Nigdy nie widziałem łiły na żywo :(

A gdyby nie fotki i filmy dla dorosłych, w ogóle bym nie wiedział, jak łiła wygląda. Jestem facetem po 30tce, który nigdy nie widział na żywo, co ma kobieta pod majteczkami. Porażka

P.S. Cycuszków też nie widziałem, w ogóle nie widziałem rozebranej kobitki na żywo. Jaki wstyd. Gdybym się przyznał rówieśnikom, zabiliby mnie śmiechem

idź do divy to zobaczysz

Nie masz czego żałować. Wstrętny widok.

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Nie masz czego żałować. Wstrętny widok.

Dokładnie. I zapach też nieciekawy, no chyba że lubisz wąchać stare śledzie

6 godzin temu, Gość przeterminowany prawiczek napisał:

A gdyby nie fotki i filmy dla dorosłych, w ogóle bym nie wiedział, jak łiła wygląda. Jestem facetem po 30tce, który nigdy nie widział na żywo, co ma kobieta pod majteczkami. Porażka

P.S. Cycuszków też nie widziałem, w ogóle nie widziałem rozebranej kobitki na żywo. Jaki wstyd. Gdybym się przyznał rówieśnikom, zabiliby mnie śmiechem

Jesteś lepszy ode mnie. Ja pierwszy raz widziałem nagą kobietę gdy miałem 21 lat. To było na plaży naturystów. Dopiero rok później po raz pierwszy dotykałem dziewczęcych piersi. Należały one do ładniutkiej 19 latki. 

3 minuty temu, Gość Radek napisał:

Jesteś lepszy ode mnie. Ja pierwszy raz widziałem nagą kobietę gdy miałem 21 lat. To było na plaży naturystów. Dopiero rok później po raz pierwszy dotykałem dziewczęcych piersi. Należały one do ładniutkiej 19 latki. 

Lepszy? Chyba "lepszy inaczej" Ty se nawet pomacałeś już w dość młodym wieku, a ten stary prawiczek nawet gołej baby nigdy nie widział

6 godzin temu, Gość przeterminowany prawiczek napisał:

A gdyby nie fotki i filmy dla dorosłych, w ogóle bym nie wiedział, jak łiła wygląda. Jestem facetem po 30tce, który nigdy nie widział na żywo, co ma kobieta pod majteczkami. Porażka

P.S. Cycuszków też nie widziałem, w ogóle nie widziałem rozebranej kobitki na żywo. Jaki wstyd. Gdybym się przyznał rówieśnikom, zabiliby mnie śmiechem

Ja mam 38 lat i nigdy nawet nie trzymałem dziewczyny za rękę :/

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Lepszy? Chyba "lepszy inaczej" Ty se nawet pomacałeś już w dość młodym wieku, a ten stary prawiczek nawet gołej baby nigdy nie widział

Szkoda mi autora. Dużo traci. Ja też do orłów w tych sprawach nie należałem. Pierwsze okazje miałem w wieku 18 lat, ale ich nie wykorzystałem gdyż potwornie wstydziłem się dziewczyn. Dosłownie uciekałem od nich gdy chciały przejść do konkretów. Na biwakach podczas wakacji moi kumple podrywali dziewczyny, a ja siedziałem w namiocie, albo łowiłem ryby. Zmarnowałem 4 lata młodości, w trakcie których miałem kilka doskonałych okazji do tego aby pogrzeszyć z dziewczyną, ale żadnej nie wykorzystałem. Dopiero w wieku 22 lat odpaliłem. Lepiej jednak późno niż wcale. 

13 minut temu, Gość Incel napisał:

Ja mam 38 lat i nigdy nawet nie trzymałem dziewczyny za rękę

 

Nie wierzę. To wręcz niemożliwe. Na 99,9% to prowokacja. 

1 minutę temu, Gość Gość1991 napisał:

Nie wierzę. To wręcz niemożliwe. Na 99,9% to prowokacja. 

