Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Autorka

Terroryzowanie jedzeniem w przedszkolu

Polecane posty

Gość gosć
4 minuty temu, Gość gość napisał:

 

Goście

Zgłoś post

Napisano 3 godziny temu

  3 godziny temu, Gość Gościówa napisał:

Woda z cytryną zakwasza organizm jeszcze podziekujesz im jak ci dziecko trafi do szpitala z kwaśnicą

Medycyna nie zna czegoś takiego jak zakwaszenie organizmu. Istnieje choroba, kwasica metaboliczne, ale jej ani jedzeniem nie wywolasz, ani nie wyleczysz. 

To raz. A dwa: sok z cytryny jest kwaśny, ale jego skład mineralny jest alkaliczny, więc jakby to bzdurne zakwaszenie istniało, to cytryna by pomagała 😄

xxxxx

Obie nie wiecie co piszecie. Chociaż Gość Gość wie, że gdzieś dzwoni. Jest coś takiego jak zaburzenie równowagi kwasowo-zasadowej w jelitach, które jest nazywane potocznie zakwaszeniem. Tak, cytryna pomaga przywrócić równowagę kwasowo-zasadową organizmu, czyli potocznie mówiąc odkwasza, bo w żołądku ma odczyn zasadowy, tak jak wszystkie kiszonki i domowe naturalne octy. Tak, kwasicę można wywołać jedzeniem, a na pewno jedzeniem dołożyć cegiełkę do choroby, jak i można sobie jedzeniem pomóc w leczeniu kwasicy.

 

 

Spadek stężenia jonów wodorowęglanowych i pH krwi może mieć następujące przyczyny:

cukrzycowa kwasica ketonowa (ketokwasica cukrzycowa)

alkoholowa kwasica ketonowa (ketokwasica alkoholowa)

kwasica mleczanowa

typ A: związany z niedotlenieniem tkankowym (aktywacją szlaków oddychania beztlenowego), np. we wstrząsie

typ B: niezwiązany z niedotlenieniem tkanek (mechanizm nie jest do końca zrozumiały)

w cukrzycy, chorobach nerek, chorobach wątroby, nowotworach

związany z lekami, toksynami, środkami chemicznymi, np. etanol, salicylany, fruktoza

związany z wrodzonymi zaburzeniami metabolicznymi, np. zaburzenie spichrzania glikogenu typu I, niedobór wątrobowego bifosforanu fruktozy

niewydolność nerek

biegunka (utrata jonów wodorowęglanowych)

zatrucie alkoholem metylowym lub glikolem etylenowym

przedawkowanie salicylanów

przedawkowanie paracetamolu

 

"

Przyczyną kwasicy mleczanowej mogą być:

choroby genetyczne,

niedobór fruktozo-1,6-bisfosfatazy,

choroba von Gierkego,

zespół Fanconiego-Bickela,

zespół MELAS,

cukrzyca,

przyjmowane leki (np. terapia HAART, leczenie WZW B przy pomocy entecawiru lub adefowiru, rzadko biguanidy, np. metformina),

ciężkie niedotlenienie."

 

 

Stany prowadzące do kwasicy ketonowej

cukrzyca

szeroko pojęty głód – wskutek niedożywienia, biegunki, wymiotów

alkohol

Czynniki wywołujące

zakażenia bakteryjne – dróg moczowych, osteomyelitis, dróg oddechowych

zakażenia wirusowe

ostre choroby sercowo-naczyniowe – zawał serca, udar mózgu[1]

ciąża[2] – nagły wzrost zapotrzebowania na insulinę, insulinooporność

zapalenie trzustki

leki osłabiające śladowe wydzielanie insuliny – tiazydy, sulfonamidy, steroidy, acetazolamid

błędy w insulinoterapii i w leczeniu doustnymi środkami przeciwcukrzycowymi lub ich nieprawidłowe stosowanie przez pacjenta[3]

ostre schorzenia niezakaźne

nadmiar hormonów osłabiających wpływ insuliny: glukagonu, katecholamin, kortyzolu i hormonów tarczycy

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nareszcie coś z sensem 👏😞

Ten drugi emot to pomyłka 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Autorki zajmij się tym żeby dziecko dostawało podwieczorek normalnie a nie jak zje cały obiad. Co to w ogóle za pomysł. Dziecko może być o tej godzinie mniej głodne danego dnia albo może mu coś mniej smakować i ma jeść na siłę jak w więzieniu. Porcje są dla wszystkich takie same a apetyty i żołądki każdy ma inny. To jakieś zasady rodem z prlu. Absolutnie dziecko powinno dostawać każdy posiłek, nawet jeśli go nie zje, jest opłacone. 2 śniadania odpuść, nic nie zrobisz a od serka czy nutelli nic się nie stanie twojemu dziecku, nie przesadzaj. Tym bardzije że już w domu tego nie dostaje. Zerowka trwa rok, jeśli nie ma wyjścia, trzeba się przemęczyc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A moim zdaniem przesadzasz autorki, nic dziecku nie będzie jak zje mleczność kanapkę czy nutellę od czasu do czasu. 

