Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zmartwiona

Kryzys po 19 latach razem?

Polecane posty

Gość Hah
12 godzin temu, Gość Gość napisał:

Mają kryzys bo dzieci nie ma.

Hahahahha ha hahahhahahahah 😂 😂 😂 😂 dobre 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......
11 godzin temu, Gość Dziki Loch napisał:

W 16- letnim bardzo dobrym związku nie ma namiętności poza łóżkiem! To jakieś fanaberie.  Trzeba rano wstać, iść do roboty, zaprowadzić dzieci do przedszkola, rozwiązywać problemy, które ma się w pracy,  potem  na przykład odebrać telefon ze szkoły, że miała być biała bluzeczka, albo że dziecko rzyga, potem Ci się zepsuje auto w końcu wracasz do domu, a tu Ci się zwala na głowię teściowa.  Męża masz od tego, że Ci naprawi auto, zrobi herbatę, albo podrzuci córce białą bluzkę do szkoły.  Czekasz na wieczór,  gdzie masz czas na chwilę czułości.  Oczekiwanie, że cały dzień będzie jak na pierwszej randce to wybacz, ale dziecinada.  Doceń co masz, a masz wiele.  Z dzieckiem się nie spiesz. Ktoś mądrze napisał, że pojawienie się dziecka,  jeszcze nie poprawiło żadnego związku.   

 

Przykro się czyta urywek z twojego życia... Nie każdy ma takie uwierz lub nie ale można żyć jak na pierwszej randce po 16 latach. Męża się ma po to żeby naprawił auto? Zawiozl bluzkę córce? Szkoda tego twojego męża... I oby nigdy nie usłyszał tego do czego jest Ci potrzeby 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga

Autorko zrobiłaś ten test? Bo aż ciekawa jestem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
23 minuty temu, Gość Jana napisał:

Serio? Co za pytanie! 

Jakie pytanie? Nornalne.

Zrobiłaś test?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 minut temu, Gość ...... napisał:

Przykro się czyta urywek z twojego życia... Nie każdy ma takie uwierz lub nie ale można żyć jak na pierwszej randce po 16 latach. Męża się ma po to żeby naprawił auto? Zawiozl bluzkę córce? Szkoda tego twojego męża... I oby nigdy nie usłyszał tego do czego jest Ci potrzeby 

Masz przykład autorki - nie żyją jak na pierwszej randce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Jakie pytanie? Nornalne.

Zrobiłaś test?

Oni mają po 34 lata, ich dziecko powinno iść do szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

pracujac u rodziców to nie jesteście samodzielni sorry:/ ciąża teraz nie wiem czy byłaby dobra opcja dla was. Życie by to zweryfikowało... mąż musiałby więcej pracować i bardziej by się od ciebie oddalił, wiec bardziej się zabezpieczaj i dąż do poprawnych relacji z mężem i ta praca, musicie to jakoś uporządkować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona
11 godzin temu, Gość Dziki Loch napisał:

 Doceń co masz, a masz wiele. 

 

Wyjaśnij prosze co według Ciebie oznacza, iż mam decenić co mam, bo mam wiele?

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

To mają za dużo klientów/zleceń- nie wiem ci robucur, więc ciężko powiedzieć.  Musisz wybrać, bo tak pracować i jednocześnie spędzać razem czas częściej się nie da. Wątpię żebyście mieli kryzyz- jesteście zmęczeni praca, która odbiera wam czas na bycie razem i dobrą zabawę. Przy czym po pewnym czasie,  faktycznie może to spowodować kryzys. 

Dziękuje, chyba czas zastanowić się nad życiem. My naprawdę kochamy to co robimy i sprawia nam ona przyjemność. 

30 minut temu, Gość Aga napisał:

Autorko zrobiłaś ten test? Bo aż ciekawa jestem. 

Nie miałam testu w domu, a teraz jestem w pracy. Ale myśle,że nie jest to ciąża. Nie dopisałam Wam, że objawy nie są 24/7. Są takie dni jak dzisiaj, że czuje się świetnie.

