Czy jest sens byc z facetem ktory jest wolny ?

Mam ochote na zwiazek ale nie wiem czy chce byc w zwiazku. To nie tylko przyjemnosci ale i wyrzeczenia.

Z wolnym jak najbardziej sens. Ale jesli nie chcesz byc w zwiazku to mu to powiedz.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Mam ochote na zwiazek ale nie wiem czy chce byc w zwiazku. To nie tylko przyjemnosci ale i wyrzeczenia.

psychicznie chora jesteś Elka

pewnie jak jest wolny to jest chuuujowy, bo zadna go nie chce 

A ja mam inny problem.Mam ochotę na związek, ale nie wiem czy on jest wolny czy tylko podtrzymuje kontakt by pogadać. Przez to się robi dystans, w końcu zamilcze, bo nie wiem.

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

pewnie jak jest wolny to jest chuuujowy, bo zadna go nie chce 

Taa, bo zajęci to tacy nie chuuujowi. Ciekawe czego żony chcą się takich pozbyć, a nie mogą i zostaje im narzekać i zdradzać. Więcej tu nieszczęsliwych związków niż szczęsliwych. 

Przed chwilą, Gość gość napisał:

A ja mam inny problem.Mam ochotę na związek, ale nie wiem czy on jest wolny czy tylko podtrzymuje kontakt by pogadać. Przez to się robi dystans, w końcu zamilcze, bo nie wiem.

musisz mu tyłkiem poszczuć to się dystans zmniejszy na pewno .

Nie dziwię Ci się, że się wahasz. Każda rozsądna kobieta wie, że związki to żadna sielanka i szczęście, więc trzeba rozważyć wszystkie "za" i "przeciw".  Przede wszystkim wszystko zależy od kandydata, z którym chciałabyś się spotykać - jak nic nie wart, to naprawdę lepiej odpuścić niż się użerać z jakimś prostakiem

Przed chwilą, Mizo napisał:

Nie dziwię Ci się, że się wahasz. Każda rozsądna kobieta wie, że związki to żadna sielanka i szczęście, więc trzeba rozważyć wszystkie "za" i "przeciw".  Przede wszystkim wszystko zależy od kandydata, z którym chciałabyś się spotykać - jak nic nie wart, to naprawdę lepiej odpuścić niż się użerać z jakimś prostakiem

może ma krzywego

3 minuty temu, Mizo napisał:

Nie dziwię Ci się, że się wahasz. Każda rozsądna kobieta wie, że związki to żadna sielanka i szczęście, więc trzeba rozważyć wszystkie "za" i "przeciw".  Przede wszystkim wszystko zależy od kandydata, z którym chciałabyś się spotykać - jak nic nie wart, to naprawdę lepiej odpuścić niż się użerać z jakimś prostakiem

Jest cos wart. Jakby go porownac z innymi to wyroznia sie. Ja wiem ze tutaj wszystkie patrza tylko na kase i na firmy na wyglad ale nikt nie jest przeciez idealny.

6 minut temu, Mizo napisał:

Nie dziwię Ci się, że się wahasz. Każda rozsądna kobieta wie, że związki to żadna sielanka i szczęście, więc trzeba rozważyć wszystkie "za" i "przeciw".  Przede wszystkim wszystko zależy od kandydata, z którym chciałabyś się spotykać - jak nic nie wart, to naprawdę lepiej odpuścić niż się użerać z jakimś prostakiem

Mizo dobrze gadasz

Przed chwilą, Mizo napisał:

Nie dziwię Ci się, że się wahasz. Każda rozsądna kobieta wie, że związki to żadna sielanka i szczęście, więc trzeba rozważyć wszystkie "za" i "przeciw".  Przede wszystkim wszystko zależy od kandydata, z którym chciałabyś się spotykać - jak nic nie wart, to naprawdę lepiej odpuścić niż się użerać z jakimś prostakiem

Twoje drugie zdanie hahahahahahahahahaha Ty jesteś  głupsza jak TVN, kotów i psów sobie nakup, uważaj żeby cię na starość nie zżarły :d  Napiszesz coś w drugą stronę o prostaczkach?? Wiem wiem, nie stać cię głupolu.

zwionzki som fajne, we dwoje sie chodzi,

pomagac sobie szafke pomalowac lub cos naprawić,

mozna pojechac gdzies razem pochodzic tam gdzie sie pojechalo, pod lub za rekę sie trzymając

szczesliwym byc mozna bo sie samym czlowiek nie czuje

14 minut temu, Gość gość napisał:

musisz mu tyłkiem poszczuć to się dystans zmniejszy na pewno .

