Czy to nie zabawne, że partia która zabiera mi aby dać wam 500+, popiera gwałty na waszych dzieciach dokonywane przez księży?

Ja uważam, że to bardzo zabawne

Sami rodzice nie mają zbyt wiele przeciwko gwałtom na ich dzieciach dokonywanych przez księży. Zobacz jaki procent ludzi indoktrynuje religijnie swoje dzieci. Od niemowlęcia poczynając. Od gwałtu na psyhice i intelekcie dziecka już bardzo niedaleko do gwałtu fizycznego.

Zabawne?Raczej żałosne

Zabawne jest to że gwałcone są dzieci rodzin popierających lewice, gender i lgbt. Słyszałeś kiedyś żeby ksiądz gwałcił dziecko katolickich rodziców? No wlasnie. Rodzice popierajacy lgbt i tzw rozwój i tolerancje sami doprowadzaja do tych sytuacji wpajajc dzieciom samowole seksualną i namawiają je do seksu.

Bo katoliccy rodzice pójdą z tym do ksiedza)oczywiście o ile dziecku uwierzą,a  nie Nazwa kłamcą i mu jeszcze spuszcza w p i e r d o l ,) a ksiądz powie ze to załatwi ale aby broń boże nie mówić nikomu o tym.Rodzice złoża przysięgę przed sądem biskupi ze będą milczeć,  a sąd biskupi w najlepszym razie księdza przeniesie! Choć raczej uzna ze dziecko kłamie albo jest wspolwinne.i tyle

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Zabawne jest to że gwałcone są dzieci rodzin popierających lewice, gender i lgbt. Słyszałeś kiedyś żeby ksiądz gwałcił dziecko katolickich rodziców? No wlasnie. Rodzice popierajacy lgbt i tzw rozwój i tolerancje sami doprowadzaja do tych sytuacji wpajajc dzieciom samowole seksualną i namawiają je do seksu.

Owszem najczesciej gwalcone są dzieci katolików, bo niby jak ksiadz ma miec dostęp do dziecka, ktore nie chodzi na zadne oazy, kolka rozancowe, katechezę, na ministranturę? 

No i oczywiście rodzice winni, a ksiądz święty, rodzice do tego doprowadzają hahahahahaha! 

Katolom już się całkiem w tych moherowych doopach poprzewracało.

nie wiem skąd przekonanie że zabiera się tylko bezdzietnym pracującym, a daje tylko dzieciatym bezrobotnym. Tak jakby każdy kto ma dziecko nie pracował bo mu to pińcet wystarcza. 

Ja miałam dzieci zanim weszło to pińcet a non stop słyszę jaka to ja jestem "madka pińcet plus" i nie ważne, że mam 38 lat i od blisko 20 lat pracuję.

15 minut temu, Gość gość napisał:

nie wiem skąd przekonanie że zabiera się tylko bezdzietnym pracującym, a daje tylko dzieciatym bezrobotnym. Tak jakby każdy kto ma dziecko nie pracował bo mu to pińcet wystarcza. 

Ja miałam dzieci zanim weszło to pińcet a non stop słyszę jaka to ja jestem "madka pińcet plus" i nie ważne, że mam 38 lat i od blisko 20 lat pracuję.

A gdzie wyczytałaś o takim przekonaniu?

Niewątpliwy jest fakt, że bezdzietni tylko pracują i nic nie dostaja. Nie maja ulg na dzieci, dni na opiekę, L4 na ciąże, macierzyńskich itd itp. Oni są tylko i wyłącznie płatnikami. Pracujący bezdzietny na pewno płaci na cudze dzieci. Pracujący dzietny nie wiadomo. Dobrze jak na swoje "bonusy" zarobi. A niepracujący dzietny tylko pasożytuje.