Jakie macie prognozowane emerytury? Ja swoja jestem zalamana!

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

ja na nic nie licze i gdybym nie placila 800 zł podatku to moze bym sobie sama mogla cos odkladac.Tymczasem ubezpieczenia, zusy i td odciagną, ja tego ani nie zobacze,ani nic z tego nie mam

to zmień pracę albo się przekwalifikuj to nie będziesz otrzymywać ochłapów

36 minut temu, Gość radar napisał:

"chcesz rozśmieszyć Pana Boga?

opowiedz mu o swoich planach"

tak ku przestrodze, rzadko kiedy w życiu układa się tak jak sobie to planujemy, a już zwłaszcza w horyzoncie 20-30 lat

Możecie się bardzo zdziwić, bo świat za tyle lat będzie wyglądał zupełnie inaczej niż sobie to wyobrażacie. Najprawdopodobniej będzie po, albo w trakcie nowej wielkiej wojny o dostęp do wody pitnej i nowej wędrówki ludów spowodowanej zmianami klimatu

dlatego trzeba być elastycznym i stale monitorować prognozy gospodarcze i dzięki temu długofalowo można już coś mniej-więcej planować :)

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Do wszystkich osób wyżej, które piszą, że odkładają sami pieniądze na koncie. Ludzie nie róbcie tego, robicie w tym momencie najgorszą możliwą rzecz jaką możecie zrobić, w momencie kryzysu te wasze pieniądze będą warte tyle co papier na którym zostały wydrukowane, po prostu za zaoszczędzone pieniądze kupujcie złoto czy inne metale szlachetne, one nigdy na wartości nie stracą i zawsze będą pożądane. 

w dobie kryzysu globalnego raczej nikt nie myśli o zakupie złota czy też metali szlahcetnych a ci, którzymają to w planach i tak czekają na najdogodniejszą dla siebie cene

najlepiej okazyjnie skupować nieruchomości i dywidendy akcji oprocentowane 19% a nie 30% jak wypłata

10 minut temu, Gość Gość napisał:

Do wszystkich osób wyżej, które piszą, że odkładają sami pieniądze na koncie. Ludzie nie róbcie tego, robicie w tym momencie najgorszą możliwą rzecz jaką możecie zrobić, w momencie kryzysu te wasze pieniądze będą warte tyle co papier na którym zostały wydrukowane, po prostu za zaoszczędzone pieniądze kupujcie złoto czy inne metale szlachetne, one nigdy na wartości nie stracą i zawsze będą pożądane. 

Ja akurat mieszkam poza Polska wiec w zlotowkach nie zarabiam, ale i tak najlepiej odkladac w przynajmniej 2 roznych walutach, sledzic prognozy i w razie czego wymieniac.

3 minuty temu, Gość gosc napisał:

Ja akurat mieszkam poza Polska wiec w zlotowkach nie zarabiam, ale i tak najlepiej odkladac w przynajmniej 2 roznych walutach, sledzic prognozy i w razie czego wymieniac.

Kryzys ma to do siebie, że jak rąbnie to rąbnie raz a porządnie, a nie, że 20 razy ale delikatnie. Trzymanie kasy w papierku to głupota. 

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Kryzys ma to do siebie, że jak rąbnie to rąbnie raz a porządnie, a nie, że 20 razy ale delikatnie. Trzymanie kasy w papierku to głupota. 

dlatego wlasnie, 2 waluty, przeciez nie jeb.nie wszystko na raz na swiecie  moim zdaniem nie ma co wariowac, trzeba tylko sledzic prognozy.

8 godzin temu, Gość gość napisał:

to zmień pracę albo się przekwalifikuj to nie będziesz otrzymywać ochłapów

a ty ile zarabiasz i gdzie pracujesz?

8 godzin temu, Gość gosc napisał:

Ja akurat mieszkam poza Polska wiec w zlotowkach nie zarabiam, ale i tak najlepiej odkladac w przynajmniej 2 roznych walutach, sledzic prognozy i w razie czego wymieniac.

teraz nie ma znaczenia gdzie mieszkasz,ceny rosną, zarobki te same.My mieszkamy w Szkocji,małe miasto, oboje mamy dobre zawody,a patrzac na finanse to odkladamy około 300f mniej miesiecznie zarabiajac tyle co rok temu i zyjac w ten sam sposob. jak? nie wiem..w sklepach drozyzna, rachunki poszły do gory, mieszkania tez.Zarobki te same. Szukalismy wakacji w pazdzierniku to ceny sporo sie roznią od zeszlorocznych

6 minut temu, Gość gosc napisał:

teraz nie ma znaczenia gdzie mieszkasz,ceny rosną, zarobki te same.My mieszkamy w Szkocji,małe miasto, oboje mamy dobre zawody,a patrzac na finanse to odkladamy około 300f mniej miesiecznie zarabiajac tyle co rok temu i zyjac w ten sam sposob. jak? nie wiem..w sklepach drozyzna, rachunki poszły do gory, mieszkania tez.Zarobki te same. Szukalismy wakacji w pazdzierniku to ceny sporo sie roznią od zeszlorocznych

czemu nie ma znaczenia? ja mieszkam poza UE

9 godzin temu, Gość gość napisał:

to o co chodzi? trzymacie się kurczowo tego co wygodne dla Was, boicie się zaryzykować to i na progres w życiu nie ma co liczyć. nie da rady zjeść ciastko i miec ciastko.

ale co to za ryzyko? rozwalac rodzine dla pieniedzy,bo w kraju nie da sie zyc godnie? znam zbyt duzo takich malzenstw,gdzie jedno pracuje za granicą i to juz nie sa malzenstwa, tylko zwiazek oparty na wymianie walut. Ja chce miec normalna rodzinę.Za rade w stylu  bylego prezydenta "wez kredyt, wyjedz za granice" dzieki wielkie :D

Ani troche to nie jest wygodne dla nikogo, inaczej wyobrazam sobie wygodne zycie, bo w tej chwili pracujemy na etaty,mijamy sie w drzwiach i na nic nas nie stac,w weekendy szkoły i nie wiem czy to przyniesie jakis rezultat.

8 godzin temu, Gość gosc napisał:

czemu nie ma znaczenia? ja mieszkam poza UE

gdzie dokladnie?

6 minut temu, Gość gosc napisał:

gdzie dokladnie?

w Izraelu. 

trzeba inwestowac, wartosc waluty nigdy nie bedzie pewna.