czy nieśmiały facet może się podobać

hm?

Moze, ja np. wole troche niesmialych mezczyn niz tych bardzo pewnych siebie. Ci bardzo pewni siebie czesto sa aroganccy czego nieznosze.

No pewnie,że tak;)Ja też bardziej wolę takich...

facet musi generowac emocije niesmialy jest nieatrakcyjny seksualnie, nie potrafi pobudzic kobiety i wyzwolic w niej emocji, wiec jest skazany na przeryw dopuki nie zmieni sie w samca alfa

4 minuty temu, Gość geniusz napisał:

facet musi generowac emocije niesmialy jest nieatrakcyjny seksualnie, nie potrafi pobudzic kobiety i wyzwolic w niej emocji, wiec jest skazany na przeryw dopuki nie zmieni sie w samca alfa

Chaa cha ... w samca alfa ?  Ale wszystko inne jest ok.

Lubię jak facet jest nieśmiały mimo że ja taka nie jestem.Lubię jak ukradkiem zerka,peszy się,taki szybciej skradnie moje serce;).Z doświadczenia wiem że ci śmiali potrafią bajerować kobiety,tacy faceci częściej zdradzają takie odnoszę wrażenie...

19 minut temu, Gość Gość napisał:

Lubię jak facet jest nieśmiały mimo że ja taka nie jestem.Lubię jak ukradkiem zerka,peszy się,taki szybciej skradnie moje serce;).Z doświadczenia wiem że ci śmiali potrafią bajerować kobiety,tacy faceci częściej zdradzają takie odnoszę wrażenie...

Ojj zdziwiłabyś się. Tacy nieśmiali też mają wiele za uszami. Może nie potrafią poodrywać kobiet w realu, bo nie mają gadki (co de facto jest jedynym powodem, dla którego się oficjalnie "szanują"), ale próbują się umawiać przez internet albo jeżdżą do burdeli. I gdy taki się rozkręci, nabierze pewności w kontaktach z kobietami to daję głowę, że będzie chciał nadrobić lata niepowodzeń. Zawsze mnie bawią takie wywody prawiczków jak to oni marzą o kobiecie i byliby lojalni - tak twierdzą z obecnej perspektywy, ale gdyby już jedną znaleźli, to szukaliby kolejnych żeby się dowartościować bo jak to mówią - apetyt rośnie w miarę jedzenia. Tak samo panuje stereotyp, że jak ktoś jest cichy/spokojny/brzydki to jest dobry. Bujda, już się o tym przekonałam niejednokrotnie. Pewność siebie ani uroda nie ma nic wspólnego z empatią czy moralnością.

A co do tematu - owszem, może. Niektóre kobiety to lubią, aczkolwiek taki facet będzie na pewno mniej zauważalny i ciężej mu będzie zdobyć czyjeś serce z tego względu, że to od mężczyzny wymaga się inicjatywy a nieśmiały często ma problem z tym, by się przełamać.

1 godzinę temu, Gość geniusz napisał:

facet musi generowac emocije niesmialy jest nieatrakcyjny seksualnie, nie potrafi pobudzic kobiety i wyzwolic w niej emocji, wiec jest skazany na przeryw dopuki nie zmieni sie w samca alfa

A jakie to niby emocje?

24 minuty temu, Mizo napisał:

Ojj zdziwiłabyś się. Tacy nieśmiali też mają wiele za uszami. Może nie potrafią poodrywać kobiet w realu, bo nie mają gadki (co de facto jest jedynym powodem, dla którego się oficjalnie "szanują"), ale próbują się umawiać przez internet albo jeżdżą do burdeli. I gdy taki się rozkręci, nabierze pewności w kontaktach z kobietami to daję głowę, że będzie chciał nadrobić lata niepowodzeń. Zawsze mnie bawią takie wywody prawiczków jak to oni marzą o kobiecie i byliby lojalni - tak twierdzą z obecnej perspektywy, ale gdyby już jedną znaleźli, to szukaliby kolejnych żeby się dowartościować bo jak to mówią - apetyt rośnie w miarę jedzenia. Tak samo panuje stereotyp, że jak ktoś jest cichy/spokojny/brzydki to jest dobry. Bujda, już się o tym przekonałam niejednokrotnie. Pewność siebie ani uroda nie ma nic wspólnego z empatią czy moralnością.

