Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ulka

Czy można uczyć w domu za kase nie mając kwalifikacji?

Polecane posty

Gość Ulka

Chodzi mi o to,że mam mature z angielskiego co świadczy że jako tako znam ten język ale problem polega na tym że nie chcę iść do pracy w której jest skupisko lub grupa  ludzi.

Po prostu ja nie lubie ludzi i jakakolwiek praca w grupie ludzi odpada bo będę agresywna.

Razem z matką wpadłyśmy na pomysł żebym uczyła angielskiego w domu za kasę w formie korepetycji itd.itd. i żebym wzięła sie za dzieci bo one mają bardzo podstawowy angielski.

Niby pomysł jest fajny ale mam obawy czy mati dzieci nie będą chciały ode mnie certyfikatu lub jakiegoś świstka,bo jak tak to leżę.

Moge im jedynie pomachać maturą na której pisze że zdałam angielski pisemny 38% i ustny 30%.

Mimo wszystkiego korci mnie na tai zarobek bo bym sobie pracowała sama w domciu i kasowałabym rodziców dzieci ze szmalu a to by mi pasowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mini

Matura zdana na 30% to słabo.Nie możesz uczyć innych skoro sama znasz słabo język...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igorski
5 godzin temu, Gość Ulka napisał:

Chodzi mi o to,że mam mature z angielskiego co świadczy że jako tako znam ten język ale problem polega na tym że nie chcę iść do pracy w której jest skupisko lub grupa  ludzi.

Po prostu ja nie lubie ludzi i jakakolwiek praca w grupie ludzi odpada bo będę agresywna.

Razem z matką wpadłyśmy na pomysł żebym uczyła angielskiego w domu za kasę w formie korepetycji itd.itd. i żebym wzięła sie za dzieci bo one mają bardzo podstawowy angielski.

Niby pomysł jest fajny ale mam obawy czy mati dzieci nie będą chciały ode mnie certyfikatu lub jakiegoś świstka,bo jak tak to leżę.

Moge im jedynie pomachać maturą na której pisze że zdałam angielski pisemny 38% i ustny 30%.

Mimo wszystkiego korci mnie na tai zarobek bo bym sobie pracowała sama w domciu i kasowałabym rodziców dzieci ze szmalu a to by mi pasowało.

Wydrukuj sobie jakiś certyfikat i hooj, nikt ci tego nie sprawdzi, możesz mieć dyplom i z harvardu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

Coś nie tak z tobą 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

nie tam jakieś wydruki im mniejsza ocena tym osoba jest bardziej upośledzona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

Ty Masz Pewnie te ADHD 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

po wynikach rozpoznaje sie osoby upośledzone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

to jest bardzo łatwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

tylko ci sie wydaje ze jestes zdrowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Khhjkjhb

Jak znajdziesz klientów to czemu nie? Ja też chodziłam kiedyś na korki do licealistów. Nawet nie wiem czy mieli certyfikaty. Angielski dla dzieci nie jest trudny. Jak studiowałam to kolega z grupy dawał korki z matmy dzieciom, mimo że był dość słaby i po kilka razy poprawiał kolokwia. I jeszcze brał 25 zł za godz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×