A ja wierzę, bo też tak mam. Skoro można być 36 letnim prawiczkiem który nigdy nie trzymał dziewczyny za rękę, to równie dobrze ktoś może być prawiczkiem starszym o 2 lata, również bez żadnych doświadczeń z kobietami. Przykre ale prawdziwe.

3 minuty temu, Gość 36 letni prawiczek napisał:

A ja wierzę, bo też tak mam. Skoro można być 36 letnim prawiczkiem który nigdy nie trzymał dziewczyny za rękę, to równie dobrze ktoś może być prawiczkiem starszym o 2 lata, również bez żadnych doświadczeń z kobietami. Przykre ale prawdziwe.

Jak to możliwe? Przecież w czasach szkolnych na pewno chodziłeś na imprezy. Alkohol dodaje odwagi. Było z pewnością mnóstwo okazji do tego aby nie tylko za rękę dziewczynę potrzymać. 

2 minuty temu, Gość Gość1991 napisał:

Jak to możliwe? Przecież w czasach szkolnych na pewno chodziłeś na imprezy. Alkohol dodaje odwagi. Było z pewnością mnóstwo okazji do tego aby nie tylko za rękę dziewczynę potrzymać. 

Nie chodziłem na imprezy, a alko pierwszy raz piłem dopiero po maturze. Nie miałem żadnych okazji ani nawet styczności z dziewczynami.

2 minuty temu, Gość 36 letni prawiczek napisał:

Nie chodziłem na imprezy, a alko pierwszy raz piłem dopiero po maturze. Nie miałem żadnych okazji ani nawet styczności z dziewczynami.

No to faktycznie kicha. Nie wyobrażam sobie siebie w takiej sytuacji. 

14 minut temu, Gość 36 letni prawiczek napisał:

Nie chodziłem na imprezy, a alko pierwszy raz piłem dopiero po maturze. Nie miałem żadnych okazji ani nawet styczności z dziewczynami.

Ja po raz pierwszy w życiu piłem wódkę na mojej 18 tce. Mimo tego nie dodało mi to odwagi do tego aby poderwać na tej imprezie dziewczynę, o której wiedziałem, że na to czekała. Podobaliśmy się sobie nawzajem, ale ja miałem blokadę. Bałem się kompromitacji mimo tego, że na pewno nie dostałbym kosza. Na tej samej imprezie mój kumpel zamknął się w pokoju z naszą koleżanką. Byłem z tego powodu wręcz zgorszony i nie wyobrażałem sobie tego, że mógłbym obmacywać się z dziewczyną. Dwa lata później robiłem na imprezach to samo co robił na mojej 18 tce ten mój kumpel i dziwiłem się sam sobie, że byłem wcześniej takim dzikusem w sprawach damsko męskich. 

30 minut temu, Gość Adrian napisał:

Ja po raz pierwszy w życiu piłem wódkę na mojej 18 tce. Mimo tego nie dodało mi to odwagi do tego aby poderwać na tej imprezie dziewczynę, o której wiedziałem, że na to czekała. Podobaliśmy się sobie nawzajem, ale ja miałem blokadę. Bałem się kompromitacji mimo tego, że na pewno nie dostałbym kosza. Na tej samej imprezie mój kumpel zamknął się w pokoju z naszą koleżanką. Byłem z tego powodu wręcz zgorszony i nie wyobrażałem sobie tego, że mógłbym obmacywać się z dziewczyną. Dwa lata później robiłem na imprezach to samo co robił na mojej 18 tce ten mój kumpel i dziwiłem się sam sobie, że byłem wcześniej takim dzikusem w sprawach damsko męskich. 

Jedni wychodzą na ludzi w tych sprawach, inni już na zawsze zostają dzikusami.

Ja jestem prawiczkiem 28 letnim i zaczyna mi to ciążyć. Nikt się na horyzoncie wcześniej zbytnio nie pojawił, więc coraz bardziej zastanawiam się nad prostytutką. Zbytnio nie wiem czy to dobry też pomysł. 

