Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

Czy to możliwe żeby kochać kobiete i sie nie starać o nia

Polecane posty

Gość gosc

jak myślicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak, jeśli ma męża i wiadomo, że się z nią nigdy nie będzie razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Możliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Tak, jeśli ma męża i wiadomo, że się z nią nigdy nie będzie razem.

Są rozwody, dla chcącego nic trudnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie. Bo miłość to przede wszystkim gesty, czyny. "Kochać" to sobie można wiele osób, słowa nic nie znaczą i często są rzucane przez ludzi na wiatr. Różne deklaracje to można o kant tyłka rozbić, jeśli nie są wcielane w życie to nie mają żadnego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
16 minut temu, Gość Gość napisał:

Są rozwody, dla chcącego nic trudnego

Nie każda chce się rozwodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Starać to się można o dziecko ale nie o uczucie które albo jest albo nie.

ale to o co chodzi w tym temacie to o lechtanie próżnej baby ego nic poza tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Ona się rozwiodla dla niego a on woli by divka z Ukrainy robiła mu loda😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Ona się rozwiodla dla niego a on woli by divka z Ukrainy robiła mu loda😕

Ona nie jest wulgarna i chamska, choć bezwzględna  a divka polska taka jest i 9n twierdzi,  że jest prz3z to.jego. lustrzanym odbiciem,  bliźniakiem duchowym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki obraz wasz

Tak. I kobiety same do tego doprowadziły, bo zainteresowanie i staranie się uznawały za przejaw desperacji. Kobiety chcą tego, czego nie mogą mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ton

Nie możliwe. Najlepiej na prostym przykładzie.

Kochasz owoce. Starasz się codziennie, aby kupować najlepsze. Zjadasz dzień w dzień kilogram.

Kochasz baby. Starasz się codziennie, aby spotykać najlepsze. Konsumujesz dzień w dzień z jedną tę miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boytronic

Jest to możliwe w przypadku bardzo nieśmiałych facetów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość

jak najbardziej wykonalne,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Nie każda chce się rozwodzić.

Nie chce, bo nie kocha fagasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Musi być brzydka i dlatego 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

O kobietę się nie stara. Jak obie strony są zainteresowane, to normalnie sobie to okazują, beż żadnego starania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Petre

Tak zdecydowanie, królewno na ziarnku grochu, można 😔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J 44

Jeśli facet jest bardzo nieśmiały to jest to mozliwe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale trzeba okazywać uczucia bo na dłuższą metę jej się znudzi jak jej nie będziesz adorował jeżeli tobie zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie staraj sie, nie interesuj się nia, nie dbaj o nią. W ogóle nie myśl o niej.

 

Pamiętaj, żebyś TY tez od niej tego nie oczekiwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eks too shy
12 godzin temu, Gość Gość napisał:

O kobietę się nie stara. Jak obie strony są zainteresowane, to normalnie sobie to okazują, beż żadnego starania. 

To prawda. Jednak w przypadku nieśmiałych to się nie sprawdza gdyś nieśmiali wstydzą się okazać zainteresowanie drugiej stronie, a gdy druga strona wykazuje inicjatywę nieśmiali nie reagują gdyż wstydzą się zareagować. To smutne, ale prawdziwe. Nie zrozumie tego ten, kto nie miał problemów z nieśmiałością. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak się ma jakiś problem, to się go rozwiązuje. Nieśmiałość można przełamać, trzeba tylko chcieć i próbować. A nie łatwo sobie nią wszystko tłumaczyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech
30 minut temu, Gość Gość napisał:

Jak się ma jakiś problem, to się go rozwiązuje. Nieśmiałość można przełamać, trzeba tylko chcieć i próbować. A nie łatwo sobie nią wszystko tłumaczyć. 

No można, tylko co z tego, skoro niektórzy próbują i są wiecznie odrzucani, co tylko pogłębia ich nieśmiałość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
29 minut temu, Gość Gość napisał:

Jak się ma jakiś problem, to się go rozwiązuje. Nieśmiałość można przełamać, trzeba tylko chcieć i próbować. A nie łatwo sobie nią wszystko tłumaczyć. 

Właśnie, usprawiedliwiacie wszystko nieśmiałościa. 

Kiedyś też byłam nieśmiała, ale nie usprawiedliwialam się nigdy nieśmiałościa, bo nawet nie byłam tego świadoma. Do głowy mi nigdy nie przyszło, zeby się tłumaczyć nieśmiałoscia.

Po latach człowiek zmadrzal i wiecej widzi.

Nieśmiałość to żaden argument.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Szkoda życia na strach, miłość jest za duża wartością,  by z niej rezygnować nie próbując nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość ech napisał:

No można, tylko co z tego, skoro niektórzy próbują i są wiecznie odrzucani, co tylko pogłębia ich nieśmiałość.

To nie jest nieśmiałość tylko strach przed odrzuceniem.

Kazdy nie raz zostal odrzucony. Proza życia. Jak nie grasz, to nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość eks too shy napisał:

To prawda. Jednak w przypadku nieśmiałych to się nie sprawdza gdyś nieśmiali wstydzą się okazać zainteresowanie drugiej stronie, a gdy druga strona wykazuje inicjatywę nieśmiali nie reagują gdyż wstydzą się zareagować. To smutne, ale prawdziwe. Nie zrozumie tego ten, kto nie miał problemów z nieśmiałością. 

A będąc juz w związku to też ta nieśmiałość działa i nieokazujecie uczucia drugiej osobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eks too shy
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

To nie jest nieśmiałość tylko strach przed odrzuceniem.

Kazdy nie raz zostal odrzucony. Proza życia. Jak nie grasz, to nie masz.

Nie zawsze tak jest. Gdy miałem 17 lat byłem piekielnie nieśmiały. Byłem tak nieśmiały, że wstydziłem się startować do nawet do takiej dziewczyny, która by mnie nie odrzuciła. Wiedziałem, że ona mnie nie odrzuci, a mimo tego nie byłem, w stanie się przełamać. Ja nie wiedziałem jak się zachować. Nigdy się nie całowałem ani nie pieściłem dziewczyny. Bliskość z dziewczyną była dla czymś totalnie nieznanym. Ten brak doświadczenia i obycia z dziewczynami w sytuacjach sam na sam powodował u mnie swego rodzaju paraliż. Gdy dziewczyna była dla tylko koleżanką, zachowywałem się normalnie. Nie byłem nieśmiały. Gdy jednak nasza relacja miała szansę zmienić się na coś więcej, dostawałem tego paraliżu. Taka nieśmiałość to naprawdę paskudna przypadłość utrudniająca życie gdyż uniemożliwia nawiązywanie bliskich relacji z kobietami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A co bedzie to związku, jak do niego dojdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×