Czy istnieje przeznaczenie ?

W ostatnim czasie nurtuje mnie następującą sprawa: czy istnieje coś takiego jak przeznaczenie dwóch osób ? Dyskusje uważam za otwartą 

Tak,ale zawsze mozna je zmienic...hehe

No w sumie też racja tylko człowiek wtedy może być mniej szczęśliwy 

NO KURRRWA ZGADNIJ CZY ISTNIEJE PRZEZNACZENIE SKORO ZDECHNIESZ TAK JAK KAZDY INNY

2 minuty temu, Gość Starociotka napisał:

NO KURRRWA ZGADNIJ CZY ISTNIEJE PRZEZNACZENIE SKORO ZDECHNIESZ TAK JAK KAZDY INNY

Najgorsze sa takie parchy ktore dawno zdechly a jeszcze oddychaja...takie stare ciotki...

Może i jest ale to i tak suma naszych wyborów .  

Przeznaczenie nie istnieje, wszystko to kwestia przypadku, naszych decyzji, decyzji innych ludzi.

A która ty jesteś E?

Elena, Ewka, Edyta?

2 minuty temu, Gość oleńka napisał:

Przeznaczenie nie istnieje, wszystko to kwestia przypadku, naszych decyzji, decyzji innych ludzi.

Otóż to. 

2 minuty temu, Gość Werka napisał:

Otóż to. 

Ale ludzie będą lubią się oszukiwać.

20 minut temu, Gość E...... napisał:

No w sumie też racja tylko człowiek wtedy może być mniej szczęśliwy 

Albo bardziej, gdyby przeznaczenie istniało to mordercy też mieliby przeznoczone ofiary, jeśli, któraś zmieni przeznaczenie to ujdzie z życiem. 

16 minut temu, Gość szaaarrriiiikkkk napisał:

Najgorsze sa takie parchy ktore dawno zdechly a jeszcze oddychaja...takie stare ciotki...

TWOJA MATKA ZYJE I ROBI GALY ZA PAPIEREK

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Albo bardziej, gdyby przeznaczenie istniało to mordercy też mieliby przeznoczone ofiary, jeśli, któraś zmieni przeznaczenie to ujdzie z życiem. 

Jak można zmienić przeznaczenie, jeśli istnieje? Przecież to nielogiczne.

dlaczego ludzie się tak upierają przy tym przeznaczeniu?

A można oszukać przeznaczenie ? 

3 minuty temu, Gość E...... napisał:

A można oszukać przeznaczenie ? 

Gdyby istniało, to na pewno nie... ale według mnie go nie ma.

Ale w temacie było np dwóch osób - chodzi mi o miłość A nie zabijanie 

1 minutę temu, Gość E...... napisał:

Ale w temacie było np dwóch osób - chodzi mi o miłość A nie zabijanie 

Przypadek.:) a znasz jakieś niby niesamowite historie?

Tak gomuleczki :) 

Pomyślałem o podróżach w czasie. Czy one mogłyby coś zmienić.

Przed chwilą, Gość Onsam napisał:

Pomyślałem o podróżach w czasie. Czy one mogłyby coś zmienić.

Co mają podróże w czasie do tego tematu?

Przed chwilą, Gość oleńka napisał:

Co mają podróże w czasie do tego tematu?

Zmienić coś co się zdarzyło lub było przeznaczeniem

7 minut temu, Gość E...... napisał:

Tak gomuleczki :) 

To podaj jakiś przykład.

2 minuty temu, Gość Onsam napisał:

Zmienić coś co się zdarzyło lub było przeznaczeniem

No ja w przeznaczenie nie wierzę, ale faktycznie podróż w czasie miałaby sens, bo gdybyś zmienił jedną istotną decyzję, to twoje życie inaczej by się potoczyło. To akurat ciekawe.

Przed chwilą, Gość oleńka napisał:

No ja w przeznaczenie nie wierzę, ale faktycznie podróż w czasie miałaby sens, bo gdybyś zmienił jedną istotną decyzję, to twoje życie inaczej by się potoczyło. To akurat ciekawe.

bo była taka decyzja, zmieniłoby sie prawie 6 lat ostatnioch i nie poznałbym kilku osób - to wcale nie było przymusowe, taka podjąłem decyzję ale nie była najlepsza

4 minuty temu, Gość Onsam napisał:

bo była taka decyzja, zmieniłoby sie prawie 6 lat ostatnioch i nie poznałbym kilku osób - to wcale nie było przymusowe, taka podjąłem decyzję ale nie była najlepsza

Zdradzisz co to za decyzja? Jeśli chcesz.

A, podjalem sie wlasnej dzialalnosci. Mozna bylo poczekac a ja chcialem cos robic. Na pewno mialbym inny samochod, nie zauroczylbym sie w tej kolezance, ale tez nie poznal co znaczy byc sam sobie szefem. Ale ogolnie nie jest to rozowe i bede to konczyc.

8 minut temu, Gość Onsam napisał:

A, podjalem sie wlasnej dzialalnosci. Mozna bylo poczekac a ja chcialem cos robic. Na pewno mialbym inny samochod, nie zauroczylbym sie w tej kolezance, ale tez nie poznal co znaczy byc sam sobie szefem. Ale ogolnie nie jest to rozowe i bede to konczyc.

Z koleżanką będziesz kończyć?jesteście razem?

13 minut temu, Gość Onsam napisał:

A, podjalem sie wlasnej dzialalnosci. Mozna bylo poczekac a ja chcialem cos robic. Na pewno mialbym inny samochod, nie zauroczylbym sie w tej kolezance, ale tez nie poznal co znaczy byc sam sobie szefem. Ale ogolnie nie jest to rozowe i bede to konczyc.

A na co mogłeś poczekać? No nigdy nie wiesz jak mogło się potoczyć Twoje życie.

up