Dziewczyny kogo byście wybrały?

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Używanego? Traktujesz ludzi jak przedmioty? Nie myślałaś o psychiatrze ze swoimi zaburzeniami związanymi z ludzką seksualnością?

Jezu, wiadomo że to tylko takie określenie, bo w internecie trzeba pisać prosto, bo są tu prości ludzie. Używany, chodzi o to, żeby partner cyz partnerka nie miała w głowie myśli i wspomnień z ex, szczególnie tych seksualnych. Może dla kogoś nie być przyjemnością to, że czasem może się komuś chociażby przyśnic jakieś rypanko z ex, a po przebudzeniu dalej pamiętając o śnie Cię dotyka i mówi że kocha :)) Nówka sztuka nieśmigana to jest to. 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Takie rzekome wartości mają mameje które się próbują tak nieudolnie pocieszać, bo nikt ich nie chce. 

Taka prawda. Jak zwykle gadanie, że przystojny i towarzyski to łotr i cwaniak a cichy i spokojny, który jest dla kobiet przezroczysty, to niczym anioł... Jak taki "aniołek" rozwinie skrzydełka, to dopiero potrafi pokazać, na co go stać. Po prostu takie "mameje" jak to dobrze określiłaś wiedzą, że nie wzbudzają zainteresowania, więc albo się stylizują na takich romantycznych Werterów, albo ci bardziej bezwzględni, biorą kobiety na litość. Musisz im wybaczyć, to dla nich jedyna szansa  

Wchodzisz do nowego samochodu i co czujesz ? a potem przesiadasz się do używanego ...najlepsza jazda jest .....

Marze o seksie z Kobietą niewinna jak łza !

1 minutę temu, Mizo napisał:

Taka prawda. Jak zwykle gadanie, że przystojny i towarzyski to łotr i cwaniak a cichy i spokojny, który jest dla kobiet przezroczysty, to niczym anioł... Jak taki "aniołek" rozwinie skrzydełka, to dopiero potrafi pokazać, na co go stać. Po prostu takie "mameje" jak to dobrze określiłaś wiedzą, że nie wzbudzają zainteresowania, więc albo się stylizują na takich romantycznych Werterów, albo ci bardziej bezwzględni, biorą kobiety na litość. Musisz im wybaczyć, to dla nich jedyna szansa  

Ale tu chodzi o statystykę i tyle, statystyczny towarzyski cwaniaczek częściej będzie zdradzał niż statystyczny nieśmiały chlopak. Tak samo statystycznie łaska co się pusczczala po klubach częściej się puści po ślubie niż dziewica. Rozwodów z dziewicami jest o 20% mniej niż z tymi co miały 1 partnera, a o 50% mniej niż z puszczalskimi co dały swoją pusie 3 lub więcej. Normalne statystyki, nawet na ich podstawie zrobili rozmowę w ddtvn, można wygooglowac i tylko nowki nieużywane!!!!!! 

11 minut temu, Gość Prawdziwy napisał:

Ale tu chodzi o statystykę i tyle, statystyczny towarzyski cwaniaczek częściej będzie zdradzał niż statystyczny nieśmiały chlopak. Tak samo statystycznie łaska co się pusczczala po klubach częściej się puści po ślubie niż dziewica. Rozwodów z dziewicami jest o 20% mniej niż z tymi co miały 1 partnera, a o 50% mniej niż z puszczalskimi co dały swoją pusie 3 lub więcej. Normalne statystyki, nawet na ich podstawie zrobili rozmowę w ddtvn, można wygooglowac i tylko nowki nieużywane!!!!!! 

Mam w nosie statystyki. To naprawdę nie jest dla mnie żaden wyznacznik. Każdy przypadek trzeba rozpatrywać indywidualnie. To, że kilku spokojnych nie zdradzi swoich kobiet (de facto tylko dlatego, bo nie mają okazji) nie znaczy, że kolejny, do którego uśmiechnie się szczęście i będzie miał szansę od losu, tego nie uczyni. Jakoś nie satysfakcjonuje mnie fakt, że nieśmiały chłoptaś mnie nie zdradzi tylko dlatego, bo inna się koło niego nie zakręciła. Facet musi mieć charakter, musi być wystawiany na próby i musi udowodnić, że potrafi opierać się pokusom - jeśli nie da rady, to dla mnie jest już nieatrakcyjny  

1 godzinę temu, Gość xyz napisał:

Co jest złego w uprawianiu seksu? Seks jest super i warto się nim cieszyć póki jest się młodym. Na tym forum większość to zakompleksieńcy z gimnazjum. 

