Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iga

Nieodpowiedzialna polozna

Polecane posty

Gość iga

Rodzilam w 36tyg ,w szpitalu w  Jarocinie .Rano o piatej ,odeszly mi wody a na wieczor dostalam bole porodowe. Niemoglam urodzic, wiec polozna kladla mi sie na brzuch ,cala soba i kazala przec.Rodzilam ,silami natury. Urodzilam 21.40 na wieczor , glupia niemogla mnie zaszyc,bo ze uplawy powiedziala, szwy jej sie rwaly. Pozszywala na sile jakimis nicmi, powiedziala ze szwy sie same rozpuszcza, nie rozpuscily sie.Z dupy nici wyciagala mi baba, jak przychodzila do dziecka do domu.Po porodzie lezalam plackiem w domu ,bo niemialam sily chodzic ,wstawac, robic przy dziecku, a matka chodzila mi nad dzieckiem ,bo brzuch mialam ciezki jak z kamienia i skrzepy ze mnie wylecialy, jak pol reki.Myslalam ze tak ma byc ,bo to moj pierwszy porod byl, a jak sie okazalo lozysko nie wyszlo, a ja bym odjechala i z miejsca musialam byc czyszczona ,w szpitalu.Co za krowa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość

Dlatego cieszę się że nie będę rodzić w Polsce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga

co prawda rodziłam w podżędnej placówce bo mnie nie stać ale do ch.uja są jakieś granice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Współczuję Ci, ciężko wierzy się w to, że w tych czasach potrafią się jeszcze dziać takie rzeczy w szpitalach, horror.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
47 minut temu, Gość Gość gość napisał:

Dlatego cieszę się że nie będę rodzić w Polsce...

A ja, że w ogóle nie będę rodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Pochodzę z Jarocina ale rodziłam w Poznaniu na Polnej. Historia podobna do Twojej. Rodziłam 22 godziny. Dziecko wyciskane było ze mnie. Ja myślałam ze umrę przy tym porodzie. Zapewniano ze z dzieckiem wszystko jest dobrze. Po kilku latach ujawniło się ADHD, zaburzenia integracji sensorycznej oraz padaczka. Lekarze diagnozujący syna mówią ze to prawdopodobnie skutki porodu. Także nie tylko w małych szpitalach mogą spartolić sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak to czytam to cieszę się z opcji cc na życzenie w prywatnej klinice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala

Dobrze że z dzieciątkiem ok. Moja ciocia jak rodziła położne upuściły kuzyna, wyślizgną się.  Miał krwiaka mózgu i złamany obojczyk.. ledwo wyżył przez ten krwiak a teraz jest upośledzony. Nie jakoś poważnie, chodzi, mówi ale widać po nim. Ma takie zawieszki że widać że coś nie halo, siedzi z otwartą buzią ślina mu leci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga
3 godziny temu, Gość Ala napisał:

Dobrze że z dzieciątkiem ok. Moja ciocia jak rodziła położne upuściły kuzyna, wyślizgną się.  Miał krwiaka mózgu i złamany obojczyk.. ledwo wyżył przez ten krwiak a teraz jest upośledzony. Nie jakoś poważnie, chodzi, mówi ale widać po nim. Ma takie zawieszki że widać że coś nie halo, siedzi z otwartą buzią ślina mu leci. 

Tutaj autorka z dzieckiem nie bylo ok, powiedzieli mi ze na drugi dzien przyniosa, mi do rak.Nie przyniesli, wlozyli do inkubatora, potem mnie zawolali ze jest w inkubatorze, mialam na chwile na rekach moze z 5 minut . Potem zadecydowali lekarze ze wywioza do Ostrowa ,bo ze zmieniona barwa skory.Tam mialo badania ogolne, bo maja sprzety i stwierdzono hipoglikemie.Dziecko lezalo 15dni w szpitalu, do domu wrocilam bez dziecka.Dopiero pozniej pojechalam po nie.A i maz niebyl przy porodzie, bo jak sie dowiedzial o ciazy wniosl o rozwod, bo ja choruje psychicznie to choroba nieuleczalna.Nastepnie gdy dziecko trafilo juz do mego domu, to jak skonczylo 7miesiecy okazalo sie ze ma obnizone napiecie miesniowe i wymaga stalej rehabilitacji i na nia chodze ,pywatnie i na kase chorych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak to jest jak się idzie "do ludzi " nie znając swoich praw. Droga autorko kladzenie się na brzuch i dociskanie jest zabronione i lekarze nie mają prawa tego robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Tak to jest jak się idzie "do ludzi " nie znając swoich praw. Droga autorko kladzenie się na brzuch i dociskanie jest zabronione i lekarze nie mają prawa tego robić.

