Co ludzie z dziećmi wyprawiają w wynajętych mieszkaniach?

Na Zachodzie nie ma takiego wielkiego parcia na posiadanie własnego mieszkania jak w Polsce. Wynajmujący nie jest traktowany jak przestępca. Do tego jest dużo przybyszów z zagranicy więc oczywiste jest, że wynajmują, a nie od razu kupują swoje.

42 minuty temu, Gość Kra napisał:

Nie ludzie,nie o to chodzi . sęk w tym że gdyby rodzina z dzieckiem nie płaciła czynszu to właściciel mieszkania Nie Ma Prawa ich wyrzucić.pomimo tego że nie płaci.musi być spisane jakieś pismo u notariusza żeby to miało sens.tak stanowi polskie prawo

Chyba nikt nie jest głupi i zawsze idzie się spisać umowę do natariusza żeby każdego można było się pozbyć, bez dzieci a może być ciąża,trzeba się zabezpieczyć żeby się zawsze ich pozbyć

38 minut temu, Gość azja napisał:

Spisuje, ale te umowy pomiędzy najemcą a lokatorem nie mają większej mocy prawnej niż zapisy o ochronie rodziny z dziećmi. Tylko notarialna umowa tzw.najmu okazjonalnego daje szansę właścicielowi mieszkania

To trzeba taka spisać, autorka posta niech zaproponuje sama i opłaci to na bank się zgodzi ktoś

Jestem właścicielką mieszkania na wynajem i powoli myślę o tym by je sprzedać. Wkładać kasę w remont mi się nie opłaca, mieszkanie nie jest najwyższych lotów, ale też nie ostatnia nora. Powiem tak, trudno o dobrego lokatora mając mieszkanie średnie klasy. Nie wynajmę matce z dzieckiem, z wyżej podanych powodów, a i Ukraińców mam już dość. Wynajmujesz jednemu, ten sprowadza 4 kolegów albo płaci jak mu kasa wpadnie na budowie i jeszcze się dziwi, że w Polsce istnieje coś takiego jak kaucja, ale podpisać umowę, której się nie czyta, bo po polsku nie panimaju to nie ma oporów. Do tego jak się ma sąsiadów czepiających się o wszystko (nawet policja ma dość starszej pani, której się wydaje, że ktoś czyha na jej życie) to zwyczajnie człowiekowi odechciewa się bawić w wynajem. Na Zachodzie jest inna kultura, w Stanach ludzie latami żyją na wynajmie. W Polsce prawo jest o kant tyłka potłuc.

ja tez bym nie wynajela mieszkania komus z dzieckiem....widzialam w jakim stanie bylo mieszkanie, ktore wynajmowali moi znajomi wlasnie z dzieciakiem. Syf to malo powiedziane, a byli pierwszymi najemcami, mieszkanie co dopiero oddane do uzytku. Pieluchy walaly sie wszedzie, nawet na blacie kuchennym, smród, wszytsko zapuszczone, kamien taki pod prysznicem i na umywalce ze szok.Sciany uwalone. Madki siedzac w domu nie maja czasu sprzatac.Ja bym sie bala, nie wiadomo na kogo sie trafi.

1 godzinę temu, Gość Kra napisał:

musi być spisane jakieś pismo u notariusza żeby to miało sens

A i to bywa ryzykowne. Niestety. 

28 minut temu, Gość Gość napisał:

Tylko notarialna umowa tzw.najmu okazjonalnego daje szansę właścicielowi mieszkania

Ale i po spisaniu takiej umowy mogą być problemy z pozbyciem się osób niepłacących za lokal.

Oczywiście, że dzieci niszczą mieszkanie- ściany, meble, raz wynajęłam rodzinie z 2 dzieci, na pierwszy rzut oka spokojni, oboje pracujący, dzieci w wieku szkolnym 2 i 4 klasa. Po roku wynajmu ściany były całe brudne, popisane, dziury w ścianach, w panelach, pęknięte dwie płytki w łazience, zniszczona kanapa  w salonie.. niestety kaucja nie pokryła zniszczeń, ponieważ trzeba było szpachlowac i malować ściany, zmienic panele, już nie mówię o kanapie, która sama była warta o wiele więcej niż kaucja... a przecież nikt mi nie da kaucji 10 czy 15 tys żeby wystarczyło na remont. Teraz wynajmuję tylko samotnym osobom pracującym z wyższymi dochodami, a najlepiej przez firmę dla pracowników wyższego szczebla i mam spokój. 

Jak człowiek decyduje się na dziecko to powinien zapewnić mu byt u warunki mieszkaniowe. Ja bym dla zasady nie wynajęła.

