Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Polianna

Kto jeszcze mieszka z rodzicami lub tesciami na kupie?

Polecane posty

Gość Gosccc
7 minut temu, Gość Xdd napisał:

Ten temat to jedno wielkie 'XD'

Autorka trolluje, to pewne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

To chyba prowokacja... nie wierzę, że są tacy ludzie. Jak można tak siedzieć i narzekać? Jeszcze autorka chociaż u swoich rodziców, ale ten mąż? Dorabia? Do czego? Dwa nieroby, dziwię się, że jeszcze Was rodzice nie pogonili. Szybciutko do pracy, ogarnijcie się oboje! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
16 godzin temu, Gość Polianna napisał:

Do tego przedszkola to bym chyba o 6.30 wstać musiała bo nie mamy auta ani prawka jak pisałam. Poza tym nie ufam przedszkolankom, to przeważnie bezdzietna, samotne, niewykrztalcone kobiety co wyżywają się na dzieciach.

Te "bezdzietne, samotne" kobiety po pierwsze muszą mieć wykształcenie, żeby uczyć dzieci w przedszkolach. Po drugie one przynajmniej pracują i zarabiają na siebie, dzięki czemu mogą np. zdobyć zdolność kredytową i dostać kredyt na mieszkanie, zamiast gnieździć się "na kupie". Bo ludzie również w taki sposób dorabiają się mieszkań, a nawet domów - latami spłacając kredyty, za własne, ciężko zarobione pieniądze. Naprawdę Autorko uważasz przedszkolanki za gorsze od siebie? Trochę refleksji by się zdecydowanie przydało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Gdzie tu myslenie? Domu nie ma, kasy odlozonej nie ma, zdolnosci kredytowej brak. Ale dziecko jest. I pewnie pani siedzi na wychowawczym, nie pracuje, a kasa potrzebna., A teraz zale bo ktos ma dom, a ona z dzieckiem sie gniezdzi u tesciow. Jak sobie poscielesz tak sie wyspisz. Rozwalaja mnie takie baby. Cale szczescie w moim otoczeniu takich nie ma. Takie ewenementy chyba tylko na kafe.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

To trzeba brać bogatego faceta za męża jak jesteś biedaczka z domu. Dwie bidy się dobraly i nic nie maja. W takiej sytuacji to miłość zamienia się na frustrację. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A gdzie są te pieniądze które w Anglii zrobiliście???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 minut temu, Gość Gość napisał:

A gdzie są te pieniądze które w Anglii zrobiliście???

przeżarte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
50 minut temu, Gość Gość napisał:

A gdzie są te pieniądze które w Anglii zrobiliście???

No przecież postawili dom, tylko że bez dachu jeszcze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jeżeli to prawda to trzeba współczuć 😞 autorko, szybko idź do pracy, męża gnaj jeszcze szybciej. Za jakiś czas będzie zdolność kredytowa i wykonczycie o tyle o ile ten dom. Możecie też to sprzedać i dobrać kredytem na miekszanie, ale najpierw praca. Jak Was w domu nie będzie to jakoś wytrzymacie tą ciasnote. Najgorsze to siedzieć i biadolic. Nie zazdrość, nie bądź zawistna, rzeczywiście wiele osób dostalo lepszy start, ale Ty też dostalas działkę, to już coś, teraz do pracy i będzie dobrze. I nie planuj kolejnego dziecka! Najpierw praca i dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No dokładnie masz działkę, wiele osób "nawet" tego nie dostało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rrg
Dnia 21.08.2019 o 17:34, Gość gość napisał:

Żeby tak wszyscy musieli na siebie zapracować. Są osoby, które dużą pomoc dostały od rodziców i tego nie da się zaprzeczyć.

To może po prostu weź się do roboty i zarób na swoje potrzeby a nie całe życie biadolisz. Skup się na tym co masz obecnie i co możesz jeszcze osiągnąć. Mam w rodzinie małżeństwo zamożne, jednak z tego co wiem to nie kupowali swoim dzieciom mieszkań. Owszem, dali pieniądze na organizację ślubu, na zdobycie wykształcenia w dużym mieście i dołożyli do mieszkania, ale młodzi to bardzo zaradni ludzie i sami je sobie kupili. To teraz dzieciom trzeba kupić mieszkanie na start? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rrg

Mój mąż nie dostał od rodziców nic, totalnie. Nie siedzi na tyłku i nie płacze, wie że nie ma na kogo liczyć, więc liczy tylko na siebie. Moi rodzice kazali mi się tylko uczyć, skończyć studia i pokryli połowę kosztów wesela. Uważam, że to bardzo duża pomoc i nie śmiałabym oczekiwać więcej. Od dwóch lat przebywamy z mężem za granicą i odłożyliśmy ok. 100 tys. zł. I wcale nie są to jakieś kokosy, ja pracuję w fabryce, mąż jest spawaczem. Uważam, że skoro my możemy to każdy inny też o ile ma zdrowie. Sorki, ale z jednej cienkiej wypłaty w Polsce nie uciułasz na dom, to niemozliwe. Radzę Tobie wziąć się do pracy, a twoje marzenie o domu ma szansę się spełnić. Narzekaniem nic nie zdziałasz, a tylko skupiasz wokół siebie negatywną energię. Dziecko 5-letnie może już iść do przedszkola, Ty nawet i do Biedronki a mąż na budowę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

zgadza się na swoje marzenia trzeba zapracować ale nie ma też co rozglądać sie za wielkimi projektami. bo raz że koszt budowy a dwa koszt utrzymania dlatego zdecydowałam z mężem ze będziemy budować dom Gamebo101 z firmą Gamebodom (bo jak wyrabiasz nad godziny to nie ma jak samemu budować, a też nie znamy sie na tym ) szukamy też czegoś co da się utrzymać i za ogrzewanie w ziemie nie trzeba płacić majątku a ten projekt jest energooszczędny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×