Ale z przyszłą żoną lub mężem (jeśli jesteś kobietą) jedynie

56 minut temu, Gość Gosc napisał:

A ja powtarzam nie chciałabym używanego mężczyzny. Jesteśmy z mężem kilkanaście lat i opanowaliśmy sztukę kochania do perfekcji. Znamy się nie od dziś i wiemy co nam sprawia przyjemność. Znamy siebie, swoje ciała prawie jak własne. 

Dobrze mówisz

To smutne że aż tyle kobiet chciałaby puszczalskiego gościa i potem się dziwić że tyle rozwodów i rozbitych rodzin

4 minuty temu, Gość Rozsądny Polak napisał:

To smutne że aż tyle kobiet chciałaby puszczalskiego gościa i potem się dziwić że tyle rozwodów i rozbitych rodzin

To, że ktoś ma jakąś przeszłość seksualną nie znaczy, że jest "puszczalski". To naturalne, że dorośli ludzie mają już za sobą jakieś doświadczenia. Co prawda nie byłabym zachwycona facetem, który miał jakieś przygody i uprawiał seks z przypadkowymi osobami, ale jeśli to były związki, to nie widzę w tym nic złego.  Na pewno doświadczenie seksualne nie przekłada się na ilość rozwodów jak tutaj próbujesz zasugerować. Wyobraź sobie, że związek to nie tylko seks i na pewno nie jest to jedyny aspekt, który ma wpływ na rozpad relacji damsko-męskiej. Ale komu ja tłumaczę... 

1 godzinę temu, Gość Nówka napisał:

Jezu, wiadomo że to tylko takie określenie, bo w internecie trzeba pisać prosto, bo są tu prości ludzie. Używany, chodzi o to, żeby partner cyz partnerka nie miała w głowie myśli i wspomnień z ex, szczególnie tych seksualnych. Może dla kogoś nie być przyjemnością to, że czasem może się komuś chociażby przyśnic jakieś rypanko z ex, a po przebudzeniu dalej pamiętając o śnie Cię dotyka i mówi że kocha :)) Nówka sztuka nieśmigana to jest to. 

Musisz być strasznie zakompleksiona.

58 minut temu, Gość Gosc napisał:

Marze o seksie z Kobietą niewinna jak łza !

Marz dalej pipciu. Może red tube?

58 minut temu, Gość Prawdziwy napisał:

Ale tu chodzi o statystykę i tyle, statystyczny towarzyski cwaniaczek częściej będzie zdradzał niż statystyczny nieśmiały chlopak. Tak samo statystycznie łaska co się pusczczala po klubach częściej się puści po ślubie niż dziewica. Rozwodów z dziewicami jest o 20% mniej niż z tymi co miały 1 partnera, a o 50% mniej niż z puszczalskimi co dały swoją pusie 3 lub więcej. Normalne statystyki, nawet na ich podstawie zrobili rozmowę w ddtvn, można wygooglowac i tylko nowki nieużywane!!!!!! 

Boże co za bełkot.

40 minut temu, Gość gościuuu napisał:

Ale z przyszłą żoną lub mężem (jeśli jesteś kobietą) jedynie

A z przyszłym psem? A kotem?

35 minut temu, Gość /// napisał:

Dobrze mówisz

Kompleks zawsze poprze kompleksa.

28 minut temu, Gość Rozsądny Polak napisał:

To smutne że aż tyle kobiet chciałaby puszczalskiego gościa i potem się dziwić że tyle rozwodów i rozbitych rodzin

Kolejny koniotrzep sprzed monitorka.

18 minut temu, Mizo napisał:

To, że ktoś ma jakąś przeszłość seksualną nie znaczy, że jest "puszczalski". To naturalne, że dorośli ludzie mają już za sobą jakieś doświadczenia. Co prawda nie byłabym zachwycona facetem, który miał jakieś przygody i uprawiał seks z przypadkowymi osobami, ale jeśli to były związki, to nie widzę w tym nic złego.  Na pewno doświadczenie seksualne nie przekłada się na ilość rozwodów jak tutaj próbujesz zasugerować. Wyobraź sobie, że związek to nie tylko seks i na pewno nie jest to jedyny aspekt, który ma wpływ na rozpad relacji damsko-męskiej. Ale komu ja tłumaczę... 