Mam swoje mieszkanie pod wynajem i powoli myślę o jego sprzedaży, bo nie chcę już się w wynajem bawić. Mieszkanie nie jest jakieś super ale też nie nora. Trudno o solidnego lokatora na dłużej. Nie wynajmę rodzinie z dzieckiem, a i Ukraińców mm dość, bo podpisują umowy, których nie czytają, nie płacą na czas i sprowadzają 4 kolegów do nocowania na waleta, do tego wynajmą na kilka miesięcy, bo zaraz muszą wracać na Ukrainę, bo wiza się kończy. Studenci palą przy otwartych oknach w zimie chociaż deklarują się jako niepalący, a potem dostaję megarachunki. Wynajem nie na moje nerwy, zaczyna mi się nie opłacać.

Na Zachodzie ludzie wynajmują całymi latami, ale tam prawo bardziej chroni właścicieli, inna kultura.

6 minut temu, Gość gość77 napisał:

Na Zachodzie ludzie wynajmują całymi latami, ale tam prawo bardziej chroni właścicieli

Nie znam tamtejszego prawa, ale wyobrażam sobie, że musi być bardziej logiczne i chronić również właściciela.

Z tego powodu, co się u nas dzieje, mieszkania innym nie wynajmuję. Stoi puste.

2 godziny temu, Gość Kra napisał:

Nie ludzie,nie o to chodzi . sęk w tym że gdyby rodzina z dzieckiem nie płaciła czynszu to właściciel mieszkania Nie Ma Prawa ich wyrzucić.pomimo tego że nie płaci.musi być spisane jakieś pismo u notariusza żeby to miało sens.tak stanowi polskie prawo

Tak właśnie o to właśnie chodzi ,mój wujek miał z tym problem rodzina z jednym dzieckiem ,przestali płacic ona zaszła w ciążę i wogóle olali sprawę ,a najlpesze było to że to jest dom w dom blizniak wiec mój wuj widział ich nawet się nie ukrywali,policja nic mogła to było jakies 4 lata temu już się wyprowadzili ale były batalie ,malo tego byla legalna umowa ,wuj placil normalnie podadek od wynajmu ,ludzi na początku mili sympatyczni a szybko okazlo się co z nich za jedni ,oczywiscie zniszczenia też byly i nie małe ale to chyba nie przez dzieci tylko oni zlosliwie zniszczyli

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Chyba nikt nie jest głupi i zawsze idzie się spisać umowę do natariusza żeby każdego można było się pozbyć, bez dzieci a może być ciąża,trzeba się zabezpieczyć żeby się zawsze ich pozbyć

Nie,nie da się spisać umowy która pozwoli wywalić na bruk w zimie matkę z małymi dziećmi. 

2 godziny temu, Gość Abc napisał:

Na Zachodzie nie ma takiego wielkiego parcia na posiadanie własnego mieszkania jak w Polsce. Wynajmujący nie jest traktowany jak przestępca. Do tego jest dużo przybyszów z zagranicy więc oczywiste jest, że wynajmują, a nie od razu kupują swoje.

Na Zachodzie nie ma ...nego prawa, które pozwala niepłacącym lokatorom siedzieć na krzywy ryj w cudzym mieszkaniu i to miesiącami lub latami. Spróbuj wynająć mieszkanie w UK lub w Niemczech, nie zapłać czynszu właścicielowi, to zobaczysz co się stanie. Rodzinie z dziećmi w takiej sytuacji podejrzewam, że błyskawicznie dzieci zabiorą. A u nas to problem właściciela, wyrzucić nie może, bo rodzina z dziećmi i kobiety w ciąży są pod szczególną ochroną. 

1 godzinę temu, Gość gość77 napisał:

Studenci palą przy otwartych oknach w zimie chociaż deklarują się jako niepalący, a potem dostaję megarachunki. Wynajem nie na moje nerwy, zaczyna mi się nie opłacać.

Przecież to lokatorzy powinni płacić te megarachunki. 

Od marca mam taką niepłacącą. Do mieszkania wejść nie mogę bo zakłócę mir domowy. Opłacam. Po sprawie Sądowej eksmisja i komornik ale sprawa będzie trwała ze dwa lata a kasy i tak zapewne nie odzyskam. Polskie prawo.

Lepsi Ukraińcy bo im się wiza szybciej skończy niż sprawa sądowa.

1 godzinę temu, Gość gość77 napisał:

Na Zachodzie ludzie wynajmują całymi latami, ale tam prawo bardziej chroni właścicieli, inna kultura.

I tu sie mylisz. Mieszkamy we Francji i niestety ale tutaj prawo chroni lokatora a nie wlasciciela. Durne prowo ktore uwaza ze jak juz ktos jest wlascicielem, a juz nie daj Boze ma 2 lokale, to pewno na pieniadzach spi  

My narazie mamy szczescie i dotad nie mielismy problemu z lokatorami, ale jest wiele przypadkow kiedy wlasciciel przez wiele lat nie moze sie pozbyc lokatorow. Niby zawsze mozna sprzedac mieszkanie z lokatorami ale niewykonalne z lokatorami ktorzy nie placa. 

