w dzisiejszym swiecie nie ma co sie starac o kobiete

nie ma sensu się o was starać, jak baba zainteresowana jest to sama się przyłasi,

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nie. Zainteresowanie jako facetem. Ty musisz być za bo kompletnie nic nie kumasz. Jak mantrę potwarzasz że jesteś mało atrakcyjny a więc wartościowy i każdego lepszego od siebie nazywasz bed bojem. I ta aluzja że kobiety to tępe baby bo nie chcą ciebie. No błagam.

Ale skąd możecie wiedzieć, czy jesteście zainteresowane, skoro nawet słowa z daną osobą nie zamieniłyście? Mężczyzna to nie tylko wygląd.

Nie piszę, że jestem wartościowy, bo jestem mało atrakcyjny. Jestem wartościowy, bo o tym nie świadczy wygląd, tylko charakter. Przystojni mogą być wartościowi, a brzydcy do niczego.

Nie nazywam każdego lepszego od siebie bad boyem.

Nie wiem, gdzie ty widzisz, żebym nazwał kogokolwiek tępym, no ale pewnie, jak to kobieta, coś sobie dopowiedziałaś.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

nie ma sensu się o was starać, jak baba zainteresowana jest to sama się przyłasi,

Kolejne krzywdzące uogólnienie.

1 minutę temu, Gość vvv napisał:

Ale skąd możecie wiedzieć, czy jesteście zainteresowane, skoro nawet słowa z daną osobą nie zamieniłyście? Mężczyzna to nie tylko wygląd.

Nie piszę, że jestem wartościowy, bo jestem mało atrakcyjny. Jestem wartościowy, bo o tym nie świadczy wygląd, tylko charakter. Przystojni mogą być wartościowi, a brzydcy do niczego.

Nie nazywam każdego lepszego od siebie bad boyem.

Nie wiem, gdzie ty widzisz, żebym nazwał kogokolwiek tępym, no ale pewnie, jak to kobieta, coś sobie dopowiedziałaś.

Wystarczy że piszesz wy wolicie tepych ale przystojnych i to jest to samo bo sugeruje że baba jesy głupia. Dlaczego nie podrywasz grubych wielkich kobiet? Może mają wspaniałe charaktery. I nie pisz że sam jesteś chudy więc grubej nie chcesz bo to gòwno a nie tłumaczenie .

1 minutę temu, Gość vvv napisał:

Ale skąd możecie wiedzieć, czy jesteście zainteresowane, skoro nawet słowa z daną osobą nie zamieniłyście? Mężczyzna to nie tylko wygląd.

Nie piszę, że jestem wartościowy, bo jestem mało atrakcyjny. Jestem wartościowy, bo o tym nie świadczy wygląd, tylko charakter. Przystojni mogą być wartościowi, a brzydcy do niczego.

Nie nazywam każdego lepszego od siebie bad boyem.

Nie wiem, gdzie ty widzisz, żebym nazwał kogokolwiek tępym, no ale pewnie, jak to kobieta, coś sobie dopowiedziałaś.

Nie ma żadnego wy i my. Każdy odpowiada za siebie a nie za innych. Pretensję proszę kierować do konkretnych osób, a nie wyzywać się na przypadkowych kafeteriankach.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nie ma żadnego wy i my. Każdy odpowiada za siebie a nie za innych. Pretensję proszę kierować do konkretnych osób, a nie wyzywać się na przypadkowych kafeteriankach.

Racja, nie wyzywajcie się na paszteciarach z Kafe. Dość cierpią 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Nie ma żadnego wy i my. Każdy odpowiada za siebie a nie za innych. Pretensję proszę kierować do konkretnych osób, a nie wyzywać się na przypadkowych kafeteriankach.

Ale jak ty się wyżywasz na mnie, to jest dobrze, tak? Jak kobiety zakładają milion tematów o tym, jacy to faceci są źli, to też jest w porządku, tak? Dlaczego im nie napiszesz, by pretensje kierowały do konkretnych osób?

