Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Autorka

Zdradził na początku

Polecane posty

Gość Autorka

Cześć, 

Proszę, poradźcie. Nie mogę sobie poradzić ze zdradą  męża. Sytuacja wygląda tak, że mąż ma dziecko z byłą kobietą. Rok przed naszym poznaniem ona odeszła do innego, zostawiając tez dziecko. Przez ten rok próbowała jakoś wrócić, ale nadal mieszkała u tego faceta. Była z nim w związku, wmawiając jednocześnie byłemu, że to tylko kolega. Sypiala na przemian z jednym i drugim. Jak się poznaliśmy to mój mąż i ona chodzili na terapię rodzinną zasadzona przez sąd (przy sprawie o ustalenie miejsca zamieszkania dziecka przy ojcu) sędzia bardzo chciała ich pogodzić. W międzyczasie wyszło na jaw, że ona z tym facetem uprawi seks na kamerkach w internecie. Tak zarabiali. Pytałam męża nie raz jak wyglądały ich relacje w momencie naszego poznania. Mówił, że nic poza dzieckiem ich nie łączy. Jak pytałam kiedy ostatni raz ze sobą spali, odpowiadał, że już dawno, parę miesięcy wcześniej, potem przy którejś znów rozmowie ten termin sie zmienił na inny, bliższy naszemu spotkaniu. Do sedna. Na początku pojechał na wakacje do jej rodziny, ona dojechala na jeden dzień. Spali w jednym łóżku, przyznał się do tego, ale twierdził że nic z nią nie robił. Znam go i nie wierzę w to. Ciągle mi to siedzi w głowie, ostatnio zdobyłam się na szczerość i powiedzialam co mnie boli, tym razem ani nie potwierdził co tam się działo, ani nie zaprzeczył, przemilczal to. Po drodze było bardzo, bardzo dużo sytuacji, gdzie ulegał tej kobiecie, spędzał czas z nią i jej rodziną, tłumacząc, że to dla dobra dziecka. Pozwalal na publiczne twierdzenie, że nadal są razem, będąc ze mną długi czas. Pozwalał na jej wizyty w swoim domu, chowając wtedy wszystkie moje rzeczy, jej rzeczy po dwóch ponad latach nadal wisiały w szafie, mimo moich próśb o ich zabranie, wyrzucenie, byle bym ich nie widziała. Pozwalal na obrażanie mnie i mojego dziecka, długo mogę wymieniać. To wszystko potęguje moje myśli, że z nią wtedy spał . Jestem też przekonana ze to nie był ostatni raz. Np. Były sytuacje, że raz otwierał przy mnie duża paczkę prezerwatyw, potem nic nie robiliśmy, następnym razem było ich o wiele mniej lub np ostatnia. To mnie utwierdza w tym, że coś było. Doprowadza mnie to do szału, ciągle mi się śni, że z nią jest, ciągle o tym myślę, rano, w dzień,  wieczorem. . Budzę się w nocy i nie mogę zasnąć długo,  bo myślę.. nie daję sobie rady z tym. Bylam u psychologa to stwierdziła,  że to hormony  (niedawno urodziłam dziecko). A te myśli od twgo czasu są nie do zniesienia, jest ich o wiele więcej,  niż wcześniej...

Rzecz w tym, że mąż jest dobrym człowiekiem,  dba o mnie, dzieci, Dom, pracuje, nie szlaja się. Jest naprawdę dobry, a ja nie potrafię zapomniec. Kocham go i on mnie, wiem to, ale wyżera mnie to od środka. Nie wiem, co robić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Widać on nadal cos czuje do byłej, a znalazł sobie Ciebie jako zapchajdziure bo tamta ostatecznie poleciała do innego. Grał na dwa fronty i nieraz Cie zdradził. To taki typ a Ty zawsze będziesz miała rogi. Tracisz czas ze zdradzieckim.zaklamanym gnojem. Miej honor i odejdz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alia

Będziesz się męczyć z tymi myślami i niepewnością co do partnera cały czas... Ja tak mam... to bardzo wyniszczające uczucie. Z jednej strony  chcesz ufać, z drugiej męczą Cię  wątpliwości i zazdrość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tosia
2 minuty temu, Gość Alia napisał:

Będziesz się męczyć z tymi myślami i niepewnością co do partnera cały czas... Ja tak mam... to bardzo wyniszczające uczucie. Z jednej strony  chcesz ufać, z drugiej męczą Cię  wątpliwości i zazdrość. 

Zazdrość i niepewność. -wyniszcza mnie to.Chciałabym tą ...e zabic 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 godziny temu, Gość tosia napisał:

Zazdrość i niepewność. -wyniszcza mnie to.Chciałabym tą ...e zabic 

Ale z misiem i tak zostaniesz mimo ze jest kłamca i Cie zdradzał? No tak, przecież nie chcesz być sama, lepszy taki chłop niż zaden

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka
2 godziny temu, Gość Alia napisał:

Będziesz się męczyć z tymi myślami i niepewnością co do partnera cały czas... Ja tak mam... to bardzo wyniszczające uczucie. Z jednej strony  chcesz ufać, z drugiej męczą Cię  wątpliwości i zazdrość. 

Przyznaję, że się męczę, bo ona jest w naszym życiu cały czas, że względu na dziecko. Wiem, że teraz nic ich nie łączy. Nie ma jak nawet. Po prostu mój umysł cały czas powraca do tego, co było. On wie,;że coa jest nie tak, stara się, pokazuje, że mnie kocha i dzieci, ale ja i tak mam dni, że nie mogę na niego patrzeć.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
29 minut temu, Gość Autorka napisał:

Przyznaję, że się męczę, bo ona jest w naszym życiu cały czas, że względu na dziecko. Wiem, że teraz nic ich nie łączy. Nie ma jak nawet. Po prostu mój umysł cały czas powraca do tego, co było. On wie,;że coa jest nie tak, stara się, pokazuje, że mnie kocha i dzieci, ale ja i tak mam dni, że nie mogę na niego patrzeć.. 

Skad wiesz ze Cie kocha? Moze udawać tez ze względu na dzieci. Gdyby Cie kochał to by nie zdradzał Cie z była! I jaka masz pewnośc ze on nie wypisuje do niej? Ze nadal o niej nie mysli? Moim zdaniem jesteś tylko jej ,,zastępczynią" a gdyby ona rozstała się ze swoim obecnym to Twój maz polecialby do niej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka

Stąd wiem, że naprawdę to widzę. Jakby miał być ze względu na dziecko to byłby x nią, bo ona chciała wrócić. Jako para jestesmy bardzo dobrani, rozumiemy się, lubimy, mamy wspólne zainteresowania itp. Jedyną skazą jest tamta ściera. Teraz ich kontakty polegają tylko na komunikacji ze względu na dziecko, mam dostęp do wszystkiego, on mi mówi o wszystkim. To tylko i aż kwestia tego, vo było w przeszłości . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×