Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kuna

Co ludzie z dziećmi wyprawiają w wynajętych mieszkaniach?

Polecane posty

Gość Gosc

Edit: paszport czy dowod  mozna obecnie wyrobic w dowolnym miescie, jeszcze pare lat temu bylo to tylko w miejscu zameldowania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

NIGDY nie wynajmę moich dwóch mieszkań rodzinom z dziećmi ani samotnym matkom. Nigdy, choćby miały stać puste (chociaż tak się nie stanie). Ze studentami jest mniej problemów, oni najwyżej nasyfią, rozbiją wazon, przeładują śmietnik. Ekipa sprzątająca po wyprowadzce i wszystko wraca do normy. Bachory niszczą rzeczy, o których studenci nawet by nie pomyśleli. Sąsiedzi narzekają, że darcie się, że krzyki i zabawy, tupot po podłodze. Poza tym dzieciaka trudniej wywalić, jeżeli zajdzie taka potrzeba, miałam taką akcję, na szczęście był podpisany najem okazjonalny u notariusza, ale i tak stresu i zachodu było z tym od metra. Nigdy nie wynajmę ludziom z dziećmi, nigdy. O dziwo, w jednym mieszkaniu od 3 lat mieszka kobieta z dwoma psami. Pachnie u niej czystością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 77
2 godziny temu, Gość Kika napisał:

Przecież to lokatorzy powinni płacić te megarachunki. 

Na tym płaceniu rachunków przez lokatorów można się przejechać. Już widzę jak np. Ukrainiec, który nie zna języka, podpisał umowę, której nie przeczytał będzie mi płacił za prąd. Zostaniesz z niezapłaconymi rachunkami i szukaj wiatru w polu. Już wolę gdy wszelkie opłaty użytkowe przechodzą przeze mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Goscccccc napisał:

Nie,nie da się spisać umowy która pozwoli wywalić na bruk w zimie matkę z małymi dziećmi. 

Oczywiście że się da inaczej nikt by mieszkań nie wynajmował, podpisujesz najem okazjonalny i oni muszą wskazać gdzie zamieszkają gdy będą musieli się wynieść. No ludzie to moja chata, niech nawet idą pod most.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rrg
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

NIGDY nie wynajmę moich dwóch mieszkań rodzinom z dziećmi ani samotnym matkom. Nigdy, choćby miały stać puste (chociaż tak się nie stanie). Ze studentami jest mniej problemów, oni najwyżej nasyfią, rozbiją wazon, przeładują śmietnik. Ekipa sprzątająca po wyprowadzce i wszystko wraca do normy. Bachory niszczą rzeczy, o których studenci nawet by nie pomyśleli. Sąsiedzi narzekają, że darcie się, że krzyki i zabawy, tupot po podłodze. Poza tym dzieciaka trudniej wywalić, jeżeli zajdzie taka potrzeba, miałam taką akcję, na szczęście był podpisany najem okazjonalny u notariusza, ale i tak stresu i zachodu było z tym od metra. Nigdy nie wynajmę ludziom z dziećmi, nigdy. O dziwo, w jednym mieszkaniu od 3 lat mieszka kobieta z dwoma psami. Pachnie u niej czystością.

Rozumiem Cię. Jakbym miała mieszkanie to też prędzej wynajęłabym je studentowi, bo ze względu na jego rodziców jest płynność finansowa i nie trzeba się później użerać z niechcianym lokatorem. Z rodzinami z dziećmi jest gorzej, zdarzają się cwaniaki, przez które cierpią potem normalne rodziny. No ale co się dziwić wynajmującym, każdy pilnuje swojego biznesu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja wynajmuje mlodym ludziom, chlopak pracujacy, jego dziewczyna studentka i siostra licealistka. Rodziny od razu skreslilam, może dlatego, że uważam że jeżeli ktoś ma dzieci powinien mieć swój dach nad głową. Wszyscy, którzy się zglaszali do mnie z dziećmi podchodzili pod patologię, po 2-3 dzieci, pracy brak, zasilki itp. Na pewno nie każdy taki jest, ale wolę nie ryzykować. Samotna matka to już najbardziej ryzykowna opcja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhhh
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Samotna matka to już najbardziej ryzykowna opcja. 

Wiesz, że znam samotną matkę ,  która co prawda od roku ma mieszkanie, ale wcześniej 6 lat wynajmowała kawalerkę ze swoim dzieckiem? i ta samotna matka to znakomity fotograf ślubny, mieszka w Szkocji i zarabia okolo 45,000 funtów rocznie -- to bardzo duży dochód w Szkocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rrg
4 minuty temu, Gość hhhhhhhhhhhhhh napisał:

Wiesz, że znam samotną matkę ,  która co prawda od roku ma mieszkanie, ale wcześniej 6 lat wynajmowała kawalerkę ze swoim dzieckiem? i ta samotna matka to znakomity fotograf ślubny, mieszka w Szkocji i zarabia okolo 45,000 funtów rocznie -- to bardzo duży dochód w Szkocji.