36 minut temu, Gość ...... napisał:

Przykro się czyta urywek z twojego życia... Nie każdy ma takie uwierz lub nie ale można żyć jak na pierwszej randce po 16 latach. Męża się ma po to żeby naprawił auto? Zawiozl bluzkę córce? Szkoda tego twojego męża... I oby nigdy nie usłyszał tego do czego jest Ci potrzeby 

Fajnie, że nie tylko ja chciałabym więcej od związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

pracujac u rodziców to nie jesteście samodzielni sorry:/ ciąża teraz nie wiem czy byłaby dobra opcja dla was. Życie by to zweryfikowało... mąż musiałby więcej pracować i bardziej by się od ciebie oddalił, wiec bardziej się zabezpieczaj i dąż do poprawnych relacji z mężem i ta praca, musicie to jakoś uporządkować...

Po części jesteśmy, występujemy pod nazwiskiem rodziców, ale pracujemy na swoje. Nikt nie poleci miejsca, a osobe. A właśne miejsce mamy w planach. Jest strach, że zawcześnie, że będzie mniej klientów. Co do zabezpieczania się, jeszcze nie tak dawno zabezpieczaliśmy po przez prezerwatywe i tabletki. Od 1,5 roku nie biere tabletek i zdaża nam się seks bez gumki, ale ciąża jest raczej nie możliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Czemu tak bardzo wypierasz się tej ciąży? Przecież macie 34 lata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Hah napisał:

Hahahahha ha hahahhahahahah 😂😂😂😂 dobre 

Mają dom, pusty, są we dwoje, jest im nudno, dla niej bije ostatni dzwonek na ciąże, on jeśli nie będzie miał z nią dziecka pójdzie dalej. Sama zostanie w tym domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Mają dom, pusty, są we dwoje, jest im nudno, dla niej bije ostatni dzwonek na ciąże, on jeśli nie będzie miał z nią dziecka pójdzie dalej. Sama zostanie w tym domu.

Można mieć mały domek, nie trzeba wielkiej willi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mieliście 24 lata biorąc ślub? Czemu zwlekacie z dzieckiem? Jedno wiąże się z drugim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korona678

Mysle, ze twoj maz ma kogos na boku 😞 zachowuje sie identycznie jak maz ojej kolezanki ktory majac kochanke bal sie powiedziec zonie o tym, ze chce odejsc i zwiazac sie z kims innym.
A tak na marginesie... jak wy tak mozecie zyc? Nic tylko praca i praca. CHORE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwion
59 minut temu, Gość Gość napisał:

Mieliście 24 lata biorąc ślub? Czemu zwlekacie z dzieckiem? Jedno wiąże się z drugim.

Tak mieliśmy po 24 lata. Ślub to stosunek cywilno-prawny, podczas którego decydujemy się być z drugą osobą, którą kochamy. Stosunek jest zawierany między dwiema osobami, gdzie Ty tu widzisz równanie ślub=dziecko? Bo ja nigdzie.

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Czemu tak bardzo wypierasz się tej ciąży? Przecież macie 34 lata!

Mój mąż pierwszy raz mówił o dziecku w wieku 30 lat, ale ja nie byłam gotowa, on nir miał z tym problemu. Wiem, że potencjalna ciąża bardziej ucieszyłaby jego niż mnie.

54 minuty temu, Gość korona678 napisał:

Mysle, ze twoj maz ma kogos na boku 😞 zachowuje sie identycznie jak maz ojej kolezanki ktory majac kochanke bal sie powiedziec zonie o tym, ze chce odejsc i zwiazac sie z kims innym.

Możesz powiedzieć, że jestem głupia, ale wątpie, aby mąż miał kogoś na boku. Dlaczego? Zwyczajnie nie ma na to czasu, on mnie kocha. 

 

54 minuty temu, Gość korona678 napisał:


A tak na marginesie... jak wy tak mozecie zyc? Nic tylko praca i praca. CHORE!

Chwile temu wróciliśmy z wakacji, w przyszłym tygodniu jedziemy na weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość korona678 napisał:

Mysle, ze twoj maz ma kogos na boku 😞 zachowuje sie identycznie jak maz ojej kolezanki ktory majac kochanke bal sie powiedziec zonie o tym, ze chce odejsc i zwiazac sie z kims innym.
A tak na marginesie... jak wy tak mozecie zyc? Nic tylko praca i praca. CHORE!

