoszone.

To ze ty chodzisz jak fleja we własnym domu to nie znaczy ze każdy musi. 

2 minuty temu, Gość gość napisał:

ale w sumie po co kupować bluzę, po której chodzi się jedynie w domu i realizuje domowe obowiązki? na takie okoliczności używa się te stare i już znoszone.

To, ze ty  lubisz wyglądać jak łachmaniarz, nie oznacza, ze każdy tak ma

3 minuty temu, Gość gość napisał:

ale w sumie po co kupować bluzę, po której chodzi się jedynie w domu i realizuje domowe obowiązki? na takie okoliczności używa się te stare i już znoszone.

Tez nie rozumiem.

3 minuty temu, Gość Aja napisał:

Tez nie rozumiem.

Tak tak... zgadzaj się ze swoim własnym komentarzem. 

18 minut temu, Gość Ludomiła napisał:

Robi mi się niedobrze na sama mysl ze mam mu patrzeć w oczy. Kase oczywiście tej lasce wysyłał, ale ja durna się nie zorientowałam. Najgorsze jest to, ze mamy kredyt hipoteczny na karku i ja sobie wszystkiego odmawiam. Nawet jak ostatnio chciałam sobie kupić na zakupach bluzę taka zwykła po domu, to on spojrzał na mnie wymownie i zapytał „a nie masz przypadkiem już kilku takich w domu” ? Jasne, mam ale sprane, poplamione itp. Każda rzecz mi wypominał która kupiłam ale robił to oczywiście w białych rękawiczkach mówił np. „Ty sobie możesz kupić, ale pamiętaj ile namy wydatków w tym miesiącu” Mam ochotę zabić gnoja. 

Co za palant! Jasne że ci wypominal bo musiał mieć kasę na dooopy z internetu.. A moze nie tylko z internetu. Jedno jest pewne.... Dobrze między wami już nigdy nie będzie. W oczy spojrzeć mu nie możesz a pomysł ze on chce cie dotknąć pocałować... I co? Ja bym mu zeby chyba wybiła i ręce polamala. Ja wiem co bym zrobiła. Ty musisz sama do tego dojść. Przykro mi 

Przeżyłam to samo co Ty.

mialam niemalze identyczna sytuacje pare lat temu i od tamtego momentu mimo jego staran nie umialam zyc z nim jak wczesniej. Pomieszkalismy razem jeszcze kilka miesiecy i sie wyprowadzilam bo czulam po prostu obrzydzenie na mysl o jakiejs bliskosci.

Tu jest gorsza sytuacja bo malzenstwo i kredyt, ale zapewniam cie ze ze chocby nie wiem co dla ciebie zrobil to to wspomnienie jego oblesnego zachowania bedzie siedzialo gdizes z tylu glowy caly czas. Jeszcze placil jakiejs obcej babie za to,  tfu. Lepiej nie wiazac przyszlosci z kims takim.

Jak już ktoś wcześniej doradził przeczołgaj go dokumentnie a potem łaskawie daj się przeprosić i porozmawiaj z nim na ,,te" tematy. Jeśli masz wątpliwości, że np. zdradzał cię w realu to pójdź z nim , niech się przebada żebyś nie załapała czegoś przypadkiem. Myślę, że to wystarczająca kara.

To są takie ...e, tobie będzie wyliczał kasę a sam na ...y wydaje. Od teraz powinnaś kupować bez pytania a jak ten ...ek krzywo spojrzy to tylko zapytaj czy roksana już otrzymała swoje wynagrodzenie czy niestety będzie musiała poczekać