Dlaczego ciężarne nie chca stać w kolejkach

A na spotkaniu ze swoją mentorką mama gin. stoja wszystkie w ogromnie długiej kolejce: ciężarne, matki z noworodkami, dziecmi w wózkach i czekają na autograf??? Wtedy to już można stać w kolejce wychodzącej poza budynek i czekać kilka godzin...? Ale w markecie 5 minut to za długo??? 

Kto/co to mama gin.?

Ale jaja! Serio? A nie ma wielkich kłótni o pierszeństwo? Bo któraś ma większy brzuch, albo cięższego noworodka?

Ja stoję w kolejce wszędzie w sklepie w aptece labotarorium czy u lekarza. Wchodzę i pytam kto ostatni. Jak ktoś ma dobrą wolę i mnie chce przepuścić to korzystam jeśli nie grzecznie czekam. Nie domagam się pierszenstwa

47 minut temu, Iwna napisał:

Kto/co to mama gin.?

To temat dla wtajemniczonych. Do widzenia 

A ty uważasz, że ta baba to idolka wszystkich ciężarnych? Ja nawet nie wiem kto to, a w kolejkach nie stoję w kasie pierwszeństwa, bo nie muszę. Grzecznie proszę o przepuszczenie i nikt z tym nie ma problemu nigdy.

6 minut temu, Gość Liga napisał:

To temat dla wtajemniczonych. Do widzenia 

Jestem w ciąży i mam prawo wiedzieć kto jest moja mentorką! 

Nie stoja w kolejkach bo normalni cywilizowani ludzie przepuszczaja ciezarne kobiety, ale takze staruszkow czy mlodem mamy z wrzeszczacymi do cyca niemowletami. Przepuszczamy bo jestesmy kulturalni, empatyczni, bo kiedys tez nasze zony czy siostry wymiotowaly noszac w brzuchu nasze dzieci, bratankow, bo puchna im nogi. Bo krew krazy za dwoje, cisnienie skacze a miednica sie rozchodzi. 

11 minut temu, Gość gość napisał:

A ty uważasz, że ta baba to idolka wszystkich ciężarnych? Ja nawet nie wiem kto to, a w kolejkach nie stoję w kasie pierwszeństwa, bo nie muszę. Grzecznie proszę o przepuszczenie i nikt z tym nie ma problemu nigdy.

następna roszczeniowa krowa rozpłodowa, typowa madka karyna z 500+

48 minut temu, Gość gość napisał:

następna roszczeniowa krowa rozpłodowa, typowa madka karyna z 500+

Dlaczego ma nie skorzystać, skoro jej przysługuje obsługa bez kolejki? Ja w ciągu roku może trzy razy spotkałam ciężarną, którą sama ekspedientka poprosiła o podejście do kasy przed innymi. W żadnym stopniu mi to nie przeszkadza. 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

A ty uważasz, że ta baba to idolka wszystkich ciężarnych? Ja nawet nie wiem kto to, a w kolejkach nie stoję w kasie pierwszeństwa, bo nie muszę. Grzecznie proszę o przepuszczenie i nikt z tym nie ma problemu nigdy.

I tak się powinno robić! Nic mnie nie wkurza jak to, że jakaś mimoza się nie odezwie, a później narzeka. Zdarzyło mi się, że w tramwaju (było w nim dość luźno) podeszła do mnie pani na oko 30-letnia i powiedziała: ,,Przepraszam panią, jestem w ciąży, czy ustąpi mi pani miejsca?''. Co robi normalny człowiek w takiej sytuacji? Uśmiecha się, wstaje i ustępuje. Jak siadała to odruchowo spojrzałam na brzuch i nie był widoczny, ale wiadomo, że pierwsze miesiące też bywają nieprzyjemne. Nikogo nic to nie kosztowało, pani zadowolona, ja zadowolona, bez zrzędzenia i marudzenia. 

Nie znam mamy gin. To.jakas celebrytka z instagrama? Ja nigdy nie prosiłam o ustapienie mi miejsca lub przypuszczenie do kasy. Na większe zakupy chodziłam z mężem i to on stał w kolejce, bo mi robilo sie słabo.