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Wystarczy że piszesz wy wolicie tepych ale przystojnych i to jest to samo bo sugeruje że baba jesy głupia. Dlaczego nie podrywasz grubych wielkich kobiet? Może mają wspaniałe charaktery. I nie pisz że sam jesteś chudy więc grubej nie chcesz bo to gòwno a nie tłumaczenie .

Jeśli wygląd jest dla niej jedynym kryterium, to jest głupia. Ale to nie znaczy, że każda jest.

Podrywam brzydkie i też mnie nie chcą. A grube to grube. Sam gruby nie jestem, więc podrywać nie będę. I to jest takie samo tłumaczenie, jak to, że ładna kobieta nie chce brzydala, bo nie jest brzydka.

Ale już brzydka powinna być zainteresowana kimś ze swojej ligi, a nie jest, bo szuka w wyższej. I woli być sama niż z kimś na swoim poziomie. W przeciwieństwie do mężczyzn, bo my potrafimy obniżyć wymagania i szukać w niższej lidze.

5 godzin temu, Mizo napisał:

 sam wybierasz najprostsze rozwiązania? :)

Czy nie uważacie, że bycie w związku, jest trudne?

8 godzin temu, Gość Kobieta napisał:

Chyba tu ciucmaku.

Popieram poprzedniczke.

Kobieta znajaca swoją wartość nie musi sie o nikogo starać. Mężczyznę można jedynie zachęcić, zeby chciał sie starać. Szacunek do siebie i honor to podstawa. Bez tego nie da się zbudować fajnego związku z fajnym facetem. 

P.s. Nie martw się, ty zapewne nie jestes na liście mężczyzn, o których kobiety będą się zabijać. 

Facet znający swoją wartość nie musi się o nikogo starać. Kobietę można jedynie zachęcić, żeby chciała się starać. Szacunek do siebie i honor to podstawa. Bez tego nie da się zbudować fajnego związku z fajną kobietą. 

8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nawet maslak wie że to facet o kobietę zabiega a wy nadal macie wątpliwości i źle rozumiecie równouprawnienie. Ciekawe czy corkom takie farmazony będziecie wciskać własnym.

Równouprawnienie dla ciebie lala jest tylko wtedy, jak masz z tego korzyści, co? A jak już trzeba się postarać, to "źle rozumiecie uprawnienie". Słabo to sobie cwaniaro wykombinowałaś. Mamy 2019 rok, a nie średniowiecze. 

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Równouprawnienie dla ciebie lala jest tylko wtedy, jak masz z tego korzyści, co? A jak już trzeba się postarać, to "źle rozumiecie uprawnienie". Słabo to sobie cwaniaro wykombinowałaś. Mamy 2019 rok, a nie średniowiecze. 

Jesteś po prostu zbyt głupi by zrozumieć co mam na myśli. Ostatnio przeczytałam bardzo mądra wypowiedź jakiegoś faceta i niestety nie pamiętam gdzie bo bym ci napisała. Z tym że nadal byś nie zrozumiał prawdopodobnie. I nie pisz do mnie lala cipciu. 

Jak kobieta jest zainteresowana, to nie trzeba się "starać", tylko normalnie budować relację. "Staranie się" to tylko zaspokajanie kobiecej próżności, nie ma sensu się poniżać. Albo chce albo nie chce i do widzenia. 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Jesteś po prostu zbyt głupi by zrozumieć co mam na myśli. Ostatnio przeczytałam bardzo mądra wypowiedź jakiegoś faceta i niestety nie pamiętam gdzie bo bym ci napisała. Z tym że nadal byś nie zrozumiał prawdopodobnie. I nie pisz do mnie lala cipciu. 

Słabe lala, widać że jesteś tępa.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Słabe lala, widać że jesteś tępa.

To dobrze że widać. Można znienacka zaskoczyć czyms mądrym takiego głupa jak ty.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

To dobrze że widać. Można znienacka zaskoczyć czyms mądrym takiego głupa jak ty.

