Kobiety niepracujące bezdzietne - czy tylko ja tak mam?

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Hehehehe. Wierzysz w sądy? Zapytaj Emilii Szymydt co potrfia sędziowie.

A Ty wierzysz, że zaraz dadzą Tobie wszystko co chcesz?

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

a gdzie ja napisałam, ze ąż po rozwodzie ma utrzymywać. NApisałm tylko, że jak nie ma rozdzielnosci to majątek jest wspólny. Jeśli ty pracujesz a mąż zbijąbąki to i tak połowa tego co zarobisz jest jego. Takie prawo.

Wynajmie dobrego prawnika i taka leniwa zonka dostaje ochłapy, nikt przy zdrowych zmysłach nie podzieli na pół czegoś na co pracowała jedna osoba 

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Przecież ty siedzisz całe życie w domu skończ już wymyślać, żeby kogoś poznać to trzeba bywać gdziekolwiek 

Dodam jeszcze, że znajoma Japonka, matka 3 dzieci (to baaardzo dużo jak na Japonki) jako kobieta pracująca była postrzegana jako dziwadlo. Nawet przez swoich rodziców.

6 minut temu, Gość Gość napisał:

500 plus jest dla dzieci które nie pracują odłożone pieniądze mogą im posłużyc do edukacji żeby miały dobra pracę , dorosła baba która nie pracuje powinna dostać kopa w tyłek nie zasiłek, z resztą jak każdy dorosły zdolny do pracy 

Nic nie zrozumiałaś....

Oki. Niech będzie. Kasa jest ci zabierna, aby przymusowo płacić na cudze dzieci.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Dodam jeszcze, że znajoma Japonka, matka 3 dzieci (to baaardzo dużo jak na Japonki) jako kobieta pracująca była postrzegana jako dziwadlo. Nawet przez swoich rodziców.

Wyjdź z piwnicy a nie gadasz bzdury 

13 minut temu, Gość Gość napisał:

A tak naprawdę to już są problemy psychicznie jeśli ktoś naprawdę wierzy że dostanie ostatni grosz jeśli nawet dzieci razem nie mają 

Połowa majątku to nie ostatni grosz.

PS. A co mają do tego dzieci?

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nic nie zrozumiałaś....

Oki. Niech będzie. Kasa jest ci zabierna, aby przymusowo płacić na cudze dzieci.

Wolę płacić na cudze dzieci które mnie utrzymają jak znajdą pracę przez zarabianie na moja emeryturę niż babsko które całe życie nic nie robi dostanie rentę na bolacy paluszek i będzie ciągnąć do końca życia 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

a gdzie ja napisałam, ze ąż po rozwodzie ma utrzymywać. NApisałm tylko, że jak nie ma rozdzielnosci to majątek jest wspólny. Jeśli ty pracujesz a mąż zbijąbąki to i tak połowa tego co zarobisz jest jego. Takie prawo.

Jeżeli doszłoby do rozwodu z inicjatywy męża to walczyłby zaciekle o swoje. O Tobie powiedziałby w sądzie, że jesteś leniem śmierdzący, że nie dbasz o siebie tylko leżysz na kanapie, że jesteś nieukiem i przynosiłaś mu wstyd, a na sugestie żebyś poszła do pracy wpadłaś w histerię. Znam taką sprawę i żona została z kawalerką i dostała 20000, sprawa w sądzie wykończyła ją psychocznie . Coś Ci pewnie skapnie, ale te ochłapy na długo nie starczą.

4 minuty temu, Gość gość napisał:

A Ty wierzysz, że zaraz dadzą Tobie wszystko co chcesz?

A czy tak gdzieś napisałam?

W każdym razie w e wspólnocie majątkowej majątek jest wspólny.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Połowa majątku to nie ostatni grosz.

PS. A co mają do tego dzieci?

Jak wynajmie dobrego prawnika to się ciesz jak 200 zł alimentów dostaniesz i do widzenia 

2 minuty temu, Gość 838 napisał:

Wyjdź z piwnicy a nie gadasz bzdury 

Hehehehe. Nie gadam bzdur. Żyłam w Japonii przez 3 lata. Mam znajomych Japończykow.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

A czy tak gdzieś napisałam?

W każdym razie w e wspólnocie majątkowej majątek jest wspólny.

Wspólny ale w sprawiedliwym stopniu,,jeśli facet udowodni że żona to wyjątkowo pazerna leniwa larwa to po niej 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

A czy tak gdzieś napisałam?

W każdym razie w e wspólnocie majątkowej majątek jest wspólny.

Tak tak, serio wierzysz w te mity? Sądy w takich przypadkach są bezlitosne l, mężowie również.

17 minut temu, Gość 838 napisał:

Wolę płacić na cudze dzieci które mnie utrzymają jak znajdą pracę przez zarabianie na moja emeryturę niż babsko które całe życie nic nie robi dostanie rentę na bolacy paluszek i będzie ciągnąć do końca życia 

A co jak dzieci cię nie utzymają? Wyjada za granicę, pójdą do więzienia albo zostaną kobietami na utyrzymaniu mężów?

17 minut temu, Gość gość napisał:

Jeżeli doszłoby do rozwodu z inicjatywy męża to walczyłby zaciekle o swoje. O Tobie powiedziałby w sądzie, że jesteś leniem śmierdzący, że nie dbasz o siebie tylko leżysz na kanapie, że jesteś nieukiem i przynosiłaś mu wstyd, a na sugestie żebyś poszła do pracy wpadłaś w histerię. Znam taką sprawę i żona została z kawalerką i dostała 20000, sprawa w sądzie wykończyła ją psychocznie . Coś Ci pewnie skapnie, ale te ochłapy na długo nie starczą.