Nie bardzo wiem dlaczego takie wnioski wyciągnęłaś.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Mieliście 24 lata biorąc ślub? Czemu zwlekacie z dzieckiem? Jedno wiąże się z drugim.

Od kiedy? Ja mam dzieci,  ale nie każdy chce.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie bardzo wiem dlaczego takie wnioski wyciągnęłaś.  

Że ją zdradza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Że ją zdradza?

Tak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Tak. 

Ucieka w prace, żone ma w tyłku, nie mają dzieci, nie spedzają razem czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Ucieka w prace, żone ma w tyłku, nie mają dzieci, nie spedzają razem czasu.

Jedyna kobieta przez tyle lat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak można być tak bardzo pewnym, że mąż nie zdradza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
40 minut temu, Gość Gość napisał:

Ucieka w prace, żone ma w tyłku, nie mają dzieci, nie spedzają razem czasu.

Obydwoje dużo pracują,  z czego wniosek że żonę ma w tyłku?, czas razem spędzają tylko bardzo mało bo dużo pracują (Jak dla mnie zdecydowanie za dużo). A co ma do tego posiadanie dzieci?- jakby ci co mają dzieci to nie zdradzają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Na sto procent zdradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 minut temu, Gość Gość napisał:

Jak można być tak bardzo pewnym, że mąż nie zdradza?

Jak można wiecznie tylko zdrady węszyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Obydwoje dużo pracują,  z czego wniosek że żonę ma w tyłku?, czas razem spędzają tylko bardzo mało bo dużo pracują (Jak dla mnie zdecydowanie za dużo). A co ma do tego posiadanie dzieci?- jakby ci co mają dzieci to nie zdradzają. 

Autorka pisała, że mąż bierze jej prace, tak ma ją w tyłku czy on ją gdzieś zaprasza? Autorka nic nie pisała. Mają 34 lata nie mają dzieci, mają pusty dom, gdyby mieli dzieci wszystko byłoby poprawne, praca w pracy, dom w domu. 

Po za tym nie rozumiem jak można być az tak pewnym swojego męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Jak można wiecznie tylko zdrady węszyć?

Autorka wypiera sie ciązy, zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Autorka wypiera sie ciązy, zdrady.

Ja bym juz test zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnn
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Mają dom, pusty, są we dwoje, jest im nudno, dla niej bije ostatni dzwonek na ciąże, on jeśli nie będzie miał z nią dziecka pójdzie dalej. Sama zostanie w tym domu.

 

Boże serio? XXI wiek a tutaj poglądy jak ze średniowiecza. Nie każdy chce mieć dziecko, nie każdy powinien. Dziecko to nie jest sposób na nudę w związku tylko żywy człowiek za którego jesteśmy odpowiedzialni. No ale dla niektórych to chyba jedyny sposób na "naprawienie" związku i zatrzymanie partnera przy sobie. Bo wiadomo co takiego może ze sobą robić dwójka dorosłych ludzi, poszaleją a potem jak im się znudzi to bach dziecko sobie zrobią bo inaczej pan poszuka innej. FACEPALM.

Mam podobny staż z mężem, dzieci nie mamy, nie planujemy. Mąż nigdzie się nie wybiera, jest nam razem dobrze tak, jak jest. Jak dziecko się trafi no to trudno, urodzę, wychowamy. Jak nie - też będziemy szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
26 minut temu, Gość Gość napisał:

Autorka pisała, że mąż bierze jej prace, tak ma ją w tyłku czy on ją gdzieś zaprasza? Autorka nic nie pisała. Mają 34 lata nie mają dzieci, mają pusty dom, gdyby mieli dzieci wszystko byłoby poprawne, praca w pracy, dom w domu. 

Po za tym nie rozumiem jak można być az tak pewnym swojego męża?

Autorka źle się czuje, mąż bierze jej pracę i dlatego ma ją w tyłku? A to w małżeństwie czeka się, aż mąż gdzieś żonę zaprosi bo inaczej to się nigdzie nie wyjdzie? 

Dziwne to było by małżeństwo, gdzie tylko się węszy zdradę u męża/żony. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×