Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Co sądzicie o tej sytuacji?

Polecane posty

Gość Gość

Jakiś czas temu koleżanka zapytała czy nie przypilnowalabym jej 7 latka, bo ona musi jechać ma badania. Zgodziłam sie ale zapytałam co mam z nim robić, bo nie mam doświadczenia w zajmowaniu sie dziecmi. W dodatku byłabym po nocnej zmianie, więc bez energii do szalenstw..powoedziala,zebym tylko zostala z nim przez 3-4 h. Zgodziłam sie

 Przeprowadziła dziecko przed 9, zrobiłam nam śniadanie, nawet kupilam dla niego cos dobrego i obijalismy sie. Maly marudzil ze sie nudzi , więc zaproponowałem,ze włączę mu Harrego Pottera na PS i pogramy. Fajnie bylo, mały zachwycony. Grał moze godzinę.. W koncu przyszła po niego mama I ZROBILA MI AWANTURE,ZE JEJ DZIECKO GRA W GRY. Bo ona mu nie pozwala, a ja rujnuje efekty jej wychowania

 Ani dziękuję, ani pocałuj mnie w tyłek,,zabrała dziecko pizgla drzwiami i wyszla. Następnego dnia wysłała mk wiadomość,ze jej syn nie spał całą noc bo mial koszmary przez gry. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Ja bym jej odpowiedziała:

- uprzejmość wymaga podziękowania za poświęcony czas

- nie mam doświadczenia w zajmowaniu się dziećmi, Twój syn był bezpieczny i nie jestem wróżką by przewidzieć Twoje metody wychowawcze

- to chamskie, że próbujesz wzbudzić we mnie wyrzuty sumienia.

I zablokowałabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 minut temu, Gość Kiss napisał:

Ja bym jej odpowiedziała:

- uprzejmość wymaga podziękowania za poświęcony czas

- nie mam doświadczenia w zajmowaniu się dziećmi, Twój syn był bezpieczny i nie jestem wróżką by przewidzieć Twoje metody wychowawcze

- to chamskie, że próbujesz wzbudzić we mnie wyrzuty sumienia.

I zablokowałabym.

Ja się wkurzyłam i koniec z kawkami i pomoca. Zaznaczyłam,ze będę po nocce, więc oczywiste,że nie będę wymyślać mu atrakcji . Poza tym wg mnie lego Harry Potter to żadna gra w której jest przemoc czy coś niebezpiecznego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wina koleżanki i tyle. Pytałaś, to mogła powiedzieć, żeby nie grał i po sprawie. To ona powinna cię przeprosić za swój wybuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

I bardzo dobrze, więcej ci go nie podrzuci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13trzynascie

Śmieci same się wyniosły. Nie rozpamiętuj tej sytuacji, przynajmniej masz jednego mola mniej w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfre

javascript: selemot('2/sex.gif');

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Co sądzicie o tej sytuacji?

Że oczekując wdzięczności ludzkiej można się bardzo rozczarować, oraz że najlepiej dbać przede wszystkim o własne interesy. Zaryzykowałaś zdrowiem i samopoczuciem, zmęczona po pracy poświeciłaś czas by pomóc koleżance, i nie miej sobie niczego do zarzucenia. Ostatecznie uprzedziłaś ją, że nie masz doświadczenia w opiece, a trudno oczekiwać, że okażesz się jasnowidzem w kontekście metod wychowawczych koleżanki. Nie dość, że nie poinformowała Cię, jakich rozrywek dla dziecka sobie nie życzy, to jeszcze zachowała się zwyczajnie bezczelnie, obarczając Cię odpowiedzialnością za własne zaniedbanie.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ja się wkurzyłam i koniec z kawkami i pomoca. [...]

I słusznie. Powinna Cię przeprosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dąbrowianka

Wina koleżanki. Zawsze uczyłam dzieci, że jak idziemy gdzieś, muszą sobie zabrać do plecaczka coś, aby się nie nudzić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
8 godzin temu, Gość Dąbrowianka napisał:

Wina koleżanki. Zawsze uczyłam dzieci, że jak idziemy gdzieś, muszą sobie zabrać do plecaczka coś, aby się nie nudzić. 

tez myslalam,ze młody sobie wezmie jakies zabawki, bo nie mam nic w domu co by nadawalo sie do zabawy dla dziecka. Poza tym zastanawia mnie tylko czy ta gra/telewizja to takie zlo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
8 godzin temu, Nenesh napisał:

Że oczekując wdzięczności ludzkiej można się bardzo rozczarować, oraz że najlepiej dbać przede wszystkim o własne interesy. Zaryzykowałaś zdrowiem i samopoczuciem, zmęczona po pracy poświeciłaś czas by pomóc koleżance, i nie miej sobie niczego do zarzucenia. Ostatecznie uprzedziłaś ją, że nie masz doświadczenia w opiece, a trudno oczekiwać, że okażesz się jasnowidzem w kontekście metod wychowawczych koleżanki. Nie dość, że nie poinformowała Cię, jakich rozrywek dla dziecka sobie nie życzy, to jeszcze zachowała się zwyczajnie bezczelnie, obarczając Cię odpowiedzialnością za własne zaniedbanie.