A co do tematu - owszem, może. Niektóre kobiety to lubią, aczkolwiek taki facet będzie na pewno mniej zauważalny i ciężej mu będzie zdobyć czyjeś serce z tego względu, że to od mężczyzny wymaga się inicjatywy a nieśmiały często ma problem z tym, by się przełamać.

Hmm jest dużo prawdy w tym co piszesz

25 minut temu, Mizo napisał:

Ojj zdziwiłabyś się. Tacy nieśmiali też mają wiele za uszami. Może nie potrafią poodrywać kobiet w realu, bo nie mają gadki (co de facto jest jedynym powodem, dla którego się oficjalnie "szanują"), ale próbują się umawiać przez internet albo jeżdżą do burdeli. I gdy taki się rozkręci, nabierze pewności w kontaktach z kobietami to daję głowę, że będzie chciał nadrobić lata niepowodzeń. Zawsze mnie bawią takie wywody prawiczków jak to oni marzą o kobiecie i byliby lojalni - tak twierdzą z obecnej perspektywy, ale gdyby już jedną znaleźli, to szukaliby kolejnych żeby się dowartościować bo jak to mówią - apetyt rośnie w miarę jedzenia. Tak samo panuje stereotyp, że jak ktoś jest cichy/spokojny/brzydki to jest dobry. Bujda, już się o tym przekonałam niejednokrotnie. Pewność siebie ani uroda nie ma nic wspólnego z empatią czy moralnością.

A co do tematu - owszem, może. Niektóre kobiety to lubią, aczkolwiek taki facet będzie na pewno mniej zauważalny i ciężej mu będzie zdobyć czyjeś serce z tego względu, że to od mężczyzny wymaga się inicjatywy a nieśmiały często ma problem z tym, by się przełamać.

Zgadzam się. Zresztą nie pierwszy raz.  Ja sama bylam kiedys mocno niesmiala,  dzis nie jestem a szacunek do wlasnego ciala zostal. Także nigdy do konca nie wiadomo na kogo sie trafi.  Troche to smtune i utrudnia poszukiwania partnera. 

P.S Mizo,  mądra z ciebie dziewczyna.  Masz to samo podejscie do mężczyzn jak ja. 

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

hm?

Nie może się podobać, są okropnie nudni tacy niech siedzą w domu najlepiej. 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Lubię jak facet jest nieśmiały mimo że ja taka nie jestem.Lubię jak ukradkiem zerka,peszy się,taki szybciej skradnie moje serce;).Z doświadczenia wiem że ci śmiali potrafią bajerować kobiety,tacy faceci częściej zdradzają takie odnoszę wrażenie...

Dlaczego? Co ci sie w tym podoba?

Jestem nieśmiały, czy piękna kobieta z powodzeniem i do tego bardzo bystra może być szczerze zainteresowana?

29 minut temu, Mizo napisał:

Ojj zdziwiłabyś się. Tacy nieśmiali też mają wiele za uszami. Może nie potrafią poodrywać kobiet w realu, bo nie mają gadki (co de facto jest jedynym powodem, dla którego się oficjalnie "szanują"), ale próbują się umawiać przez internet albo jeżdżą do burdeli. I gdy taki się rozkręci, nabierze pewności w kontaktach z kobietami to daję głowę, że będzie chciał nadrobić lata niepowodzeń. Zawsze mnie bawią takie wywody prawiczków jak to oni marzą o kobiecie i byliby lojalni - tak twierdzą z obecnej perspektywy, ale gdyby już jedną znaleźli, to szukaliby kolejnych żeby się dowartościować bo jak to mówią - apetyt rośnie w miarę jedzenia. Tak samo panuje stereotyp, że jak ktoś jest cichy/spokojny/brzydki to jest dobry. Bujda, już się o tym przekonałam niejednokrotnie. Pewność siebie ani uroda nie ma nic wspólnego z empatią czy moralnością.