Taki stan fizyczny. ObCIĄŻONY, osłabiony, z anemia , bólem kręgosłupa i trzeba z tym żyć i funkcjonowac. Trudno by kobieta w ciąży dorownywala sprawnością i samopoczuciem osobie ,która w ciąży nie jest i świadomy człowiek o tym wie. Niestety teraz panuje znieczulica, każdy odwraca głowę kiedy widzi kopnietego kotka, płaczące dziecko, starsza osobę potrzebująca pomocy czy kobietę w ciąży.

Odwracają głowę i nie widzą, a jednocześnie narzekaja,że ten kotek głośno miauczy, bo ogonek to boli...

Tak więc wracając do początku moich wynurzen, nigdy sie nie prosiłam, ale chętnie korzystałam z udogodnien, bo mam do tego prawo. A kto o mnie zadba jeśli nie ja sama? Jeśli jest kasa z pierwszeństwem to ide pierwsza. Jeśli ktoś mi ustąpi miejsca to korzystam i pięknie dziękuję ciesząc się,że spotykam czasem ludzi ,którzy mają oczy i mają dobry wzrok,są życzliwi, wychowani. Rzadkość,choć można takich spotkać.

U nas niestety panuje w ogóle straszna nieuprzejmosc dla innych ludzi, więc ciężarna kobieta po prostu nie może być lepiej traktowana

Ale fanki mamy ginekolog zawsze się o to oburzały jak to strasznie potrzebują przepuszczania w kolejce. Po to tez ich idolka wypuściła na rynek przypinki i inne gadżety jestem w Ciazy. A teraz się okazuje ze ciezarne mogą stać nawet kilka godzin w oczekiwaniu na autograf 

Przed chwilą, Gość Magda napisał:

Ale fanki mamy ginekolog zawsze się o to oburzały jak to strasznie potrzebują przepuszczania w kolejce. Po to tez ich idolka wypuściła na rynek przypinki i inne gadżety jestem w Ciazy. A teraz się okazuje ze ciezarne mogą stać nawet kilka godzin w oczekiwaniu na autograf 

Ooo,wiesz jak ktoś nie ma siły to nie stoi. Poza tym uznaj to kolejkę jako kolejne pierwszeństwa dla ciężarnych przynajmniej w twojej nie stoja

Kobieta kobiecie wilkiem... Tradycyjnie :) Ja nie będę miała nigdy dziecka, ale jestem na tyle empatyczna, że jeśli mogę kobiecie w czymś ulżyć, to chętnie to zrobię. Dla mnie przepuszenie kogoś w kolejce to naprawdę nic wielkiego a wiem, że dla kogoś, kto jest w stanie blogoslawionym albo jest stary i schorowany, dużo to może znaczyć. Polecam nabrać trochę pokory. Nigdy nie wiadomo jak Tobie się życie potoczy - kiedyś moze i Ty będziesz potrzebować takiego "specjalnego traktowania", ale nikt Cię nie będzie słuchał i Ci na rękę nie pójdzie. Zobaczymy jak się wtedy poczujesz... Dlaczego ludzie nie mają w sobie nawet krzty wyobraźni? To smutne :(

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

następna roszczeniowa krowa rozpłodowa, typowa madka karyna z 500+

typowa bezdzietna frustratka, robiąca madki z każdej, która nie ejst doopą wołową czy mimozą  

1 godzinę temu, Gość Tomasz napisał:

Nie stoja w kolejkach bo normalni cywilizowani ludzie przepuszczaja ciezarne kobiety, ale takze staruszkow czy mlodem mamy z wrzeszczacymi do cyca niemowletami. Przepuszczamy bo jestesmy kulturalni, empatyczni, bo kiedys tez nasze zony czy siostry wymiotowaly noszac w brzuchu nasze dzieci, bratankow, bo puchna im nogi. Bo krew krazy za dwoje, cisnienie skacze a miednica sie rozchodzi. 

Brawo Tomasz:-) mi od stania robiło się słabo, do tego gigantyczne mdłości. Nie wspominając o ucisku na niektóre narządy przez bobasa itp. ale sama się nie wpraszalam przed innych bo czułam się głupio. Omijalam sklepy z dużymi kolejkami albo widząc że wszyscy udają że nie widzą mojego brzucha zostawiałam wózek pełen jedzenia i wio do wyjścia. Raz jeden ochroniarz wybiegł za mną na parking i powiedział że nie może tak być że ciężarna nie zrobi zakupów bo wszyscy mają wy...e na nią. Rozpłakałam się wtedy (zapewne hormony zrobiły swoje). Zrobił porządek to było kilka lat temu ale nadal miło wspominam tego ochroniarza. W dzisiejszych czasach brakuje takich ludzi.

