Czy gdyby facet wygladal jak brad pitt ale praktycznie sie do ciebie nie odzywal to dalabys sobie spokoj

???

Nie jest w moim typie.

Brad Pitt to stary dziad jest lepiej ze sie nie odzywa

Dobra, chodzi o to ze facet jest mega w twoim typie, czujesz meega chemie do niego

mruk, gbur, jąkała czy co z nim nie tak? 

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Dobra, chodzi o to ze facet jest mega w twoim typie, czujesz meega chemie do niego

Naucz się czym jest ta chemia o której każdy pisze jak nawiedzony. 

jesli mialby komunikowac sie ze mna za pomoca np koloru w ubiorze albo cos podobnego, to chocby załatwiał sie banknotami pięćsetzłotowymi to bym podziekowala

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Naucz się czym jest ta chemia o której każdy pisze jak nawiedzony. 

chemia to podstawa

wazne aby ta chemia ewoluowala w cos trwalego nierozerwalnego

3 minuty temu, Gość a co z nim nie tak? napisał:

mruk, gbur, jąkała czy co z nim nie tak? 

 

wstydliwy np

4 minuty temu, Gość a co z nim nie tak? napisał:

mruk, gbur, jąkała czy co z nim nie tak? 

 

a gdybys nie wiedziała co z nim nie tak to probowalabys sie dowiedzieć?

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

a gdybys nie wiedziała co z nim nie tak to probowalabys sie dowiedzieć?

ehh trudne sprawy  bo mozna omylnie odebrac niesmialosc za brak zainteresowania, i nawet chemia w przypadku facetow to moze byc tylko chec zaspokojenia a nie chemia w czystej postaci

Pytanie: dlaczego by się nie odzywał? Dlatego, że nie ma nic do powiedzenia i jest mało ciekawą osobą, czy może jest nieśmiały i ciężko mu się otworzyć? Jeśli to drugie, to myślę, że mogłabym mu dać mu szansę pod warunkiem, że niebawem by się odblokował. Jestem w stanie to zrozumieć, bo sama nie jestem zbyt wylewna do obcych, ale wszystko ma swoje granice. Jakby okazał się nudny, to bym się wycofała. 

Jestem w takiej sytuacji. Mężczyzna mega przystojny. Czekam aż pierwszy się odezwie. Być może nigdy to nie nastąpi. Niestety nie mam śmiałości .

Przed chwilą, Gość a co z nim nie tak napisał:

ehh trudne sprawy  bo mozna omylnie odebrac niesmialosc za brak zainteresowania, i nawet chemia w przypadku facetow to moze byc tylko chec zaspokojenia a nie chemia w czystej postaci

i ludzie popelniaja błędy biorąc swoją teorie za pewnik a powod może być inny

2 minuty temu, Mizo napisał:

Pytanie: dlaczego by się nie odzywał? Dlatego, że nie ma nic do powiedzenia i jest mało ciekawą osobą, czy może jest nieśmiały i ciężko mu się otworzyć? Jeśli to drugie, to myślę, że mogłabym mu dać mu szansę pod warunkiem, że niebawem by się odblokował. Jestem w stanie to zrozumieć, bo sama nie jestem zbyt wylewna do obcych, ale wszystko ma swoje granice. Jakby okazał się nudny, to bym się wycofała. 

a co to znaczy nudny? Dla każdego to cos innego, wiadomo że nie kazdy przypasuje. Chodzi o sytuację bardziej gdy już mieliście okazje pogadac i rozumieliscie się dobrze

i dlatego bliskosc fizyczna w niektorych przypadkach pomaga w przelamywaniu barier, bo zamkniecie sie wylacznie w tej sferze upośledza relację 

Przystojny ale małomówny? Trudno się z takimi gada. Spotkania są drętwe gdyż wciąż trzeba nawijać aby nie było kłopotliwej ciszy. 