Niedawno byla glosna sprawa babki ktora przez lokatorow wyladowala na ulicy : miala dwa mieszkania, w pierwszym lokatorzy przestali jej placic, sprawa sie ciagnela przez kilka lat, babce brakowalo kasy zeby placic kredyt za swoje drugie mieszkanie, nie udalo sie wywalic lokatorow z pierwszego mieszkania ale dalo sie  zlicytowac drugie mieszkanie.... bo latwiej  Lokatorzy zostali w mieszkaniu i dopiero po dodatkowych kilku miesiacach procedury mogla odzyskac mieszkanie i wprowadzic sie do niego. 

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Chyba nikt nie jest głupi i zawsze idzie się spisać umowę do natariusza żeby każdego można było się pozbyć, bez dzieci a może być ciąża,trzeba się zabezpieczyć żeby się zawsze ich pozbyć

Wlasnie o to chodzi ze nie glupi tylko chca byc sprytni... bo jak jest oficjalna umowa to trzeba tez oficjalnie dochody deklarowac  ...  

13 minut temu, Gość Gosc napisał:

Wlasnie o to chodzi ze nie glupi tylko chca byc sprytni... bo jak jest oficjalna umowa to trzeba tez oficjalnie dochody deklarowac  ...  

nie sadze, mozna placic 8.5% ryczalt, to nie sa duze pieniadze i to niezaleznie od tego czy masz najem okazjonalny czy zwykly, to nie sa duze pieniadze.

Wbrew pozorom umowa na czarno czy na gebe moze byc lepsza, w razie czego jak lokator robi problemy to bez umowy po prostu wchodzisz do mieszkania, zmieniasz zamki i niech lokator udowadnia ze tam mieszkal, a tak to sie latami bujasz z sadami i eksmisjami. 

poza tym nie cala umowe sie spisuje u notariusza (tzn mozna, ale nie jest to konieczne) a jedynie lokator musi przyniesc notarialnie poswiadczone oswiadczenie o poddaniu sie egzekucji - ja mam umowe z facetem, on w ciaze nie zajdzie a jego partnerki na umowie nigdzie nie mam. 

42 minuty temu, Gość Kika napisał:

Na Zachodzie nie ma ...nego prawa, które pozwala niepłacącym lokatorom siedzieć na krzywy ryj w cudzym mieszkaniu i to miesiącami lub latami. Spróbuj wynająć mieszkanie w UK lub w Niemczech, nie zapłać czynszu właścicielowi, to zobaczysz co się stanie. Rodzinie z dziećmi w takiej sytuacji podejrzewam, że błyskawicznie dzieci zabiorą. A u nas to problem właściciela, wyrzucić nie może, bo rodzina z dziećmi i kobiety w ciąży są pod szczególną ochroną. 

Nie sadze by zabierali dzieci za niezaplacenie czynszu za wynajem.  mieszkam w UK,  tu wlasciciel ma znacznie wieksze prawo niz lokator, nie zdarzylo mi sie nigdy nie zaplacic czynszu   na czas  i sobie w sumie nawet  nie wyobrazam tak robic bo jak tak w sumie mozna nie placic >??

 W umowie my akurat mamy, ze w razie opoznienia z przelwem na konto agencji mieszkaniowej - zawsze 1-go dnia miesiaca (lub 2,3 jak 1 byl w weekend), z kazdym dniem opoznienia dochodzi dodatkowe £10 kary. a jak sie cos takiego powtorzy kilka razy,  to jest wypowiedzenie dwutygodniowe i do widzenia (normalnie mamy miesieczne wypowiedzenie, obie strony).  aha ja wynajmuje porpzez agencje mieszkaniowa, nie bezposrednio od wlasciciela, bo jednak przez agencje moze i odrobinke drozej, ale duuuuzo bezpieczniej, i mam gwarancje ze beda naprawy robione dosc szybko, i moga sobie zazyczyc wymiany wykladzin jak chce - no nie co rok oczywiscie, ale np jak sie zepsula pralka, to przyszedl facet sprawdzic nastepnego dnia, i po 3 kolejnych dniach  juz byla nowa pralka, ja nie zaplacilam ani funta za to. jak kilka lat temu chcielismy nowe wykladziny w sypialniach - bo inne pokoje i kuchnai maja drewno - to wlasciciel sie zgodizl ze jasne, ale chce wobec tego podniesc czynsz o £30 na miesiac. to jest malutko ,ale mimo wszystko my na to - nie, to my sie raczej wyprowadzimy wobec tego,  tak za poltora miesiaca, lub  jak chce podniesc czysnz, to my chcemy miec pozwolenie na  posiadanie kota.  I on wtedy zaraz zmienil zdanie, ze wymieni wykladziny bez podnoszenia czynszu - bo zalezalo mu na nas jako lokatorach, ktorzy byli spokojni, czysci, placili zawsze na czas, szybko odpisyali na wszelkie maile z agencji, nic nie niszczyli i mieszkali juz kilka lat., a potem nie wiadomo, na kogo trafisz.