Widząc ciężarna w kolejce sama każe jej iść przed wszystkich a nie stać bo wiem ile mnie to kosztowało wysiłku. 

Dodam że najgorsze są kobiety. Są wredne i egoistyczne. Taka prawda. Oczywiście poza nielicznymi wyjatkami

3 minuty temu, Gość Djsjsj napisał:

Brawo Tomasz:-) mi od stania robiło się słabo, do tego gigantyczne mdłości. Nie wspominając o ucisku na niektóre narządy przez bobasa itp. ale sama się nie wpraszalam przed innych bo czułam się głupio. Omijalam sklepy z dużymi kolejkami albo widząc że wszyscy udają że nie widzą mojego brzucha zostawiałam wózek pełen jedzenia i wio do wyjścia. Raz jeden ochroniarz wybiegł za mną na parking i powiedział że nie może tak być że ciężarna nie zrobi zakupów bo wszyscy mają wy...e na nią. Rozpłakałam się wtedy (zapewne hormony zrobiły swoje). Zrobił porządek to było kilka lat temu ale nadal miło wspominam tego ochroniarza. W dzisiejszych czasach brakuje takich ludzi.

Widząc ciężarna w kolejce sama każe jej iść przed wszystkich a nie stać bo wiem ile mnie to kosztowało wysiłku. 

Dodam że najgorsze są kobiety. Są wredne i egoistyczne. Taka prawda. Oczywiście poza nielicznymi wyjatkami

 

Ale nie ukrywam zszokowało mnie podejście jednej ciężarnej. Podchodziłam do kasy tylko ja , miałam 2 produkty ale ona wepchnęła się przede mnie . To akurat jest chamstwo i sama bym w życiu tak nie postąpiła będąc w ciąży. Kobiecie się raczej nie spieszyło bo lekkim krokiem poszła oglądać torebki do sklepu obok

na story u mg było powiedziane, że sa dwie kolejki, w tym jedna dla ciężarnych, więc nie wiem o co się czepiasz autorko. 

Ad meritum - z kiku przyczyn ktoś przyznał ciezarnym pierszenstwo w wielu miejscach. To, ze ty w ciazach czulas sie jak mlody bóg nie znaczy, że kazda tak ma. Przeciwnie, znakomita większość odczuwa wiele różnych dolegliwości, wiec czemu choć w ten sposób nie może sobie ułatwić życia? 

16 minut temu, Gość gość napisał:

na story u mg było powiedziane, że sa dwie kolejki, w tym jedna dla ciężarnych, więc nie wiem o co się czepiasz autorko. 

Ad meritum - z kiku przyczyn ktoś przyznał ciezarnym pierszenstwo w wielu miejscach. To, ze ty w ciazach czulas sie jak mlody bóg nie znaczy, że kazda tak ma. Przeciwnie, znakomita większość odczuwa wiele różnych dolegliwości, wiec czemu choć w ten sposób nie może sobie ułatwić życia? 

A skąd takie wnioski ze ja w ogóle byłam w (uwaga liczba mnoga) ciążach! Hahaha ależ te kafeterianki maja bujna wyobraźnie. A potem te tematy o domach za miliony monet i mężach milionerach Hahahaha 

Cytat

 

Autorko: mama-gin to osoba publiczna, żyje ze swego wizerunku, stąd nie należy wierzyć w to, co pokazuje bez zastrzezen. Publikuje dużo zdjęć z ciężarnymi, bo to pasuje do jej profilu. Publikuje tłumik, bo to sugeruje, że jest popularna. Wielu autorów tak robi i to dość zrozumiałe. Na spotkaniu autorskim mogło być powiedzmy 100 kobiet nie w ciąży i bez dziecka, ona publikuje fotki z tymi, które mają "atrybuty". A w Biedrze czy w kolejce raczej dla wizerunku sie nie stoi.