Nie zaskoczysz czymś rzekomo mądrym, za tępa jesteś. 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Nie zaskoczysz czymś rzekomo mądrym, za tępa jesteś. 

Za głupi jesteś żeby zrozumiec coś mądrego dlatego to zawsze będzie dla ciebie jedynie rzekomo mądre. Nara bo szkoda ryja strzepic. 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Za głupi jesteś żeby zrozumiec coś mądrego dlatego to zawsze będzie dla ciebie jedynie rzekomo mądre. Nara bo szkoda ryja strzepic. 

Fakt, szkoda tego twojego tępego ryja.

Jak masz kasę to one zabiegają o ciebie. A jak nie to daj sobie spokój, bo i tak tylko paszteta dostaniesz.

Ludzie, ile Wy macie lat, żeby się tak wyzywać jak dzieci w szkole?

Każdy może mieć inne zdanie. Każdy kiedyś został źle potraktowany, ale po co się obrażać?

Wg starej zasady to mężczyzna ma się starać o kobietę, nosić ją na ręka, mówił mi to mój szwagier i tata, więc to nie jest coś, co uroiły sobie kobiety, tylko ogólnie panująca zasada w naszej kulturze.

Moim zdaniem, obie osoby powinny się o siebie starać i zabiegać, by jedna nie usiadła na tronie i wyłącznie rozkazywała, ale aby obie troszczyły się o swoje dobro i uczucia.

Jeśli chodzi o wygląd. Każdy może mieć swoje preferencje. Jak dla mnie wygląd nie ma znaczenia, bo uroda prędzej, czy później przeminie. Charakteru człowieka nie zmienisz, a nad wyglądem ostatecznie można pracować, nawet wspólnie.

6 godzin temu, Gość Marcin napisał:

Jak masz kasę to one zabiegają o ciebie. A jak nie to daj sobie spokój, bo i tak tylko paszteta dostaniesz.

No brzydka dla brzydkiego. Ale masz rację, oszczędzać to kobiecie. Opierdaalac gałe brzydkiemu, tepemu golodupcowi to tragedia dla każdej kobiety. Dlatego jest wysyp singielek. Żadna nie ma. Ochoty robić przy jakims pseudomeskim smieciu. 

7 godzin temu, Gość ona_9623 napisał:

Ludzie, ile Wy macie lat, żeby się tak wyzywać jak dzieci w szkole?

Każdy może mieć inne zdanie. Każdy kiedyś został źle potraktowany, ale po co się obrażać?

Wg starej zasady to mężczyzna ma się starać o kobietę, nosić ją na ręka, mówił mi to mój szwagier i tata, więc to nie jest coś, co uroiły sobie kobiety, tylko ogólnie panująca zasada w naszej kulturze.

Moim zdaniem, obie osoby powinny się o siebie starać i zabiegać, by jedna nie usiadła na tronie i wyłącznie rozkazywała, ale aby obie troszczyły się o swoje dobro i uczucia.

Jeśli chodzi o wygląd. Każdy może mieć swoje preferencje. Jak dla mnie wygląd nie ma znaczenia, bo uroda prędzej, czy później przeminie. Charakteru człowieka nie zmienisz, a nad wyglądem ostatecznie można pracować, nawet wspólnie.

Wg starej zasady to kobieta była podporządkowana mężczyźnie i on decydował o wszystkim. Też jesteś chętna na "stare zasady" czy jednak to że mamy 2019 rok ma dla ciebie jakieś znaczenie?

1 godzinę temu, Gość Ona napisał:

No brzydka dla brzydkiego. Ale masz rację, oszczędzać to kobiecie. Opierdaalac gałe brzydkiemu, tepemu golodupcowi to tragedia dla każdej kobiety. Dlatego jest wysyp singielek. Żadna nie ma. Ochoty robić przy jakims pseudomeskim smieciu. 

Z natury jesteś taką prostaczką czy tylko na użytek forum?