To co wg ciebie miała zrobić w trakcie akcji porodowej? Wyjść i pójść do domu może? 

Ale ja bym sku...symom nie popuściła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia

O Boze, prawdziwe horrory , niekompetencja, nieczulosc i bezdusznosc personelu , a raczej pseudo personelu medycznego, ludzi nienadajacych sie do tego zawodu, gdzie najwyzsza cene placa rodzace sie dzieci i ich rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Oni nie sa glupi, dobrze wiedza kiedy trzeba  cesarke, ale nie robia bo to kosztuje, a wypowiadaja sie jaki to porod naturalny zdrowy i wspanialy a kafeterianki niektore lykaja to jak pelikany.A inne zaniedbania to tez z oszczednosci niz z braku kompetencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 godzin temu, Gość Gość napisał:

To co wg ciebie miała zrobić w trakcie akcji porodowej? Wyjść i pójść do domu może? 

Ale ja bym sku...symom nie popuściła.

I dlatego najlepiej rodzić z kimś, kto może zareagować .Ale niektóre wola zgodzić się na wszystko co się lekarzom podoba A potem płacz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 godzin temu, Gość Gość napisał:

To co wg ciebie miała zrobić w trakcie akcji porodowej? Wyjść i pójść do domu może? 

Ale ja bym sku...symom nie popuściła.

Wiesz co? Ja bym su** zepchnęła z siebie i jeszcze znalazła bym odrobiny siły by jej przywalić. Mój poród coraz bliżej i ja zdecydowalam się zapłacić za poród właśnie z takich powodów. Przykre ale ja bym też nie poluscila. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja dd

Wyobraźcie sobie ze ja trafiłam na taką krowę (nigdy tak nie określam ludzi ale jej się należy) że gdy doszło do partych i musiałam się położyć na wznak i wsadzić nogi w te "strzemiona" to ten babsztyl nie pozwolił, żeby mąż mi w tym pomógł! Jedna nogę wsadzilam (skurcze szły jak cholera, brzuch ciążowy przeszkadzał w takich wygibasach- wiadomo) drugą ciężko mi było wsadzić i mówię do męża pomóż mi, on się zerwał z krzesła a baba mówi że mąż ma nie pomagać!  Jakąś nienormalna,. Do licha czy ja przyszłam na poród czy na zawody sportowe? Mąż się zawahal.. o co jej kaman w ogóle? Ale ja babszyla olałam I kategorycznie zażadalam pomocy. Mąż mi pomógł wsadzić te nogę. Następnie podczas wychodzenia główki dziecka, tak mi krocze rozciagala, że ból był niesamowity do kwadratu, przez co nie mogłam współpracować. Oczywiście i tak popekalam konkretnie, więc nie wiem po co to było. 

Dowiedziałam się po porodzie, że to jakaś fisnieta baba i straszna szuja i nikt z personelu jej nie trawi. Gdybym znała jej nazwisko to bym ją opisała na stronie szpitala. 

W ogóle mi się trafiły jakieś smutne babska na ten poród. 2 młode i jedna stara. Zero uśmiechu, zero sympatycznosci nawet te młode, co mnie dziwi bardzo. 

Poprzedni poród - dwie starsze stażem położne, babki do rany przyloz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A potem wszyscy wielce zdziwieni, że tyle cesarek z Polsce, że kobiety płacą za cesarki i przynoszą lewe zaświadczenia. Ja to się w ogóle nie dziwię, poczytać, posłuchać tragedia co się dzieje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggggg
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

A potem wszyscy wielce zdziwieni, że tyle cesarek z Polsce, że kobiety płacą za cesarki i przynoszą lewe zaświadczenia. Ja to się w ogóle nie dziwię, poczytać, posłuchać tragedia co się dzieje. 

