Co myślicie o...

Sextingu

Czemu facet to robi przez tel... Co go kreci...????? 

Sama świadomość prowadzenia rozmowy o seksie z kobietą, znajdującą się po drugiej stronie linii. My naprawdę inaczej podchodzimy do tej tematyki, niż kobiety. Szczególnie, jeśli nasze słowa powodują, że rozmówczyni się "rozkręci".

A facet, który powie, że go taka forma flirtu (chociaż nie wiem czy to dobre słowo) nie kręci, zwyczajnie kłamie.

1 minutę temu, Velvet Draconis napisał:

Sama świadomość prowadzenia rozmowy o seksie z kobietą, znajdującą się po drugiej stronie linii. My naprawdę inaczej podchodzimy do tej tematyki, niż kobiety. Szczególnie, jeśli nasze słowa powodują, że rozmówczyni się "rozkręci".

A facet, który powie, że go taka forma flirtu (chociaż nie wiem czy to dobre słowo) nie kręci, zwyczajnie kłamie.

Przesadzasz. Nie każdy jest super rozmówcą, nie każdy to lubi, zaręczam. Dla innych to tylko marna namiastka.

Wydaje mi się, że (generalizując) to bardziej nakręca kobiety. One wolą mówić i słuchać, mężczyźni zwykle widzieć.

Dokladniea

A moze to jest tak że poza tym co piszesz on zwyczajnie się boi na zywo

9 minut temu, Kusza Myślivski napisał:

Przesadzasz. Nie każdy jest super rozmówcą, nie każdy to lubi, zaręczam. Dla innych to tylko marna namiastka.

Wydaje mi się, że (generalizując) to bardziej nakręca kobiety. One wolą mówić i słuchać, mężczyźni zwykle widzieć.

Ok, ok, za bardzo skróciłem myśl. 

Nie chodziło mi o rozmowę z kimkolwiek. Zakładam, że skoro wymienia się tego typu wiadomości, to związek między facetem i kobietą ma już jakiś kształt. 

Bo rozmowa z kimś, kogo się kompletnie nie zna rzeczywiście raczej rzadko będzie miała właściwą moc i działanie. Podobnie jak tzw. gadka dla samej gadki.

4 minuty temu, Velvet Draconis napisał:

Nie chodziło mi o rozmowę z kimkolwiek. Zakładam, że skoro wymienia się tego typu wiadomości, to związek między facetem i kobietą ma już jakiś kształt.

Jasne, to zupełnie inna para kaloszy. Jeśli ktoś Cię kręci, to każda forma zabawy będzie przyjemnością. Nawet gra w Eurobiznes lepiej smakuje w miłym towarzystwie. Nie ma co jednak przedkładać rozmów nad kontakt fizyczny. Wtedy można mówić, słuchać, widzieć i kosztować jednocześnie.

6 minut temu, Kusza Myślivski napisał:

Jasne, to zupełnie inna para kaloszy. Jeśli ktoś Cię kręci, to każda forma zabawy będzie przyjemnością. Nawet gra w Eurobiznes lepiej smakuje w miłym towarzystwie. Nie ma co jednak przedkładać rozmów nad kontakt fizyczny. Wtedy można mówić, słuchać, widzieć i kosztować jednocześnie.

10 godzin dziennie spędzane osobno w pracy to raczej oczywista przeszkoda dla kontaktu fizycznego. Dlatego w tym czasie można sobie urozmaicić życie kilkoma smsami, mailem albo jakąś inną formą rozmowy.

A 300 km? 

300 km jest nie do przeskoczenia.

Popatrz a doba motoryzacji to tylko 3.5 h jazdy autem... Cos mi się wydaje że facet ma niezły ubaw 

Dnia 30.09.2019 o 10:16, Kusza Myślivski napisał:

Przesadzasz. Nie każdy jest super rozmówcą, nie każdy to lubi, zaręczam. Dla innych to tylko marna namiastka.

Wydaje mi się, że (generalizując) to bardziej nakręca kobiety. One wolą mówić i słuchać, mężczyźni zwykle widzieć.

hm... to chyba jestem mężczyzną 

Ja lubie czuc... Brać i dawac

Erotyczny rozmowy są cudne ale ile można gadac