No wiesz, w UK jest trochę inna mentalność, nie ma takiego parcia na własne mieszkanie jak w Polsce. Poza tym wynajem jest tani, w Polsce to często ponad połowa wypłaty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhh
6 minut temu, Gość Rrg napisał:

No wiesz, w UK jest trochę inna mentalność, nie ma takiego parcia na własne mieszkanie jak w Polsce. Poza tym wynajem jest tani, w Polsce to często ponad połowa wypłaty. 

To jeszcze zalezy gdzie w UK  (tak samo jak w Polsce).

są małe miasta i miasteczka, gdzie za 600 funtów wynajmiesz domek z 4 pokojami i ogródkiem, a są miasta gdzie za 600 to masz studio flat czyli coś jak kawalerkę, a żeby to było mieszkanie 60-metrowe trzypokojowe to 800-1000 funtów, lub i więcej; a w Londynie??  pewnie cena  POKOJU  w 2-3 strefie to jest 800 na miesiac jak  nie więcej.

zarobki? to też jest różnie. są ludzie którzy zarabiają pensję minimalną czyli 1200 funtów na miesiąc, a są ludzie którzy zarabiają prawie 3,000 netto na miesiąc  - znam takich imigrantów. Dla orientacji -  średnia krajowa netto w UK to 1800 funtow netto. przecietny rachunek za gaz i prad to jakos 100 f na miesiąc, za telefon ok 30 f na miesiąc.

OK, nieważne zresztą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhh

a zapomnialam dodać - kilka lat temu koleżanka moja w Gdańsku wynajmowała z rodziną domek, duży, kilka balkonów, 2 łązienki itd - ona maż i jendo dziecko, nie wiem po co im taki duży, nieważne; płacili jakoś prawie 3,000 złotych za wynajem, ale oni zarabiali łącznie grubo ponad 10,0000 netto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhh

*10,000 zł netto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość y
14 minut temu, Gość hhhhhhhhhhhh napisał:

a zapomnialam dodać - kilka lat temu koleżanka moja w Gdańsku wynajmowała z rodziną domek, duży, kilka balkonów, 2 łązienki itd - ona maż i jendo dziecko, nie wiem po co im taki duży, nieważne; płacili jakoś prawie 3,000 złotych za wynajem, ale oni zarabiali łącznie grubo ponad 10,0000 netto.

Głupi, czy co, że takie drogie dla 3 osób wynajmowali i komuś tyle bulili?  mogli kupić. niektórzy rozumu chyba nie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1

W Polsce ludzie będą się urabiać po pachy, ale muszą mieć SWOJE mieszkanie, ziemię itd. To chyba jakaś pozostałość po komunie albo nawet po zaborach. W wielu krajach to tak nie wygląda. W Stanach ludzie są też bardziej mobilni, przenoszą się za pracą w ramach jednego kraju i wynajem im bardziej na rękę.U nas jak wyjeżdżają za robotą to prędzej do UK niż np. z Radomia do Gdańska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1
1 godzinę temu, Gość Rrg napisał:

Rozumiem Cię. Jakbym miała mieszkanie to też prędzej wynajęłabym je studentowi, bo ze względu na jego rodziców jest płynność finansowa i nie trzeba się później użerać z niechcianym lokatorem. Z rodzinami z dziećmi jest gorzej, zdarzają się cwaniaki, przez które cierpią potem normalne rodziny. No ale co się dziwić wynajmującym, każdy pilnuje swojego biznesu. 

Zgadzam się. Student zrobi imprezę i może zakopci mieszkanie, ale przynajmniej jego tatuś buli za mieszkanie i robi to na czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula
58 minut temu, Gość Rrg napisał:

No wiesz, w UK jest trochę inna mentalność, nie ma takiego parcia na własne mieszkanie jak w Polsce. Poza tym wynajem jest tani, w Polsce to często ponad połowa wypłaty

U mnie w mieście w Polsce to częsta jedna cała albo prawie cała wypłata. W Niemczech płacimy za 2-pokojowe mieszkanie mniej niż połowę jednej pensji. Duża różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Felicja
16 godzin temu, Gość gość 1 napisał:

W Polsce ludzie będą się urabiać po pachy, ale muszą mieć SWOJE mieszkanie, ziemię itd. To chyba jakaś pozostałość po komunie albo nawet po zaborach. W wielu krajach to tak nie wygląda. W Stanach ludzie są też bardziej mobilni, przenoszą się za pracą w ramach jednego kraju i wynajem im bardziej na rękę.U nas jak wyjeżdżają za robotą to prędzej do UK niż np. z Radomia do Gdańska

Sama widzisz ze nikt nie chce wynająć rodzinie z dzieckiem, to gdzie mają mieszkać jak nie na swoim? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×