Problem z niepełnosprawną siostrą.

Ja wiem, że jestem facetem, i nie powinienem tu pisać, ale mam kłopot, który na innych forach pozostaje bez odpowiedzi.

Mam problem z moją siostrą. Ma 19 lat. Jest niepełnosprawna od urodzenia. Dzięki rehabilitacji chodzi sama, ale bardzo powoli i często się przewraca, ale to nie jest najgorsze. Jest totalnie aspołeczna. Za dzieciaka unikały jej  nawet niepełnosprawne dzieciaki,  To chyba świadczy o czymś nie?

Zawsze jest  poważna, nigdy nie rozumie żadnych żartów., wszystko traktuje ze śmiertelną powagą. Na spotkania  rodzinne zazwyczaj przychodzi z książką i po przywitaniu się  oddala by poczytać. Nawet nie zapyta  co u mnie czy dalszej rodziny! Wiem od mamy, że przez całe liceum nie odpowiadała nawet na "cześć" koleżankom i kolegom, bo stwierdziła że  nie mają wspólnych tematów czy światopoglądu, więc nie będzie tracić cennego czasu obu stron, chociaż podobno bardzo ich szanowała.  Nawet nie ma i nie miała ich nigdy w znajomych na fb! Przyjaźni się jedynie ze swoimi rehabilitantami - młodym małżeństwem, czasami gdzieś ją zabierają do kawiarni, i te wyjścia i  rehabilitacja to jedyne momenty w których wychodzi z domu, a najczęściej nie wychodzi nawet  ze swojego pokoju.  Tam też dużo ćwiczy, poza tym czyta i ogląda jakieś koreańskie seriale.

Raz  jedyny przy obiedzie się odezwała, w sumie mogła tego nie robić, no ale podzieliła się, że nie wie czemu przy  poznaniu kogoś "miło mi", bo w końcu nie wiadomo czy znajomość z tą osobą będzie miła. Skomentowaliśmy to długim milczeniem i zmieniliśmy temat, a ona  już się wcale nie odezwała, zmieniliśmy temat  na temat dzieci mojej najstarszej siostry.

Raz mieliśmy okazję pogadać i przyznała mi się, że pomaga w domu np w sprzątaniu lżejszych rzeczy bo tak trzeba, że nie sprawia jej to przyjemności i nie rozumie czemu ludzie to robią, tak samo z dzieleniem. Zapytała co skłania ludzi do takich zachowań. Co prawda ona nigdy nikogo o nic nie prosi, ale i tak  zrobiłem jej awanturę o egoizm - do tej pory się do mnie nie odzywa.

Od Października idzie na studia. Stwierdziła, że idzie na zaoczne, bo chce mieć czas na rehabilitację (!) po co jej więcej rehabilitacji skoro chodzi i ćwiczy sama?!  Mogłaby zrezygnować z tych rehabilitantów! Okrzyczałem ją nieźle że nikt z rodziny do czesnego się dokładać nie będzie, a ona stwierdziła że są dofinansowania, a jeśli nawet nie to ze swojej renty zapłaci. Mama zdaje się ją w tym popierać, chociaż według mnie calutka renta powinna iść do mamy, za to że poświęciła się opiece nad niepełnosprawnym dzieckiem, a nie na zachcianki siostry.

Co o tym myślicie? Jak zmienić siostrę?

Powyżej dodaje linka do konta osoby która jest taka sama jak ta twoja siostra z opisu .Też dziewczyna niepełnosprawna jest i też jak opisuje to interesuje się  japonią i lubi tematykę tego kraju .CO CZYTAM ten twój temat ta z tego profilu też taka jakby była aspołeczna że nie ma znajomych i nie przyjaźni się z nikim i nie potrzebuje być w związku ani nie chce mieć kontaktów seksualnych .Co widzę to też ta osoba cała co podaje linka ma przyjaciół tylko rehabilitantów i z nimi tylko się przyjaźni albo ma jakikolwiek kontakt jakiś zapewniony . Tak więc nie wiem może to jest twoja siostra właśnie ? bo jak czyta się twój temat i tamtą osobę z linku to jakby opisowo się zgadzało nawet .Bo ta osoba ma wszędzie konta miała nawet na samosi i kowbojkach i zawsze nie odpisywała w większości na komentarze co ktoś jej odpisał tylko zadawała pytania ale nie komentowała nic .Też jak widzę z jej tematów nie interesuje się rozrywką filmami czy muzyką gwiazdami jakimiś piosenkarzami albo aktorami i ją to nieciekawi zupełnie w ogóle w żaden sposób .Ta dziewczyna z linku kiedyś pamiętam na kowbojkach dodawała nawet swoje zdjęcia czy jest ładna i czy się podoba innym ? pamiętam że pisała też że nie chce kontaktów seksualnych z innymi .Może sprawdzisz to konto bo to podobna osoba z kwestii charakteru .

Dobra bo nie mogę dodać linka do tej osoby ale sprawdź sobie konto diana na wozku bo to jest opisowo taka sama osoba jak widzę z tego co czytam .

Dnia 28.09.2019 o 10:40, ZałamanyOn25 napisał:

[...] To chyba świadczy o czymś nie? [...]

O problemach z samooceną i poczuciem wartości, a skutkiem, trudności z zawieraniem i utrzymywaniem znajomości wśród rówieśników? O trudnościach we współżyciu społecznym przez wzgląd na niepełnosprawność? Braku umiejętności społecznych, interpersonalnych? Ostatecznie, konieczności zasięgnięcia wsparcia psychoterapeuty?... Przy czym należy rozróżnić powyższe problemy od introwertyzmu, czy zdystansowanego stylu bycia, który może Twojej siostrze po prostu pasować.

