Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tami

Druga miłość?

Polecane posty

Gość tami

Cześć! Rzucił mnie chłopak. Już od jakiegoś czasu nam się nie układało i w końcu przyznał, że nic już do mnie nie czuje. Podejrzewam, że spotykał się z kim innym, zauważyłam, że używa Tindera. No ale nie o niego chodzi, a o mnie. Byłam zrozpaczona, bo bardzo go kochałam, nadal kocham i wiązałam z nim przyszłość. Kilka dni później na mieście poznałam T. Wymieniliśmy się numerami telefonów. Napisał do mnie już następnego dnia i zaprosił do kina. Odmówiłam, bo czułam się jakoś głupio - randka zaraz po zerwaniu? No i naprawdę nie mogę odżałować, że nasz związek się rozpadł... Dużo z T. pisaliśmy i w końcu znowu mnie zaprosił. Zgodziłam się. Od dwóch tygodni spotykamy się regularnie i... chyba się zakochałam! Ale czy to możliwe? Jednocześnie czuję, że ciągle kocham mojego byłego. Czuję się trochę jak... d*****. Co robić? Pomóżcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddd

Skoro już z nim nie jesteś i w dodatku to on cię zostawił nie masz powodów, żeby czuć się źle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Gość tami napisał:

Cześć! Rzucił mnie chłopak. Już od jakiegoś czasu nam się nie układało i w końcu przyznał, że nic już do mnie nie czuje. Podejrzewam, że spotykał się z kim innym, zauważyłam, że używa Tindera. No ale nie o niego chodzi, a o mnie. Byłam zrozpaczona, bo bardzo go kochałam, nadal kocham i wiązałam z nim przyszłość. Kilka dni później na mieście poznałam T. Wymieniliśmy się numerami telefonów. Napisał do mnie już następnego dnia i zaprosił do kina. Odmówiłam, bo czułam się jakoś głupio - randka zaraz po zerwaniu? No i naprawdę nie mogę odżałować, że nasz związek się rozpadł... Dużo z T. pisaliśmy i w końcu znowu mnie zaprosił. Zgodziłam się. Od dwóch tygodni spotykamy się regularnie i... chyba się zakochałam! Ale czy to możliwe? Jednocześnie czuję, że ciągle kocham mojego byłego. Czuję się trochę jak... d*****. Co robić? Pomóżcie!

Zastanów się czy na pewno kochasz T. Może tak bardzo zraniona i nieszczęśliwa poczułaś się po rozstaniu, że mając znowu kogoś, kto Cię adoruję poczułaś się mniej nieszczęśliwa? Zawdzięczasz to T. i być może dlatego wydaje Ci się, że go kochasz?

Nikt w Twojej głowie nie siedzi i nie odpowie Ci jednoznacznie na Twoje pytanie. Sama musisz to wyczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×