3 godziny temu, Gość rrd napisał:

Ja jestem prawiczkiem 28 letnim i zaczyna mi to ciążyć. Nikt się na horyzoncie wcześniej zbytnio nie pojawił, więc coraz bardziej zastanawiam się nad prostytutką. Zbytnio nie wiem czy to dobry też pomysł. 

Dobry? Najgorszy z możliwych.

28 minut temu, Gość Gość napisał:

Dobry? Najgorszy z możliwych.

Niby dlaczego ? Ja tam w ogóle, to mogę być prawiczkiem nawet i do śmierci, ale takie czekanie też to nic dobrego. 

3 minuty temu, Gość rrd napisał:

Niby dlaczego ? Ja tam w ogóle, to mogę być prawiczkiem nawet i do śmierci, ale takie czekanie też to nic dobrego. 

Bez miłości seks nie jest przyjemny puste przeżycie , już i tak nigdy nie przytulisz ani nie pożałujesz tej baby to po co ci to 

8 minut temu, Gość Gość napisał:

Bez miłości seks nie jest przyjemny puste przeżycie , już i tak nigdy nie przytulisz ani nie pożałujesz tej baby to po co ci to 

Przytulanki są mi zbędne, a w miłość już dawno przestałem wierzyć i trzeźwo patrzę na rzeczywistość. 

15 minut temu, Gość rrd napisał:

Niby dlaczego ? Ja tam w ogóle, to mogę być prawiczkiem nawet i do śmierci, ale takie czekanie też to nic dobrego. 

Po pierwsze, płatny seks jest dla faceta poniżający. To ostateczne potwierdzenie i przyznanie się przed samym sobą, że jest się tak wielkim nieudacznikiem, że musi się kupować kobietę. Kobietę, która tak naprawdę gardzi klientem, ale pójdzie za kasę nawet z największym oblechem.

Po drugie, korzystanie z usług "cór Koryntu" niesie ogromne ryzyko zarażenia się czymś. Żadne zabezpieczenia nie są w 100% skuteczne.

Po trzecie stary pråvik u divy - przecież to musi być żałosny i przygnębiający widok. Małpie spółkowanie na gałęzi zapewne lepiej wygląda.

Ja po czymś takim miałbym do końca życia moralniaka. Na szczęście mi on nie grozi, bo nawet siłą by mnie nie zaciągnęli do coorvy. 

Aaaaaaa, i piszę to jako prawiczek pod czterdziestkę.

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Po pierwsze, płatny seks jest dla faceta poniżający. To ostateczne potwierdzenie i przyznanie się przed samym sobą, że jest się tak wielkim nieudacznikiem, że musi się kupować kobietę. Kobietę, która tak naprawdę gardzi klientem, ale pójdzie za kasę nawet z największym oblechem.

Po drugie, korzystanie z usług "cór Koryntu" niesie ogromne ryzyko zarażenia się czymś. Żadne zabezpieczenia nie są w 100% skuteczne.

Po trzecie stary pråvik u divy - przecież to musi być żałosny i przygnębiający widok. Małpie spółkowanie na gałęzi zapewne lepiej wygląda.

Ja po czymś takim miałbym do końca życia moralniaka. Na szczęście mi on nie grozi, bo nawet siłą by mnie nie zaciągnęli do coorvy. 

Aaaaaaa, i piszę to jako prawiczek pod czterdziestkę.

Przesadzasz. Prostytutki od tego są, również i dla starszych prawiczków.  Prostytutki rozwiązują problemy facetów i brak seksu. 

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Po pierwsze, płatny seks jest dla faceta poniżający. To ostateczne potwierdzenie i przyznanie się przed samym sobą, że jest się tak wielkim nieudacznikiem, że musi się kupować kobietę. Kobietę, która tak naprawdę gardzi klientem, ale pójdzie za kasę nawet z największym oblechem.

Po drugie, korzystanie z usług "cór Koryntu" niesie ogromne ryzyko zarażenia się czymś. Żadne zabezpieczenia nie są w 100% skuteczne.

Po trzecie stary pråvik u divy - przecież to musi być żałosny i przygnębiający widok. Małpie spółkowanie na gałęzi zapewne lepiej wygląda.