A co do tematu - owszem, może. Niektóre kobiety to lubią, aczkolwiek taki facet będzie na pewno mniej zauważalny i ciężej mu będzie zdobyć czyjeś serce z tego względu, że to od mężczyzny wymaga się inicjatywy a nieśmiały często ma problem z tym, by się przełamać.

Bujda !!!  Dokladnie jak powyzej napisane ,przeszlam na swojej skorze ! Tacy chca sie dowartosciowac i szukaja zawsze nowej ofiary ! Jeden taki zmarnowal mi kilka lat zycia nim to zrozumialam ,tez myslalam ze bedzie mnie docenial jak takie byle co jest a tu ? Pokazal co potrafi ...3 dni po slubie znikna na tydzien z kochanka dopiero poznana  a do tego nie mial pieniedzy wiec ja placilam za jego pobyt w hotelu !!! No bo stal sie atrakcyjny , maly chudy krasnal w okularach zdobyl powodzenie ? Ja tez wierzylam ze mnie doceni bo sam nie jest facetem tak naprawde a tu kurfffa !!! NUMER PIERWSZA KLASA i rozwod kurfffa .Kobiety nie wierzcie w takie cuda , taki facet odwali wam taki numer ze sie z rozumem nie polapiecie, lepiej miec faceta smialego ktory wie co chce ja teraz takiego mam ale kilka lat zmarnowal mi ... je -bany.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Lubię jak facet jest nieśmiały mimo że ja taka nie jestem.Lubię jak ukradkiem zerka,peszy się,taki szybciej skradnie moje serce;).Z doświadczenia wiem że ci śmiali potrafią bajerować kobiety,tacy faceci częściej zdradzają takie odnoszę wrażenie...

Pogrubione....prawda i jeszcze raz prawda.  Z tymze ja bym napisala tak: typ: PEWNY SIEBIE BAD BOY.  Tacy faceci ZAWSZE zdradzaja bo to ukryci mizogini. Tylko dzi*wki oraz wredne baby lubia taki typ mezczyzn.  Ewentualnie jakies ukryte masochistki. 

21 minut temu, Gość Gosc napisał:

Dlaczego? Co ci sie w tym podoba?

A czemu dociekasz?  Bo sam jestes pewnym siebie dup*kiem Co podrywa laski i je zmienia jak rekawiczki? 

13 minut temu, Gość Ona napisał:

Pogrubione....prawda i jeszcze raz prawda.  Z tymze ja bym napisala tak: typ: PEWNY SIEBIE BAD BOY.  Tacy faceci ZAWSZE zdradzaja bo to ukryci mizogini. Tylko dzi*wki oraz wredne baby lubia taki typ mezczyzn.  Ewentualnie jakies ukryte masochistki. 

 

ślepa jesteś dałnico? Temat jest o nieśmiałych a ty trajkoczesz o badboyach bo wyruuchał cie i zostawił jak szmaate więc nie możesz tego przeżyć haha

25 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jestem nieśmiały, czy piękna kobieta z powodzeniem i do tego bardzo bystra może być szczerze zainteresowana?

Oczywiście, właśnie mi się taki bardzo podoba, ale ja też jestem nieśmiała hahhaaha

8 minut temu, Gość Hejhej napisał:

Oczywiście, właśnie mi się taki bardzo podoba, ale ja też jestem nieśmiała hahhaaha

Co Ci sie w nim podoba?

