Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Dlaczego kobieta nigdy nie wykona 1 kroku

Polecane posty

Gość Gość
Przed chwilą, Piaskun napisał:

Co za 3,14rdolenie... Toż samo tematem reszty twojego bełkotu.

Bełkotem to jest twoje mylenie patriarchalnych bzdur z biologią. 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Markiza de Moom
50 minut temu, Piaskun napisał:

No właśnie, ale czemu niby mężczyzna ma to znosić? Gorsza płeć? Chłopiec do bicia?

Nikt nic nie musi moja panno. A zanim zaczniesz kogoś wyzywać od 3,14zdeczek bo nie ma odwagi, to zastanów się ile ty jej  masz.
 

No, nie musi tego znosić. Ale nic dziwnego, że potem będzie uznawany za mentalnego szczyla. Dojrzały emocjonalny człowiek nie ma problemu ze zniesieniem odrzucenia, bez względu na płeć czy orientację. Z tego co obserwuję to kobiety lepiej radzą sobie z odrzuceniem niż faceci. I nie tylko par hetero to się tyczy - wśród gejów i lesbijek to samo da się zauważyć. Większośc z was to mentalne gnojki (z ego kosmicznie przewyższajacym IQ), o wiele słabsze psychicznie od przeciętnej kobiety. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Gość Markiza de Moom napisał:

No, nie musi tego znosić. Ale nic dziwnego, że potem będzie uznawany za mentalnego szczyla.

Prawdziwy mężczyzna to ten który ma w dupie kogo inni uważają za prawdziwego mężczyznę. Zwłaszcza ludzie którzy rozsiedli się dupą na tronie nie robiąc nic i próbują nim manipulować.

14 minut temu, Gość Markiza de Moom napisał:

Dojrzały emocjonalny człowiek nie ma problemu ze zniesieniem odrzucenia, bez względu na płeć czy orientację. Z tego co obserwuję to kobiety lepiej radzą sobie z odrzuceniem niż faceci.

Tia, zwłaszcza ta baberka na początku tematu, która stwierdziła, że nigdy już pierwsza nie zagada bo ją spuszczono po brzytwie.

14 minut temu, Gość Markiza de Moom napisał:

I nie tylko par hetero to się tyczy - wśród gejów i lesbijek to samo da się zauważyć.

? O_o 😄 

14 minut temu, Gość Markiza de Moom napisał:

 Większośc z was to mentalne gnojki (z ego kosmicznie przewyższajacym IQ), o wiele słabsze psychicznie od przeciętnej kobiety. 

Jak wyżej.

Pani markiza raczy wyciągnąć głowę z sempiterny (ja wiem, że ciężko bo z chłodem wieczornym uszy mogą zmarznąć) i raczy usłyszeć, że każdy szanujący się mężczyzna ma zdanie tak mało lotnych manipulatorek jak ona i jej rodzaj, tam gdzie jej miłość raczy zwykle trzymać głowę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 godzin temu, Gość nigdy więcej napisał:

Kilka razy zrobiłam pierwszy krok i więcej tego nie zrobię. Koniec z tym. Zawsze to kończyło się tak samo. Oczy jak pięć złotych i bardzo niedelikatna odmowa. Za każdym razem myślałam, że spalę się ze wstydu. Nawet takie niewinne pytanie w stylu "idziemy wieczorem na piwo?" skończyło się zażenowaniem bo facet od razu wyciągnął wnioski, że na randkę go zapraszam.

przecież to fajne jak dziewczyna zaprasza , ja bym nie odmówił .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolcia

Mi raz "fajny" chłopak powiedział, że nigdzie ze mną nie pójdzie bo jeszcze go kumple na mieście ze mną spotkają i będzie wstyd XD 

Inny po zaproszeniu na kawę spalił buraka, zaczął się szybko rozglądać i coś odburczał pod nosem, że ledwie słyszałam co mówi, gadał coś chyba, że mu się nie podobam