Odpusc, jak dziecko idzie do przedszkola, szkoły nie davsie wszystkiego eko, są urodziny, częstują cukierkami, kupią sobie coś w sklepiku, kolega poczęstuje lizakiem. Takie życie.

natomiast wmuszanie obiadu czy innego posiłku jest nie do przyjęcia dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaka

Ale przeciez juz jakis czas temu weszly normy zywienia i nie można takich rzeczy podawać w przedszkolach! Słodzić tylko miodem, nie cukrem itp. U mojej młodej też wczesniej było tak, że na podwieczorem były czasami np. kanapki z nutella, ale jak weszła ta ustawa o zywieniu to ją respektowali- we wrzesniu czasami mieli jeszcze nutelle, bo musieli wyjeść "zapasy". Teraz tylko miodem slodzone, smietany nie uzywaja, tylko jogurt naturalny itp. Na podwieczorek jest owoc albo jogurt. Jedyne dopuszczalne slodkosci, to jak jakies dziecko ma urodziny i przynosi ze sobą cukierki. Jak dziecko nie chce zjeść, nie je, wiadomo nie kazdy wszystko lubi. 

To jest obowiązane ustawą, więc niech dyrektorka nie fika, bo szybko może się zdziwić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość kakaka napisał:

Ale przeciez juz jakis czas temu weszly normy zywienia i nie można takich rzeczy podawać w przedszkolach! Słodzić tylko miodem, nie cukrem itp. U mojej młodej też wczesniej było tak, że na podwieczorem były czasami np. kanapki z nutella, ale jak weszła ta ustawa o zywieniu to ją respektowali- we wrzesniu czasami mieli jeszcze nutelle, bo musieli wyjeść "zapasy". Teraz tylko miodem slodzone, smietany nie uzywaja, tylko jogurt naturalny itp. Na podwieczorek jest owoc albo jogurt. Jedyne dopuszczalne slodkosci, to jak jakies dziecko ma urodziny i przynosi ze sobą cukierki. Jak dziecko nie chce zjeść, nie je, wiadomo nie kazdy wszystko lubi. 

To jest obowiązane ustawą, więc niech dyrektorka nie fika, bo szybko może się zdziwić. 

Jaką konkretnie ustawą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaka

Dz.U. 2016 poz. 1154. Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 26 lipca 2016 r. w sprawie grup środków spożywczych przeznaczonych do sprzedaży dzieciom i młodzieży w jednostkach systemu oświaty oraz wymagań, jakie muszą spełniać środki spożywcze stosowane w ramach żywienia zbiorowego dzieci i młodzieży w tych jednostkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

A mi się wydaje, że te owoce i warzywa nauczycielki zabierają do domów. Dlatego takie "zasady". Było nieraz w tv o takich praktykach, że zabierają a to jogurty a to mięso czy warzywa (cienko kroją lub mało dają a reszta hyc do reklamówki). Bo jak rozumiem płacisz za wszystkie posiłki? To co się dzieje, z tymi owocami których dziecko nie dostaje za karę? Są opłacone. Dziecko nie je. Ty też nie dostajesz do domu. To gdzie są? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Też mnie bardziej wkurza to zmuszanie do jedzenia wszystkiego podczas obiadu, co to do jasnej ... ma być? Jako matka totalnego niejadka, który przetrwał 4 lata przedszkola na suchym chlebie i owocach właśnie, zrobiłabym im jazdę z kuratorium. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Moje niejadki przeszły przez przedszkole z małym bólem, bo trzeba było zjadać wszystko i często żeby unikać siedzenia zjadły na siłę i wymiotowaly. Interweniowalam i fakt, moich nie zmuszaly, ale jak Pani krzyczala do grupy to jednak dziecku dlugo zajęło zrozumieć, że nic tak naprawdę się nie stanie jak nie zje. Podwieczorek dostawaly zawsze. Posiłki były zdrowe w miarę, gotowane i pieczone na miejscu, tu akurat muszę pogratulować kreatywnego myślenia i ciekwaych przepisów. Chyba na Twoim miejscu rozmawialabym z innymi rodzicami i dzialala wspólnie, wątpię czy wszystkim pasuje takie jedzenie i takie zasady. Jeżeli będzie grupa niezadowolonych to szybko coś zdzialacie. Samej walka będzie trudna, wyjdziesz na klotliwa i roszczeniowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość gosć napisał:

Spadek stężenia jonów wodorowęglanowych i pH krwi może mieć następujące przyczyny:

cukrzycowa kwasica ketonowa (ketokwasica cukrzycowa)

alkoholowa kwasica ketonowa (ketokwasica alkoholowa)

kwasica mleczanowa

typ A: związany z niedotlenieniem tkankowym (aktywacją szlaków oddychania beztlenowego), np. we wstrząsie

typ B: niez (...)

Bla bla, nie będę cytować wszystkiego. Połowa z tego co wkleiłaś, to z żarcia. Ze swojej strony dołożę jedną z głównych przyczyn, a której lekarzy wyleczyć nie potrafią, kandydozę ogólnoustrojową. Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
42 minuty temu, Gość gość napisał:

Bla bla, nie będę cytować wszystkiego. Połowa z tego co wkleiłaś, to z żarcia. Ze swojej strony dołożę jedną z głównych przyczyn, a której lekarzy wyleczyć nie potrafią, kandydozę ogólnoustrojową. Dziękuję.

Durnotozę. Ta kandydoza to taki sam wymysł jak i "zakwaszenie organizmu". Stek bzdur, i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×