O mnie nic by nie powiedział bo pracuję. I zarabiam więcej niż on :-D

16 minut temu, Gość Gość napisał:

Wspólny ale w sprawiedliwym stopniu,,jeśli facet udowodni że żona to wyjątkowo pazerna leniwa larwa to po niej 

Ciekawe jk to udowodni?

17 minut temu, Gość gość napisał:

Tak tak, serio wierzysz w te mity? Sądy w takich przypadkach są bezlitosne l, mężowie również.

Tk samo jak żony.

24 minuty temu, Gość gość napisał:

Jeżeli doszłoby do rozwodu z inicjatywy męża to walczyłby zaciekle o swoje. O Tobie powiedziałby w sądzie, że jesteś leniem śmierdzący, że nie dbasz o siebie tylko leżysz na kanapie, że jesteś nieukiem i przynosiłaś mu wstyd, a na sugestie żebyś poszła do pracy wpadłaś w histerię. Znam taką sprawę i żona została z kawalerką i dostała 20000, sprawa w sądzie wykończyła ją psychocznie . Coś Ci pewnie skapnie, ale te ochłapy na długo nie starczą.

Mi ma coś skapnąć. Spoko. Ma swoje zarobki i panienskie mieszkanie.

Powtarzam. Jeśli decydujecie się na ślub i wspólnotę majątkową to od momentu podpisania paierka cokolwiek nie zarobicie należy równiez do waszego męża. Jak się będzieci rozwodzić to połowa jest jego. Niezależnie z czyjej winy jest rozwód.

21 minut temu, Gość Gość napisał:

Wspólny ale w sprawiedliwym stopniu,,jeśli facet udowodni że żona to wyjątkowo pazerna leniwa larwa to po niej 

Żona oże udowdnić, ze jako jedyna musiala sprzątać, gotować, prac i ogolnie zajmować się domem. to też ma swoją wartosć.

13 minut temu, Gość Gość napisał:

Żona oże udowdnić, ze jako jedyna musiala sprzątać, gotować, prac i ogolnie zajmować się domem. to też ma swoją wartosć.

44 minuty temu, Gość Gość napisał:

O mnie nic by nie powiedział bo pracuję. I zarabiam więcej niż on :-D

O to masz faceta bez jaj :) To przykre i chyba nie masz się czym chwalić.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

O to masz faceta bez jaj :) To przykre i chyba nie masz się czym chwalić.

Dokładnie!

8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ciekawe jk to udowodni?

Nawet ludzie i znajomi którzy gardzą takimi leniwcami poświadcza 

7 godzin temu, Gość Gość napisał:

O to masz faceta bez jaj To przykre i chyba nie masz się czym chwalić.

Kobieta która nie wychowuje 5 dzieci to też nie kobieta tylko babochlop 

8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Mi ma coś skapnąć. Spoko. Ma swoje zarobki i panienskie mieszkanie.

Powtarzam. Jeśli decydujecie się na ślub i wspólnotę majątkową to od momentu podpisania paierka cokolwiek nie zarobicie należy równiez do waszego męża. Jak się będzieci rozwodzić to połowa jest jego. Niezależnie z czyjej winy jest rozwód.

"Dej mi się należy" "ja muszę dostać, dej mu " Boże skąd się tacy roszczeniowcy biorą 

7 godzin temu, Gość Gość napisał:

O to masz faceta bez jaj To przykre i chyba nie masz się czym chwalić.

Skoro facet który zarabia mniej od kobiety nie ma jaj , to kobieta która nie wychowuje gromadki dzieci to transeksualista z jajami

8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Żona oże udowdnić, ze jako jedyna musiala sprzątać, gotować, prac i ogolnie zajmować się domem. to też ma swoją wartosć.

Faktycznie wyczyn roku ugotować breje dla 2 osób jak się nie ma Dzieci xD

8 godzin temu, Gość Gość napisał:

O to masz faceta bez jaj :) To przykre i chyba nie masz się czym chwalić.

A ty nieudacznico zarabiasz mniej od swojego? Czyli jesteś w jakiejs częsci na jego utrzymaniu. Nie ładnie tak uwieszac się na kimś i być takim pasożytem. Weź się lepiej do roboty.

Dnia 29.08.2019 o 15:53, Gość Gość napisał:

Jak mąż mi powie że chce dziecko to nie będę miała nic do gadania? I jeszcze mówisz, że takie życie? No proszę Cię... nie żartuj albo przynajmniej się nie ośmieszaj. Nie wiem na jakiej wsi się chowałaś. On też nie chce bo jest wygodny tak samo jak ja.   Pomiędzy nami nie ma AŻ TAK strasznej różnicy. Mąż jest 14 lat starszy więc żadnym dziadkiem nie jest. On jest typowym samcem alfa, który czuje się męsko gdy dba o swoją kobietę a ja jestem (aż sie boję to napisać) KURĄ DOMOWĄ (chociaż nietypową) i mi to pasuje. Ahhhh nawet nie macie pojęcia jak się cieszę gdy mojemu mężowi smakują obiadki, które mu robię  

A co zrobisz gdy mąż zechce odejść?  Jaka masz wartość? Jako człowiek? Jaki jest sens Twojego życia? Oprócz zadowalania swojego pana? Nie chciałabyś być samodzielna? 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

A co zrobisz gdy mąż zechce odejść?  Jaka masz wartość? Jako człowiek? Jaki jest sens Twojego życia? Oprócz zadowalania swojego pana? Nie chciałabyś być samodzielna? 

A jaki jest sens twojego życia i twoja wartość?