Jak ukryć przed ludźmi to, że jest się bogatym.

Autorko może odpiszesz na zadane pytania 

Przykre to, ale niestety w wielu rodzinach tak właśnie jest...A już patologiczna zazdrość, to jak się zazdrości komuś czegoś, co też można mieć, tylko ci na tym nie zależy...

Przykre to, ale niestety w wielu rodzinach tak właśnie jest...A już patologiczna zazdrość, to jak się zazdrości komuś czegoś, co też można mieć, tylko ci na tym nie zależy...

Autorko jesteś wspaniałą kobietą, że tak kochasz rodzinę, że do tematu zazdrości odnosisz się nie z satysfakcją czy pogardą a z empatią i troską. Myślałam, że takich ludzi już nie ma w dzisiejszych czasach. No chyba, że jacyś głęboko wierzący.

My zrobiliśmy tak że kupiliśmy dom do remontu. W domu zrobione jest wszystko super z najlepszych materiałów itp.... W wysokim standardzie. Z zewnątrz zrobiliśmy ocieplenie i zwykły tynk pomalowalismy tak że są plamy i nie wygląda ciekawie. Sąsiedzi pytali to mówiliśmy że kiepska firma że się ulotnila a nie ma kasy żeby poprawić. Wejście do domu też nie ciekawe i przedsionek też. Mamy zrobiony jeden pokój dla,, specjalnych,, gości którzy ie maja wiedzieć i naszej kasie. Samochody też dobre ale z rysami itp... Ze niby kupione za okazyjne pieniądze. Wyjeżdżamy na urlop za granicę a mówimy że nad polskie może do agroturystyki itp... Minus taki ze zaczynamy się gubic w kłamstwa h 

A po co ten specjalny pokój dla gości? Jak wchodzą  do domu to widzą kuchnie, salon, czy zakładacie im opaski na oczy?

59 minut temu, Gość Gosc napisał:

My zrobiliśmy tak że kupiliśmy dom do remontu. W domu zrobione jest wszystko super z najlepszych materiałów itp.... W wysokim standardzie. Z zewnątrz zrobiliśmy ocieplenie i zwykły tynk pomalowalismy tak że są plamy i nie wygląda ciekawie. Sąsiedzi pytali to mówiliśmy że kiepska firma że się ulotnila a nie ma kasy żeby poprawić. Wejście do domu też nie ciekawe i przedsionek też. Mamy zrobiony jeden pokój dla,, specjalnych,, gości którzy ie maja wiedzieć i naszej kasie. Samochody też dobre ale z rysami itp... Ze niby kupione za okazyjne pieniądze. Wyjeżdżamy na urlop za granicę a mówimy że nad polskie może do agroturystyki itp... Minus taki ze zaczynamy się gubic w kłamstwa h 

Wy normalni jesteście ? Te rysy na autach tez sami porobiliscie jak plamy na elewacji ?

24 minuty temu, Gość Gosc napisał:

A po co ten specjalny pokój dla gości? Jak wchodzą  do domu to widzą kuchnie, salon, czy zakładacie im opaski na oczy?

he he, dobre, moze sobie ktos jaja robi z tego wszystkiego

Przecież to sarkazm

Ja się nie dziwie, że autorka nie jest skłonna ujawniać źródła pochodzenia pieniędzy. Zresztą jeśli byłby to spadek od strony autorki najpewniej cos by skapnęło zarówno jej jak i bratu a nie zdziwiłabym sie gdyby matce również, wnioskuje więc, że to spadek/darowizna męża. A wtedy krzywić gębę to sobie mogą na pokaz, męża to może bawić i infantylne byłoby wówczas żadanie aby krył swoją radość z posiadania, gdyż ktoś nie potrafi niczym dzidziuś przepracować swoich emocji w tym zazdrości i śladem dziecka jeszcze się obrazi. W takim położeniu pomyślałaś o osobie, której ślubowałaś wierność i uczciwość małżeńską czy dalej masz nieodciętą pępowinę od mamusi? Nie masz obowiązku zabiegać o jej uznanie tym bardziej od bratowej...

Druga opcja to skoro brat jakiś niezaradny a bratowa pijawka to istnieje obawa, że będą ich szantażować na zasadzie "własnej rodzinie nie pomogą" i będą próbować wyciągać łapę. Kwestia asertywnośći jednak, mówicie stanowcze NIE i koniec tematu.