41 minut temu, Gość gośśśććć napisał:

Lepsi Ukraińcy bo im się wiza szybciej skończy niż sprawa sądowa.

Może i tak, ale też się użerasz. Płaci taki w ratach, w między czasie zmienia robotę i nie płaci, bo nie ma. Mieszka ich w kawalerce po 4 (co z tego, że wynajmujesz Olegowi jak Oleg sprowadza Saszę i Maxa), niektórzy to nawet konta w banku nie mają, a wynajem Ukraińcowi, który przyjechał do roboty na wizie turystycznej na 3 miesiące też się nie opłaca. Wrzesień to jeszcze studentowi wynajmiesz, a potem już często musisz się bujać z Ukraińcami, którzy płacą jakby chcieli a nie mogli. Nie piszę "z sufitu", doświadczenie własne i nic nie mam do tego narodu tak poza tym, żeby była jasność.

Moja znajoma  miala sasiadow, studenci wynajmujacy mieszkanie. oni byli w porzadku, ale ich goscie... biegali po korytarzu o  drugiej w nocy, raz zarzygali korytarz, a innym razem zostawili meksie bokserki z ... ku.pa  w windzie. To nie zart. 

studenci Politechniki....  jakies 4,5 lat temu.

Ja nie wynajmuję z zasady posiadanych mieszkań rodzinom z dziećmi. Powód? Hałas (narzekania innych sąsiadów) i szybsze niszczenie mieszkania. Wolę studentów, obecnie większość z nich pracuje, a jeśli imprezuje, to tylko w weekendy i z reguły na mieście. Nigdy nie miałam problemu.

2 godziny temu, Bolek napisał:

Nasze prawo jest chore. Mało kto wie o takim czymś, wynajmujesz mieszkanie kobiecie, mieszka jakiś czas ma tymczasowy meldunek, wyprowadza się i wszystko jest niby ok. Za rok rodzi dziecko, ona nie na nigdzie meldunku, dziecko z automatu zostaje zameldowane na pobyt stały pod ostatni adres meldunkowy matki. I wynajmujący ma kłopoty gdyby ona zechciała z dzieckiem zamieszkać za free. Prawo stoi po jej stronie.

A jaki właściciel pozwala na meldunek lokatora, nawet tymczasowy?!

Poza tym w naszym kraju nie ma już obowiązku meldunkowego.

10 minut temu, Gość napisał:

A jaki właściciel pozwala na meldunek lokatora, nawet tymczasowy?!

Poza tym w naszym kraju nie ma już obowiązku meldunkowego.

Ostatnio czytałam artykuł jak to się jeden właściciel zdziwił, bo zameldowanych u niego było 5 Ukraińców. Poza tym nie znam nikogo kto dziś ryzykowałby wynajem na czarno, by nie płacić podatku (grosze) szczególnie mając sąsiadów, którzy wiedzą wszystko i chętnie piszą donosy (niektórym babciom nudzi się na emeryturze).

17 minut temu, Gość napisał:

A jaki właściciel pozwala na meldunek lokatora, nawet tymczasowy?!

Poza tym w naszym kraju nie ma już obowiązku meldunkowego.

Nie musi pozwalac, meldunek to potwierdzenie ze gdzies mieszkasz i tyle. wystarczy ze pojdziesz z wazna umowa najmu do urzedu i musza cie czasowo zameldowac, a wlasciciel nawet nie bedzie wiedzial. Obowiazku niby nie ma ale gdzie wtedy wyrabiasz np paszport?  Swego czasu meldunek byl tez potrzebny zeby dostac staz studencki a np mieszkajac w akademiku mialo sie obowiazek zameldowac, co kazdy olewal az trafila sie upierdliwa kierowniczka

Jeśli wynajmujesz z umową, nie na czarno, to mozesz się zameldować. Wystarczy pokazać umowę w urzędzie. Nie musisz się już pytać właściciela o zgodę na zameldowanie, bo sama umowa najmu daje ci takie prawo. 

https://www.google.ch/amp/s/www.vivus.pl/moje-finanse/poradnik-pozyczkobiorcy/wynajem-a-meldunek-czy-mozna-zameldowac-sie-w-wynajmowanym-mieszkaniu/amp/