Ale no właśnie ze się przekłada. W malzenstwach dziewic rozwodzi się co 20 para, w takich gdzie kobieta miała 10 lub więcej partnerów co 3 para. Taka tam 6x większa szansa na rozwód no ale spoko, oklamuj się dalej byle Ci pasowało pod Twoją wersję życia 

1 minutę temu, Gość Prawdziwy napisał:

Ale no właśnie ze się przekłada. W malzenstwach dziewic rozwodzi się co 20 para, w takich gdzie kobieta miała 10 lub więcej partnerów co 3 para. Taka tam 6x większa szansa na rozwód no ale spoko, oklamuj się dalej byle Ci pasowało pod Twoją wersję życia 

Nie bredź męska pipko. Nie ma żadnych takich statystyk.

22 minuty temu, Mizo napisał:

To, że ktoś ma jakąś przeszłość seksualną nie znaczy, że jest "puszczalski". To naturalne, że dorośli ludzie mają już za sobą jakieś doświadczenia. Co prawda nie byłabym zachwycona facetem, który miał jakieś przygody i uprawiał seks z przypadkowymi osobami, ale jeśli to były związki, to nie widzę w tym nic złego.  Na pewno doświadczenie seksualne nie przekłada się na ilość rozwodów jak tutaj próbujesz zasugerować. Wyobraź sobie, że związek to nie tylko seks i na pewno nie jest to jedyny aspekt, który ma wpływ na rozpad relacji damsko-męskiej. Ale komu ja tłumaczę... 

Czym się różni seks z kobietą w związku od seksu z kobietą podczas przygody? Bezsensowne wartościowanie, wrzucanie w szufladki itd. Po prostu seks jest bardzo fajny i można tylko współczuć wszelkim sfrustrowanym prawiczkom i kłodom-brzydulom, którzy próbują się pocieszać rzekomą porządnością. A jak się mają inaczej pocieszyć?

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie bredź męska pipko. Nie ma żadnych takich statystyk.

No są, był nawet program o nich w jednym z popularnych programów śniadaniowych. Linka nie podeślę bo nie zaakceptuje forum ale jak nie jesteś pustakiem to w kilka minut znajdziesz, pozdrawiam 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nie bredź męska pipko. Nie ma żadnych takich statystyk.

Widać, że facet życia nie zna. Patrzy bardzo idealistycznie. To całkiem urocze pod warunkiem, że się ma 15 lat  

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Czym się różni seks z kobietą w związku od seksu z kobietą podczas przygody? 

Sam seks pewnie niczym szczególnym, chodzi bardziej o zaangażowanie emocjonalne. Niektórzy potrzebują tego, by zbliżyć się do kogoś fizycznie. Osoby, które traktują seks bardziej frywolnie tego nie zrozumieją. Ale jeśli chodzi o te kwestie, to ja jestem osobą bardzo tolerancyjną i nie przyklejam łatek tylko dlatego, że ktoś ma bujne życie erotyczne. Nie zaglądam nikomu do łóżka, przedstawiam tylko swoją perspektywę. Doskonale wiem, że nie każdy ma taki sam poziom wrażliwości i są ludzie, dla których seks nie wiąże się z niczym poważnym i to też jest w porządku ale pod warunkiem, że od razu o tym mówi i nie robi drugiej osobie nadziei na coś więcej  

Biore tego bardziej ogarniętego, wole lamborghini używane niż fiacika z salonu. 

1 godzinę temu, Mizo napisał:

Sam seks pewnie niczym szczególnym, chodzi bardziej o zaangażowanie emocjonalne. Niektórzy potrzebują tego, by zbliżyć się do kogoś fizycznie. Osoby, które traktują seks bardziej frywolnie tego nie zrozumieją. Ale jeśli chodzi o te kwestie, to ja jestem osobą bardzo tolerancyjną i nie przyklejam łatek tylko dlatego, że ktoś ma bujne życie erotyczne. Nie zaglądam nikomu do łóżka, przedstawiam tylko swoją perspektywę. Doskonale wiem, że nie każdy ma taki sam poziom wrażliwości i są ludzie, dla których seks nie wiąże się z niczym poważnym i to też jest w porządku ale pod warunkiem, że od razu o tym mówi i nie robi drugiej osobie nadziei na coś więcej  

Komu to tłumaczysz i po co? Sa ludzie i taborety. 