Ja rozumiem, że stres ale jest wiele taktowniejszych sposobów na odmowę. Wcale się nie dziwię, że co wrażliwsza dziewczyna może się później zniechęcić. Jak mnie facet na kawę zaprasza to zwyczajnie idę albo z uśmiechem dziękuję za zaproszenie i mówię, że niestety nie mogę. To chyba nie jest trudne prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 14.09.2019 o 08:44, Gość Karolcia napisał:

Mi raz "fajny" chłopak powiedział, że nigdzie ze mną nie pójdzie bo jeszcze go kumple na mieście ze mną spotkają i będzie wstyd XD 

Inny po zaproszeniu na kawę spalił buraka, zaczął się szybko rozglądać i coś odburczał pod nosem, że ledwie słyszałam co mówi, gadał coś chyba, że mu się nie podobam

Ja rozumiem, że stres ale jest wiele taktowniejszych sposobów na odmowę. Wcale się nie dziwię, że co wrażliwsza dziewczyna może się później zniechęcić. Jak mnie facet na kawę zaprasza to zwyczajnie idę albo z uśmiechem dziękuję za zaproszenie i mówię, że niestety nie mogę. To chyba nie jest trudne prawda?

powiedz to kobietom przede wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 13.09.2019 o 19:57, Gość Gość napisał:

Kolejny "mózg", nie odróżniający biologii od presji spoleczno-kulturowej😄 

Jak można porównywać odwagę do umiejętności czy chęci gotowania? 

U facetów odwaga to wypadkowa testosteronu i wychowania. Dlatego samce alfa lub silniejsi beta, zawsze mają go pod dostatkiem. Te największe męskie słabeusze i mameje,   często cierpią na większy lub mniejszy niedobór tego hormonu. Sorry, ale to nawet widać. Nawet kobiety biorące testosteron (np  sportsmenki) stają się bardziej "dosadne" i "konkretne". 

U kobiet odwaga jest dziś czymś coraz bardziej cenionym, owszem. Jak kobieta jest przesadnie słaba to też będzie obiektem kpin.

Ale jednak to testosteron odpowiada za poczucie siły, skłonność do ryzykownych zachowań itd. Dlatego u faceta odwaga zawsze będzie czymś pożądanym. Nie tylko cenionym, jak u kobiety.

Podejście do gotowania to tylko i wyłącznie kwestia wychowania ( w wielu plemionach mężczyzni równiez gotują, a  jak coś upolują to też sami to opiekają na ogniu) U kobiet, biologia odpowiada głównie za "wicie gniazda" (czyli dbanie o dom wynikajace z oczekiwania na dziecko) i opieka nad dzieckiem (i też wszystkie cechy które poniekąd z tego wynikają -wieksza wrażliwość na drugiego człowieka, wieksza empatia nad słabszym/chorym, troskliwosc itd. dlatego m in to kobiety są pielegniarkami, pielegniarze to najczesciej geje) 

fajne brednie by usprawiedliwić własne wygodnictwo i próżność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
Dnia 14.09.2019 o 08:44, Gość Karolcia napisał:

Mi raz "fajny" chłopak powiedział, że nigdzie ze mną nie pójdzie bo jeszcze go kumple na mieście ze mną spotkają i będzie wstyd XD 

Inny po zaproszeniu na kawę spalił buraka, zaczął się szybko rozglądać i coś odburczał pod nosem, że ledwie słyszałam co mówi, gadał coś chyba, że mu się nie podobam

Ja rozumiem, że stres ale jest wiele taktowniejszych sposobów na odmowę. Wcale się nie dziwię, że co wrażliwsza dziewczyna może się później zniechęcić. Jak mnie facet na kawę zaprasza to zwyczajnie idę albo z uśmiechem dziękuję za zaproszenie i mówię, że niestety nie mogę. To chyba nie jest trudne prawda?

Facet też może się zniechęcić, szczególnie jeśli odrzucenie spotkało go wielokrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kobiety porywają ATRAKCYJNYCH facetów. Tyle w temacie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M35

Ja zawsze pierwsza podrywam. Tylko glupie delikatne kobietki sie boja to zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×