I słusznie. Powinna Cię przeprosić.

nie oczekiwałam wdziecznosci, jestem raczej bezinteresowna osoba,zwlaszcza jak trzeba w czyms pomoc. Ale tego sie nie spodziewalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Gość gosc napisał:

nie oczekiwałam wdziecznosci, jestem raczej bezinteresowna osoba [...]

Wdzięczność przybiera różne formy, również zwyczajnego podziękowania i zachowania kultury osobistej. W tym ujęciu, gdybyś faktycznie była bezinteresowną osobą, nie przeszkadzałaby Ci postawa koleżanki. Nie oszukujmy się, korzystanie z pomocy innych zawsze zobowiązuje, w mniejszym, czy większym stopniu, kwestia niezależnego poczucia sprawiedliwości. Ludzie często o tym zapominają, i takie właśnie rezultaty są, jakie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Nenesh napisał:

Wdzięczność przybiera różne formy, również zwyczajnego podziękowania i zachowania kultury osobistej. W tym ujęciu, gdybyś faktycznie była bezinteresowną osobą, nie przeszkadzałaby Ci postawa koleżanki. Nie oszukujmy się, korzystanie z pomocy innych zawsze zobowiązuje, w mniejszym, czy większym stopniu. Ludzie często o tym zapominają, i takie właśnie rezultaty są, jakie są.

A komu by nie przeszkadzał ochrzan ?  Owszem,bardzo mi przeszkadza jej postawa, bo była bezczelna i chamska, a tego nie lubię. Bezinteresowne osoby nie są raczej ślepe, głuche i pozbawione zdolności oceny sytuacji. Ja się tylko zastanawiam czy jakaś zbrodnię popełniłam z tą grą. Dobrze,że nie wie,że gofry z bitą śmietaną jadł, bo może tego tez mu nie wolno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
9 minut temu, Nenesh napisał:

Wdzięczność przybiera różne formy, również zwyczajnego podziękowania i zachowania kultury osobistej. W tym ujęciu, gdybyś faktycznie była bezinteresowną osobą, nie przeszkadzałaby Ci postawa koleżanki. Nie oszukujmy się, korzystanie z pomocy innych zawsze zobowiązuje, w mniejszym, czy większym stopniu, kwestia niezależnego poczucia sprawiedliwości. Ludzie często o tym zapominają, i takie właśnie rezultaty są, jakie są.

Sorry, ale teraz to najzwyczajniej w świecie pier/dolisz. Według tego co piszesz, to autorka powinna po stopach koleżankę całować, że przyprowadziła jej dzieciaka i nie popisała się kulturą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dee

o ile dobrze zrozumiałem nenesh mówi że nie ma ludzi bezinteresownych i podświadomie sie zawsze czegoś oczekuje, a bezinteresowni mają wywalone na niewdzięczność i jeszcze znajdują usprawiedliwienie dla niej więc pod tym pojęciem są zaburzeni więc głupi. Ja bym w każdym razie też posłał tą koleżankę w diabły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Gość gosc napisał:

Sorry, ale teraz to najzwyczajniej w świecie pier/dolisz. [...]

Czytanie ze zrozumieniem, itd ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Nenesh napisał:

Czytanie ze zrozumieniem, itd 😜

Filozofia filozofia ,a zycie życiem. Z kwiatami przychodzić nie musiała,ale robic wyrzuty,że ktoś jej z dzieckiem siedział? Następnym razem niech bierze dziecko ze sobą na badania, czy co ma do załatwienia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Jakiś czas temu koleżanka zapytała czy nie przypilnowalabym jej 7 latka, bo ona musi jechać ma badania. Zgodziłam sie ale zapytałam co mam z nim robić, bo nie mam doświadczenia w zajmowaniu sie dziecmi. W dodatku byłabym po nocnej zmianie, więc bez energii do szalenstw..powoedziala,zebym tylko zostala z nim przez 3-4 h. Zgodziłam sie

 Przeprowadziła dziecko przed 9, zrobiłam nam śniadanie, nawet kupilam dla niego cos dobrego i obijalismy sie. Maly marudzil ze sie nudzi , więc zaproponowałem,ze włączę mu Harrego Pottera na PS i pogramy. Fajnie bylo, mały zachwycony. Grał moze godzinę.. W koncu przyszła po niego mama I ZROBILA MI AWANTURE,ZE JEJ DZIECKO GRA W GRY. Bo ona mu nie pozwala, a ja rujnuje efekty jej wychowania

 Ani dziękuję, ani pocałuj mnie w tyłek,,zabrała dziecko pizgla drzwiami i wyszla. Następnego dnia wysłała mk wiadomość,ze jej syn nie spał całą noc bo mial koszmary przez gry. 

 

Odpisz jej że niech se sama bachora pilnuje następnym razem i zakończ tę toksyczną znajomość :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Samotny Romantyk napisał:

Odpisz jej że niech se sama bachora pilnuje następnym razem i zakończ tę toksyczną znajomość 😄

Odpisałam ,że mam nadzieję,że choć wizyta u ginekologa sie udała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×