Dnia 20.09.2019 o 20:46, Gość Djsjsj napisał:

Ale nie ukrywam zszokowało mnie podejście jednej ciężarnej. Podchodziłam do kasy tylko ja , miałam 2 produkty ale ona wepchnęła się przede mnie . To akurat jest chamstwo i sama bym w życiu tak nie postąpiła będąc w ciąży. Kobiecie się raczej nie spieszyło bo lekkim krokiem poszła oglądać torebki do sklepu obok

To ja takiej kiedyś powiedziałam, bo jeszcze opierdziel dostałam, ze nie przepuszczę ciężarnej. a gdzie jest taki przywilej napisany?  ileś tam tysięcy lat temu nie miała by takich przywilejów a może byłaby i nawet gorzej traktowana z tym brzuchem. powiedziałam jej jeszcze, zeby miała trochę szacunku, bo ja na od niej 500 plus robię, ileż można... Zaniedługo niepełnosprawni, ciężarne kobiety i dzieci wejdą nam na łeb, a patrząć na to z perspektywy państwa i zarabiania, to kto na tych ludzi w tej chwili pracuje? Zdrowi młodzi i głównie Ci co nie chca mieć dzieci, bo ich szczerze nienawidzą. 

Dnia 20.09.2019 o 22:13, Gość gość napisał:

na story u mg było powiedziane, że sa dwie kolejki, w tym jedna dla ciężarnych, więc nie wiem o co się czepiasz autorko. 

Ad meritum - z kiku przyczyn ktoś przyznał ciezarnym pierszenstwo w wielu miejscach. To, ze ty w ciazach czulas sie jak mlody bóg nie znaczy, że kazda tak ma. Przeciwnie, znakomita większość odczuwa wiele różnych dolegliwości, wiec czemu choć w ten sposób nie może sobie ułatwić życia? 

I co z tego, że jest kolejka dla ciężarnych? Jeśli stoi w niej 20 ciężarnych to dalej muszą stać :-D

To chyba logiczne, że jak jest kolejka tylko dla ciężarnych to stoją krócej... Nigdy nie proszę o przepuszczenie czy pierwszeństwo, chociaz rano w laboratorium to powinno być dla ludzi jasne, kiedy trzeba być na czczo, może się zrobić słabo itd. Wczoraj pierwszy raz w tramwaju kobieta ustąpiła mi miejsca i to było tak miłe - mała rzecz, a naprawdę może uratować przy gwałtownym hamowaniu w tłumie. Uprzedzając argumenty, że ciężarne powinny jeździć samochodem lub taksówką - komunikacją jest czasem po prostu szybciej niż w korkach.

34 minuty temu, Maszka napisał:

To chyba logiczne, że jak jest kolejka tylko dla ciężarnych to stoją krócej... Nigdy nie proszę o przepuszczenie czy pierwszeństwo, chociaz rano w laboratorium to powinno być dla ludzi jasne, kiedy trzeba być na czczo, może się zrobić słabo itd. Wczoraj pierwszy raz w tramwaju kobieta ustąpiła mi miejsca i to było tak miłe - mała rzecz, a naprawdę może uratować przy gwałtownym hamowaniu w tłumie. Uprzedzając argumenty, że ciężarne powinny jeździć samochodem lub taksówką - komunikacją jest czasem po prostu szybciej niż w korkach.

A coz innymi osobami podczas gwałtownego hamowania? Ja też mogę ulec wypadkowi w tramwaju ustepując miejsca ciężarnej.

A w laboratorium też robi mi się słabo i mdleję za każdym razem, gdy mam pobieraną krew na czczo.

5 minut temu, Gość Gość napisał:

A coz innymi osobami podczas gwałtownego hamowania? Ja też mogę ulec wypadkowi w tramwaju ustepując miejsca ciężarnej.

A w laboratorium też robi mi się słabo i mdleję za każdym razem, gdy mam pobieraną krew na czczo.

No i spoko, każdy ma prawo do licytowania "kto ma gorzej". Na szczęście (choć niestety w mniejszości) są na świecie ludzie tak po prostu uprzejmi. I mam nadzieję, że jeszcze w ciąży na takich trafię.

1 minutę temu, Maszka napisał:

No i spoko, każdy ma prawo do licytowania "kto ma gorzej". Na szczęście (choć niestety w mniejszości) są na świecie ludzie tak po prostu uprzejmi. I mam nadzieję, że jeszcze w ciąży na takich trafię.

To odpowiedz jeszcze na pytanie "A coz innymi osobami podczas gwałtownego hamowania? "

A kto powiedział, że nie chcą? Ja tam zawsze stałam, nigdy nie pytałam czy mnie ktoś przepuści, ale kilka razy się zdarzyło, za co serdecznie dziękuję.