Dnia 28.09.2019 o 10:40, ZałamanyOn25 napisał:

[...] Zawsze jest  poważna, nigdy nie rozumie żadnych żartów., wszystko traktuje ze śmiertelną powagą. [...]

Co może wskazywać na zniechęcenie do życia, być objawem depresyjnym, ale nie musi. Poczucie humoru każdy ma własne.

Dnia 28.09.2019 o 10:40, ZałamanyOn25 napisał:

[...] Na spotkania  rodzinne zazwyczaj przychodzi z książką i po przywitaniu się  oddala by poczytać. Nawet nie zapyta  co u mnie czy dalszej rodziny! [...]

A jaka jest postawa rodziny wobec niej, jak wyglądają Wasze relacje? Może zwyczajnie zadziało się coś, że czuje się odtrącona, nabrała do Was dystansu. Albo po prostu nie widzi sensu w udawaniu, że interesują ją kwestie, które jej de facto nie interesują.

Dnia 28.09.2019 o 10:40, ZałamanyOn25 napisał:

[...] Wiem od mamy, że przez całe liceum nie odpowiadała nawet na "cześć" koleżankom i kolegom, bo stwierdziła że  nie mają wspólnych tematów czy światopoglądu, więc nie będzie tracić cennego czasu obu stron, chociaż podobno bardzo ich szanowała. [...]

Dystans spowodowany poczuciem bycia gorszą od pełnosprawnych rówieśników? Obawą przed odrzuceniem i nie akceptacją jej osoby? Bądź zwyczajny powód, który podała. Jakkolwiek, niechęć do interakcji to jedno, a kultura osobista drugie.

Dnia 28.09.2019 o 10:40, ZałamanyOn25 napisał:

[...] Raz  jedyny przy obiedzie się odezwała, w sumie mogła tego nie robić, no ale podzieliła się, że nie wie czemu przy  poznaniu kogoś "miło mi", bo w końcu nie wiadomo czy znajomość z tą osobą będzie miła. Skomentowaliśmy to długim milczeniem i zmieniliśmy temat, a ona  już się wcale nie odezwała, zmieniliśmy temat  na temat dzieci mojej najstarszej siostry. [...]

Mieliście okazję do rozpoczęcia bardzo interesującej dyskusji, a przy tym nawiązania porozumienia z dziewczyną. Nie skorzystaliście. W tym, co powiedziała, nie było niczego niestosownego, ani dziwnego, uważam, ma swoją zasadność i racje.

Dnia 28.09.2019 o 10:40, ZałamanyOn25 napisał:

[...] Raz mieliśmy okazję pogadać i przyznała mi się, że pomaga w domu np w sprzątaniu lżejszych rzeczy bo tak trzeba, że nie sprawia jej to przyjemności [...]

A komukolwiek sprawia?

Dnia 28.09.2019 o 10:40, ZałamanyOn25 napisał:

[...] tak samo z dzieleniem. Zapytała co skłania ludzi do takich zachowań. [...]

Indoktrynacja i presja społeczna. Człowiek z natury jest egoistą i jest to dla niego korzystne, jako jednostki. Jednakże z racji konieczności życia w grupie potrzebujemy zachować zasady regulujące i ułatwiające współistnienie i relacje społeczne. Nie każdemu one pasują, nie każdy się w nich odnajduje, i jest to zrozumiałe.

Dnia 28.09.2019 o 10:40, ZałamanyOn25 napisał:

[...] Co prawda ona nigdy nikogo o nic nie prosi, ale i tak  zrobiłem jej awanturę o egoizm - do tej pory się do mnie nie odzywa. [...]

Czyli ponownie okazja do nawiązania relacji, zrozumienia i porozumienia została zaprzepaszczona skutkiem Twojej błędnej reakcji.

Dnia 28.09.2019 o 10:40, ZałamanyOn25 napisał:

[...] Przyjaźni się jedynie ze swoimi rehabilitantami - młodym małżeństwem, czasami gdzieś ją zabierają do kawiarni, i te wyjścia i  rehabilitacja to jedyne momenty w których wychodzi z domu, a najczęściej nie wychodzi nawet  ze swojego pokoju.  [...]  Stwierdziła, że idzie na zaoczne, bo chce mieć czas na rehabilitację (!) po co jej więcej rehabilitacji skoro chodzi i ćwiczy sama?!  Mogłaby zrezygnować z tych rehabilitantów! Okrzyczałem ją nieźle że nikt z rodziny do czesnego się dokładać nie będzie, a ona stwierdziła że są dofinansowania, a jeśli nawet nie to ze swojej renty zapłaci. Mama zdaje się ją w tym popierać, chociaż według mnie calutka renta powinna iść do mamy, za to że poświęciła się opiece nad niepełnosprawnym dzieckiem, a nie na zachcianki siostry. [...]

Odpowiedź na wytłuszczone pytanie znajduje się w cytowanym fragmencie. Wystarczy przeanalizować uważniej kwestię, by mieć gotową odpowiedź. I doprawdy pod znakiem zapytania staje kto konkretnie - ona, czy jednak Ty, rodzina - wykazuje tutaj większy egoizm i brak zrozumienia.

Dnia 28.09.2019 o 10:40, ZałamanyOn25 napisał:

[...] Co o tym myślicie? Jak zmienić siostrę?

Nie zmieniać siostry, tylko pomóc jej w ewentualnych problemach, jeśli takowe istnieją. Natomiast na pewno popracować nad samym sobą i postarać się o szerszą percepcję.