Uzaleznienie od matki=rozpad wlasnego malzenstwa

Czy zawsze tak jest czy da sie tego uniknac?mojego brata dziewczyna byla uzalniona zawsze od matki w sensie psychicznie,chciala dziecko ale nie mogla.zajsc w ciaze przez 8 lat teraz maja dziecko a ona chce wracac do matki i zyc z nia,zawsze chciala ale chciala.dziecko,dobrze ze soba zyja bo wiem ale chec zycia z matka jest silniejsza niz dbalosc o wlasne dziecko i partnera....nie da sie jej wytlumaczyc,oni mieszkaja za granica a ona sie pakuje i wraca,mowi ze chce zyc z matka.chodzic z dzieckiem zeby wszyscy widzieli ze ma a maz jej niepotrzebny...moze jakby kase dawal,dziewczyna ma 36 lat...

Ale nie rozumiem, co Cię to obchodzi?  Gdzie zawsze tak jest ? O co tu w ogóle w tej historii chodzi ?