13 minut temu, Gość Gość napisał:

Komu to tłumaczysz i po co? Sa ludzie i taborety. 

Wiem, ale mam w sobie dużo cierpliwości. Nie przeszkadza mi to, że muszę czasem coś komuś wytłumaczyć. A to czy zrozumie przekaz, to już druga sprawa ;)

1 godzinę temu, Gość Prawdziwy napisał:

Ale no właśnie ze się przekłada. W malzenstwach dziewic rozwodzi się co 20 para, w takich gdzie kobieta miała 10 lub więcej partnerów co 3 para. Taka tam 6x większa szansa na rozwód no ale spoko, oklamuj się dalej byle Ci pasowało pod Twoją wersję życia 

A o małżeństwach z prawiczkami nie piszesz. No tak bo kobieta ma być dziewicą i jej błona dźwiga ciężar odpowiedzialności za cały świat, a facet nie musi nic, bo ich statystyki nie dotyczą. 

prawda jest taka że szanujące osoby nie zmieniają partnerów jak skarpetki i dlatego normalna osoba nie ma więcej niż 2ch partnerów w życiu bo wiadomo że raz można się pomylić. Im więcej partnerów tym gorzej a jak już jakaś osoba ma więcej niż 3ch lub 4rech partnerów to coś jest nie tak i taki ktoś nie może być porządny.

7 minut temu, Gość Gość napisał:

A o małżeństwach z prawiczkami nie piszesz. No tak bo kobieta ma być dziewicą i jej błona dźwiga ciężar odpowiedzialności za cały świat, a facet nie musi nic, bo ich statystyki nie dotyczą. 

Znaczy tak, nie mów o błonie, bo to nie o nią chodzi, tylko o powiedzmy "mentalność dziewicy". Po drugie mógłbym napisać o małżeństwach z prawiczkami, bo też uważam, że facet powinien być prawiczkiem do ślubu, żeby było jak najlepiej. Tyle, że no sama poszukaj, na forach postów o tym, że faceci chcą dziewic i mają problemy psychiczne że ich kobiety były z innymi jest M N Ó S T W O. A odwrotne można policzyć na palcach jednej ręki. Tak już jest i koniec. A jak ktoś chce się fochac na sprawy oczywiste i nie przyjmować prawdy to nie mój problem, ale niech nie ma pretensji do całego świata, taka już nasza natura, że mężczyźni chcą być pierwsi, kobiety ostatnie. 

3 godziny temu, Mizo napisał:

Ja bym wybrała tego drugiego. Dlaczego? Bo tylko taki facet byłby w stanie udowodnić mi, że coś dla niego znaczę. Jak? Rezygnując z okazji, które na pewno będzie miał z uwagi na to, że jest przebojowy i towarzyski  Cichy i spokojny facet może niemiło zaskoczyć a jak jakimś cudem trafi mu się szansa na skok w bok, to na bank ją wykorzysta. No i doświadczenie seksualne - mężczyzna, który już miał kilka kobiet wie mniej więcej na czym to wszystko polega, chociaż to oczywiście też nie jest żadna gwarancja, że jest dobry w "te klocki"    

Bzdura. To, że ktoś nie ma doświadczenia i jest spokojny, nie oznacza, że jak będzie miał okazję, to ją wykorzysta.

3 godziny temu, Gość buhahaha napisał:

Wybrałabym drugą opcje z prostego powodu, towarzyski facet i zarazem doświadczony potrafi pokazać więcej niż ten nieśmiały. Rozrywkowi mężczyźni nie lubią nudy zawsze zaproponuje wspólne wyjście czy podróż. Jednakże przy takich wyborach nie ma powinno się sugerować opiniami ludzi, każdy idzie za głosem swojego serca i zdrowego rozsądku po prostu każdy wie czego chce i czego oczekuje od swojego partnera a jeśli pojawia się zawahanie tzn że po prostu para do siebie nie pasuje. 

Jestem nieśmiały, a też bardzo chętnie zaproponowałbym wspólne wyjście czy podróż, bo również nie lubię nudy.