Nic na to nie poradze

29 minut temu, patiEs napisał:

Skąd pewność, że zabawia się z amantem a nie z amantką?

o widzisz jak wiedziałem żeby dać taka ewentualną ewentualność tylko wtedy wrócimy do początku bo znów będą dwie dziury (co najmniej)

3 minuty temu, deLegatka napisał:

Niewiasta

Jest to wyraz o nie do końca jasnym pochodzeniu. Jeden ze staropolskich leksykografów jako przykład występowania tego słowa podaje: niewiasta nie wie nic, co może świadczyć, iż przypisywał mu związek z czasownikiem wiedzieć — niewiasta byłaby osobą, która nic nie wie, zgodnie ze stereotypem głupiej kury domowej.

Wkleiłam 

A widzisz... A jak mówił Elwirze, że u niego z kulturą osobistą jest Sahara to nikt mu nie chciał uwierzyć  

2 minuty temu, deLegatka napisał:

Niewiasta

Jest to wyraz o nie do końca jasnym pochodzeniu. Jeden ze staropolskich leksykografów jako przykład występowania tego słowa podaje: niewiasta nie wie nic, co może świadczyć, iż przypisywał mu związek z czasownikiem wiedzieć — niewiasta byłaby osobą, która nic nie wie, zgodnie ze stereotypem głupiej kury domowej.

Wkleiłam 

Więc użyłem go nie w takim znaczeniu szczerze to taka etymologia do mnie nie przemawia. To tak jakbym chciał rozkminić "patrzeć" choć narząd wzroku to oczy, wiec powinno być oczyć, bądź nie oczy a patrzałki

Przed chwilą, patiEs napisał:

A widzisz... A jak mówił Elwirze, że u niego z kulturą osobistą jest Sahara to nikt mu nie chciał uwierzyć  

No przecież od razu uprzedziłem żeby nie było zastrzeżeń

3 minuty temu, p212 napisał:

o widzisz jak wiedziałem żeby dać taka ewentualną ewentualność tylko wtedy wrócimy do początku bo znów będą dwie dziury (co najmniej)

Dobrze, że dodałeś co najmniej. Mamy przynajmniej jasność. A tak właściwie to ciemność...

Herbata to zdecydowanie za mało do czytania Waszych wpisów idę po coś mocniejszego. 

Przed chwilą, patiEs napisał:

Dobrze, że dodałeś co najmniej. Mamy przynajmniej jasność. A tak właściwie to ciemność...

Herbata to zdecydowanie za mało do czytania Waszych wpisów idę po coś mocniejszego. 

Twierdzisz, że na trzeźwo tego nie da się czytać albo idziesz zrobić herbatę z dwóch torebek

Ciemność, widzę ciemność. Czy można stąd zadzwonić na miasto?

7 minut temu, p212 napisał:

A jakieś odzienie służbowe to pracodawca czy we własnym zakresie?

A możesz też szmaty jakoś wykorzystać do skompletowania ubioru. Użyj wyobraźni, dasz radę.

Dostaniesz dodatkowo zapas szmat na cały rok i talon do wykorzystania. 

patiEs, p212 to jednak mężczyzna i kombinuje inaczej niż my 

p212 - to była taka mini zemsta za niewiastę 

Dobranoc 

Przed chwilą, patiEs napisał:

A możesz też szmaty jakoś wykorzystać do skompletowania ubioru. Użyj wyobraźni, dasz radę.

Dostaniesz dodatkowo zapas szmat na cały rok i talon do wykorzystania. 

Jeszcze tylko wieniec laurowy i będę wyglądał jak Ave Cezar

13 minut temu, p212 napisał:

Więc użyłem go nie w takim znaczeniu szczerze to taka etymologia do mnie nie przemawia. To tak jakbym chciał rozkminić "patrzeć" choć narząd wzroku to oczy, wiec powinno być oczyć, bądź nie oczy a patrzałki

Jesteś chyba jakimś bliskim krewnym prof. Miodka?

1 minutę temu, deLegatka napisał:

patiEs, p212 to jednak mężczyzna i kombinuje inaczej niż my 

p212 - to była taka mini zemsta za niewiastę 

Dobranoc 

Nic z tego nie rozumiem bo jakoś nie dostrzegłem zemsty

Fajnie było zamienić kilka słów. Miłej nocy

13 minut temu, p212 napisał:

No przecież od razu uprzedziłem żeby nie było zastrzeżeń

Szczerość to podstawa w każdej relacji. Ale zdajesz sobie sprawę, że być może straciłeś szansę na poznanie przemiłej młodziutkiej Elwiry?

Przed chwilą, patiEs napisał:

Jesteś chyba jakimś bliskim krewnym prof. Miodka?

Nawet koło mnie nie stał, nie znam typa

2 minuty temu, patiEs napisał:

Szczerość to podstawa w każdej relacji. Ale zdajesz sobie sprawę, że być może straciłeś szansę na poznanie przemiłej młodziutkiej Elwiry?