Warto się starać ale tylko o kobietę która na to zasługuję. Niestety większość k. zazwyczaj nie zasługuję.

15 godzin temu, Gość Starociotka napisał:

JA SIE NIE STARAM A RUUCHAM

Nastepna oferma ktora w każdym temacie pisze co innego.

1 godzinę temu, Gość Ona napisał:

No brzydka dla brzydkiego. Ale masz rację, oszczędzać to kobiecie. Opierdaalac gałe brzydkiemu, tepemu golodupcowi to tragedia dla każdej kobiety. Dlatego jest wysyp singielek. Żadna nie ma. Ochoty robić przy jakims pseudomeskim smieciu. 

Taka jest prawda, zgadzam się z Tobą (chociaż obyłoby się bez tych obelg). Różnica między kobietami a facetami jest taka, że jak kobieta ma do wyboru tylko facetów dla niej nieatrakcyjnych, to woli być sama, natomiast facet zauważając, że nie podoba się tym ładnym, weźmie w końcu byle jaką, która się nawinie i zwyczajnie mu "da", bo nie może żyć bez seksu. I jeśli myślicie, że się w ten sposób jakoś poświęcacie dla nas to nie, jest zupełnie odwrotnie. Ja się osobiście brzydzę takich facetów.

O żadnego człowieka się nie "stara". Jak dwie osoby chcą ze sobą być, to sobie to okazują. Jakieś specjalne starania to tylko zaspokajanie kobiecej próżności i ego. Nie ma sensu. 

Nie warto. Bo, albo się kobiecie podobasz na początku, a to wtedy nie jest staranie się. Albo nie... A wtedy się albo nie wystarasz, jeśli jest uczciwa. Albo się wystarasz (najczęściej coś tam, bez efektu końcowego), ale wtedy, kiedy masz do czynienia z pijawką, chcącą czerpać z ciebie profity. "Czysta wola, pozbawiona żądzy rezultatu, jest z wszechmiar doskonała"... Ponadto staranie się o kobietę jest upokarzające dla mężczyzny. Bo, co to oznacza? Ano to, że przekonujesz kogoś, kto ma cię w d*pie, do tego, żeby przestał cię w tej d*pie mieć. A facet, który się upokarza, siłą rzeczy nie może być atrakcyjny...

13 minut temu, Gość Blue_Whale napisał:

Nie warto. Bo, albo się kobiecie podobasz na początku, a to wtedy nie jest staranie się. Albo nie... A wtedy się albo nie wystarasz, jeśli jest uczciwa. Albo się wystarasz (najczęściej coś tam, bez efektu końcowego), ale wtedy, kiedy masz do czynienia z pijawką, chcącą czerpać z ciebie profity. "Czysta wola, pozbawiona żądzy rezultatu, jest z wszechmiar doskonała"... Ponadto staranie się o kobietę jest upokarzające dla mężczyzny. Bo, co to oznacza? Ano to, że przekonujesz kogoś, kto ma cię w d*pie, do tego, żeby przestał cię w tej d*pie mieć. A facet, który się upokarza, siłą rzeczy nie może być atrakcyjny...

10/10

10 minut temu, Gość Blue_Whale napisał:

Nie warto. Bo, albo się kobiecie podobasz na początku, a to wtedy nie jest staranie się. Albo nie... A wtedy się albo nie wystarasz, jeśli jest uczciwa. Albo się wystarasz (najczęściej coś tam, bez efektu końcowego), ale wtedy, kiedy masz do czynienia z pijawką, chcącą czerpać z ciebie profity. "Czysta wola, pozbawiona żądzy rezultatu, jest z wszechmiar doskonała"... Ponadto staranie się o kobietę jest upokarzające dla mężczyzny. Bo, co to oznacza? Ano to, że przekonujesz kogoś, kto ma cię w d*pie, do tego, żeby przestał cię w tej d*pie mieć. A facet, który się upokarza, siłą rzeczy nie może być atrakcyjny...

głupoty opowiadasz