Nawet na tym forum dostaniesz opiērdziel od wariatek, że masz zaplanowane cc. No bo jedna z drugą urodziły ekspresowo, a na drugi dzień już z odkurzaczem po mieszkaniu latały. A nawet jak się przyznają, że było okropnie to i tak będą pisać, że najgorsze sn jest i tak lepsze od cc bez komplikacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2

Mnie dziwi brak lekarza przy partych. W szpitalu, w którym rodziłam lekarz jest przy tym razem z położną, nawet jeśli poród jest bez komplikacji...

1 godzinę temu, Gość Ggggg napisał:

Nawet na tym forum dostaniesz opiērdziel od wariatek, że masz zaplanowane cc. No bo jedna z drugą urodziły ekspresowo, a na drugi dzień już z odkurzaczem po mieszkaniu latały. A nawet jak się przyznają, że było okropnie to i tak będą pisać, że najgorsze sn jest i tak lepsze od cc bez komplikacji.

No to jest chore, bo co im do tego, kto jak rodzi? Ważne, żeby dziecku i matce nic nie było, a forma porodu to rzecz drugorzędna w tym układzie.

Z drugiej strony, gdyby na porodówkach nie było takiej patologii, to też byłoby inaczej. Brak w tym zdrowego rozsądku, bo parcie na poród naturalny do momentu prawie zejścia matki i dziecka jest kiepskie i powoduje wysyp cesarek, które nie miałyby miejsca, gdyby podejście lekarzy i położnych było ludzkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga
7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Wiesz co? Ja bym su** zepchnęła z siebie i jeszcze znalazła bym odrobiny siły by jej przywalić. Mój poród coraz bliżej i ja zdecydowalam się zapłacić za poród właśnie z takich powodów. Przykre ale ja bym też nie poluscila. 

Tu autorka, kto ma pieniadze to placi, ale niekazdy da 500zl lub 1000 by dobrze bylo.A skad ta pewnosc ze napewno za kase bedzie dobrze i bez komplikacji.Zaluje ,ze nie chodzilam do szkoly rodzenia. I dobrze jest miec przy sobie bliska osobe ,przy porodzie ja niemialam, dziwie sie ze i tak jestem silna, pewnie dlatego ze sie modle. Lekarz byl przy porodzie z boku ,w dupie wszystko miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga
1 godzinę temu, Gość gość2 napisał:

Mnie dziwi brak lekarza przy partych. W szpitalu, w którym rodziłam lekarz jest przy tym razem z położną, nawet jeśli poród jest bez komplikacji...

No to jest chore, bo co im do tego, kto jak rodzi? Ważne, żeby dziecku i matce nic nie było, a forma porodu to rzecz drugorzędna w tym układzie.

Z drugiej strony, gdyby na porodówkach nie było takiej patologii, to też byłoby inaczej. Brak w tym zdrowego rozsądku, bo parcie na poród naturalny do momentu prawie zejścia matki i dziecka jest kiepskie i powoduje wysyp cesarek, które nie miałyby miejsca, gdyby podejście lekarzy i położnych było ludzkie.

Jaka patologia? to ze  mojego meza  niebylo przy porodzie i niemusial byc, ale polozna kiepska utrudniala mi porod, nie pomagala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To się nadaje do prasy.

Wszystkiego dobrego dla Ciebie i dziecka, plus dla Ciebie łaska zapomnienia o tym koszmarze 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2
12 minut temu, Gość iga napisał:

Jaka patologia?

Taka, że położne i lekarze traktują jak śmiecie rodzące, że w wielu przypadkach jest pełne przyzwolenie na koperty i inne dowody wdzięczności, bo inaczej zapomnij, że będziesz dla nich człowiekiem, a nawet jak dasz w łapę, to nie ma gwarancji, że dostaniesz to za co "dopłaciłaś". To jest dla mnie patologia tego systemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
9 godzin temu, Gość Gość napisał:

Wiesz co? Ja bym su** zepchnęła z siebie i jeszcze znalazła bym odrobiny siły by jej przywalić. Mój poród coraz bliżej i ja zdecydowalam się zapłacić za poród właśnie z takich powodów. Przykre ale ja bym też nie poluscila. 

HAHHHAHAHHAAAA !

Jak urodzisz to porozmawiamy o tych " silach " 😉

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga
21 godzin temu, Gość Gość napisał:

To się nadaje do prasy.

Wszystkiego dobrego dla Ciebie i dziecka, plus dla Ciebie łaska zapomnienia o tym koszmarze 😕

Dziekuje ,tez zycze wszystkiego dobrego.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×