Chybna z rozpaczy zacznę wyrywać sobie włosy z nóg

9 minut temu, p212 napisał:

Twierdzisz, że na trzeźwo tego nie da się czytać albo idziesz zrobić herbatę z dwóch torebek

Ciemność, widzę ciemność. Czy można stąd zadzwonić na miasto?

Dziś będzie z trzech, a co sobie będę żałować! Raz się żyje

Ciężko będzie. W lochu brak zasięgu taki mankament podczas penetrowania ciemnych miejsc, lochów, jaskiń itp. ciężkie życie speologa,przywykniesz

Przed chwilą, patiEs napisał:

Dziś będzie z trzech, a co sobie będę żałować! Raz się żyje

Ciężko będzie. W lochu brak zasięgu taki mankament podczas penetrowania ciemnych miejsc, lochów, jaskiń itp. ciężkie życie speologa,przywykniesz

To może latarkę zabiorę? heh człowiek nie taki, poświeci się, Będzie Pani zadowolona

8 minut temu, deLegatka napisał:

patiEs, p212 to jednak mężczyzna i kombinuje inaczej niż my 

p212 - to była taka mini zemsta za niewiastę 

Dobranoc 

Racja... Kombinuje jak KOŃ pod górkę

Dobranoc

9 minut temu, p212 napisał:

Chybna z rozpaczy zacznę wyrywać sobie włosy z nóg

Nogi zostaw w spokoju, jeśli masz coś rwać to lepsza będzie depilacja brazylijska

11 minut temu, p212 napisał:

To może latarkę zabiorę? heh człowiek nie taki, poświeci się, Będzie Pani zadowolona

Latarka owszem, ale musi być to czołówka- ręce nie mogą być niczym zajęte i  skrępowane

Skoro Pan tak twierdzi... Wierzę na słowo.

17 minut temu, p212 napisał:

Jeszcze tylko wieniec laurowy i będę wyglądał jak Ave Cezar

Po tym kawale o blondynkach to zasłużyłeś bardziej na wieniec cierniowy niż laurowy jakbym była blondynką, to dostałbyś tymi cierniami nie powiem gdzie

2 minuty temu, patiEs napisał:

Latarka owszem, ale musi być to czołówka- ręce nie mogą być niczym zajęte i  skrępowane

No oczywiscie że na główce

5 minut temu, patiEs napisał:

Nogi zostaw w spokoju, jeśli masz coś rwać to lepsza będzie depilacja brazylijska

Nie wiem czy taką to przetrawałbym

1 minutę temu, p212 napisał:

No oczywiscie że na główce

Nie ma szans, że wymieścisz się z czołówką na główce w którymkolwiek lochu. No chyba, że loch był wcześniej wielokrotnie penetrowany. Wtedy jest cień szansy

3 minuty temu, patiEs napisał:

Po tym kawale o blondynkach to zasłużyłeś bardziej na wieniec cierniowy niż laurowy jakbym była blondynką, to dostałbyś tymi cierniami nie powiem gdzie

A to tak specjalnie tymi cierniami żebyś później miała pretekst do pocałowania i podmuchania tego zranionego miejsca. Przejrzałem ten twój podstęp

1 minutę temu, p212 napisał:

Nie wiem czy taką to przetrawałbym

Dasz radę. Masz silną głowę.

Czego się nie zrobi dla dobra klienta, prawda? 

1 minutę temu, patiEs napisał:

Nie ma szans, że wymieścisz się z czołówką na główce w którymkolwiek lochu. No chyba, że loch był wcześniej wielokrotnie penetrowany. Wtedy jest cień szansy

No dobra to idę w ciemno

Przed chwilą, patiEs napisał:

Dasz radę. Masz silną głowę.

Czego się nie zrobi dla dobra klienta, prawda? 

To co ty tam mocniejszego przytargałaś? Bo chyba będzie konieczne

1 minutę temu, p212 napisał:

A to tak specjalnie tymi cierniami żebyś później miała pretekst do pocałowania i podmuchania tego zranionego miejsca. Przejrzałem ten twój podstęp

Pocałować głowę zawsze można, owszem:) ale w kwestii dmuchania niestety jestem laikiem, przykro mi

W każdej karze muszę uszczknąć dla siebie choć odrobinę przyjemności:)

6 minut temu, p212 napisał:

No dobra to idę w ciemno

A jak zabłądzisz? Będą Cię musieli inni wyciągać, ściągać posiłki i takie tam...

Zawsze możesz potrzymać czołówkę w zębach

6 minut temu, p212 napisał:

To co ty tam mocniejszego przytargałaś? Bo chyba będzie konieczne

Mówisz, że coś grubszego się szykuje?

Na razie herbatkę z delikatnym prądem:) ale takim delikatnym, żeby zwarcie się nie zrobiło;) ma łaskotać,ale nie popieścić za mocno

Tak btw widzę, że wypłoszyłeś tym kawałem o blondynkach wszystkie dziewoje z tego tematu