Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Kola33

Lanie w latach 90.

Polecane posty

Gość Gość

Rocznik '79. Dostałam 3 razy w tyłek ręką. Jednak nie zasłużenie: raz za podrobienie podpisu mamy pod uwagą brata (wystarczyło wytłumaczyć; podpisałam, bo nie chciałam, by brat dostał pasem), drugi raz za zgubienie kleju biurowego w tubie i nożyczek (to było z ich strony przegięcie, chociaż do dziś MEGA szanuję każdą rzecz, jaką mam - może dlatego?) a trzeci raz nie pamiętam za co. Mój brat dostawał częściej, nawet pasem, nigdy kablem. Nie pochwalam bicia pasem, kablem itp. ale zdrowy klaps, gdy inne metody zawodzą, nie jest wg mnie traumą. Za to mój tato był typowym "chłopcem do bicia, najczęściej za starszego brata, który umiał na niego zrzucić winę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęśliwa

Nigdy nie byłam bita w żaden sposób, nie kojarzę nawet klapsa. Zostałam dobrze wychowana i mam bardzo duży szacunek do moich rodziców. Spędzali ze mną dużo czasu i rozmawialiśmy o wszystkim, nie byłam jak większość koleżanek chowana samopas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moe

Mnie rodzice bili często, jak sobie zasłużyłam to nawet i parę razy dziennie i wyrosłam na normalną zdrową osobę. I dziękuje im że nie pozwolili mi wleźć sobie na głowę. Teraz mam 34 lata, pracuję w dużej firmie, jestem tłumaczem, stać mnie na wynajem wielkiego apartamentu i mam do rodziców szacunek taki jak do nikogo. Swoje dzieci też będę wychowywać w ten sam sposób.

x

 Czyli pare razy dziennie zasluzylas? Wniosek, chyba nie rozumialas, jak sie zachowywac - widac ci tego nie wytlumaczyli dostatecznie. Dlaczego niby wchodzilas im na głowe? próba sił? na złosc im?   u nas w domu dzieci nikt nie uderzyl, ale tez nie bylo powodów, wszyscy bylismy zaprzyjaznieni, a wobec przyjaciól czlowiek zachowuje sie lojalnie, a nie wchodzi na głowe. Żadne wychowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izussek

No bylo lanie i to nie jedno 😄 Skorzanym pasem na gola pupe 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J84

Ja dostałem może z 10 lań w swoim życiu więc na tamte czasy to nie było nic nadzwyczajnego. Zdarzały się lania zarówno pasem jak i kablem. Pamiętam ten szczypiący ból po pasie no ale kabel był jeszcze gorszy. Kabel był od grzałki - bordowy w gumowej izolacji. Poza bólem pamietam też slady jakie zostawiał na tyłku i udach. Kiedys jak dostalem lanie tym kablem mialem isc na basen nastepnego dnia to przytomnie sprawdzilem czy widac ze dostałem. Pręgi na tyłku były tak widoczne, źe było oczywiste ze dostałem i wstydziłem się pójść na basen.

Ogólnie to mama  mnie często straszyła laniem zwykle biorąc kabel do ręki. Było to bardzo skuteczne co prawda ale nie popieram takich metod. Z drugiej strony żalu też nie mam.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga79

Byłam "córeczką tatusia", jednak nie zmieniało to faktu, że w tyłek dostałam od tatusia jak bardzo przegięłam. Na szczęście nie kablem, a pasem. Nie powiem bo tyłek nie raz bolał i szczypał tak, że pocierałam tyłkiem po podłodze nie raz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia
Dnia 5.09.2019 o 19:14, Gość Ja byłam bita... napisał:

Rocznik 1984. Tak, byłam bita i to bez żadnego powodu często. Byłam grzecznym spokojnym dzieckiem a i tak byłam bita. Jeden przykład: nie powiedziałam matce o zebraniu w szkole o którym nie wiedziałam bo wcześniej byłam chora i nie było mnie w szkole kilka dni. Nikt mi po przyjściu nie powiedział o zebraniu. Matka się przypadkiem dowiedziała o tym zebraniu, bo spotkała matkę mojej koleżanki z klasy. Po czym jak tylko weszła do domu to wzięła kabel i zaczęła mnie bić, ja nawet nie wiedziałam za co. Takiego bicia bez powodu było mnóstwo. Oprócz tego przemoc psychiczna, wyzywanie, darcie ryja z byle powodu, porównywanie z innymi. Tata też mnie bił. Ogólnie źle wspominam dzieciństwo. Byłam bardzo znerwicowanym nieśmiałym dzieckiem. Niestety to wszystko rzutuje na mnie do teraz. Wciąż jestem nieśmiała, znerwicowana, boję się sytuacji społecznych. Mam też wadę wymowy, która mogła wziąć się z bicia i toksycznych relacji w domu...

Łącze się z toba w bólu. U mnie tez tak było. Nawet nie raz nie wiedziałam za co było to bicie. Kiedyś zgubiłam czapkę i matka tak mnie zbiła ze aż miałam popuchnięte palce, bo się zasłaniałam. Nie dość ze byłam smutna z powodu czapki to jeszcze na koniec lanie. Tez jestem znerwicowana, nieśmiała, nie potrafię mówić nie bo nauczyłam się poddawać przemocy a nie walczyć i stawiać na swoim. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia

Dodam ze moi już teraz starzy rodzice są okropnie roszczeniowi i zawsze jak dzwonię dostaje reprymendę ze powinnam rzucić prace i przyjechać do nich, wprowadzić się tam i zajmować się nimi, bo jestem ich córka. Maja gdzies ze mieszkają na wsi i tam nawet nie znalazłabym pracy. A mieszkać musiałabym u nich w jednym pokoju i to oczywiście bez męża. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 4.09.2019 o 13:43, Gość lidia napisał:

Mnie rodzice bili często, jak sobie zasłużyłam to nawet i parę razy dziennie i wyrosłam na normalną zdrową osobę. I dziękuje im że nie pozwolili mi wleźć sobie na głowę. Teraz mam 34 lata, pracuję w dużej firmie, jestem tłumaczem, stać mnie na wynajem wielkiego apartamentu i mam do rodziców szacunek taki jak do nikogo. Swoje dzieci też będę wychowywać w ten sam sposób.

Bałaś się lania i pasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 4.09.2019 o 04:43, Gość lidia napisał:

Mnie rodzice bili często, jak sobie zasłużyłam to nawet i parę razy dziennie i wyrosłam na normalną zdrową osobę. I dziękuje im że nie pozwolili mi wleźć sobie na głowę. Teraz mam 34 lata, pracuję w dużej firmie, jestem tłumaczem, stać mnie na wynajem wielkiego apartamentu i mam do rodziców szacunek taki jak do nikogo. Swoje dzieci też będę wychowywać w ten sam sposób.

Bardzo rozsadne podejscie do zycia, szkoda ze teraz tak malo jest takich kobiet. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×