1 godzinę temu, Mizo napisał:

Ojj zdziwiłabyś się. Tacy nieśmiali też mają wiele za uszami. Może nie potrafią poodrywać kobiet w realu, bo nie mają gadki (co de facto jest jedynym powodem, dla którego się oficjalnie "szanują"), ale próbują się umawiać przez internet albo jeżdżą do burdeli. I gdy taki się rozkręci, nabierze pewności w kontaktach z kobietami to daję głowę, że będzie chciał nadrobić lata niepowodzeń. Zawsze mnie bawią takie wywody prawiczków jak to oni marzą o kobiecie i byliby lojalni - tak twierdzą z obecnej perspektywy, ale gdyby już jedną znaleźli, to szukaliby kolejnych żeby się dowartościować bo jak to mówią - apetyt rośnie w miarę jedzenia. Tak samo panuje stereotyp, że jak ktoś jest cichy/spokojny/brzydki to jest dobry. Bujda, już się o tym przekonałam niejednokrotnie. Pewność siebie ani uroda nie ma nic wspólnego z empatią czy moralnością.

A co do tematu - owszem, może. Niektóre kobiety to lubią, aczkolwiek taki facet będzie na pewno mniej zauważalny i ciężej mu będzie zdobyć czyjeś serce z tego względu, że to od mężczyzny wymaga się inicjatywy a nieśmiały często ma problem z tym, by się przełamać.

Bzdury. Kiedyś nie byłem nieśmiały i bez problemu zagadywałem do dziewczyn (bezskutecznie), ale później stałem się mniej pewny siebie i teraz potrafię zagadać co najwyżej jak do koleżanki, nie odważyłbym się zaprosić na randkę. Nie zmienia to faktu, że mam zasady i nigdy bym nie zdradził. To nie jest kwestia nieśmiałości, tylko zasad.

Jeśli jest przystojny, to może. Wtedy nieśmiałość jest uznawana za uroczą i kobieta chętnie prowadzi rozmowę.

Chciałbym taką nieśmiałą, skromną dziewczynę, ale żadna mnie nie chce, bo nie jestem przystojny.

33 minuty temu, Gość Ona napisał:

A czemu dociekasz?  Bo sam jestes pewnym siebie dup*kiem Co podrywa laski i je zmienia jak rekawiczki? 

Nie, jestem nieśmiały

1 godzinę temu, Mizo napisał:

Ojj zdziwiłabyś się. Tacy nieśmiali też mają wiele za uszami. Może nie potrafią poodrywać kobiet w realu, bo nie mają gadki (co de facto jest jedynym powodem, dla którego się oficjalnie "szanują"), ale próbują się umawiać przez internet albo jeżdżą do burdeli. I gdy taki się rozkręci, nabierze pewności w kontaktach z kobietami to daję głowę, że będzie chciał nadrobić lata niepowodzeń. Zawsze mnie bawią takie wywody prawiczków jak to oni marzą o kobiecie i byliby lojalni - tak twierdzą z obecnej perspektywy, ale gdyby już jedną znaleźli, to szukaliby kolejnych żeby się dowartościować bo jak to mówią - apetyt rośnie w miarę jedzenia. Tak samo panuje stereotyp, że jak ktoś jest cichy/spokojny/brzydki to jest dobry. Bujda, już się o tym przekonałam niejednokrotnie. Pewność siebie ani uroda nie ma nic wspólnego z empatią czy moralnością.

A co do tematu - owszem, może. Niektóre kobiety to lubią, aczkolwiek taki facet będzie na pewno mniej zauważalny i ciężej mu będzie zdobyć czyjeś serce z tego względu, że to od mężczyzny wymaga się inicjatywy a nieśmiały często ma problem z tym, by się przełamać.