Przed chwilą, Gość MS98 napisał:

Przystojny ale małomówny? Trudno się z takimi gada. Spotkania są drętwe gdyż wciąż trzeba nawijać aby nie było kłopotliwej ciszy. 

a czy to jego wina, ze taki sie urodziwy stworzyl rodzicom?

1 minutę temu, Gość a co z nim nie tak napisał:

a czy to jego wina, ze taki sie urodziwy stworzyl rodzicom?

To że masz się za urodziwego nie znaczy że taki jesteś w rzeczywistości...

gość gość glupi jestes czy nie umiesz czytac ze zrozumieniem?

9 minut temu, Gość a co z nim nie tak napisał:

i dlatego bliskosc fizyczna w niektorych przypadkach pomaga w przelamywaniu barier, bo zamkniecie sie wylacznie w tej sferze upośledza relację 

W rzeczy samej. W moim przypadku bliskość fizyczna uratowała mój związek. Chodziłem z bardzo nieśmiałą dziewczyną. Wciąż musiałem coś mówić gdyż ona była bardziej słuchaczką niż oratorką. Powoli wątpiłem w to, że coś z tego będzie. Ona była jednak taka śliczna... Gdy w końcu odważyłem się na pierwszy z nią pocałunek, wszystko się odmieniło. Gdy rozmowa się nie kleiła, po prostu się pieściliśmy. Dziewczyna z czasem się wyrobiła. Teraz czasami mówi więcej ode mnie. Warto było dać jej i jednocześnie sobie szansę. Nie zamieniłbym jej na żadną inną. 

1 minutę temu, Gość a co z nim nie tak napisał:

gość gość glupi jestes czy nie umiesz czytac ze zrozumieniem?

Skończ bracie picie. Jesteś tak zajebisty że nie musisz nic mówić tylko patrzeć z chemio w oczach i każda twoja przejmuje rolę faceta.

Przed chwilą, Gość Beks napisał:

Skończ bracie picie. Jesteś tak zajebisty że nie musisz nic mówić tylko patrzeć z chemio w oczach i każda twoja przejmuje rolę faceta.

czyli jezdes gupi

jesli taki bradpit z zalozenia udaje niesmialego i malomownego, bo jest mu tak wygodnie, bez specjalnego wysilku mentalnego korzysta z chemii, a gdy tylko chemia slabnie to bradpitt sie ulatnia. ale rozne zyjeby chodza po tym swiecie

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Naucz się czym jest ta chemia o której każdy pisze jak nawiedzony. 

Chemia jest wtedy, kiedy jest porozumienie dusz. Nadajemy na tych samych falach, jesteśmy dobrymi przyjaciółmi. Ale żeby ta chemia się stworzyła, to trzeba najpierw z daną osobą porozmawiać i ją poznać. A wy nie rozmawiacie z mężczyznami, którzy nie są przystojni, nawet jeśli to właśnie z którymś z nich połączyłaby was chemia. Chemia nie jest zależna od wyglądu, ale wy tego nie rozumiecie.

52 minuty temu, Gość dkt napisał:

Chemia jest wtedy, kiedy jest porozumienie dusz. Nadajemy na tych samych falach, jesteśmy dobrymi przyjaciółmi. Ale żeby ta chemia się stworzyła, to trzeba najpierw z daną osobą porozmawiać i ją poznać. A wy nie rozmawiacie z mężczyznami, którzy nie są przystojni, nawet jeśli to właśnie z którymś z nich połączyłaby was chemia. Chemia nie jest zależna od wyglądu, ale wy tego nie rozumiecie.

Chemia sie pojawia przy pierwszym kontakcie a nie po poznaniu. Nie wiesz co to znaczy

macie teraz lancz?

1 minutę temu, Gość hej hej napisał:

macie teraz lancz?

ale bradpitt nam cos zaniemowil, pewnie kolejne prowo? 

Malomowny i co z tego,musisz do niego dotrzec,wziac sprawy w swoje rece,moze byc tak ze sie rozkreci.