Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Byłykolega

Mój już nie kolega się nieźle wkopał

Polecane posty

Gość Byłykolega

Poznał piękną, młodą kobiete, dużo młodsza od niego. Wszyscy mu zazdrościliśmy ale do czasu. To jakaś wariatka. Zabroniła mu wszystkiego. Ja nie wiem czemu on się na to godzi. Boi się gadać ze swoimi kolegami. Ona chyba wszędzie z nim łazi. Robiła awantury i groziła naszym wspólnym kolegom i koleżankom że cytuję ,,Mamy się odpier... od jej faceta bo coś tam". Jedną kobietę omal nie pobiła. Kiedyś spotkałem kolegę samego. Nie chciał gadać mówił że czasu nie ma bo do kobiety musi wracać. A ja mu mówię co ty się baby boisz taki kozak zawsze byłeś. A on mówi ze nie ale ze ją kocha a ona ma jakieś zaburzenia i nie chce jej ranić. Mówię mj weź się ogarnij tak sie nie da żyć bo opowiedział mi co ona wyprawia. Myślicie ze da się coś zrobić pomóc mu jakoś? Każdy, ale to każdy sie juzod niego odwrócił ale ja chciałbym mu pomóc, on kiedyś bardzo mi pomógł i był bardzo dobrym kolegą. Czy dać sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

on jest pie.rdolnięty tak samo jak i ona pi.erdolnięta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

ale sie zgrali znalazł  swój swojego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×