Zwodzi mnie, wirtualnie tyłkiem się nie da, wcześniej muszę wiedzieć jaka jest sytuacja  u niego.

24 minuty temu, Gość gość napisał:

A ja mam inny problem.Mam ochotę na związek, ale nie wiem czy on jest wolny czy tylko podtrzymuje kontakt by pogadać. Przez to się robi dystans, w końcu zamilcze, bo nie wiem.

22 minuty temu, Gość gość napisał:

musisz mu tyłkiem poszczuć to się dystans zmniejszy na pewno .

Nie daje mi to spokoju, jaka sytuacja jest miedzy nim a nią, zablokowało mnie to w rozmowach.

związek = wyrzeczenia. skąd wy macie takie informacje? znajdź se normalnego gościa, nie jakiegoś ...a i będzie pięknie XD

Przed chwilą, Gość XDD napisał:

związek = wyrzeczenia. skąd wy macie takie informacje? znajdź se normalnego gościa, nie jakiegoś ...a i będzie pięknie XD

ludziska chyba majom pecha do ludzi w zwionskach

dobrze ze takich glupot nie pisze bo po ajpi mozna sprawdzić kto jakie brednie wygaduje

1 minutę temu, Gość XDD napisał:

związek = wyrzeczenia. skąd wy macie takie informacje? znajdź se normalnego gościa, nie jakiegoś ...a i będzie pięknie XD

 Pytaj "mundrej" Mizo ona ci wytłumaczy 

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

 

ludziska chyba majom pecha do ludzi w zwionskach

dobrze ze takich glupot nie pisze bo po ajpi mozna sprawdzić kto jakie brednie wygaduje

Widzę bardzo ładnie i czystą Polszczyzną piszesz, jaki kierunek studiów kończyłaś?

49 minut temu, Gość Gość napisał:

Mam ochote na zwiazek ale nie wiem czy chce byc w zwiazku. To nie tylko przyjemnosci ale i wyrzeczenia.

A jakie niby wyrzeczenia? Jak jest miłość (chyba, że twój związek ma być z rozsądku) to jakie niby wyrzeczenia? Przecież jak się robi coś dla ukochanej osoby, to niby wyrzeczenie? Dziwne podejście masz.

Przed chwilą, Gość gość napisał:

A jakie niby wyrzeczenia? Jak jest miłość (chyba, że twój związek ma być z rozsądku) to jakie niby wyrzeczenia? Przecież jak się robi coś dla ukochanej osoby, to niby wyrzeczenie? Dziwne podejście masz.

Z mojej strony jest milosc bardzo duza ale ludzie sa rozni faceci sie roznie zachowuja jak jest zle to uciekaja od problemow tego sie obawiam.

10 minut temu, Gość gość napisał:

A jakie niby wyrzeczenia? Jak jest miłość (chyba, że twój związek ma być z rozsądku) to jakie niby wyrzeczenia? Przecież jak się robi coś dla ukochanej osoby, to niby wyrzeczenie? Dziwne podejście masz.

Posiadanie dzieci wymaga wyrzeczeń, miłość nie zmienia tego faktu. Posiadanie faceta też, proste. Wyrzeczenie to zmiana przyzwyczajeń czyli nawet połowy łóżka się wyrzekasz, mimo, że np. lubisz spać prawie w poprzek, to już jest wyrzeczenie. 

Oczywiście, że w związkach są wyrzeczenia. Kto mówi inaczej chyba zna temat tylko z teorii. Druga sprawa, że gdy się kocha to wyrzeczenia łatwiej przychodzą.