Ja po czymś takim miałbym do końca życia moralniaka. Na szczęście mi on nie grozi, bo nawet siłą by mnie nie zaciągnęli do coorvy. 

Aaaaaaa, i piszę to jako prawiczek pod czterdziestkę.

Jeśli takie masz podejście to trudno się dziwić że jesteś filmowym präwiczkiem...noz na gardle i stuleja po kolana ale diva gardzi...logika pravika. A łiła jest brzydka.

29 minut temu, Gość rrd napisał:

Przytulanki są mi zbędne, a w miłość już dawno przestałem wierzyć i trzeźwo patrzę na rzeczywistość. 

Jak wolisz , ja bym wolała normalna babe do kochania jakbym była facetem 

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Jak wolisz , ja bym wolała normalna babe do kochania jakbym była facetem 

Związki nie są mi potrzebne. I tak nie mam zamiaru zakładać rodziny i mieć dzieci.  

9 godzin temu, Gość rrd napisał:

Przesadzasz. Prostytutki od tego są, również i dla starszych prawiczków.  Prostytutki rozwiązują problemy facetów i brak seksu. 

Co kto lubi. Ja nie wyobrażam sobie korzystać z usług divy.

9 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jeśli takie masz podejście to trudno się dziwić że jesteś filmowym präwiczkiem...noz na gardle i stuleja po kolana ale diva gardzi...logika pravika. A łiła jest brzydka.

Nie mam żadnego noża na gardle ani żadnej stuleji, podobnie jak "hifa" czy innego syfa 

A łiła jest ładna

Pravvvik idący do prostej tutki jest naprawdę żałosny. Żadna normalna kobieta nie będzie chciała pravvvika zadającego się w przeszłości z divvkami.

1 godzinę temu, Gość Aaaa napisał:

Pravvvik idący do prostej tutki jest naprawdę żałosny. Żadna normalna kobieta nie będzie chciała pravvvika zadającego się w przeszłości z divvkami.

Normalna czyli jaka ? Ja kilka lat temu uświadomiłem sobie skłonności do masochizmu, uległości, fetyszyzmu i normalne kobiety mnie nie pociągają. Kręcą mnie dominujące sadystki, feminizacje, cuckoldy, jakieś forced bi.  A do prostytutki być może się przejdę, na ten pierwszy raz.

39 minut temu, Gość rrd napisał:

Normalna czyli jaka ? Ja kilka lat temu uświadomiłem sobie skłonności do masochizmu, uległości, fetyszyzmu i normalne kobiety mnie nie pociągają. Kręcą mnie dominujące sadystki, feminizacje, cuckoldy, jakieś forced bi.  A do prostytutki być może się przejdę, na ten pierwszy raz.

Zatem dobrze trafiłeś, chlopie! Tu w większości piszą wulgarne feministki sadystki Może jakaś sama Cię złowi, musisz tylko się dobrze zareklamować na kafe

Dnia 19.09.2019 o 22:43, Gość Gość napisał:

Po pierwsze, płatny seks jest dla faceta poniżający. To ostateczne potwierdzenie i przyznanie się przed samym sobą, że jest się tak wielkim nieudacznikiem, że musi się kupować kobietę. Kobietę, która tak naprawdę gardzi klientem, ale pójdzie za kasę nawet z największym oblechem.

Po drugie, korzystanie z usług "cór Koryntu" niesie ogromne ryzyko zarażenia się czymś. Żadne zabezpieczenia nie są w 100% skuteczne.

Po trzecie stary pråvik u divy - przecież to musi być żałosny i przygnębiający widok. Małpie spółkowanie na gałęzi zapewne lepiej wygląda.

Ja po czymś takim miałbym do końca życia moralniaka. Na szczęście mi on nie grozi, bo nawet siłą by mnie nie zaciągnęli do coorvy. 

Aaaaaaa, i piszę to jako prawiczek pod czterdziestkę.

Popieram, lepiej zostać starym pravikiem