klapsy w pośladki

przeżyłam to pierwszy raz. Pytał mnie podczas seksu. Tego chciałaś .... Czy stosujecie podobnie ? ja nie wiem co o tym myśleć.

boję się a jednocześnie jestem ciekawa co może zrobić następny raz

skąd te klapsy ? co to dla mężczyzny znaczy ? 

Ja lubię bo lubię szczyptę pikanterii

Przed chwilą, jbsg napisał:

I nie tylko w pośladki niektóre panie lubią...  

Ja tylko w posladki

Leciutkie klapsy w pośladki jak najbardziej jestem za.

Będąc kiedyś w saunie z przyjacielem. Leżałam sobie na ręczniku w saunie ple3cami do góry. W pewnym momencie poczułam na moich pośladkach delikatne pocałunki przyjaciela. Było to bardzo przyjemne doznanie więc nie miałam nic przeciw aby dalej kontnłował

ja jestem 15 lat starsza od niego i nie wiem co znaczą słowa będziesz moją zuką na zawołanie. Co policjant może chcieć ?

lubię od czasu kiedy w powrotnej drodze z klubu dał mi parę klapsów właściwie na moje życzenie bo trochę za bardzo rozrabiałam - wyluzowałam i zachowywałam się bardziej niż frywolnie. Jak nic nie zabolały to sprowokowałam, że jak kara to powinny choć trochę zapiec. Wtedy powiedział że dokończy na goły tyłeczek. Natychmiast po wejściu do domu położyłam się z opuszczonymi spodniami, zsunął mi jeszcze stringi i powoli, z przerwami i przemowami dał długą serię klapsów - na zmianę lekkich i mocniejszych.

Tak,bardzo lubie klepanie w posladki.. Raz mocniej, raz lżej..zalezy od stopnia podniecenia musicie porozmawiać o potrzebach 

lubię, ale w specyficzny sposób, nie jakieś tam oklepywanie licznymi pacnięciami, ale jeden mocny klaps, w zasadzie z całej siły jak w danej pozycji potrafi przyłożyć. Poprzedza to jeden klapsik, tzw.uprzedzający i ustawiający moją pozycję. Niesłychanie mnie to emocjonuje, wypinam wtedy tyłeczek, rozluźniam go tak żeby pośladki były mięciutkie podatne na uderzenie. Czeka chwilę aż się ustawię i przygotuję, wyrównam oddech. Wtedy trzask, krzyknę, ale zaraz rozkoszne pieczenie, bawi się moją szparką i rozpoczęcie stosunku od tyłu.

2 godziny temu, Malinka_28 napisał:

Tak,bardzo lubie klepanie w posladki.. Raz mocniej, raz lżej..zalezy od stopnia podniecenia musicie porozmawiać o potrzebach 

Też lubię ale kiedyś chyba przedobrzył, miałam pupę czerwoną jak pawian.