Do autorki. Ubieraj sie w lumpeksach. W oknach zawiez gazety. Zamiast autem jedz autobusem. Nie chodz do fryzjera kosmetyczki. Nie myj wlosow. Zacznij pozyczac pieniadze. Wtedy beda myslec ze jestes biedna i kazdego uszczesliwisz. A na powaznie to mniej wszysykich w dupie

Dnia 21.09.2019 o 22:15, Gość gość napisał:

Kurde, dla mnie to dziwne (albo ja jestem dziwna?), że nawet nie pomyślisz o tym by nieco podzielić się pieniędzmi z najbliższą rodziną. Mam wrażenie, że nie chcesz im mówić, bo dobrze wiesz że będzie im przykro, że o nich nie pomyślałaś (zakładam że to dość spora kwota). 

a dlaczego niby ona ma sie dzieli z rodzina? Co to jakis obowiazek czy co? 

14 minut temu, Gość majka987 napisał:

a dlaczego niby ona ma sie dzieli z rodzina? Co to jakis obowiazek czy co? 

no a zkim jak nie z rodziną? kto jest najważniejszy na świecie jeśli nie rodzina? rodzina jest od tego by sobie pomagać i dzielić się ze sobą

12 minut temu, Gość majka987 napisał:

a dlaczego niby ona ma sie dzieli z rodzina? Co to jakis obowiazek czy co? 

Nie musi, tylko patologia tak myśli że trzeba się dzielić, oczywiście gdy ktoś dostanie kasę, nigdy w drugą stronę.

Ja dostałem nieruchomości od wujka za ponad miliona i co może mam dla rodzeństwa oddać połowę czy co?

Autorko powiedz, że część z wkładu własnego, część skredytowana a rata kredytu stosunkowo niska, ale z długim terminem spłaty pod zastaw gruntu i szlus.

Przed chwilą, Gość Eeeee napisał:

Nie musi, tylko patologia tak myśli że trzeba się dzielić, oczywiście gdy ktoś dostanie kasę, nigdy w drugą stronę.

Ja dostałem nieruchomości od wujka za ponad miliona i co może mam dla rodzeństwa oddać połowę czy co?

to świadczy tylko o tobie, że masz węża w kieszeni.

Przed chwilą, Gość gość napisał:

no a zkim jak nie z rodziną? kto jest najważniejszy na świecie jeśli nie rodzina? rodzina jest od tego by sobie pomagać i dzielić się ze sobą

hahahahaha, normalnie padłem, ja się podziele ze swoją rodziną, czyli z dziećmi jak będę je miał.

1 minutę temu, Gość Eeeee napisał:

Nie musi, tylko patologia tak myśli że trzeba się dzielić, oczywiście gdy ktoś dostanie kasę, nigdy w drugą stronę.

Ja dostałem nieruchomości od wujka za ponad miliona i co może mam dla rodzeństwa oddać połowę czy co?

Rodzina to patologia? Chyba u Ciebie jak widać, współczuje.

1 minutę temu, Gość Eeeee napisał:

Nie musi, tylko patologia tak myśli że trzeba się dzielić, oczywiście gdy ktoś dostanie kasę, nigdy w drugą stronę.

Ja dostałem nieruchomości od wujka za ponad miliona i co może mam dla rodzeństwa oddać połowę czy co?

a nieruchomośći za ok. milion to niby dużo? nie za bardzo jest czym się dzielić

1 minutę temu, Gość Eeeee napisał:

hahahahaha, normalnie padłem, ja się podziele ze swoją rodziną, czyli z dziećmi jak będę je miał.

a matka i brat to obcy? ładnie cię wychowali, że dostrzegasz tylko to co powołasz na świat jak egoista

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Rodzina to patologia? Chyba u Ciebie jak widać, współczuje.

a ja jej nie współczuje, widać, że już jest wykluczona z grona rodzinnego na własne życzenie, ze sknerą mckwaczem dla higieny psychicznej nie powinno się utrzymywać kontaktów. taki paranoik uważa, że wszyscy czekają na ten ich niby majuntek jakby nie mieli w życiu co innego do roboty

Dom za 500 tys to bogactwo, gdzie niby? Na Ukrainie?

3 minuty temu, Gość gość napisał:

a ja jej nie współczuje, widać, że już jest wykluczona z grona rodzinnego na własne życzenie, ze sknerą mckwaczem dla higieny psychicznej nie powinno się utrzymywać kontaktów. taki paranoik uważa, że wszyscy czekają na ten ich niby majuntek jakby nie mieli w życiu co innego do roboty

Prawda kochana.

Taka osoba ma zaburzone postrzeganie rzeczywistości przez materializm i pryzmat pieniądza. Nie ma w jej życiu miejsca na bezintersowność, więc o najbliżśzych nawet nie pomyśli. Najchętniej grabić wszystko pod siebie i trumienkę nawet niech sobie banknotami obłoży.