Muszę przyznać ci rację na przykładzie mojej osoby. Dość długo byłem nieśmiały. Z tego powodu mimo tego, że podobałem się dziewczynom, mając 22 lata nie miałem jeszcze żadnych doświadczeń w kwestiach damsko męskich. Gdy pokonalem nieśmiałość, stwierdziłem, że wilk nie taki straszny... Zacząłem wykorzystywać każdą nadarzającą się okazję choćby tylko do obmacywanek. Warunek był tylko jeden. Dziewczyna musiała mi się podobać. Nawet gdy miałem już stałą partnerkę, nie byłem w stanie powstrzymać się przed wciąż nadarzającymi się okazjami. Uznałem, że muszę nadrobić zaległości spowodowane przez młodzieńczą nieśmiałość. Dopiero po ślubie stałem się całkowicie wierny mojej partnerce. 

1 godzinę temu, Gość Ona napisał:

Zgadzam się. Zresztą nie pierwszy raz.  Ja sama bylam kiedys mocno niesmiala,  dzis nie jestem a szacunek do wlasnego ciala zostal. Także nigdy do konca nie wiadomo na kogo sie trafi.  Troche to smtune i utrudnia poszukiwania partnera. 

 

P.S Mizo,  mądra z ciebie dziewczyna.  Masz to samo podejscie do mężczyzn jak ja. 

A dziękuje bardzo. Cieszę się, że ktoś też myśli tak jak ja. Zazwyczaj jestem w swoich osądach osamotniona a tutaj miła niespodzianka. Pozdrawiam :) Ja też mam raczej spokojną naturę, ale wraz z wiekiem się "wyrobiłam", mocno popracowałam nad sobą, żeby wyciągnąć z siebie to, co najlepsze. To mi dodało bardzo dużo pewności siebie.

I tak jak mówisz, wybór partnera to tak naprawdę loteria, bo ludzie zakładają maski, manipulują i kłamią. Często się okazuje, że człowiek dopiero po wielu latach pokazuje swoje drugie oblicze. I wtedy najlepsze są komentarze z cyklu: "Sama jest sobie winna", "Mogła za niego nie wychodzić", "Tak wybrała, to teraz ma"... No po prostu poraża mnie taki brak wyobraźni i współczucia w ludziach.  

mizo jesteś tą mizo z kowbojek?

11 minut temu, Gość Edi napisał:

Muszę przyznać ci rację na przykładzie mojej osoby. Dość długo byłem nieśmiały. Z tego powodu mimo tego, że podobałem się dziewczynom, mając 22 lata nie miałem jeszcze żadnych doświadczeń w kwestiach damsko męskich. Gdy pokonalem nieśmiałość, stwierdziłem, że wilk nie taki straszny... Zacząłem wykorzystywać każdą nadarzającą się okazję choćby tylko do obmacywanek. Warunek był tylko jeden. Dziewczyna musiała mi się podobać. Nawet gdy miałem już stałą partnerkę, nie byłem w stanie powstrzymać się przed wciąż nadarzającymi się okazjami. Uznałem, że muszę nadrobić zaległości spowodowane przez młodzieńczą nieśmiałość. Dopiero po ślubie stałem się całkowicie wierny mojej partnerce. 

Dzięki za uczciwy komentarz. Dlatego nigdy nie chciałabym być dla faceta pierwszą, bo wtedy na 100% nie byłabym ostatnią.

24 minuty temu, Gość pravda o kobietach napisał:

Jeśli jest przystojny, to może. Wtedy nieśmiałość jest uznawana za uroczą i kobieta chętnie prowadzi rozmowę.

Chciałbym taką nieśmiałą, skromną dziewczynę, ale żadna mnie nie chce, bo nie jestem przystojny.

Widzę, że Ty dalej swoje. 

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Jestem nieśmiały, czy piękna kobieta z powodzeniem i do tego bardzo bystra może być szczerze zainteresowana?

Zdecydowanie tak! 

3 minuty temu, Gość gosc napisał:

mizo jesteś tą mizo z kowbojek?

Owszem. Z kim mam przyjemność?

3 minuty temu, Mizo napisał:

Owszem. Z kim mam przyjemność?

widze poukładało ci sie w głowie troche, uszło ci pary między nogami, już "po"?